ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Serdecznie dziękuję
Korzystając z okazji ponownie wyrażam głębokie ubolewanie nad tajmingiem propsów Retromaniaka. Ale lepiej późno niż wcale...
Korzystając z okazji ponownie wyrażam głębokie ubolewanie nad tajmingiem propsów Retromaniaka. Ale lepiej późno niż wcale...
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Wyślemy w tej sprawie oficjalna notę protestacyjną do Retromaniaka!
Tymczasem ciemną nocą, bladym świtem, a może i u zarania dnia nadchodzi lista nr 21 od Layli
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Niechże owa protestacyjna nota, do Retromaniaka, będzie w tonie dyplomatycznym, nie podważalnie, dyplomatycznym, bo człowiek robi w tutejszym IPN-ie, doskonałą robotę. A doba ma 24 godziny, Jego też!
Z drugiej strony- 21 list(!) 2003 wychodzi z cienia
Z drugiej strony- 21 list(!) 2003 wychodzi z cienia
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
A niedługo wręcz stanie w pełnym słońcu! Nr 22 dosyła Duch 1532
Co najmniej dwie listy powinny jeszcze dojść...
Co najmniej dwie listy powinny jeszcze dojść...
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Jest Król to i frekwencja jest.
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Tego nie spodziewali się nawet najstarsi górale, urodzeni w 2003 r. i okolicy: z Nienacka* dotarła lista nr 23 od Yer Blue!
*Nienacko - miejscowość w powiecie nieznanym, gminie takiejtam, województwie...
*Nienacko - miejscowość w powiecie nieznanym, gminie takiejtam, województwie...
- Duch 1532
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3292
- Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
- Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Postanowiłem trochę pomieszać i przysłać skróconą, zupełnie nieprzemyślaną listę Piętnaście płyt, z czego trzech nie ma na pierwszej stronie a dwie są od kilku dni, bo zdążyłem zgłosić. Ale poza tym mejnstrim!
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
- Retromaniak
- remaster
- Posty: 2446
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Moją listę właśnie wysłałem.
A to lista 20 albumów, które z bólem musiałem wyrzucić
1. Gov`t Mule - The Deepest End, Live in Concert
2. Anekdoten – Gravity
3. King Crimson - The Power to Believe
4. Satellite - A Street Between Sunrise And Sunset
5. Guy, Buddy - Blues Singer
6. Mila Mar - Picnic on The Moon
7. Spyro Gyra - Original Cinema
8. Acoustic Alchemy - Radio Contact
9. Pineapple Thief – Variations On A Dream
10. Widespread Panic – Ball
11. Styx – Cyclorama
12. Fleetwood Mac - Say You Will
13. Frampton, Peter – Now
14. Rafferty, Gerry - Another World
15. SIimply Red – Home
16. Starsailor - Silence is Easy
17. Clearlight - Infinite Symphony
18. A.C.T. – Last Epic
19. Travers, Pat - P.T. Power Trio
20. West, Leslie - Blues to Die For
W moim Top 40 jest sporo bluesa - 6.
Jest 6 śpiewających kobitek. Jest prog, jest jazz, są 2 polskie tytuły.
A to lista 20 albumów, które z bólem musiałem wyrzucić
1. Gov`t Mule - The Deepest End, Live in Concert
2. Anekdoten – Gravity
3. King Crimson - The Power to Believe
4. Satellite - A Street Between Sunrise And Sunset
5. Guy, Buddy - Blues Singer
6. Mila Mar - Picnic on The Moon
7. Spyro Gyra - Original Cinema
8. Acoustic Alchemy - Radio Contact
9. Pineapple Thief – Variations On A Dream
10. Widespread Panic – Ball
11. Styx – Cyclorama
12. Fleetwood Mac - Say You Will
13. Frampton, Peter – Now
14. Rafferty, Gerry - Another World
15. SIimply Red – Home
16. Starsailor - Silence is Easy
17. Clearlight - Infinite Symphony
18. A.C.T. – Last Epic
19. Travers, Pat - P.T. Power Trio
20. West, Leslie - Blues to Die For
W moim Top 40 jest sporo bluesa - 6.
Jest 6 śpiewających kobitek. Jest prog, jest jazz, są 2 polskie tytuły.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Taką świetną płytę??!!Retromaniak pisze: ↑09.02.2023, 16:37 Moją listę właśnie wysłałem.
A to lista 20 albumów, które z bólem musiałem wyrzucić
1. Gov`t Mule - The Deepest End, Live in Concert
Nie przystoi.
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1290
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Jedyna z tej listy, jaka trafiła na moją.Retromaniak pisze: ↑09.02.2023, 16:37 A to lista 20 albumów, które z bólem musiałem wyrzucić
1. Gov`t Mule - The Deepest End, Live in Concert
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
I zmagania kończą listy od kolegów:
24 Retromaniak
25 Gharvelt
A więc jest ćwiara! Bardzo porządny wynik, jak na tak nieporządny rocznik. Serdecznie dziękuje za wszystkie przesłane listy, podliczę, podliczę, odejmę, zsumuję, zróżniczkuję i wszystko już będzie w rękach Crazy`ego.
24 Retromaniak
25 Gharvelt
A więc jest ćwiara! Bardzo porządny wynik, jak na tak nieporządny rocznik. Serdecznie dziękuje za wszystkie przesłane listy, podliczę, podliczę, odejmę, zsumuję, zróżniczkuję i wszystko już będzie w rękach Crazy`ego.
