Aktywności na forum

Sprawy organizacyjne.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Okechukwu pisze:Dla przykładu Telemann uchodził w XVIII wieku za kompozytora pierwszej wielkości
To był pewnie wynik lansowania w telewizji. ;)
A poważnie - fakt, zresztą świadczy o tym to, że Bach wcale nie był pierwszym wyborem, gdy obsadzano posadę kantora w kościele w Lipsku. Dopiero gdy kilku innych odrzuciło tę fuchę (zdaje się, że również Telemann) - wybrano Bacha.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4331
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Ówczesną "telewizją" były dwory mniej lub bardziej hojnych władców. :) I oczywiście, już w czasach Telemanna i Bacha na rynku usług muzycznych istniał marketing i na dodatek był silnie rozwinięty!
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

WOJTEKK pisze:Mozart akurat był za życia bardzo kasowym artystą, tylko, że ile kasy miał, tyle puszczał.
Ale tylko do czasu. Pod koniec życia na ogół już nie bardzo miał nawet co puszczać.
.
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Miał nie miał, jemu wiecznie na plecach wierzyciele siedzieli. Jego miał od nie miał to byla czasem kwestia godzin...
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Pod koniec życia Mozarta sporo kasy kosztowało go leczenie żony - miała problemy z nogami i wyjeżdżała do Baden na leczenie - szczególnie po szóstej ciąży. Jednak Wojtek ma rację - szastał forsą bo chciał się wkupić do wiedeńskiej elity (co mu się nigdy do końca nie udało).
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
greg66
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4162
Rejestracja: 31.08.2008, 22:00
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: greg66 »

bananamoon pisze:- drogi Crazy (i inni)


Uważam, że właściwe do poznawania muzyki, są celowe, merytoryczne wątki w zakładce Muzyka - tam można bez pośpiechu i dogłębnie rozwijać "merytorykę" wybranej estetyki dźwiękowej, polecać swoje ulubione płyty, szeroko o nich pisać (całe szczęście, że gharvelt wprowadził wymóg opisywania w kilku słowach albumów w zestawieniach rocznych...ale to moim zdaniem, wciąż zawężona charakterystyka "normalnej" rekomendacji), zwierzać się ze swoich fascynacjach, dać upust uniesieniom, wikłać się w dyskusje (których jak na lekarstwo - właściwie ich nie ma, nie licząc powracających jak bumerang licytacji, która płyta Genesis jest "najlepsza")...a przy okazji chronić zakładki przed chamstwem menstrualnych trolli, bo one (wątki), swoją celowością zniechęcają niezorientowanych w dżezie, folku, afro, klasyce, rocku...(proszę wybrać gatunek, który nie ma dla Was większego znaczenia)...pieniaczy.

...ale wątki obumierają
No cóż tak jest. Wątki tematyczne umierają, większość już została napisana? A szkoda. Plebiscyt jest tylko (dla mnie ) zabawą I tak mam swoją muzykę i jeszcze pomimo ponad 40 lat jej słuchania nie wszystko spenetrowałem, ot tak z czystym sumieniem.
Ja od jakiegoś czasu już słucham utworów z lat 1890-1930 czyli korzeni amerykańskiej muzyki rockowej. Parę książek poczytałem na ten temat i nawet sobie pomyślałem aby coś o tym napisać,... tylko dla kogo? Wiele wpisów tematycznych jest raczej dla samego siebie. Masz rację bananamoon i akondzie w tym co piszecie tylko z drugiej strony tak sobie myślę, że jeśli dzięki plebiscytom jednak koś kiedyś sięgnie po polecany przeze mnie tytuł to i dobrze.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

greg66 pisze: tylko dla kogo?
A dla kogo ja piszę wątek o Armii? Myślałem, że to takie ot, blogowanie, a jednak okazuje się, że nie do końca.

Myślę, że wątek korzenny byłby bardzo ciekawy. Nie wiem, czy będę w stanie go na bieżąco czytać ze zrozumieniem. Ale - przyznaję - jakiś czas temu odpadłem z niesamowitych wpisów mahavishnuu o rozwoju modernizmu, nie dałem rady ich śledzić. Czy to znaczy, że z mojego punktu widzenia się marnują? Nie, liczę na to, że najdalej na emeryturze wszystko przeczytam i wszystkiego odsłucham :D Serio cały czas czuję się uczestnikiem tego wątku i bardzo się cieszę, że on jest!

