To jeszcze nic, ja właśnie sobie uświadomiłem, że nie ma w nim takich tuzów jak The Rolling Stones, czy David Bowie (on przynajmniej jest zespołowo, ale co to za pocieszenie). W ogóle oprócz dominującego rocka progresywnego inne gatunki wypadły słabo lub bardzo słabo, a lata 70-te są przecież tak bogate.Dobromir pisze: ↑14.02.2021, 00:32A to, mam nadzieję, również znacząco by uległo zmianie w nowej edycji.Crazy pisze:Podsumowanie to nie uwzględnia również tego, że coś się wydarzyło w 1977... nie ma śladu po Pistolsach, Clashach, Stranglersach, Ramonesach, nie ma nawet Marquee Moon... Jak za Kononowicza, nie ma niczego!
Może Ktoś się kiedyś ulituje i to jakoś uda się poprawić, choć to kolos przeogromny zapewne wyjdzie.