Znaleziono 8806 wyników

autor: Leptir
27.03.2024, 16:11
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o futbolu
Odpowiedzi: 11511
Odsłony: 1192192

Re: Przy muzyce o futbolu

Też trzymam kciuki za Gruzję. A co do wczorajszego meczu - cieszy odporność psychiczna naszych piłkarzy (bezbłędne karne), bardzo nie-cieszy indolencja w ataku (zero celnych strzałów). Dobrze, że awansowali, bo przynajmniej się bardzo nie obsuną w rankingu, poza tym jednak zawsze fajnie mieć swoją reprezentację na dużym turnieju. W grupie nie daję im większych szans, chociaż, kto wie..., futbol jest nieprzewidywalny. :)
autor: Leptir
27.03.2024, 15:49
Forum: Płyty
Temat: Z Polski do Włoch, najlepsza włoska płyta wszechczasów
Odpowiedzi: 12
Odsłony: 613

Re: Z Polski do Włoch, najlepsza włoska płyta wszechczasów

W wolnej chwili postaram się podrzucić coś więcej z rejonów włoskiego jazzu, który jest bardzo interesujący. Teraz proponuję zwolennikom jazzowej awangardy, free improvu i podobnych spraw Italian Instabile Orchestra. To swobodnie improwizujący duży zespół absolutnie nie ustępujący klasą takim formacjom, jak Globe Unity Orchestra czy ICP Orchestra. Wsławił się m.in. wielotygodniowymi warsztatami z Cecilem Taylorem i wydanym wspólnie albumem The Owner of the River Bank (2004)- ale także ich płyty bez Taylora są warte uwagi (np. Litania Sibilante z 2000).

Carlo Actis Dato - aktywny od lat 80. saksofonista (głównie barytonowy), tworzy barwną muzykę z elementami free, ale też muzyki orientalnej, włoskiego folku i innymi gatunkami. Przy wszelkich różnicach duch jego muzyki trochę przypomina mi Art Ensemble of Chicago. Warto posłuchać choćby debiutu Noblesse Oblige z 1986 czy rok późniejszej Oltremare (obie nagrane w kwartecie), Avanti popolo! z 2005. Fajny jest też jego Actis Band (choćby na płycie Garibaldi z 2002). Carlo Actis Dato zresztą też był związany z Italian Instabile Orchestra.

Gianluigi Trovesi - saksofonista, klarnecista, oryginalny kompozytor od lat związany z firmą ECM. Z czasów przed-ECM-owych bardzo lubię Around Small Fairy Tales (1999) nagrany w większym składzie, a miód z ECM chyba najbardziej (dla mnie) treściwy to jego płyty Vaghissimo Ritratto (2007) i Profumo di Violetta (2008)
autor: Leptir
25.03.2024, 22:27
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

Na pewno bardzo chińskie - jednostka się nie liczy, liczy się zbiorowość. Jednak dla mnie postaci w książkach mają znaczenie. Tak przy okazji - serial mocno przyspiesza akcję i właściwie już nawet wjeżdża na kolejny tom czyli "Ciemny las"
autor: Leptir
25.03.2024, 12:43
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

Ja jestem świeżo po obejrzeniu "Problemu trzech ciał" i uważam, że jest naprawdę nieźle. Żeby było jasne - przeczytałem całą trylogię Cixina Liu - i o ile jest on świetnym kreatorem literackich, fantastycznych wizji, o tyle pisarzem jest średnim. Jego postaci są puste i płaskie. W serialu aktorom udało się trochę dołożyć im właściwości, nadać jakiegoś charakteru. Przynajmniej dotyczy to większości postaci, bo niestety są tam też moim zdaniem wpadki obsadowe - np. aktorka grająca panią fizyk zajmującą się nanotechnologią jest... no cóż, ładna... i nic poza tym. Można jednak na to przymknąć oko. Poza tym zrobione to jest całkiem dobrze - efekty wizualne są na dobrym poziomie, widać, że poszło na to sporo kasy. Akcja posuwa się naprzód żwawo (lepiej niż w książce), większość wątków zostało zachowanych, a całość jest logicznie przedstawiona. Takie, mocne 7/10.
autor: Leptir
24.03.2024, 17:38
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

