https://www.youtube.com/watch?v=32xLh-_ioFM
Najpierw tekst - choć jest tak doskonale wszystkim znany, iż przytaczać go to wręcz nie wypada:
"... W chlewiku mi stoi te cudo
A nad nim huśtają się kury
Jak mi się zapolić go udo
To mogom powoniać sie z rury
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracom z roboty
Na gowie mom gogle carrera
Zicherkom mom spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikem se wraco z roboty
Na gowie mo gogle carrera
Zicherkom mo spiete galoty
Sześć sznitow i tasza na klocek
Powiesza sie przy kierownicy
Jak zrobia przez tydzień sześć nocek
To pełno mom drzewa w piwnicy
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracom z roboty
Na gowie mom gogle carrera
Zicherkom mom spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikem se wraco z roboty
Na gowie mo gogle carrera
Zicherkom mo spiete galoty
Sto chopa stoi na mrozie
Kopalnia przyzywo motykom
Sto chopa sie gniecie w przewozie
A jo sie po lekku zapykom
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracom z roboty
Na gowie mom gogle carrera
Zicherkom mom spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikem se wraco z roboty
Na gowie mo gogle carrera
Zicherkom mo spiete galoty
Bo głupio przepuszczać wypłata
A ciężko na nia harować
Niy tydzień, miesiące, a lata
Na moplik żech musioł szporować
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracom z roboty
Na gowie mom gogle carrera
Zicherkom mom spięte galoty
Moplikiem se jedzie na szychta
Moplikem se wraco z roboty
Na gowie mo gogle carrera
Zicherkom mo spiete galoty
Moplikiem se jada na szychta
Moplikiem se wracom z roboty
Na gowie mom gogle carrera
Zicherkom mom spięte galoty..."
Wracając z powrotem do naszego kraju i w śląskie klimaty. Nie mogło zabraknąć Krzysia Hanke i jego hiciora wszech czasów - Moplik. Występujący czasem solo, wielokrotnie w ramach kabaretu RAK, z inną wielce zasłużoną dla synth-popu i Sikorskiej - formacji Antyki czy Jorgusie do których jeszcze wrócimy. Pomijam pierwszy nieco kontrowersyjny wers "... w chlewiku mi stoi..." Ale i podczas kolejnego prezentowania na żywo tego arcydzieła przewijały się i były przez Krzysia "erosomana-gawędziarza" ( lata praktyki i przesiąkania specyficznym humorem a la Karczma Piwna, Barbórka czy Babski Comber )wrzucane niby-to-przypadkiem liczne para-erotomańskie i świntuszne aluzje np pod koniec "... chłopy !!!, stanął mi !!!..." - na co Makula go ganil - "... ty się hamuj...." na co Hanke - "... motorower mi stanął...". Moją ulubioną wstawką między zwrotkami było: ".... pod każda górka żech wjechoł....- gdym go pocisnął..." Cieszy mnie ogromnie, że książka o nich się pisze i rozjaśni nieco zaciemnione umysły jak wielkie oddali sztuce, piosence, Sikorskiej zasługi.
Znaleziono 4060 wyników
- 25.11.2024, 09:07
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Barbara Sikorska - CDN ?....
- Odpowiedzi: 368
- Odsłony: 39935
- 23.11.2024, 09:42
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Krzyszfot Ścierański - The King is in town.
- Odpowiedzi: 34
- Odsłony: 16092
Re: Krzyszfot Ścierański - The King is in town.
https://www.youtube.com/watch?v=vI_jR_iZHpo
Wczorajszy koncert w Legionowie Ścierańskiego do obejrzenia online - polecam - znakomity
Wczorajszy koncert w Legionowie Ścierańskiego do obejrzenia online - polecam - znakomity
Re: [']['][']
Nie trzeba również wspominać, iż występował w "silverowskich" Messengersach - na legendarnej płycie Live At Birdland - sygnowanej niby jako Art Blakey Quintet ale i tak prawie wszyscy uważają to za album Messengersów - mamy tu obok Arta, Silvera, Clifforda Browna i samego Donaldsona - w późniejszych latach grał np z Lonnie Smithem (ten w turbanie).
- 22.11.2024, 09:55
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Barbara Sikorska - CDN ?....
