Znaleziono 4992 wyniki

autor: crescent
05.12.2023, 11:42
Forum: Muzyka
Temat: Czego teraz słuchacie?
Odpowiedzi: 49964
Odsłony: 6712544

Re: Czego teraz słuchacie?

Hajduk pisze: 03.12.2023, 22:28 A ja od dawna uważam, że "White Mountain" można by zdecydowanie wymienić na "Pacidy" lub "Shepherd", a nawet na "Let Us Now Make Love" (wszystkie z tego okresu).
Ja pierniczę! Naprawdę? :shock:
autor: crescent
04.12.2023, 16:57
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

esforty pisze: 04.12.2023, 16:09
Niby prawda, że to od połowy lat 90-tych zaczął się <cug> na Jego robotę, ale nadal, wydają Mu po kilka tytułów rocznie :!:
Raczej sam sobie wydaje. Tzadik to jego label.
esforty pisze: 04.12.2023, 16:09Okładka poleconej płyty, przez Bednaara (dwie str. wstecz), wskazywałaby, że Zorn, jest tu liderem, kiedy On, to zaledwie (zaledwie :? 8) )skomponował.
Albumów, projektów, które "zaledwie" skomponował jest całkiem sporo: Cobra (kilka płyt, wiele koncertów), The Circle Maker, The String Quartets, Duras:Duchamp, Bar Kokhba, Masada Guitars, Voices In The Wilderness, Chimeras, Rituals, Magick, Masada String Trio, Mysterium, Asmodeus (Book Of Angels Volume 7), Rashanim – Masada Rock, The Spike Orchestra – Cerberus (Book Of Angels Volume 26)...

Wymieniłem tylko kilkanaście z tych, które poznałem, a jest ich dużo więcej - czyli skomponował, a nie zagrał ani nutki.

A tak wyglądały koncerty jego konceptu Cobra (na jednym z nich byłem w Kongresowej):
https://www.youtube.com/watch?v=3axwvjwUpNE

Przypuszczam, że większość jego płyt, to te, na których wcale nie zagrał.
autor: crescent
03.12.2023, 11:32
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

2x CD
autor: crescent
02.12.2023, 10:55
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

Przerabiam aktualnie takie oto wydawnictwo:

Art Ensemble of Chicago - The Sixth Decade (2023)

Obrazek

Nagranie live z 2020 r. Pomieszanie XX wiecznej "klasycznej" awangardy z rytualnym jazzem i pierwiastkiem free. Ciekawy eksperyment. Roscoe Mitchell i Famoudou Don Moye, czyli jedyni żyjący ze starego składu + spora grupa innych muzyków. Płyta "wielowarstwowa", z pewnością na wiele odkrywczych odsłuchów. Bardziej awangarda niż free jazz.
autor: crescent
01.12.2023, 09:38
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

Bednaar pisze: 01.12.2023, 08:39 O tak, Electric Masada jest genialna, szkoda że to w zasadzie tylko ta jedna płyta plus różne nagrania koncertowe, które można wyszperać na Youtube.
Zaczęło się od tego wydawnictwa:

Electric Masada – 50⁴ (2004)

Obrazek

Oba albumy Electric Masady to nagrania live. Powyższy z nowojorskiego klubu Tonic a ten szaleńczy, podwójny z Moskwy i Ljubljany.
autor: crescent
30.11.2023, 20:41
Forum: Wykonawcy
Temat: SBB
Odpowiedzi: 1677
Odsłony: 789021

Re: SBB

Wznowienia już się zdarzały. Był dodruk Warszawy 80 z tego co pamiętam.
autor: crescent
30.11.2023, 12:34
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

Monstrualny Talerz pisze: 30.11.2023, 10:01 Ja niestety trafiłem kiedyś na koncert W. Mazolewskiego, który jak się okazało był po prostu promocją whisky.
Wojtek Mazolewski był liderem bardzo dobrego zespołu Pink Freud i niestety na tym jego muzyczny przekaz się dla mnie skończył. Niedawno trafiłem w sieci na dośc długi wywiad z nim (chyba na Interii). Narcyz pełną gębą.
autor: crescent
30.11.2023, 12:30
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

Monstrualny Talerz pisze: 30.11.2023, 09:55
crescent pisze: 26.11.2023, 10:33 Wrzawa wokół Zorna miała miejsce w latach circa 1995-2005 i dawno już opadła. Jego płyt przerobiłem ponad setkę i większość to rzeczy conajmniej bardzo dobre i wybitne.
Ponad setkę ... robi wrażenie. Przydałby się solidny przewodnik po tym świecie. Niestety jednak dość często poszczególne płyty są powtarzalne, to jest tak samo dobre, ale nie wiadomo właściwie za co się chwycić.
Electric Masada - At the Mountains of Madness (2005)