gharvelt pisze: 24.03.2024, 17:23
Chyba to był najlepszy sezon, takie odnoszę wrażenie, chociaż każdy z trzech miał inny klimat. Pierwszy, z muzyką lat 70s-80s i PRL-owską otoczką niesamowicie wciągnął, natomiast ostatni dopełnił dzieła, zamknął pootwierane wątki w należytym stylu. Pomysł (i realizacja) postaci młodego Kociołka, zagranego przez Filipa Pławiaka - znakomity, wzorowe retrospekcje. Pod względem akcji również serial spełnił oczekiwania, nie dałem rady zakończyć oglądania piątego odcinka bez choćby początku następnego, świetny cliffhanger.
Zgadzam się, postać Miki, odgrywana przez Łukasza Simlata, rewelacyjnie skonstruowana i nadaje się na odrębną historię.
Co za zbieg okoliczności - właśnie dziś skończyłem ten trzeci sezon. :) W pełni zgadzam się z komplementami - świetny scenariusz, w którym wszystkie wątki się splatają w spójną całość, realizacja w tempie (acz nie zagoniona - jest czas by przyjrzeć się bohaterom, by mieli czas dla siebie i na wzajemne relacje), dobrze zarysowane i wiarygodne psychologicznie postaci. Dodałbym też sugestywne, tworzące klimat zdjęcia, no i - tradycyjnie - bardzo dobre oddanie realiów epoki (a właściwie epok). Ciekaw jestem, czy będzie kolejny sezon - jeśli tak, to musiałby wystartować chyba w zupełnie innym czasie i może też miejscu - bo tu chyba wszystkie ewentualne wątki zostały domknięte.
autor: Leptir
24.03.2024, 16:24
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

gharvelt pisze: 24.03.2024, 15:59 Zareagowałem. Część korespondencji poszła przez PW. Mój poprzedni wpis stanowił ostrzeżenie dla piszących, że kontynuowanie światopoglądowego offtopu doczeka się kasacji i tyle.
Podziękowałem Ci na priv, ale robię to także i tutaj. Ten wątek jest dla mnie jednym z ważniejszych na tym forum, szkoda byłoby go paskudzić jakimiś światopoglądowymi przepychankami - dlatego jestem bardzo wdzięczny za szybką reakcję. Zresztą dotyczy to każdego wątku.
autor: Leptir
24.03.2024, 15:26
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

gharvelt pisze: 24.03.2024, 15:06 Wprawdzie temat filmowy nie przewiduje ograniczenia wyłącznie do kina fabularnego, artystycznego etc. tym niemniej uprzejmie proszę piszących, żeby nie skręcać z dyskusją w rejony, w których będę zmuszony do wycinania postów o charakterze dyskusji światopoglądowej. Liczę na dobrą współpracę.
Z całym szacunkiem Gharvelcie - to może zamiast wrzucać enigmatyczne i generalizujące pogróżki palcem zainteresujesz się prowadzoną tutaj przez B.J. kampanią przemycania teorii spiskowych i rozmaitych chorych poglądów politycznych i światopoglądowych w różnych wątkach? Ja już naprawdę mam dosyć reagowania na jego kolejne wpisy, które układają się w spójną i konsekwentnie realizowaną trollerską krucjatę. A nie mam też ochoty tych bredni czytać (tak, wiem, wrzucił "film" - dziwnym trafem zgodny z wielokrotnie tutaj prezentowanymi przez niego spiskowymi teoriami) - tym bardziej, że wszyscy się tu kiedyś zgodziliśmy, że nie powinno być dla nich na tym forum miejsca.
autor: Leptir
24.03.2024, 01:17
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

No tak, fundacja Clintel, założona przez Guusa Berkhouta, gościa związanego z wydobyciem paliw kopalnych, a związani z nią "wybitni naukowcy" to w większości ludzie bez żadnych kwalifikacji naukowych dotyczących klimatologii, a nawet w sporej części reprezentujący gałęzi przemysłu, w których interesie jest negowanie zmian klimatycznych. Instytucja będąca jednym ze sztandarowych twórców i propagatorów kłamliwych i manipulatorskich materiałów opartych głównie na "prawdach" wysysanych z brudnych paluchów swoich członków i związana finansowo z m.in. przemysłem naftowym.