- Odpowiedzi: 368
- Odsłony: 39935
Re: Barbara Sikorska - CDN ?....
https://www.youtube.com/watch?v=dSOqHzFs998
Tu piosenka znów w wykonaniu Marii Winiarskiej na zakończenie przygód poczciwiny aczkolwiek nieco łatwowiernej Pani Łyżeczce z gburowatym mężem. Trudno uwierzyć jaki głos młodej Winiarskiej jest tutaj radosny, czysty i eksplodujący dziecięcą chęcią przygody. Los dość okrutnie doświadczył obie siostry - więc zostawmy ich życie osobiste, rodzinne i zdrowotne w spokoju. Lepiej pamiętać i skupić na stronie czysto muzyczno-rozrywkowo-estradowej. Może rozpłynięcie się Sikorskiej "we mgle" zapomnienia i niepamięci spowodowany był swoistym "osamotnieniem" na scenie ? - gdyby miała wsparcie drugiej - by uruchomić wyobraźnię - "Siostry Sikorskie" to brzmi pewnie, mocno, dumnie i "jędrnie". Mogło wypalić. Nie ukrywam, że dzieciństwo niekiedy kojarzę przez pryzmat wygłupów scenicznych i naturalnej, bezpretensjonalnej błazenady Sióstr Winiarskich (pierwszorzędne zgrywuski) - na przełomie lat 70 i 80 były na fali i w mediach a tym bardziej programach dziecięcych i nie tylko było ich sporo:
https://www.youtube.com/watch?v=Xwu_KFAay6g
Były dobre w wodewilu, pastiszu,music hallu, burlesce i miały parodystyczne zacięcie.
https://www.youtube.com/watch?v=WBsSWpufvLE
Doczekaliśmy się nawet krajowego dalekiego echa "Let`s Get Physical" Newton John i kpin z mody na aerobik
Niestety Barbary Winiarskiej od 2002 nie ma już wśród nas - to wielka strata. Jestem wielkim entuzjastą ich talentu wokalnego i sądzę, że zasłużyliśmy na solidny wysyp i zbiór ich wszelkich piosenek ze szczególnym naciskiem na te nieznane i niepublikowane. Miały podobnie jak Majka (ofiara przemocy) Jeżowska swój wśród dzieci hit - czyli Żaboraba. Nie raz występowały z tym "numerkiem" w rozlicznych programach - ucząc dzieciaki w studio melodii, tekstu i kaskaderskiej choreografii (zwykle nikt nic nie kumał a te dwie biedaczki się nieludzko namordowały). Nikt nie wiedział co chodzi do jasnej anielki z ta "żaboraba", dzieciaki generalnie brały to z "dobrodziejstwem inwentarza", trochę jak później Kabaret Nowaki ze wspomnianą już "Kobietą Samotną" i drapieżną Adrianną Borek/ Martynką - gdy w jednym skeczu mówili o "scoobiedoya", scoobiedoya, co to jest ta "scoobiedooya" ? - to jest przecież pies, ja doprawdy nie wiem co On z tym psem chce robić
https://www.youtube.com/watch?v=QbQ6tjZDAA8
Tu piosenka znów w wykonaniu Marii Winiarskiej na zakończenie przygód poczciwiny aczkolwiek nieco łatwowiernej Pani Łyżeczce z gburowatym mężem. Trudno uwierzyć jaki głos młodej Winiarskiej jest tutaj radosny, czysty i eksplodujący dziecięcą chęcią przygody. Los dość okrutnie doświadczył obie siostry - więc zostawmy ich życie osobiste, rodzinne i zdrowotne w spokoju. Lepiej pamiętać i skupić na stronie czysto muzyczno-rozrywkowo-estradowej. Może rozpłynięcie się Sikorskiej "we mgle" zapomnienia i niepamięci spowodowany był swoistym "osamotnieniem" na scenie ? - gdyby miała wsparcie drugiej - by uruchomić wyobraźnię - "Siostry Sikorskie" to brzmi pewnie, mocno, dumnie i "jędrnie". Mogło wypalić. Nie ukrywam, że dzieciństwo niekiedy kojarzę przez pryzmat wygłupów scenicznych i naturalnej, bezpretensjonalnej błazenady Sióstr Winiarskich (pierwszorzędne zgrywuski) - na przełomie lat 70 i 80 były na fali i w mediach a tym bardziej programach dziecięcych i nie tylko było ich sporo:
https://www.youtube.com/watch?v=Xwu_KFAay6g
Były dobre w wodewilu, pastiszu,music hallu, burlesce i miały parodystyczne zacięcie.