Kto wie, może ktoś za 5 lat czy ileś tam sięgnie po moje linki z wątku armijnego albo Twoje o płycie z 1922 roku ;-)
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
greg66
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4162
Rejestracja: 31.08.2008, 22:00
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: greg66 »

Źle to sformułowałem. Bardziej chodzi mi o to że jestes czymś zafascynowany i chesz się tym szybko podzielić bo to takie fajne a tu.... jestes jedynym który coś pisze. Ale rozumiem przecież każdy z Nas ma swoje fiołki :)
I o nich popisuje a jeden to przeczyta drugi nie.
A tak naprawdę to najlepiej zarezerwować sobie czas w okolicy 15 sierpnia i przyjechać do Korfantowa na długie nocne i dzienne gadki o muzyce. Jak co roku serdecznie zapraszam!!!
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

greg66 pisze: A tak naprawdę to najlepiej zarezerwować sobie czas w okolicy 15 sierpnia i przyjechać do Korfantowa na długie nocne i dzienne gadki o muzyce. Jak co roku serdecznie zapraszam!!!
I to jest rzecz warta Grzechu :wink:

Ja się wstępnie piszę, jeśli coś tam, coś tam się nie zepsuje. Ale wrzucam to do kalendarza na musową imprezę.
Z Krakowa, poprzez Śląsk mogę zabrać 4 osoby. Ale w aucie do momentu dojazdu dyryguję ja (muzycznie też). Reszta wasza.

PS Wiem, że za wcześnie, ale co to szkodzi :wink:
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8802
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: Aktywności na forum

Post autor: Maciek »

Żeby nie rozmywać jeszcze bardziej zabaw rocznikowych, pozwolę sobie na wyrażenie swojego zdania tutaj (choćby dlatego, że wpis bananamoona z początku tej dyskusji brzmi nadal bardzo aktualnie.
Tylko kilka osób tu zajrzało i coś zarekomendowało. Zastanawiam sie dlaczego?
Forumowiczów, którzy przez jakiś czas polecali sporo płyt przepłoszono. Nawet jeśli sam nie byłem w stanie przerobić tych wszystkich rekomendacji, a jakaś część z tych, które sprawdziłem, nie trafiała w mój gust, to i tak dzięki tym wpisom posłuchałem i poznałem wiele wartościowych lub co najmniej interesujących (z różnych powodów płyt). Problemem więc nie jest liczba polecanych płyt, a raczej to, że oczekuje się tu polecania płyt programowych i to najlepiej, jeśli nie będzie ich więcej niż 5. Sam nie mam już frajdy z tworzenia swoich list, ale jeszcze jakiś czas temu miałem choć frajdę z czytania i sprawdzania rekomendacji forumowiczów. Zabierają mi ją niestety coraz to nowe apodyktyczne zapędy, pod różną postacią. A to propozycje ograniczania prawa do rekomendowania i dopisywania płyt osobom, które nie planują głosować, a to wprowadzenie limitu płyt do dopisania, a to sugestie, żeby pozmieniać wszystkim użytkownikom ich osobiste ustawienia na forum (całe szczęście, że nie ma tu takiej globalnej możliwości) - przypomina to korzystanie ze słynnej radzieckiej maszynki do golenia (niby każda twarz ma inny kształt, ale tylko do pierwszego golenia). Dobrze, że nie ma jeszcze przymusu prenumerowania "Trybuny Ludu" ;). Ktoś zaraz napisze, że jak jest zabawa, to muszą być i reguły. No jasne, że muszą. Kto ich nie akceptuje, robi po prostu coś innego, co sprawi mu przyjemność.
Być może nie każdy wie, ale o płytach można pisać także w innych miejscach na forum, bez rzucania kostką, która liczbą oczek wskaże, co dziś jest lepsze, a co gorsze.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14151
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Re: Aktywności na forum

Post autor: B.J. »

Jest to racja godna refleksji.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Aktywności na forum

Post autor: Monstrualny Talerz »

Ujawniają się pewne tendencje antyplebiscytowe, wcześniej już sygnalizowane przez Akonda i Bananamoona (którzy obecnie już ani w plebiscytach nie uczestniczą, ani w wątkach tematycznych nie piszą). Może i coś w tym jest, ale przecież nikt nie zabrania pisania w innych wątkach/tematach forumowiczom, którzy nie mają ochoty uczestniczenia w plebsach, a tam przecież też raczej cisza i spokój.