Tutaj trochę więcej na temat fundacji Clintel i innych podobnych organizacji zajmujących się dezinformacją i robieniem ludziom śmierdzącej wody z mózgu: https://demagog.org.pl/analizy_i_raport ... nformacja/
autor: Leptir
17.03.2024, 11:52
Forum: Muzyka
Temat: [']['][']
Odpowiedzi: 5796
Odsłony: 1022815

Re: [']['][']

Ernest Bryll...
autor: Leptir
16.03.2024, 03:18
Forum: Pozostałe
Temat: Przy muzyce o filmie
Odpowiedzi: 3701
Odsłony: 748282

Re: Przy muzyce o filmie

Amerykańska fikcja - film dostał kilka nominacji do Oscara, z których "wykorzystał" jedną - za scenariusz. I rzeczywiście scenariusz jest doskonały - prosty, a jednocześnie genialnie pomysłowy. Nie będę zdradzał szczegółów, ale główny bohater, pisarz, akademicki wykładowca wykorzystuje (choć nie bez wewnętrznych oporów) obecną kulturę poprawności politycznej, a może lepiej powiedzieć - wyrzuty sumienia białej części amerykańskiego społeczeństwa. Przy czym fałsz idzie tu w dwie strony - wydawnictw wykorzystujących te nastroje w Ameryce do promowania stereotypów na temat czarnej społeczności oraz czarnych pisarzy, którzy te stereotypy dla zysku wykorzystują. Rzecz dotyczy świata pisarskiego - ale równie dobrze mogłaby także filmu i innych dziedzin sztuki. Ma też wydźwięk uniwersalny, ponad-artystyczny i sporo mówi o obecnym "klimacie" społecznym.
Doskonale zagrał w tym filmie główną rolę Jeffrey Wright (też nominacja). Reżyser sprytnie i inteligentnie bawi się stereotypami, chwilami jest naprawdę zabawnie, dawno już tak się nie śmiałem podczas seansu. A jednocześnie bywa też smutno i łzawo (choć w tych fragmentach film przekonuje mnie najmniej). Ciekawie też przenika się tu fikcja i rzeczywistość (ekranowa). Jak dla mnie mocne 8-8,5/10.
autor: Leptir
15.03.2024, 12:47
Forum: Płyty
Temat: The best Polish jazz album of all time
Odpowiedzi: 340
Odsłony: 16903

Re: The best Polish jazz album of all time

No ale skąd założenie, że ci, którzy nie głosowali na Ścierańskiego czy SC, ich nie znają? Bo gdyby znali to by MUSIELI zagłosować?
autor: Leptir
15.03.2024, 12:18
Forum: Płyty
Temat: The best Polish jazz album of all time
Odpowiedzi: 340
Odsłony: 16903

Re: The best Polish jazz album of all time

Ale zdajecie sobie sprawę, że każdy i każda ma swój gust i pewne rzeczy, które Wam się podobają, nie muszą się podobać innym (i vice versa)? ;)

Swoją drogą - chyba nigdy nie byłem tak nisko w "mainstream indicator", nie wiem, czy to dobrze czy źle... :)
autor: Leptir
13.03.2024, 15:37
Forum: Wykonawcy
Temat: New Model Army
Odpowiedzi: 4
Odsłony: 228

Re: New Model Army

Ja mam do New Model Army ogromny sentyment. Po raz pierwszy byłem na ich koncercie jeszcze pod koniec lat 80. przy okazji festiwalu Marchewka w Warszawie (a później kilkukrotnie). I dla mnie oni zawsze byli najlepsi wtedy, gdy grali właśnie prostą muzykę rockową z sercem i siłą. Dlatego też nigdy nie oczekiwałem od nich niczego więcej - i te płyty, na których starali się wykraczać poza (post)punkowe, energetyczne granie nie były dla mnie czymś specjalnym, co najwyżej swego rodzaju ciekawostką.
autor: Leptir
12.03.2024, 16:37
Forum: Płyty
Temat: Płyta roku - gra wstępna ;) + inne TOPy (organizacyjny)
Odpowiedzi: 2052
Odsłony: 333085

Re: Płyta roku - gra wstępna ;) + inne TOPy (organizacyjny)

I know some jazz artists from Italy. I'd love to learn more about this scene. Of course, the progressive rock scene from Italy is more famous in our country (and probably not only in our country). I'll also be happy to learn about interesting electronic music albums, classic rock, alternative rock, avant-rock - and finally the best albums of Italian pop. There is certainly a lot of it and at a high level - but not everything reaches us here. I think that the educational value of such a plebiscite would be invaluable for us.
autor: Leptir
12.03.2024, 09:27
Forum: Muzyka
Temat: Czego teraz słuchacie?
Odpowiedzi: 50228
Odsłony: 6737842

Re: Czego teraz słuchacie?

To taka "nowa - stara fala", bo inspiracje The Doors wyraźnie słyszalne. Zgadzam się jednak, że No More Heroes bardziej punkowy.