https://www.youtube.com/watch?v=WBsSWpufvLE
Doczekaliśmy się nawet krajowego dalekiego echa "Let`s Get Physical" Newton John i kpin z mody na aerobik
Niestety Barbary Winiarskiej od 2002 nie ma już wśród nas - to wielka strata. Jestem wielkim entuzjastą ich talentu wokalnego i sądzę, że zasłużyliśmy na solidny wysyp i zbiór ich wszelkich piosenek ze szczególnym naciskiem na te nieznane i niepublikowane. Miały podobnie jak Majka (ofiara przemocy) Jeżowska swój wśród dzieci hit - czyli Żaboraba. Nie raz występowały z tym "numerkiem" w rozlicznych programach - ucząc dzieciaki w studio melodii, tekstu i kaskaderskiej choreografii (zwykle nikt nic nie kumał a te dwie biedaczki się nieludzko namordowały). Nikt nie wiedział co chodzi do jasnej anielki z ta "żaboraba", dzieciaki generalnie brały to z "dobrodziejstwem inwentarza", trochę jak później Kabaret Nowaki ze wspomnianą już "Kobietą Samotną" i drapieżną Adrianną Borek/ Martynką - gdy w jednym skeczu mówili o "scoobiedoya", scoobiedoya, co to jest ta "scoobiedooya" ? - to jest przecież pies, ja doprawdy nie wiem co On z tym psem chce robić
https://www.youtube.com/watch?v=QbQ6tjZDAA8
Re: [']['][']
Dopiero parę dni temu się dowiedziałem - 9go listopada w Fort Lauderdale na Florydzie zmarła inna "legenda" jazzu - gigant tenoru - może niekiedy pomijany gdy wymienia się tych najlepszych z najlepszych - również nie sposób wymienić z kim grał - ja np. lubię i cenię te, gdzie gościnnie się udzielał u Jimmy Smitha - Lou Donaldson - też długowieczny, ilu młodszych przeżył - miał 98 lat
In Memoriam Mistrzu.....(`)......
In Memoriam Mistrzu.....(`)......
Re: [']['][']
Zmarł gitarzysta w dużej mierze sesyjny Vic Flick w wieku 87 lat - dla mniej zorientowanych - to ON wykonał słynny złowieszczy niezapomniany riff z filmów o Jamsie Bondzie.
In Memoriam.... (`)....
In Memoriam.... (`)....
- 21.11.2024, 09:01
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Barbara Sikorska - CDN ?....
- Odpowiedzi: 368
- Odsłony: 39935
Re: Barbara Sikorska - CDN ?....
https://www.youtube.com/watch?v=A5OACsYJrpI
Już trochę uchyliłem rąbka tajemnicy odnośnie tego - jakich ścieżek dźwiękowych bajek możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości . Pozostajemy na półwyspie skandynawskim ale przenosimy jeszcze dalej na północ i trochę na zachód czyli do Norwegii (gdzie był m.in zakazany Żywot Briana, skąd też pochodzi słynna usychająca za Fiordami Norweska Błękitna i gdzie agitowano Brytyjczyków do głosowania na "Partię Norweską" zachwalając prężnie inwestycje, najwyższy dochód na obywatela oraz piękne dziewczyny, które są gotowe "przerobić cały repertuar"
https://www.youtube.com/watch?v=GYNJuP6m9JU
) . Na podstawie dzieła norweskiego pisarza Alfa Proysena mniej więcej w 83 powstała japońska (ale w dalszym ciągu zachowując ducha Norwegii i krainy pięknych fiordów) Pani Łyżeczka / Cudowny Talizman. W naszej wersji językowej głosu udzielała niedoszła Jagna, później specjalistka od najgorszych teściowych (aż palmę pierwszeństwa odebrała jej w Placu Zbawiciela Ewa Wencel - ale dla mnie i tak na zawsze zostanie Basieńką o orzechowych oczach w której kochał się Jurek malarz - czyli szalony babiarzyna Emilian Kamiński ) czy matron terroryzujących męża i dzieci - czyli Anna Seniuk (najlepsza Dulska) a wzruszającą piosenkę (znów przecinanie się folkloru