Ale o jaką konkretnie chemię chodzi? Kodeinę, która jest dostępna bez recepty (przede wszystkim Thiocodin)? Podobnie zresztą, jak dekstrometorfan (Acodin). Oba leki teoretycznie na kaszel. Kodeina jest bardzo ryzykowna, bo to opioid, więc silnie uzależnia i człowiek zwykle po jakimś czasie chce więcej: morfina, heroina, fentanyl... Skutki uboczne brania kodeiny (np. w postaci Thocodinu, albo Antidolu-15 czy Solpadeiny): przede wszystkim zaparcia (opioidy mocno spowalniają perystaltykę jelit). Dekstro - wiem, jak działa, bo czasem jak jestem chory biorę Gripex Noc lub Acti-Trin - wprowadza w błogi stan upojenia, a potem po prostu chce się spać - trochę, jak THC. Tak czy inaczej nie chcę w to wchodzić i nikomu nie polecam. Jedynie kofeina na pobudzenie od rana - a i tak w moim przypadku jest to yerba mate, nie kawa (bo nie przepadam za kawą, no i kawa powoduje u mnie problemy gastryczne).WOJTEKK pisze: ↑05.12.2024, 18:01 Poza tym chodzi mi o substancje całkowicie legalne i osiągalne w każdej aptece, chociaż czasem na receptę . I nie chodzi tu tylko o mózgojeby. Poza tym koszt jest czasem pomijalny. Także Bednaar jest to na pewno bardziej budżetowa alternatywa. Poza tym mój kolega ze studiów się zaćpał. Był anestezjologiem i na pewno wiedział co ma brać i ile . Chyba mu już po prostu życie zbrzydło.
Znaleziono 6738 wyników
- 06.12.2024, 08:57
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o trunkach
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 206398
Re: Przy muzyce o trunkach
- 05.12.2024, 12:31
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o trunkach
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 206398
Re: Przy muzyce o trunkach
Masz całkowitą rację. Jak napisałem w innym wątku, jestem 100% abstynentem od 2015 roku. A kiedyś były takie okresy, że z trudem przypominałem sobie dzień, w którym nie wypiłem choćby odrobiny alkoholu (np. jednego piwa) i ze zdumieniem stwierdzałem, że takiego dnia nie było np. od półtorej roku. A teraz już ponad 9 lat trzeźwości. W moim przypadku trudne to było tylko może przez jakieś 2-3 miesiące na początku - bo bardzo lubiłem piwo i czerwone wytrawne wino. A teraz nie wyobrażam sobie powrotu do alkoholu, wręcz mnie odrzuca. No i bardzo mi przykro, jak widzę moją kochaną Mamę , która coraz bardziej pogrąża się w alkoholu... zaczynało się od wieczornej lampki winka, potem tych lampek było coraz więcej... butelka wina wieczorem... ostatnio moja siostra pokazała kilka pustych butelek po wódce, opróżnionych przez Mamę... spotkaliśmy się u Rodziców jakieś dwa tygodnie temu z okazji imienin siostrzenicy - moja Mama bełkotała tak, że język jej się plątał. Smutne to, i żal mi też mojego Taty, który jest na co dzień z tym wszystkim. Moi Rodzice już mają swoje lata: Mama 75, a Tata 79 - i teraz dopiero takie coś się rozwija, chyba ma to związek z przeprowadzką Rodziców na wieś pod Łowicz, do tej pory mieszkali w Łodzi - Mama czuje się odizolowana jak na odludziu, bo Tata jeszcze dorabia na pół etatu do emerytury - sam nie wiemMonstrualny Talerz pisze: ↑05.12.2024, 09:07 Temat trudny, ale po prostu trzeba uważać na siebie i może też powalczyć. Niestety w ostatnich dwu latach dwu moich kolegów zmarło właśnie z przepicia + wcześniejsze rozbicie rodzin i milion innych kłopotów. Całkiem mocno mną to wstrząsnęło. A całkiem sporo bliskich mi kolegów również z tym problemem zmaga się na całego. Kilka ciekawych inicjatyw nie wyszło w ostatnim czasie, bo ktoś tam zapił, nie był w stanie się pozbierać, towarzystwo wybrało picie w trupa, zamiast czegoś ciekawszego (wycieczka). W okolicy czterdziestki to co było dobra zabawą i sposobem na rozluźnienie, przemienia się niepostrzeżenie w nałóg trwający od 20 - 30 lat, z którego bardzo trudno się wyrwać, bo: presja otoczenia (ze mną się nie napijesz?), siła nawyku, wszechobecny alkohol (na serio to musi być podstawowy asortyment na stacjach benzynowych?), bezsens otaczającej rzeczywistości, stres praca-rodzina, reklama (asy sportu reklamują piwko "do jednej bramki" - serio???).
Jeśli komuś to w czymś może pomóc: ja nie piję nic i nigdy nie piłem. Więc można. Jest to bardzo trudne, ale można. Znam również osoby, które albo przestały pić (m.in. po AA, w tym w ośrodku zamkniętym), albo mocno ograniczyły, albo robią sobie przerwy, co zawsze coś daje (Wielki Post, Advent, Sierpień, próba na rok np. obiecana żonie czy dzieciom itp). Generalnie: da się, ale wiadomo trzeba się spiąć i walczyć.

