ALBUM ROKU 2018

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Piotr
maxi-singel kompaktowy
Posty: 746
Rejestracja: 19.07.2019, 10:32

Post autor: Piotr »

A ja ostatnio na etapie indoktrynacji Pink Floyd, Led Zeppelin, Dream Theater oraz nieco AC/DC i Black Sabbath, bo przyznaję, że trochę przyczynił się do tego jeden Pan z filmu o super bohaterach, który nosił przedmiotowe koszulki, ale z wiadomych względów chyba już nie będzie (chociaż, kto ich tam wie :)). Za to urosłem w dumę, jak starszy syn był ostatnio z babcią na najnowszym filmie o rzekomym następcy wspomnianego Pana i po powrocie przywołał scenę, w której puszczono urywek, jak twierdzi prawdopodobnie Back In Black, na co główny bohater stwierdził, że… też lubi Led Zeppelin i syn sam dostrzegł tę sprzeczność :lol:
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8796
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Chciałem złożyć zaległe podziękowania.
- Prowadzącemu, za wykonaną perfekcyjnie pracę i rocznikową opiekę
- Uczestnikom zabawy, za udział, wszystkie rekomendacje i dyskusje prowadzące do poznania fajnych płyt.
- Wszystkim tym, którzy dorzucili swoje punkty takim wykonawcom jak: Sleep, Anna Calvi, Emil Miszk, Klaus Schulze, Viagra Boys, David Byrne - były to bardzo dobre albumy i niestety nieoczywiste, więc fajnie, że nie byłem jedynym głosującym i wyżej wymienieni zajęli przyzwoite miejsca.

Wyniki plebiscytu zaskakująco dla mnie pozytywne. Fajnie, że Maisha wdrapała się na podium, a Fire! i Niechęć załapały się na pierwszą dziesiątkę. Rozczarowała niska pozycja Spear of Destiny (powinna być pierwsza dycha)i jeszcze niższa pozycja Klausa, który w 2018 nagrał jedną ze swoich 3 najlepszych płyt w XXI wieku (obok Moonlake i Kontinuum).
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

esforty pisze:Wspomnę, że nowym wydawnictwem w 2018 uraczyła nas także:
Esperanza Spalding -"12 little spells"
Obrazek
Nie mam przekonania, czy materiał godny jakiejś szczególnej atencji. Jest trop wiodący ku Carli Bley, choć to symptomatyczne dla Esperanzy. Świeższy, ale czy bardziej intrygujący? wiedzie do Thundercat-a bardziej w pierwszej części płyty.
Od You have to dance (nr. 7) płyta, myślę, zyskuje na oryginalności, ale do konkurencji, Meshell Ndegocello, to ciągle odległość znacząca.
Za to w kwestii produkcji, koleżance basistce, nie ustępuje.
W ramach sprawdzania, nowych możliwości sonicznych, wróciłem do tej płyty i...
okazuje się, że to jest dużo lepsze niż zapamiętałem :oops:
Dużo intrygujących rozwiązań i pomysłów. No... i ta produkcja(!)

Przy okazji:
Maciek pisze:Kolejna pozycja do dopisania do listy, a jeśli ktoś lubi afrobeatowe klimaty czy szerzej - brzmienie mooga, to obowiązkowa pozycja do posłuchania.

Jimi Tenor & Tony Allen - Moogin' At The Cafe: OTO Live Series

Celem głównym była prawdopodobnie akcja promująca Mooga. A że zaproszono do niej tych dwóch znakomitych muzyków, to wyszła z tego bardzo dobra płyta klubowa w klimacie kosmiczno-słonecznym (kłania się duch Sun Ra). Połamane rytmy, saksofon, basowe (i nie tylko) moogi, no i dobrze się to klei. Uwaga - alergicy klawiszowych brzmień po 1975 roku powinni zachować bezpieczną odległość od trgo albumu. ;)
Kupiłem jakiś czas temu:
Obrazek
Jimi Tenor & Tony Allen - Inspiration Information, Vol. 4 2009
Tutaj też iskrzy.
W ogóle to widzę u siebie <niedowład organizacyjny> w sprawie Tenora. Na półce, ledwie, dwukrotnie, a przecież należy mu się...
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8796
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Jimi Tenor jest jak znachor-samouk, który przeczytał pierwszy tom z ziołolecznictwa (A-M), a resztę zaimprowizował. Efekt jest taki, że raz zaserwuje pacjentowi błogostan i haj, a innym razem dyspepsję.;) Ale coś jednak ciągle kusi, żeby sięgać po te jego ziołowe pastylki.
(U mnie też tylko x 2: Inspiration Information oraz 4th Dimension).
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
docent_chleb
maxi-singel kompaktowy
Posty: 774
Rejestracja: 12.09.2020, 20:40
Lokalizacja: Stąd

Post autor: docent_chleb »

U mnie tylko "Intervision", ale za to byłem na koncercie :-)
ODPOWIEDZ