skandynawskiego, popu, synth-popu i sam już nie wiem czego ) wykonywała Maria Winiarska z duetu Siostry Winiarskie do których jeszcze wrócimy. Główna bohaterka - drobna pulchna ale robotna kobiecina za sprawą magii została posiadaczką zaczarowanej tytułowej łyżeczki sprawiającej, iż w najgorszym momencie bohaterka malała i musiała sobie jakoś radzić. Co prawda podobnie jak anty-kościelny Nills Holgersson rozumiała mowę zwierząt ale generalnie musiała przed tymi większymi i drapieżnymi spieprzać ile sił w nogach co widać w czołówce . Pani Łyżeczka jak i mocno nastawione na elektroniczny pop Siostry Winiarskie (ale i ich życie nie zawsze było różowe, szczególnie jednej z powodu zmagania z chorobą córki) - lada moment mogą spodziewać istnej eksplozji ponownego zainteresowania manifestującego się wydawnictwami nostalgiczno-wspominkowymi, płytami, DVD, audycjami radiowymi itd
Już trochę uchyliłem rąbka tajemnicy odnośnie tego - jakich ścieżek dźwiękowych bajek możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości . Pozostajemy na półwyspie skandynawskim ale przenosimy jeszcze dalej na północ i trochę na zachód czyli do Norwegii (gdzie był m.in zakazany Żywot Briana, skąd też pochodzi słynna usychająca za Fiordami Norweska Błękitna i gdzie agitowano Brytyjczyków do głosowania na "Partię Norweską" zachwalając prężnie inwestycje, najwyższy dochód na obywatela oraz piękne dziewczyny, które są gotowe "przerobić cały repertuar"
https://www.youtube.com/watch?v=GYNJuP6m9JU
) . Na podstawie dzieła norweskiego pisarza Alfa Proysena mniej więcej w 83 powstała japońska (ale w dalszym ciągu zachowując ducha Norwegii i krainy pięknych fiordów) Pani Łyżeczka / Cudowny Talizman. W naszej wersji językowej głosu udzielała niedoszła Jagna, później specjalistka od najgorszych teściowych (aż palmę pierwszeństwa odebrała jej w Placu Zbawiciela Ewa Wencel - ale dla mnie i tak na zawsze zostanie Basieńką o orzechowych oczach w której kochał się Jurek malarz - czyli szalony babiarzyna Emilian Kamiński ) czy matron terroryzujących męża i dzieci - czyli Anna Seniuk (najlepsza Dulska) a wzruszającą piosenkę (znów przecinanie się folkloru skandynawskiego, popu, synth-popu i sam już nie wiem czego ) wykonywała Maria Winiarska z duetu Siostry Winiarskie do których jeszcze wrócimy. Główna bohaterka - drobna pulchna ale robotna kobiecina za sprawą magii została posiadaczką zaczarowanej tytułowej łyżeczki sprawiającej, iż w najgorszym momencie bohaterka malała i musiała sobie jakoś radzić. Co prawda podobnie jak anty-kościelny Nills Holgersson rozumiała mowę zwierząt ale generalnie musiała przed tymi większymi i drapieżnymi spieprzać ile sił w nogach co widać w czołówce . Pani Łyżeczka jak i mocno nastawione na elektroniczny pop Siostry Winiarskie (ale i ich życie nie zawsze było różowe, szczególnie jednej z powodu zmagania z chorobą córki) - lada moment mogą spodziewać istnej eksplozji ponownego zainteresowania manifestującego się wydawnictwami nostalgiczno-wspominkowymi, płytami, DVD, audycjami radiowymi itd
- 20.11.2024, 13:56
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12089
- Odsłony: 1262096
Re: Przy muzyce o futbolu
https://www.onet.pl/sport/wydawnictwo-s ... g,30bc1058
Mimo, że sprzed iluś tam lat - pasuje do obecnej sytuacji w krajowej piłce.
Mimo, że sprzed iluś tam lat - pasuje do obecnej sytuacji w krajowej piłce.