- 05.12.2024, 11:17
- Forum: Muzyka
- Temat: Co nowego w naszych zbiorach?
- Odpowiedzi: 8395
- Odsłony: 1655006
Re: Co nowego w naszych zbiorach?
Stephan Micus - jeden z niewielu artystów związanych z ECM, który sam produkuje swoje albumy - Manfred Eicher daje mu zupełnie wolną rękę. Sam też nagrywa wszystkie partie instrumentalne i wokalne, które sam wykonuje (wyjątkiem jest album The Music Of Stones). Obie płyty to muzyczne podróże do Grecji. Micus używa wszelakich instrumentów etnicznych, często niemal zapomnianych, jak np. ney - flet pochodzący ze starożytnego Egiptu, ale używany jeszcze w Iranie, Turcji, Izraelu i krajach arabskich.
Athos z 1994 roku: Micus spędził trzy dni na Świętej Górze Athos we wspólnocie mnichów prawosławnych, płyta jest efektem tego pobytu.
Panagia z 2013 roku: śpiewane modlitwy do Świętej Maryi z okresu bizantyjskiego (Panagia to po grecku Święta Maryja), pochodzą z VII wieku, Micus śpiewa je po grecku i jednocześnie akompaniuje sobie. W książeczce są zarówno teksty greckie (oczywiście napisane alfabetem greckim), jak i angielskie tłumaczenia.
Athos z 1994 roku: Micus spędził trzy dni na Świętej Górze Athos we wspólnocie mnichów prawosławnych, płyta jest efektem tego pobytu.
Panagia z 2013 roku: śpiewane modlitwy do Świętej Maryi z okresu bizantyjskiego (Panagia to po grecku Święta Maryja), pochodzą z VII wieku, Micus śpiewa je po grecku i jednocześnie akompaniuje sobie. W książeczce są zarówno teksty greckie (oczywiście napisane alfabetem greckim), jak i angielskie tłumaczenia.
- 05.12.2024, 09:07
- Forum: Muzyka
- Temat: Czego teraz słuchacie?
- Odpowiedzi: 51053
- Odsłony: 7323059
Re: Czego teraz słuchacie?
Jeżeli chodzi o alko i inne substancje psychoaktywne, to od 2015 roku jestem 100% abstynentem. I bardzo dobrze: nie pamiętam już, co to kac i mam więcej kasy na nowe płyty CD.
W temacie:
Supersister - The Elton Dean Sessions (nagrane na żywca w 1974, wydane w 2024 przez Soss Music)

Holenderska kompania fusion z gościnnym udziałem Eltona Deana (saksofonista odpowiedzialny za najlepszy okres Soft Machine: Third, Fourth, Fifth). Muzycznie właśnie bardzo blisko Soft Machine, choć nieco bardziej soft.
Muzycy:
Robert Jan Stips - klawisze
Ron van Eck - gitara basowa
Herman van Boeyen - bębny
Elton Dean - saksofon
https://open.spotify.com/album/0aX3FiGi ... eISkztYh7g
https://www.discogs.com/release/3197023 ... dgGhACI0z7
W temacie:
Supersister - The Elton Dean Sessions (nagrane na żywca w 1974, wydane w 2024 przez Soss Music)

Holenderska kompania fusion z gościnnym udziałem Eltona Deana (saksofonista odpowiedzialny za najlepszy okres Soft Machine: Third, Fourth, Fifth). Muzycznie właśnie bardzo blisko Soft Machine, choć nieco bardziej soft.
Muzycy:
Robert Jan Stips - klawisze
Ron van Eck - gitara basowa
Herman van Boeyen - bębny
Elton Dean - saksofon
https://open.spotify.com/album/0aX3FiGi ... eISkztYh7g
https://www.discogs.com/release/3197023 ... dgGhACI0z7
- 28.11.2024, 08:16
- Forum: Muzyka
- Temat: Jazz i okolice
- Odpowiedzi: 1550
- Odsłony: 479068
Re: Jazz i okolice
Charles Mingus - Mingus At Antibes (nagranie: 13/07/1960; wydanie: 1976, Atlantic)