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Jestem bardzo podekscytowany i wypełniony ochotą sięgnięcia kiedyś po kolejne nierozpoznane roczniki - no i bardzo jestem ciekaw wyników, które znam trochę, ale nie ostatecznie.
Można by już, za Retromaniakiem, dawać piąte dziesiątki, ale ja przyznam się do niej w nieco innej konwencji. Otóż, moja lista liczyła pozycji 39 i było to celowe. Oczywiście częściowo dlatego, że nie byłem przekonany do głosowania na te rzeczy, które mi się "dość podobały", ale jakoś to było za mało na listę (jak te wyżej wzmiankowane Muły czy tegoroczny Nick Cave, ale też np. Värttinä albo Ween) - ale przede wszystkim jako deklaracja: na to NIE głosuję, a chodziło mi o rzeczy szeroko znane i uznane, które ja szanuję, ale to NIE jest moja muzyka, a mianowicie:
Kraftwerk - Tour de France
Yello - The Eye
Massive Attack - 100th Window
Voo Voo - Z kobietami
last but not least, jeden z faworytów (gdzie skończył?!), czyli - Mars Volta.
Szczególnie ten ostatni tytuł - pamiętam doskonale, jak koledzy w okolicach tego 2003 chodzili z opadniętymi szczękami, a ja próbowałem i się kurczyłem, niczym [wstaw odpowiedniego forumowicza] przy Radiohead. Teraz było lepiej: przy odsłuchu kilka razy myślałem: o kurcze, DOBRE! Ale jednak odsłuchu nie dokończyłem, musiałem wyłączyć...
No, na dzień dzisiejszy ta 39-ka już nieaktualna, bo na co najmniej 40 dałbym Buddy Guya, a znacznie wyżej Vladimir Vaclavek "Pisne Nepisne" - mam nadzieję, że inni byli mądrzejsi ode mnie.
Można by już, za Retromaniakiem, dawać piąte dziesiątki, ale ja przyznam się do niej w nieco innej konwencji. Otóż, moja lista liczyła pozycji 39 i było to celowe. Oczywiście częściowo dlatego, że nie byłem przekonany do głosowania na te rzeczy, które mi się "dość podobały", ale jakoś to było za mało na listę (jak te wyżej wzmiankowane Muły czy tegoroczny Nick Cave, ale też np. Värttinä albo Ween) - ale przede wszystkim jako deklaracja: na to NIE głosuję, a chodziło mi o rzeczy szeroko znane i uznane, które ja szanuję, ale to NIE jest moja muzyka, a mianowicie:
Kraftwerk - Tour de France
Yello - The Eye
Massive Attack - 100th Window
Voo Voo - Z kobietami
last but not least, jeden z faworytów (gdzie skończył?!), czyli - Mars Volta.
Szczególnie ten ostatni tytuł - pamiętam doskonale, jak koledzy w okolicach tego 2003 chodzili z opadniętymi szczękami, a ja próbowałem i się kurczyłem, niczym [wstaw odpowiedniego forumowicza] przy Radiohead. Teraz było lepiej: przy odsłuchu kilka razy myślałem: o kurcze, DOBRE! Ale jednak odsłuchu nie dokończyłem, musiałem wyłączyć...
No, na dzień dzisiejszy ta 39-ka już nieaktualna, bo na co najmniej 40 dałbym Buddy Guya, a znacznie wyżej Vladimir Vaclavek "Pisne Nepisne" - mam nadzieję, że inni byli mądrzejsi ode mnie.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Dopisałem 32 (!) propozycje zgłoszone w ostatniej chwili przez Retromaniaka. Żadnej z nich nie było wcześniej w spisie, co w wielu przypadkach jest zresztą przedziwne, a w jednym (Amy Winehouse - Frank) to jestem zły, bo OCZYWIŚCIE że bym głosował.
Nie sprawdziłem w żadnym wypadku daty wydania, więc polegam na Twoim rozpoznaniu
Nie sprawdziłem w żadnym wypadku daty wydania, więc polegam na Twoim rozpoznaniu
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Duch 1532
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3292
- Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
- Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
The Mars Volta skończyło i zaczęło się na Amputechture
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
- Retromaniak
- remaster
- Posty: 2446
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2003 (finał będzie nadal 20 lat później!)
Bez obaw. Wszystkie dokładnie sprawdziłem...Crazy pisze: ↑09.02.2023, 22:11 Dopisałem 32 (!) propozycje zgłoszone w ostatniej chwili przez Retromaniaka. Żadnej z nich nie było wcześniej w spisie, co w wielu przypadkach jest zresztą przedziwne, a w jednym (Amy Winehouse - Frank) to jestem zły, bo OCZYWIŚCIE że bym głosował.
Nie sprawdziłem w żadnym wypadku daty wydania, więc polegam na Twoim rozpoznaniu
Szkoda, że zapomniałeś o Amy. Mam nadzieję, że nie głosowałem na nią samotnie!!
Inna płyta to debiut Ive Mendes. Wiem, że jest na forum jest obcja słuchająca muzyki brazylijskiej. Powinni o Ive pamiętać. No chyba, że oni nie biorą udziału w tym plebiscycie...
Jeszcze jedna kobieca płyta, na którą głosowałem, a poznałem odpisując nazwę z naszej listy propozycji: Ilya. Tego duetu z Bristolu nigdy dotąd nie słyszałem. Joanna Swan, która tu śpiewa bardzo mi podeszła, a debiutancka płyta "They Died For Beauty" jest w całości bezbłędna.
Największe muzyczne archiwum na Spotify