- 20.11.2024, 12:13
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12089
- Odsłony: 1262096
Re: Przy muzyce o futbolu
Nie wydaje mi się, żebyśmy cokolwiek "cennego" stracili gdyby nas zabrakło na najbliższym mundialu. Mamy po raz kolejny jechać i zająć ostatnie miejsce w grupie (przegrać ze wszystkimi - ale "po honorowej walce") - to ja nie widzę większego sensu. Mamy się na mistrzostwa wczołgać, wgramolić, ciułać punkty, zerkać błagalnie na tabele, modlić by rywale odbierali sobie wzajemnie punkty - w imię czego ?. Na ostatnich paru mistrzostwach lub raczej po nich przewijał problem - czy samo granie na nich jest jakimś "celem samym w sobie", "sukcesem", wartością bo jeśli przegrywać to z najlepszymi czy może odwrotnie - mamy być tam tylko tłem, chłopcem do bicia i "kelnerami"... owszem. Niekiedy to takie dialektyczne spory w rodzaju "być najgorszym wśród najlepszych" czy może "najlepszym wśród przeciętniaków czy cienkich bolków".
- 20.11.2024, 09:07
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Barbara Sikorska - CDN ?....
- Odpowiedzi: 368
- Odsłony: 39935
Re: Barbara Sikorska - CDN ?....
https://www.youtube.com/watch?v=sWrCKqGdN4M
Podążając za Monty Pythonem i Św. Graalem.... :
"... A może by tak w tym roku skoczyć na urlop do Szwecji?..
Zobaczyć piękne jeziora.
Zakosztować uroków wspaniałej telefonizacji.
I zobaczyć wiele interesujących zwierząt futerkowych.
Wśród nich, dostojnego łosia.
Łoś ugryzł kiedyś moją siostrę.
Poważnie! Chciała wyryć na nim swoje inicjały szczoteczką do zębów,
prezentem od szwagra Svena, dentysty z Oslo...
i gwiazdora norweskich filmów:
"Napalone Dłonie Dentysty z Oslo" i "Plomby Namiętności".
Pamiętajcie, ugryzienie łosia może być bolesne.
Tresura łosia
Kostiumy łosia i efekty
Szkolenie łosia mieszającego cement
i podpisującego skomplikowane formularze
Wycieranie nosów łosi, korepetycje dla łosia wkuwającego francuski,
łacinę i geografię do matury w trzeciej scenie od końca..."
Tyle jeśli chodzi o Szwedzkie tropienie wpływowego łosia . Jednakże dla dobra muzyki pozostajemy na obszarze starej poczciwej Szwecji. Niezapomnianą postacią jest Nills Holgersson - wykreowany w książce "Nils Holgerssons underbara resa genom Sverige" autorstwa również wpływowej Selmy Lagerlöf. Następnie był serial z lat 80/81 (muzycznie udanie łączący balladę, elektronikę, synth-pop oraz regionalny folklor). Nie mam pełnych danych o potencjalnym pobycie czy tournee Sikorskiej po Szwecji ale główny bohater Nills miał okazję odbyć Cudowną Podróż i zwiedzić, docenić malownicze zakątki tego półwyspu. Jako nieznośny, leniwy, złośliwy, krnąbrny, mający inklinacje do dręczenia zwierząt chłopaczyna - przegina pałę gdy odmawia pójścia z rodzicami do Kościoła - za karę dostaje zadanie by wykuć na pamięć spory kawałek Biblii - dostaje szału, znajduje skrzata i chce się na nim odegrać - wtedy zostaje zmniejszony i wyrusza ze stadem dzikich gęsi na wspaniałą "voyage / voyage" i ma okazję poznając cuda przyrody zmienić swoje podejście do życia. Niewiele nam wiadomo czy po powrocie w rodzinne pielesze stał się pro-kościelny i nie stał przypadkiem pra-ikoną dla obecnych młodych, którzy masowo wypisują się z lekcji religii Na ironię zakrawa fakt, iż serial był w naszej tiwi nadawany dokładnie o tej samej porze kiedy zaczynały katechezy w salkach parafialnych - czyli druga strona "wzięła pewien rewanż" po latach .
Podążając za Monty Pythonem i Św. Graalem.... :
"... A może by tak w tym roku skoczyć na urlop do Szwecji?..
Zobaczyć piękne jeziora.
Zakosztować uroków wspaniałej telefonizacji.
I zobaczyć wiele interesujących zwierząt futerkowych.
Wśród nich, dostojnego łosia.
Łoś ugryzł kiedyś moją siostrę.