To już znasz od 6 lat. Jeśli wciąż się podoba, to własnie takiego Zorna eksploruj. Bednaar napisał też "przed chwilą" o innej płycie w tym stylu w sąsiednim wątku. Obadaj też projekt The Dreamers, to bardzo przystępna muzyka.
Akustycznej Masady za mocno nie polecam, bo skoro krzywisz się np. na album "Heart" Nahornego, to w Masadzie jest jeszcze więcej free.
Painkiller, Naked City, Cobra to rzeczy mocno odjechane, nie dla każdego, nie na każdą porę. Trzeba złapać fazę.
autor: crescent
30.11.2023, 11:51
Forum: Wykonawcy
Temat: SBB
Odpowiedzi: 1677
Odsłony: 789021

Re: SBB

Nie zgadzam się zupełnie z powyższymi argumentami quasi-ekonomicznymi. Pracuję w handlu od 30 lat (23 lata na własny rachunek) i wiem co nieco na temat sprzedaży produktów niszowych. Sytuacja SOLD OUT we wspomnianym wydawnictwie trwa od kilku lat.
Teza, że potencjalnych nabywców, czyli starych fanów ubywa z roku na rok, a chętnych na reedycje będzie kilkanaście osób, to mówiąc krótko - mitomania. To trochę tak, jakby opowiadać, że np. płyty Hendrixa kupowane były w obecnym millennium jedynie przez 50-60 latków.
Z pewnością są jakieś minimalne nakłady opłacalności, z pewnością warto pracować nad nowymi projektami, ale odpuszczanie produkcji wznowień płyt, które sprzedają się na pniu w parę miesięcy to trochę podcinanie gałęzi, na której się siedzi. Jeśli jest credo: wydajemy rzeczy niepublikowane, zapomniane, trudnodostępne, a po paru latach mamy w katalogu połowę pozycji sold out - czyli obecnie wręcz niedostępnych, to o co tu chodzi? Jednocześnie firma walczy z piractwem internetowym, ściga bloggerów w sieci. Zapytam, po co? Syndrom psa ogrodnika?
Póki jest jeszcze jakiś popyt na fizyczne nośniki, to powinno się jednak zapewnić podaż. Póki jeszcze ludzie mają działające CD playery, a które powoli bedą stawać się sprzętem zanikającym. Znam kilka przypadków wśród znajomych, którzy uznali, że nie bedą już naprawiać, czy kupować nowych odtwarzaczy. Kupują, pożyczają płyty CD, niektórzy też winyle, zgrywają je do plików i przesiadają się na streamery, czy inne ustrojstwa do obsługi plików. Na tutejszym forum też parę takich osób było/jest.
autor: crescent
30.11.2023, 08:44
Forum: Muzyka
Temat: Płyty roku 2023
Odpowiedzi: 174
Odsłony: 15592

Re: Płyty roku 2023

Retromaniak pisze: 29.11.2023, 22:14 Pojutrze premiera albumu Gabriela „I/O” - dlatego muszę zdążyć z opisem albumu bardzo z nim związanym.
A cóż to za premiera, która od paru tygodni krąży po sieci?
Nic zaskakującego na niej nie znajdziesz. Ot, solidny pop-rock, beż żadnych przebłysków geniuszu.
autor: crescent
29.11.2023, 21:14
Forum: Wykonawcy
Temat: SBB
Odpowiedzi: 1677
Odsłony: 789021

Re: SBB

Jednego nie rozumiem jeśli chodzi o "politykę biznesową" Kultowych Nagrań, a mianowicie wciąż rosnącej liczby pozycji SOLD OUT w katalogu. Dotyczy to zwłaszcza wydawnictw z muzyką SBB. Sam akurat zdążyłem w porę zakupić prawie wszystko, co mnie interesowało, choć przyznam, że w przypadkach "Jazz nad Odrą" i "Warszawa 1980" były to "rzuty na taśmę. Obecnie tylko jakieś niedobitki są dostępne i tyczy się to również tej podstawowej, studyjnej dyskografii.
Natomiast chętnie bym zakupił np. koncert Komedy z Pragi 1964 w jakiejś normalnej cenie i wychodzi na to, że będę musiał skopiować od "szwagra". Potem wrzucę na dysk zewnętrzny, podłączę do streamera i zapomnę o chęci posiadania nośnika fizycznego. Ilu jest takich jak ja?
A potem być może zdecyduję się opchnąć ze srogim zyskiem całą tą kolekcję, która ma u wydawcy status SOLD OUT. Czy na takie decyzje potencjalnych kolekcjonerów-nabywców się teraz czeka? Czy kultowość owych nagrań ma polegać na statusie SOLD OUT?