Obawiam się, że problem jest szerszy, nadmiar bodźców, głupota "pandemii", potem wojny, generalnej otoczki polskiej i ogólnoświatowej, przebodźcowanie przez media społecznościowe. Ale też i pewne wypalenie tematu - sory, ale ile można pisać o Camel, Pink Floyd i Davisie elektrycznym?

Nikt nie oczekuje wrzucania płyt "programowych" tylko dobrych - nie ważne w jakich gatunkach, o czym świadczy szerokość prezentowanych tu zestawień. Wrzucanie dziewięćdziesięciu kompletnie nieznanych i niszowych poleceń world music po prostu absolutnie mija się z celem. Nikt nie jest w stanie czegoś takiego przesłuchać, przetrawić, zwłaszcza w krótkim czasie trwania plebiscytu.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8802
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: Aktywności na forum

Post autor: Maciek »

Każda rekomendacja z choćby jednozdaniowym opisem jest dobra. Jeśli nie dla jednego, to z pewnością dla kogoś innego.
Ten fragment idealnie obrazuje problem apodyktycznych zapędów:

Nikt nie oczekuje wrzucania płyt "programowych" tylko dobrych - nie ważne w jakich gatunkach, o czym świadczy szerokość prezentowanych tu zestawień. Wrzucanie dziewięćdziesięciu kompletnie nieznanych i niszowych poleceń world music po prostu absolutnie mija się z celem


Gdybym miał się spotkać na piwie z kolegą, który powiedziałby mi: "co tam, stary, u Ciebie? Ale błagam, streść się w 5 zdaniach i proszę, żeby to były same dobre wiadomości", to na pewno odpuściłbym sobie taką sytuację towarzyską.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Aktywności na forum

Post autor: Monstrualny Talerz »

Maciek pisze: 29.05.2023, 22:22 Każda rekomendacja z choćby jednozdaniowym opisem jest dobra. Jeśli nie dla jednego, to z pewnością dla kogoś innego.
Nie, nie każda jest dobra. Płyt byle jakich, nic nie wnoszących do muzyki są tysiące. Ale nikt ci nie zabrania ich polecać, ani słuchać. Tylko potem proszę się nie dziwić, że ktoś nie podziela zachwytu nad 115-stą dokładnie taką samą muzyka folk czy bop z lat 60. Czy ktoś zabronił np. Bananamoonwi założyć odpowiedni wątek i tam wpisać choćby 10000 opisów płyt? Proszę bardzo przecież.

Ale proszę również zwrócić uwagę, że forumowicze mają pewien profil rockowo-progresywno-jazzowy (często niezwykle różnorodny), wyrobiony gust, wiedzą co lubią. To z kolei może denerwować, że ktoś stawia na piedestał jakieś dziwacta, a nie zna podstaw (np. Procol Harum ;) )
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: Aktywności na forum

Post autor: Monstrualny Talerz »

Maciek pisze: 29.05.2023, 22:22 Gdybym miał się spotkać na piwie z kolegą, który powiedziałby mi: "co tam, stary, u Ciebie? Ale błagam, streść się w 5 zdaniach i proszę, żeby to były same dobre wiadomości", to na pewno odpuściłbym sobie taką sytuację towarzyską.
Ale przecież dokładnie tak się dzieje. Może nie w kuriozalnym przypadku, który opisałeś, ale w czasie życia dobieramy sobie pewnych znajomych, innych odpuszczamy. Są tacy z którymi wręcz znajomość może się źle skończyć i lepiej jej nie kontynuować (kolega recydywa z podstawówki, który prosi o "dwie stówki" tylko do jutra), z innymi jakoś znajomość się rozmywa i nie ma już o czym gadać. Takie życie. Nie dla każdego, zawsze, wszędzie mam 100% czasu.
ODPOWIEDZ