Poważnie! Chciała wyryć na nim swoje inicjały szczoteczką do zębów,
prezentem od szwagra Svena, dentysty z Oslo...
i gwiazdora norweskich filmów:
"Napalone Dłonie Dentysty z Oslo" i "Plomby Namiętności".
Pamiętajcie, ugryzienie łosia może być bolesne.
Tresura łosia
Kostiumy łosia i efekty
Szkolenie łosia mieszającego cement
i podpisującego skomplikowane formularze
Wycieranie nosów łosi, korepetycje dla łosia wkuwającego francuski,
łacinę i geografię do matury w trzeciej scenie od końca..."
Tyle jeśli chodzi o Szwedzkie tropienie wpływowego łosia . Jednakże dla dobra muzyki pozostajemy na obszarze starej poczciwej Szwecji. Niezapomnianą postacią jest Nills Holgersson - wykreowany w książce "Nils Holgerssons underbara resa genom Sverige" autorstwa również wpływowej Selmy Lagerlöf. Następnie był serial z lat 80/81 (muzycznie udanie łączący balladę, elektronikę, synth-pop oraz regionalny folklor). Nie mam pełnych danych o potencjalnym pobycie czy tournee Sikorskiej po Szwecji ale główny bohater Nills miał okazję odbyć Cudowną Podróż i zwiedzić, docenić malownicze zakątki tego półwyspu. Jako nieznośny, leniwy, złośliwy, krnąbrny, mający inklinacje do dręczenia zwierząt chłopaczyna - przegina pałę gdy odmawia pójścia z rodzicami do Kościoła - za karę dostaje zadanie by wykuć na pamięć spory kawałek Biblii - dostaje szału, znajduje skrzata i chce się na nim odegrać - wtedy zostaje zmniejszony i wyrusza ze stadem dzikich gęsi na wspaniałą "voyage / voyage" i ma okazję poznając cuda przyrody zmienić swoje podejście do życia. Niewiele nam wiadomo czy po powrocie w rodzinne pielesze stał się pro-kościelny i nie stał przypadkiem pra-ikoną dla obecnych młodych, którzy masowo wypisują się z lekcji religii Na ironię zakrawa fakt, iż serial był w naszej tiwi nadawany dokładnie o tej samej porze kiedy zaczynały katechezy w salkach parafialnych - czyli druga strona "wzięła pewien rewanż" po latach .
- 19.11.2024, 14:38
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12089
- Odsłony: 1262096
Re: Przy muzyce o futbolu
Chyba najlepszym komentarzem są słowa obrazujące podejście i stan ducha Probierza:
"... Mam pomysł na tę kadrę i nie rozważam w jakikolwiek sposób czy dymisji, czy jakichś rozmów. Pewne elementy wymagają poprawy, ale mam żadnych problemów, by dalej to prowadzić i dalej to rozwijać, bo uważam, że idziemy dobrym kierunku..."
"... Mam pomysł na tę kadrę i nie rozważam w jakikolwiek sposób czy dymisji, czy jakichś rozmów. Pewne elementy wymagają poprawy, ale mam żadnych problemów, by dalej to prowadzić i dalej to rozwijać, bo uważam, że idziemy dobrym kierunku..."
- 19.11.2024, 11:56
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12089
- Odsłony: 1262096
Re: Przy muzyce o futbolu
Nie jestem jakimś entuzjastą czy fanem (z racji pochodzenia z tego samego miasta ) Probierza ale przychylam się do zdania - że póki co nikt inny więcej nie zdziała (te nawoływania, że "Trzeba się pozbyć Prodiża" to brzmią jak dawne kultowe "Balcerowicz musi odejść" ). Chyba, że znów mamy przerabiać wariant z jakimś "Brzęczkiem" czy innym "Piegłasiewiczem", który "się na tym stanowisku wyrobi i zdobędzie doświadczenie" ? . Parę osób pisało o Martinezie - a z reprezentacją Belgii to co niby osiągnął ?. A potencjał był bo to najlepsza generacja od ok. 40 lat. Ci wszyscy zachodni fachowcy generalnie mają mnóstwo pomysłów jeśli chodzi o bezwzględne egzekwowanie iście absurdalnych królewskich honorariów. Boniek zawsze może wynaleźć kolejnego Sousę, "Benhauera" czy "Santosa", który o ile to prawda wypalił że "... klasy się nie kupi...".
