
Youtube
Moderatorzy: Bartosz, Dobromir, gharvelt, Moderatorzy
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6910
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Maćku, wrzuciłem to jako ciekawostkę głównie ze względu na Wodeckiego, bo Mitch & Mitch to chyba nie do końca moje klimaty (niby fajnie grają, ale na dłuższą metę to nie dla mnie - trudno mi powiedzieć, dlaczego, zaś jesli chodzi o Zappę, to lubię tylko płyty jazzrockowe: Hot Rats, Waka/Jawaka czy The Grand Wazoo), ale dzięki za rekomendacje - kiedyś przy okazji z nich skorzystam 

Tja, skoro transatlantyczna wersja "Goodbye Yellow Brick Road" (całkiem fajna) jest morderstwem,Tilion pisze:...Ale to co zrobili z Goodbye Yellow Brick Road- morderstwo...
to jak nazwać to co wyczyniał, w 2013 roku z oryginałem, jego współautor,
stary pe



chyba tylko rzezią z premedytacją, do tego seryjną, bo trochę tych koncertów w minionym roku dał.
A jak miał jeszcze dobry głos, i nie fałszował tak okropnie,
to wyprawiał takie świństwa z mikrofonem: http://www.youtube.com/watch?v=w_cmYrXH85M
że nic tylko


Sporo uwagi poświęcasz Eltonowi (a jak nieodległa przeszłość pokazuje - nie tylko jemu). Większości ludzi jego styl bycia nie dziwi, a już na pewno nie w kontekście muzyki - a że to forum muzyczne, to daruj sobie wycieczki wykraczające poza ten obszar.

Chyba, że to jakiś symptom autoprojekcji.

Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
- Tarkus
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 11427
- Rejestracja: 11.04.2007, 18:15
- Lokalizacja: Wa-wa
- Kontakt:
Po raz kolejny wnoszę, by zlikwidować możliwość wstawiania animowanych emotek. To raz. Dwa - wersja "GYBR" z 1984 jest świetna, Elton jeszcze w dobrym zdrowiu wokalnym. A z mikrofonem niby co wyprawia - śpiewa. Takie były mikrofony wtedy, że bez "plucia w sito" nie było cię słychać. A trzy - podobno najgłośniej nadają na pedałów ci, którzy sami są homo, tylko się do tego nie przyznają 