Rewelacyjna koncertówka, jedna z najlepszych w historii jazzu a ja do tej pory jej nie znałem. Jestem w trakcie słuchania (znalazłem na Spotify) - utwór numer 3: "What Love?" - więc "I'll Remember April" z Budem Powellem jeszcze przede mną.
Poza Mingusem i Powellem (ten drugi tylko we wspomnianym wyżej kawałku) jest Ted Curson (trąbka), jest Eric Dolphy (saksofon altowy, klarnet basowy) - właśnie słucham jego solówki na klarnecie basowym, a ponadto Booker Ervin (saksofon tenorowy) i Dannie Richmond (bębny). Wyborne granie - szalone improwizacje!
https://open.spotify.com/album/2gMTsMOw ... UH7HH1cELQ
Alternatywne wersje okładki:



Rewelacyjna koncertówka, jedna z najlepszych w historii jazzu a ja do tej pory jej nie znałem. Jestem w trakcie słuchania (znalazłem na Spotify) - utwór numer 3: "What Love?" - więc "I'll Remember April" z Budem Powellem jeszcze przede mną.
Poza Mingusem i Powellem (ten drugi tylko we wspomnianym wyżej kawałku) jest Ted Curson (trąbka), jest Eric Dolphy (saksofon altowy, klarnet basowy) - właśnie słucham jego solówki na klarnecie basowym, a ponadto Booker Ervin (saksofon tenorowy) i Dannie Richmond (bębny). Wyborne granie - szalone improwizacje!
https://open.spotify.com/album/2gMTsMOw ... UH7HH1cELQ
Alternatywne wersje okładki:


- 26.11.2024, 11:26
- Forum: Muzyka
- Temat: Co nowego w naszych zbiorach?
- Odpowiedzi: 8395
- Odsłony: 1655006
Re: Co nowego w naszych zbiorach?
W moim przypadku jest zupełnie inaczej - dopiero na płytach solowych Weber rozwija skrzydła i można usłyszeć, jaki ma potencjał, również kompozytorski. Mój ulubiony basista - oczywiście "ulubiony" nie jest równoznaczne z "najlepszy". Z jego solowych dokonań najbardziej lubię "Yellow Fields", choc to w zasadzie jego grupa Colours, zatem z tych formalnie 100% solowych to jednak debiut: "The Colours of Chloë". Zaś Webera jako sidemana najbardziej lubie właśnie na płycie "Call" Michaela Naura.
Re: [']['][']
[']Inkwizytor pisze: ↑22.11.2024, 09:33 Lou Donaldson - też długowieczny, ilu młodszych przeżył - miał 98 lat![]()
.....
Rok młodszy od Haynesa. Przyznaję, że zaniedbałem go mocno i mam tylko jedną Jego płytę w formacie mp3 - obecnie nawet nie pamiętam, którą.
- 19.11.2024, 08:25
- Forum: Pozostałe
- Temat: Przy muzyce o futbolu
- Odpowiedzi: 12185
- Odsłony: 1325593
Re: Przy muzyce o futbolu
... a także San Marino - wyobrażam sobie, co się dzieje w tym mikropaństewku - najlepszy mecz w ich historii, wygrana na wyjeździe z Liechtensteinem 3:1. A z kolei obywatele alpejskiego księstwa pewnie palą się ze wstydu.
Liga Narodów ma swoje plusy - słabsi grają mecze między sobą i dzięki temu mają szanse na to, by cieszyć się z wygranej - a nie wciąż dostawać baty od mocarzy. San Marino wygrało swoją grupę, awansowało do dywizji C i ma szansę na baraże do Mundialu - kto by się tego spodziewał?
Re: [']['][']
[']
Bardzo smutna wiadomość - jeden z oficjalnych członków King Crimson mimo, że nie zagrał ani jednej nuty, za to pisał wspaniałe teksty - taki np. jak ten zacytowany przez Inkwizytora.
Bardzo smutna wiadomość - jeden z oficjalnych członków King Crimson mimo, że nie zagrał ani jednej nuty, za to pisał wspaniałe teksty - taki np. jak ten zacytowany przez Inkwizytora.
- 18.11.2024, 09:54
- Forum: Audycje
- Temat: Metal Top Radia 357 31.10.24
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 6802
Re: Metal Top Radia 357 31.10.24
A mój 16-letni syn lubi "Paranoid" Sabsów