- 19.11.2024, 10:22
- Forum: Wykonawcy
- Temat: Barbara Sikorska - CDN ?....
- Odpowiedzi: 368
- Odsłony: 39935
Re: Barbara Sikorska - CDN ?....
https://www.youtube.com/watch?v=eJIeJIqw-J0
W gwoli ścisłości - należy wspomnieć, że oryginalna piosenka Lady Oscar była inna. Nieco bardziej rozdzierająca serce, melodramatyczna, łzawa i znacznie szybsza. Miała niebagatelny wpływ na rozwój japońskiej sceny tanecznej i synth-popowej. Młode wokalistki wzorem naszej Sikorskiej niejednokrotnie brały ją na warsztat by pokazać swoje możliwości wokalne - i to przed erą wszelkiej maści "voiców" czy "idoli" . Z czasem objawiały nowe pokolenia świadomych swoich praw i agresywniejszych obyczajowo kobiet. Podejście Oscar wydawało czymś "pomiędzy" - stąd np. wcześniej romansujący z nią a adorujący lord von Fersen w ostateczności odrzuca ją bo postrzega jako mężczyznę i nie potrafi tego przełamać, nie wiadomo czy jako starszą siostrę czy "COŚ" znacznie poważniejszego postrzega ją biedna, naiwna Rosalie - tę z kolei "bierze na dystans" sama Oscar wyczuwając "co-się-święci". Najtragiczniejszą postacią jest Andre - odczuwający coś na kształt podwójnego wedle specjalistów "... seksualnego kobiecego bólu nieodwzajemnionej miłości...", gdyż jest niższego stanu czyli biedny czyli "niegodny". Oscar nie ma oporów uciec się do klasycznej przemocy i to też coś nowego (przynajmniej na tamte i tak rozwiązłe obyczajowo czasy - ale nie w "tych" sprawach) - gdy szlachetny Andre regularnie od niej obrywa - co prawda nie bez powodu, zasłużył sobie a jakże ale szlachcianka trochę jak ta o której śpiewał Ian Anderson w Hunting Girl - nie znała litości i w gniewie nie potrafiła "odpuścić" Co czyniło ją niekiedy jeszcze bardziej godną pożądania ale miało to swoją cenę.
https://www.youtube.com/watch?v=j2tWn5wPvHU
A że każdy zna japoński w dzisiejszych czasach - odświeżmy sobie jakże wdzięczny tekst
"... kusamura ni na mo shirezu
saite iru hana naraba
tada kaze wo ukenagara
soyoi de ireba ii keredo
watashi wa bara no sadame ni umareta
hanayaka ni hageshiku ikiro to umareta
bara wa bara wa kedakakui saite
bara wa bara wa utsukushiku chiru
dono hoshi ga meguru toki
chitte yuku watashi darou
heibon na jinsei wa
kanaerarenai midakeredo
watashi wa bara no inochi wo sazukari
jounetsu wo moyashite ikiteku itsu demo
bara wa bara wa kedakaku saite
bara wa bara wa utsukushiku chiru
watashi wa bara no inochi wo sazukari
jounetsu wo moyashite ikiteku itsu demo
bara wa bara wa kedakaku saiite
bara wa bara wa utsukushiku chiru..."