Moi drodzy, dajecie się pesadzie sprowokować, a o to mu przecież chodzi.
Pesada - bardzo Cię proszę, żebyś powstrzymał się od niewybrednych uwag na temat orientacji seksualnej muzyków i innych osób.
Przy okazji - daruj sobie też tego rodzaju wpisy:
Osobiście proszę Cię też o bardziej koncyliacyjny charakter Twoich wypowiedzi.
Na razie są to jedynie prośby, ale jeżeli nie zmienisz swoich obyczajów to bardzo łatwo Twoja żółta kartka może zmienić się w kartkę czerwoną. I nic nie będą mnie obchodziły Twoje płacze (ani innych osób na forum) nad "biednymi, uciśnionymi ofiarami administracyjnego zamordyzmu".
Pesada - bardzo Cię proszę, żebyś powstrzymał się od niewybrednych uwag na temat orientacji seksualnej muzyków i innych osób.
Przy okazji - daruj sobie też tego rodzaju wpisy:
Lewackość, prawackość, czy inne kwestie polityczne nie mają na tym forum miejsca, o czym doskonale wiesz.pesada pisze:Czy naprawdę nawet w KaRze musi panować beznadziejne, lewackie "róbta, co chceta"?
Osobiście proszę Cię też o bardziej koncyliacyjny charakter Twoich wypowiedzi.
Na razie są to jedynie prośby, ale jeżeli nie zmienisz swoich obyczajów to bardzo łatwo Twoja żółta kartka może zmienić się w kartkę czerwoną. I nic nie będą mnie obchodziły Twoje płacze (ani innych osób na forum) nad "biednymi, uciśnionymi ofiarami administracyjnego zamordyzmu".
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
@Maciek
Cytowanie moich, skądinąd bardzo trafnych, wpisów i stosownych emotek, wychodzi Ci równie słabo
jak cytowanie, skądinąd bardzo trafnych, przekładów wariata samobójcy.
@Tarkus
A cztery - podobno najgłośniej wyzywają innych od trolli ci, którzy sami nimi są, tylko się do tego nie przyznają.
@Bednaar
Absolutnie nie.
Natomiast obcy jest mi fałsz i polityczna poprawność, dlatego nie licz na to,
że będę nazywał Eltona Johna częścią roweru, noszącą ślady używania.
@Leptir
Bardzo Cię proszę, żebyś nie insynuował mi, ani jakichś niewybrednych uwag, bo EJ wcale nie kryje się ze swoim homoseksualizmem,
ani jakichś płaczów, bo do takich wzruszeń potrzebuję znacznie większych emocji,
niż te Twoje śmieszne, kolorowe, wirtualne karteluszki rozdawane nie wiadomo za co.
-------
Wracam do wątku przewodniego, choć niektórych forowiczów, znacznie bardziej interesuje moja osoba.
Pozostałych pocieszam - "sorry, taki mamy klimat"
Kiedyś lubiłem Dżudasów i chyba znowu zacznę - http://www.youtube.com/watch?v=wERlvafYVfo
podobnie jak Sabatów - http://www.youtube.com/watch?v=wERlvafYVfo
i Majdenów - http://www.youtube.com/watch?v=PJkYGNiBkso
Jenak prawdziwy czad potrafi wzniecić tylko Celine Dion - http://www.youtube.com/watch?v=2WICYq7pv9U Play it loud



Cytowanie moich, skądinąd bardzo trafnych, wpisów i stosownych emotek, wychodzi Ci równie słabo
jak cytowanie, skądinąd bardzo trafnych, przekładów wariata samobójcy.

@Tarkus
A cztery - podobno najgłośniej wyzywają innych od trolli ci, którzy sami nimi są, tylko się do tego nie przyznają.

@Bednaar
Absolutnie nie.
Natomiast obcy jest mi fałsz i polityczna poprawność, dlatego nie licz na to,
że będę nazywał Eltona Johna częścią roweru, noszącą ślady używania.

@Leptir
Bardzo Cię proszę, żebyś nie insynuował mi, ani jakichś niewybrednych uwag, bo EJ wcale nie kryje się ze swoim homoseksualizmem,
ani jakichś płaczów, bo do takich wzruszeń potrzebuję znacznie większych emocji,
niż te Twoje śmieszne, kolorowe, wirtualne karteluszki rozdawane nie wiadomo za co.

-------
Wracam do wątku przewodniego, choć niektórych forowiczów, znacznie bardziej interesuje moja osoba.

Pozostałych pocieszam - "sorry, taki mamy klimat"

Kiedyś lubiłem Dżudasów i chyba znowu zacznę - http://www.youtube.com/watch?v=wERlvafYVfo

podobnie jak Sabatów - http://www.youtube.com/watch?v=wERlvafYVfo

i Majdenów - http://www.youtube.com/watch?v=PJkYGNiBkso

Jenak prawdziwy czad potrafi wzniecić tylko Celine Dion - http://www.youtube.com/watch?v=2WICYq7pv9U Play it loud