P.S. Wspomniane płyty "Jazz nad Odrą" i "Warszawa 1980" już nawet nie figurują na liście wydawnictw.
autor: crescent
29.11.2023, 09:22
Forum: Płyty
Temat: The best Polish jazz album of all time
Odpowiedzi: 54
Odsłony: 2201

Re: The best Polish jazz album of all time

Sporym nietaktem, czy wręcz objawem ignorancji byłoby pominięcie w tym wątku muzyka zwanego Pianohooligan.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Orzechowski

Poza płytami solowymi sygnowanymi powyższym pseudonimem, jako lider zespołu High Definition Quartet ma na koncie 3 płyty.

Ja zgłaszam ten (polski do kwadratu) album:

High Definition Quartet – Dziady (2020)

https://www.youtube.com/watch?v=Lf9gmrH ... 10lqb2j1pU

https://jazzpress.pl/plyty/high-definit ... tet-dziady

Nabyłem, poznałem rok temu i wciąż w nim odkrywam coś nowego. Nie jest to jazz łatwy i przyjemny, ale warto się czasem trochę wysilić, tak jak wysilaliśmy się w młodości przy lekturze i próbie zrozumienia Dziadów Mickiewicza.

Można posłuchać też ze streamingu (np. Spotify)
autor: crescent
26.11.2023, 11:59
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

Crazy pisze: 26.11.2023, 11:01 Nie jestem pewien, czym są "sztampersi", ale myślę, że będzie się o nich dużo mówiło dopóki będą grali świetne koncerty - wydaje mi się, że to jest typowa muzyka, która żyje na żywo, a płyty mają raczej drugorzędne znaczenie. Ich paliwem jest improwizacja, kolektyw, słuchanie się nawzajem i dźwiękowe reagowanie na bieżąco.

A wrzawa to chyba ciut za dużo powiedziane, to jednak jest wciąż dość głęboka nisza, nie?
Niedawno (w lipcu) doświadczyłem na żywo Niechęci w Stodole. Grali głośno (dla mnie za głośno), zbyt nachalnie, krzykliwie. Szpanowali, jarali szlugi na scenie (dziesiątki szlugów). Poza tym? Trudno o jakieś szczególne wrażenia. Sztampa. Smaczki brzmieniowe? Jedynie perkusista (Dominik Mokrzewski) się wyróżniał i grał jak dla mnie ciekawie, nietuzinkowo z nerwem i czujem. Jego gary brzmiały dość modernistycznie.
Nisza powiadasz? A Zorn to nie nisza?

Po Niechęci wystąpił Tymański YassTet i nagle zrobiło się ciekawiej, barwniej, wykreowali jakiś klimat.
Noc i dzień.
autor: crescent
26.11.2023, 10:33
Forum: Muzyka
Temat: Jazz i okolice
Odpowiedzi: 1476
Odsłony: 426785

Re: Jazz i okolice

esforty pisze: 21.11.2023, 08:49W sprawie samego Zorna, to czasem zastanawiam się, kiedy, już tak na dobre, opadnie wrzawa wywoływana Jego nie ortodoksyjnym podejściem do muzyki.
Dziwne pytanie-teza. Wrzawa wokół Zorna miała miejsce w latach circa 1995-2005 i dawno już opadła. Wówczas była jak najbardziej uzasadniona. U nas "spopularyzował" go jego wielki fan - Mariusz Adamiak i chwała mu za to. Byłem na kilku koncertach projektów Zorna (Masada, Cobra, Naked City, Painkiller, The Dreamers, Electric Masada) i żaden mnie nie rozczarował. Jego płyt przerobiłem ponad setkę i większość to rzeczy conajmniej bardzo dobre i wybitne. No ale ile można słuchać tych wszechobecnych koszernych motywów? Zorn zamęczył tym rynek. Trzeba mu też przyznać, że pociągnął przy okazji popularyzację całej ówczesnej jazzowej sceny nowojorskiej (labele Knitting Factory, Tzadik).
Potem w kręgach awangardowego jazzu nastąpiła zmiana warty i wrzawa zrobiła się wokół Kena Vandermarka i chicagoskiej sceny avant-free-jazzowej (labele Atavistic, Okka Disk). Na polskim gruncie nurt ten mocno zaistniał również dzięki labelowi Not Two.

Mnie z kolei zastanawia, kiedy opadnie wrzawa wokół rodzimych "sztampersów" pokroju Niechęć, Błoto, EABS itp.?
autor: crescent
19.11.2023, 18:22
Forum: Muzyka
Temat: Wokół Bitches Brew... czyli fusion
Odpowiedzi: 107
Odsłony: 81920

Re: Wokół Bitches Brew... czyli fusion

Przy okazji odsłuchu na YT przypomnianej przez Maćka duńskiej płyty Komedy, natknąłem się na 80-minutowy klip z występem septetu Milesa Davisa z Oslo w 1971 r. Warto!

https://www.youtube.com/watch?v=v0IGV0SG4uQ