O właśnie - w swoim TOP6 zapomniałem o Tool "Sober" - chyba zastąpiłby Motorhead.
Jasne - to tylko zabawa. Nie wiedziałem, że można było głosować tylko na utwory z zamkniętej listy - szkoda, ale rozumiem - chcieli zapobiec zbytniemu rozstrzałowi wyników.
Mnie też ciężko byłoby wybrać jakiś konkretny utwór Sabsów - "Paranoid" wybrałem raczej ze względu na archetyp metalowego hiciora, a tak raczej wybrałbym coś z "Sabbath Bloody Sabbath" (mój ulubiony album BS), ewentualnie "Cornucopia", "Symptom Of The Universe" czy "The Wizard" - na pewno brałbym pod uwagę tylko utwory z Ozzym. Generalnie moją listę zdominowałby Black Sabbath, a nie Metallica.
- 17.11.2024, 15:10
- Forum: Muzyka
- Temat: Co nowego w naszych zbiorach?
- Odpowiedzi: 8395
- Odsłony: 1655006
Re: Co nowego w naszych zbiorach?
Jak najbardziej - to było znakomite Power Trio, ale nagromadzenie trzech tak silnych osobowości - każdy z nich o skłonnościach liderowania, a nawet dyktatury - nie rokowało na długotrwały związek. Debiut solo Pastoriusa też bardzo dobry - jak dla mnie to ścisła czołówka fusion lat 70-tych. Ale ta mniej znana płyta - Michael Naura Quartett "Call" - to znakomita, nieco zapomniana perła. To klimaty w stylu ECM-owskiego fusion (Abercrombie "Timeless", Chick Corea "return To Forever", itp) - choć to dość łagodna odsłona fusion, z pianinem Fender Rhodes i wibrafonem na pierwszym planie - choć na basie też nie byle kto, tylko jedna z późniejszych gwiazd ECM: Eberhard Weber ("The Colours of Chloe" zostało nagrane dwa lata później).
- 14.11.2024, 22:46
- Forum: Muzyka
- Temat: Co nowego w naszych zbiorach?
- Odpowiedzi: 8395
- Odsłony: 1655006
Re: Co nowego w naszych zbiorach?
Te trzy płyty od ponad roku "wisiały" na mojej liście planowanych zakupów na moim koncie w Amazonie - wreszcie je kupiłem i zaczynam słuchanie od Michael Naura Quartett "Call" - niemiecki jazz "pod ECM" - zresztą Eberhard Weber obecny. Odkryłem ten album kiedyś na Spotify - zauroczyły mnie dialogi między elektrycznym pianinem Fender Rhodes lidera a wibrafonem Wolfganga Schlutera. Pięknie wydany album (MPS Records). Co ciekawe, Michael Naura widnieje na okładce płyty Stańki "Wooden Music II" jako Recording Supervisor.
- 14.11.2024, 12:52
- Forum: Audycje
- Temat: Metal Top Radia 357 31.10.24
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 6802
Re: Metal Top Radia 357 31.10.24
Jak robiłem za czasów studenckich imprezy ze znajomymi, to kawałek Anthraxu "Got The Time" nieraz był przebojem numer 1 - ale się przy tym pogowałoMonstrualny Talerz pisze: ↑14.11.2024, 08:18 Ale rzeczywiście trudno jakoś przypomnieć sobie jakieś konkretne "przeboje" metalowe, bo jak już to słucha się zwykle płytami.

Re: [']['][']
[']Inkwizytor pisze: ↑13.11.2024, 07:14 Odszedł Roy Haynes - gigant jazzowej perkusji - nie sposób wyliczyć w ilu projektach się udzielał, na ilu płytach zagrał - dla mnie z racji zainteresowań na pewno Question and Answer Pata Metheny z Hollandem czy Misterioso - Monka z Griffinem. Trudno uwierzyć ilu swoich dawnych kolegów przeżył - miał prawie 100 lat![]()
Dopiero dziś się dowiedziałem. Ogromny dorobek: Chick Corea "Matrix" i "Now He Sings, Now He Sobs", Pharoah Sanders "Thembi", dwa utwory na "Impressions" Coltrane'a. Grał też z Theloniousem Monkiem, Artem Blakey'em... a zaczynał w latach 40-tych - ponad 80 lat grania na perkusji, wiele osób nawet nie dożywa tego wieku. Jeden z najbardziej eksploatowanych perkusistów w jazzie.
A jego perkusja na "Question and Answer" Metheny'ego jest wręcz zjawiskowa - nie tylko ze względu na bardzo dynamiczną grę Haynesa, ale też w związku z realizacją. Wzorcowo nagrana płyta, jeden z moich testerów do sprzętu stereo.
- 13.11.2024, 15:14
- Forum: Audycje
- Temat: Metal Top Radia 357 31.10.24
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 6802
Re: Metal Top Radia 357 31.10.24
To może ja zacznę - niech będzie TOP6:
1. Black Sabbath - Paranoid
2. Anthrax - Got The Time
3. Sepultura - Roots Bloody Roots
4. Judas Priest - Beyond The Realms Of Death
5. Metallica - Fight Fire With Fire
6. Motörhead – Ace Of Spades