- Tilion
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3535
- Rejestracja: 27.07.2011, 19:07
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp/Wrocław
Po pierwsze, Transatlantic spieprzył wszystkie covery. Sami pomysłu też nie mają na swoją muzykę- idealny przykład zjadania pare razy przetrawionego ogona.pesada pisze:Wysłany: 27.01.2014, 22:08 Temat postu:
Tilion napisał:
...Ale to co zrobili z Goodbye Yellow Brick Road- morderstwo...
Tja, skoro transatlantyczna wersja "Goodbye Yellow Brick Road" (całkiem fajna) jest morderstwem,
to jak nazwać to co wyczyniał, w 2013 roku z oryginałem, jego współautor,
stary pe ....yyy ... piosenkarz znaczy , Elton John: http://www.youtube.com/watch?v=znvJTRsOors
chyba tylko rzezią z premedytacją, do tego seryjną, bo trochę tych koncertów w minionym roku dał.
A jak miał jeszcze dobry głos, i nie fałszował tak okropnie,
to wyprawiał takie świństwa z mikrofonem: http://www.youtube.com/watch?v=w_cmYrXH85M
Po drugie- Elton śpiewa tak jak mu głos pozwala, i IMO całkiem nieźle(zważywszy na te wszystkie historie) mu to wychodzi. Z przyjemnością bym na żywo usłyszał właśnie Goodbye, Rocket Mana czy Sixty years old.
No i zasadniczo na Wembley on po prostu śpiewa. Jak chcesz sie doszukać podtekstu albo wywołać kolejną burzę wokół Twojej osoby, proszę bardzo. Ale mógłbyś się nieco wysilić bardziej.
. Jestem jak najbardziej przeciwny wprowadzaniu polityki, ale na litość Boską- weź najpierw całą wypowiedź przeczytaj, pomyśl, napisz. A nie odwrotnie.pesada pisze: "sorry, taki mamy klimat"
the same old rock
- Tarkus
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 11427
- Rejestracja: 11.04.2007, 18:15
- Lokalizacja: Wa-wa
- Kontakt:
Raczej oportunizm. Transatlantic tłucze covery od pierwszej płyty i od pierwszej płyty są one na identyczne kopyto - chałturniczo odbębnione, byleby bliźniaczo skopiować oryginał. Najgorsze możliwe podejście do cudzego utworu. W końcu nikt nie zagra lepiej Genesis niż Genesis, a Moody Blues niż Moody Blues. No ale jak się wydaje superdeluxehiperwypas edition 17CD+6DVD+4BR to trzeba skądś materiał brać, żeby ludność wydała te 75$.
"Cover – nowa aranżacja, interpretacja istniejącego utworu muzycznego odtwarzana przez wykonawcę, który nie jest jego pierwotnym, znanym wykonawcą."
To pierwsza z brzegu definicja coveru. Nagranie identycznego utworu to nie nagranie coveru tylko bezsensowna kopia czy kalka. najprawdopodobniej nagrane nie jako hołd tylko by pokazać "ja też tak potrafię:.
To pierwsza z brzegu definicja coveru. Nagranie identycznego utworu to nie nagranie coveru tylko bezsensowna kopia czy kalka. najprawdopodobniej nagrane nie jako hołd tylko by pokazać "ja też tak potrafię:.
Chyba lepiej tak coverować, niż dokonywać hurtowych plagiatów jak pewien znany i uznany zespół:Koniu pisze:"Cover – nowa aranżacja, interpretacja istniejącego utworu muzycznego odtwarzana przez wykonawcę, który nie jest jego pierwotnym, znanym wykonawcą."
To pierwsza z brzegu definicja coveru. Nagranie identycznego utworu to nie nagranie coveru tylko bezsensowna kopia czy kalka. najprawdopodobniej nagrane nie jako hołd tylko by pokazać "ja też tak potrafię:.
http://www.rockmagazyn.pl/felieton/211, ... giatow.htm
http://cogra.pl/jimmyego-pagea-reka-boga/
Owszem covery Transatlantyku nie odbiegają zbytnio od oryginałów i można się zastanawiać nad celowością ich nagrywania. W moich uszach nie brzmią jakoś bardzo źle, choć oczywiście oryginałów nie przeskoczą. Nie widzę jednak nic zdrożnego w tym, że zespół je nagrywa. Nie ma przecież obowiązku kupowania ich płyt.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)