Znaleziono 4107 wyników
- 31.12.2007, 13:32
- Forum: Muzyka
- Temat: Wielka Gra 2007
- Odpowiedzi: 2944
- Odsłony: 627294
- 31.12.2007, 13:27
- Forum: Muzyka
- Temat: Co nowego w naszych zbiorach?
- Odpowiedzi: 8397
- Odsłony: 1657394
Dixie Dregs - Bring`em Back Alive z 1992 r. Pewien znajomy z zagranicznego forum mi to polecił i z miejsca odleciałem. Super granie, jazz, rock, pewna popowa chwytliwość, blues i szczypta country czy bluesgras. Cały zespół gra jak natchniony z wielkim luzem kompozycje, w których aż roi się od skomplikowanych partii, zmian metrum, tempa, tonacji i dynamiki. Kto tego nie zna to niech posłucha i sam wyrobi sobie opinię. A Morse potwierdza swoją klasę jak najwybitniejszy gitarzysta swego pokolenia.
- 31.12.2007, 13:16
- Forum: Pozostałe
- Temat: Sprzedam, kupię, zamienię
- Odpowiedzi: 645
- Odsłony: 491648
Naprawdę dobrej jakości
bootleg Al Di Meoli znajdziesz tu:
http://live-bootleg.blogspot.com/2007/1 ... ceway.html

http://live-bootleg.blogspot.com/2007/1 ... ceway.html
- 31.12.2007, 09:13
- Forum: Wykonawcy
- Temat: King Crimson
- Odpowiedzi: 1600
- Odsłony: 1008385
Dziś jest Sylwester, więc niech to będzie i z racji tej okazji i w formie żartu dla fanów King Crimson :
http://www.youtube.com/watch?v=_F5QcxNV ... re=related
Swego czasu dałbym głowę, że to śpiewa Chris De Burgh...a i zdaje się, że Downes gra na klawiszach. A więc - all in the family.

http://www.youtube.com/watch?v=_F5QcxNV ... re=related
Swego czasu dałbym głowę, że to śpiewa Chris De Burgh...a i zdaje się, że Downes gra na klawiszach. A więc - all in the family.
- 30.12.2007, 21:03
- Forum: Muzyka
- Temat: Wielka Gra 2007
- Odpowiedzi: 2944
- Odsłony: 627294
Z tego co pamiętam i co ja słyszę na tym nagraniu to Skrzek krzyczy - Grześ ... itd...a nie "Cześć". Na pewno chodziło o ich wielkiego przyjaciela, druha i technicznego - Grzesia Manieckiego. Podobno takie urocze teksty w połowie lat 70 na koncertach SBB były na porządku dziennym. Tak na marginesie dziwiłem się dlaczego w książce o SBB nie było w ogóle z nim wywiadów.
Ja do prostaków raczej ( mam nadzieje ) się nie zaliczam, lecz mnie za każdym razem zwyczajnie śmieszą te "few rude polish worlds". Nie zapomnę jaką zrobiłem minę i jak parsknąłem śmiechem jak usłyszałem to po raz pierwszy. Podobnie reagują inni moi znajomi, którzy słuchają tej płyty. Trochę luzu.
.
Mój znajomy, który gdzieś koło jesieni 75 był na ich koncercie bodajże w Toruniu wspominał, że i tam Skrzek nie przebierał w słowach jak mikrofony nie działały, czy prąd go posłał na deski.
Ja do prostaków raczej ( mam nadzieje ) się nie zaliczam, lecz mnie za każdym razem zwyczajnie śmieszą te "few rude polish worlds". Nie zapomnę jaką zrobiłem minę i jak parsknąłem śmiechem jak usłyszałem to po raz pierwszy. Podobnie reagują inni moi znajomi, którzy słuchają tej płyty. Trochę luzu.

