ALBUM ROKU 1973 (edycja 2020)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Backside
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4199
Rejestracja: 31.12.2007, 00:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Backside »

boczeq pisze:
Backside pisze:Boczeq, co to się porobiło, że ty w połowie tej tabeli siedzisz, a nie na końcu
Taaak. Moje propozycje 12 lat temu były bardzo podobne do aktualnych, doszło tylko parę nowych płyt. Obniżenie mego ratingu
mogłoby wynikać z tego że:
1. 12 lat temu muzyka bardziej awangardowa i niszowa była jednak mniej popularna na forum,
2. zmieniło się to co mnie tylko cieszy,
3. odpowiedzi na pytanie "Z czego wynikło zainteresowanie tego typu muzyką?" pozostawiam dla forumowiczów.

Więc Baxydzie, spójrz na swój wynik. Z 28% w 2008 na 53% teraz, przyganiał kocioł garnkowi :wink:.
https://rockjazz.pl/forum/viewtopic.php?p=30550#p30550

Z drugiej strony: może mainstream to teraz MY...
No toś mnie podsumował. Nie mam nic do dodania :D.

No może oprócz tego: Rany, to ja już tu w 2008 pisałem? Ale my jesteśmy starzy...
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14121
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Białystok pisze:z rocznika 1973 odsłuchałem wszystkie punktowane płyty
Szacunek.

Jestem b. ciekawy Twoich wrażeń. Czy odkryłeś dla siebie coś super?
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8597
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Białystok »

Wyraziłem się chyba nieprecyzyjnie, bo oczywiście swoje punktowane a nie ogółem, zresztą tego nie mógłbym zrobić z przyczyn oczywistych.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5024
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Zanim ostatecznie siądę do listy dekady i zanim wciągnę się w 1974, czas na moją listę najlepszych piosenek 1973. Myślałem, że zrobię większą, ale coś mnie to dziś przerasta, więc tylko krem de la krem ;-)

1. The Rain Song - Led Zeppelin
2. Great Gig in the Sky - Pink Floyd
3. Gentleman - Fela Kuti
4. Get Up Stand Up - Bob Marley
5. Sabbra Cadabra - Black Sabbath
i chyba na 6 dałbym Fires - Procol Harum
choć muszę się jeszcze oswoić z Berlinem, bo mało co podczas odsłuchów zrobiło na mnie takie wrażenie, jak utwór Kids

Nie zmienia to jednak faktu, że nie jest to dla mnie rok piosenek, ani rocka, ani popu, i bezwzględnie utworem roku zostaje dla mnie:

Walk Spirit, Talk Spirit - McCoy Tyner
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
ODPOWIEDZ