A tu bardzo dobry cover i dowód jak dziedzictwo muzyczne Lady Oscar nie zaginęło w narodzie "kwitnącej wiśni"
https://www.youtube.com/watch?v=UXRxwXJhp6w
W gwoli ścisłości - należy wspomnieć, że oryginalna piosenka Lady Oscar była inna. Nieco bardziej rozdzierająca serce, melodramatyczna, łzawa i znacznie szybsza. Miała niebagatelny wpływ na rozwój japońskiej sceny tanecznej i synth-popowej. Młode wokalistki wzorem naszej Sikorskiej niejednokrotnie brały ją na warsztat by pokazać swoje możliwości wokalne - i to przed erą wszelkiej maści "voiców" czy "idoli" . Z czasem objawiały nowe pokolenia świadomych swoich praw i agresywniejszych obyczajowo kobiet. Podejście Oscar wydawało czymś "pomiędzy" - stąd np. wcześniej romansujący z nią a adorujący lord von Fersen w ostateczności odrzuca ją bo postrzega jako mężczyznę i nie potrafi tego przełamać, nie wiadomo czy jako starszą siostrę czy "COŚ" znacznie poważniejszego postrzega ją biedna, naiwna Rosalie - tę z kolei "bierze na dystans" sama Oscar wyczuwając "co-się-święci". Najtragiczniejszą postacią jest Andre - odczuwający coś na kształt podwójnego wedle specjalistów "... seksualnego kobiecego bólu nieodwzajemnionej miłości...", gdyż jest niższego stanu czyli biedny czyli "niegodny". Oscar nie ma oporów uciec się do klasycznej przemocy i to też coś nowego (przynajmniej na tamte i tak rozwiązłe obyczajowo czasy - ale nie w "tych" sprawach) - gdy szlachetny Andre regularnie od niej obrywa - co prawda nie bez powodu, zasłużył sobie a jakże ale szlachcianka trochę jak ta o której śpiewał Ian Anderson w Hunting Girl - nie znała litości i w gniewie nie potrafiła "odpuścić" Co czyniło ją niekiedy jeszcze bardziej godną pożądania ale miało to swoją cenę.
https://www.youtube.com/watch?v=j2tWn5wPvHU
A że każdy zna japoński w dzisiejszych czasach - odświeżmy sobie jakże wdzięczny tekst
"... kusamura ni na mo shirezu
saite iru hana naraba
tada kaze wo ukenagara
soyoi de ireba ii keredo
watashi wa bara no sadame ni umareta
hanayaka ni hageshiku ikiro to umareta
bara wa bara wa kedakakui saite
bara wa bara wa utsukushiku chiru
dono hoshi ga meguru toki
chitte yuku watashi darou
heibon na jinsei wa
kanaerarenai midakeredo
watashi wa bara no inochi wo sazukari
jounetsu wo moyashite ikiteku itsu demo
bara wa bara wa kedakaku saite
bara wa bara wa utsukushiku chiru
watashi wa bara no inochi wo sazukari
jounetsu wo moyashite ikiteku itsu demo
bara wa bara wa kedakaku saiite
bara wa bara wa utsukushiku chiru..."
A tu bardzo dobry cover i dowód jak dziedzictwo muzyczne Lady Oscar nie zaginęło w narodzie "kwitnącej wiśni"
https://www.youtube.com/watch?v=UXRxwXJhp6w
- 18.11.2024, 14:30
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12089
- Odsłony: 1262096
Re: Przy muzyce o futbolu
Zabawne bo jeszcze całkiem niedawno dominował ton wypowiedzi pod adresem Pobierza - "... że zrobił różnicę, że COŚ się ruszyło, że aura wokół reprezentacji się zmieniła, poprawiła, piłkarze mu wierzą..." itd itd Teraz coraz głośniejsze i odważniejsze są głosy by go jednak zmienić i wywalić. Ba.... podają już potencjalnych następców, jak to się u nas wszystko szybko zmienia. Specjalnie nie mam nic do Probierza - ale na serio - co da obecnie kolejna zmiana trenera ?. Bo podobno w przypadku porażki ze Szkocją - "los trenera jest przesądzony"...
Re: [']['][']
Bardzo smutna wiadomość - Pete Sinfield był jednym z najlepszych i najbardziej "natchnionych" tekściarzy nie tylko swojego pokolenia - a tekst Epitaph w obecnych czasach wydaje się tak aktualny że to jeszcze bardziej człowieka dobija....
"... Confusion will be my epitaph
As I crawl, a cracked and broken path
If we make it, we can all sit back and laugh
But I fear tomorrow I'll be crying
Yes, I fear tomorrow I'll be crying
Yes, I fear tomorrow I'll be crying...".
"... The fate of all mankind I fear
Is in the hands of fools..." - to ostatnie z dedykacją dla USA po ostatnich wyborach
In Memoriam Mistrzu....(`).....
"... Confusion will be my epitaph
As I crawl, a cracked and broken path
If we make it, we can all sit back and laugh
But I fear tomorrow I'll be crying
Yes, I fear tomorrow I'll be crying
Yes, I fear tomorrow I'll be crying...".
"... The fate of all mankind I fear
Is in the hands of fools..." - to ostatnie z dedykacją dla USA po ostatnich wyborach
In Memoriam Mistrzu....(`).....