Mój znajomy, który gdzieś koło jesieni 75 był na ich koncercie bodajże w Toruniu wspominał, że i tam Skrzek nie przebierał w słowach jak mikrofony nie działały, czy prąd go posłał na deski.
Ciekawe czy w nadchodzącym roku dojdzie do skutku wspólny projekt SBB i orkiestry Zbigniewa Preisnera. Gdyby się udało, to byłaby jeszcze większa sensacja niż Skała. Można powiedzieć - nareszcie !, największy progresywny zespół wraz z orkiestrą. Nawet Perfect miał występy z orkiestrą, a SBB jeszcze nie.
- 29.12.2007, 21:14
- Forum: Muzyka
- Temat: Czego teraz słuchacie?
- Odpowiedzi: 51066
- Odsłony: 7339040
- 29.12.2007, 13:57
- Forum: Muzyka
- Temat: Wielka Gra 2007
- Odpowiedzi: 2944
- Odsłony: 627294
- 29.12.2007, 09:48
- Forum: Muzyka
- Temat: Wielka Gra 2007
- Odpowiedzi: 2944
- Odsłony: 627294
Czy chodzi może o płytę The Definitive Music Of ?.
Tu jest do niej link i odpowiada podanym kryteriom w zagadce.
http://quidam.pl/ProductPresentationFor ... oleValue=1
Inny wielki przebój lat 60 - to Paint it Black - Stonesów. A specyficzne instrumentarium to ( prawie ) wyłącznie syntezatory.
Tu jest do niej link i odpowiada podanym kryteriom w zagadce.
http://quidam.pl/ProductPresentationFor ... oleValue=1
Inny wielki przebój lat 60 - to Paint it Black - Stonesów. A specyficzne instrumentarium to ( prawie ) wyłącznie syntezatory.
- 26.12.2007, 00:44
- Forum: Muzyka
- Temat: Czego teraz słuchacie?
- Odpowiedzi: 51066
- Odsłony: 7339040
Mnie trudno po "lekturze" bonusów do DVD ( mam na myśli wywiady z Antymosem i Józkiem ) oprzeć się wrażeniu, iż muzyczny romans z Gaborem może dość szybko się zakończyć, że panowie traktują poczciwego Węgra jak raczej tymczasowego , aczkolwiek sympatycznego, kompana. Mam nadzieję, że się mylę. Ale nuta przeogromnej nostalgii, sentymentu i tęsknoty za Paulem w wypowiedziach obu panów jest wyczuwalna i to mocno. Moim zdaniem to byłby wielki błąd gdyby na The Rock i trasie współpraca się zakończyła. A przecież dla wielu SBB "w końcu ruszyło" i prezentuje się tak jak powinno. Na pewno nie jest to absolutny szczyt możliwości i pułap jaki ten skład może osiągnąć.
Na początku miałem nieodparte wrażenie, iż fani przywitaliby z otwartymi ramionami jakiegokolwiek bębniarza, który zastąpiłby Wertico, byle miał rockowe zacięcie, bez znaczenia czy w istocie byłby od niego lepszy czy nie. Jednak Paula "zmienił" wcale nie byle kto. W tym przypadku bardziej niż o nazwisko chodziło o brzmienie i "uderzenie". A tymi atutami Gabor zjednał sobie wszystkich niemalże od razu. Osobiście nie chciałbym aby potraktowano Nemetha jako sidemana. Ten skład wydaje się być bardziej ''mobilny" od poprzedniego. Odpada ruletka i niepewność, czy Paul dojedzie ze Stanów czy nie. Lub mały kac moralny i nieopisana wdzięczność, że tam czeka na niego wielka sława, większe pieniądze, a u nas gra za jakieś symboliczne sumy, czy z przyjaźni.
Może tak szalenie ciepłe i entuzjastyczne przyjęcie przez fanów tego ułożenia wpłynie wyraźniej na ewentualne decyzje Skrzeka co do dalszej przyszłości SBB. Naturalnie pięknie by było na okrągłą rocznicę - 35 lat zobaczyć wszystkich perkusistów na jednej scenie ....można wręcz popuścić wodze fantazji i pomyśleć, iż mogliby zagrać w trio - Piotrowski, Wertico i Nemeth
. Jakiś czas temu widziałem koncert w hołdzie big bandu Buddy Richa i był taki jeden wyjątkowo zapadający w pamięć fragment, gdzie elegancko ( a jakże ) ubrani trzej gentlemani - Steve Gadd, Vinnie Colaiuta i uczeń Richa - Dave Weckl zagrali w trio. A tak na poważniej. Taka rocznica to niezła okazja na coś naprawdę ekstra - koncert wspominkowy z wielką pompą. To już całkiem niedługo. Jeszcze trochę a powiemy, że za rok .
Na początku miałem nieodparte wrażenie, iż fani przywitaliby z otwartymi ramionami jakiegokolwiek bębniarza, który zastąpiłby Wertico, byle miał rockowe zacięcie, bez znaczenia czy w istocie byłby od niego lepszy czy nie. Jednak Paula "zmienił" wcale nie byle kto. W tym przypadku bardziej niż o nazwisko chodziło o brzmienie i "uderzenie". A tymi atutami Gabor zjednał sobie wszystkich niemalże od razu. Osobiście nie chciałbym aby potraktowano Nemetha jako sidemana. Ten skład wydaje się być bardziej ''mobilny" od poprzedniego. Odpada ruletka i niepewność, czy Paul dojedzie ze Stanów czy nie. Lub mały kac moralny i nieopisana wdzięczność, że tam czeka na niego wielka sława, większe pieniądze, a u nas gra za jakieś symboliczne sumy, czy z przyjaźni.
Może tak szalenie ciepłe i entuzjastyczne przyjęcie przez fanów tego ułożenia wpłynie wyraźniej na ewentualne decyzje Skrzeka co do dalszej przyszłości SBB. Naturalnie pięknie by było na okrągłą rocznicę - 35 lat zobaczyć wszystkich perkusistów na jednej scenie ....można wręcz popuścić wodze fantazji i pomyśleć, iż mogliby zagrać w trio - Piotrowski, Wertico i Nemeth

- 25.12.2007, 11:14
- Forum: Muzyka
- Temat: Czego teraz słuchacie?
- Odpowiedzi: 51066
- Odsłony: 7339040
- 24.12.2007, 16:22
- Forum: Muzyka
- Temat: Czego teraz słuchacie?
- Odpowiedzi: 51066
- Odsłony: 7339040