Czego teraz słuchacie?
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Re: Czego teraz słuchacie?
Shame - The Lick / Gold Hole AA, czyli bardzo wczesne ich wydawnictwo, dwie piosenki jeszcze z 2016, które potem znalazły się na debiutanckiej płycie. Mocno wiedzione basem i ostrym, skandującym wokalem (trochę tak, jak mniej więcej w tym samym czasie zaczął to robić Joe Talbot z IDLES, choć może nie aż tak fajnie ), oczywiście słychać, kogo panowie słuchali, od Joy Division począwszy.
No i ta nowa płyta, Food For Worms, bardzo dobra, niby spokojniejsza, ale też jakby bardziej osobista i na pewno bardziej zróżnicowana. Fajna okładka !
No i ta nowa płyta, Food For Worms, bardzo dobra, niby spokojniejsza, ale też jakby bardziej osobista i na pewno bardziej zróżnicowana. Fajna okładka !
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: Czego teraz słuchacie?
Okładka jakiś czas temu już przykuła moją uwagę, gdy śledziłem co się ukazało na LP, ale miałem skojarzenia z ... Sextant
Ciekawa płyta, bo "zmusiłeś" mnie abym w końcu sprawdził co to jest. Niekoniecznie na półkę, chociaż ...
Re: Czego teraz słuchacie?
Mam podobnie. A skojarzenie z Sextant, okładkowe, to chyba jedno z lepszych, jakie może być!
Poranny White Light / White Heat - ależ to jest AWANGARDA
Poranny White Light / White Heat - ależ to jest AWANGARDA
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: Czego teraz słuchacie?
Takie rzeczy... rano
Kolega, wrócił z hasz-baru? Gratuluję Koledze
W sprawie nowego Shame: obiecałem sobie kolejne spotkanie i wtenczas...
U mnie, jak to u chrupka:
Gerry Mulligan Sextet - Presenting the Gerry Mulligan Sextet 1955
Spełnia oczekiwania, ale raczej nic więcej.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Re: Czego teraz słuchacie?
Murphy Blend - First Loss (1970)
Racja, ale pasi mi klimat/brzmienie (mimo, a może dzięki sporej surowiźnie). Poza tym jestem maniakiem.
Ale szału nie ma.
Re: Czego teraz słuchacie?
Nie ma i od kilku lat out. Niemniej przez lata klasyczny album dla klientów sklepu M. w W.
Re: Czego teraz słuchacie?
Też miałem, ale parę lat temu się pozbyłem. Klimat faktycznie jest i nawet linie melodyczne siadają na "bańkę", ale poza tym amatorka po całości: wokal komiczny, sekcja słabiutka, a klawiszowiec nie powinien słuchać Wodeckiego i zaczynać od Bacha, bo okrutnie go kaleczy. Tak na 2.5/5 na RYM
Re: Czego teraz słuchacie?
Sięgnąłem. Fajny ten baryton i bujają nieźle. Trochę jeszcze bop, ale bardzo już cool.
Re: Czego teraz słuchacie?
Co ja mam Ci powiedzieć... zrobiłem wieczorną poprawkę!
To jest absolutnie nie z tej ziemi. W tej chwili, po 55 latach, brzmi to jak rewolucja, a wtedy? Atak soniczny przy użyciu dźwięków gitar pozostaje szokujący, a do tego różne inne dziwolągi, chociażby na wokalach.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: Czego teraz słuchacie?
Lubię wszystkie studyjne VU, ale z White Light / White Heat , zaprzyjaźniałem się najdłużej. Jeszcze bardziej lubię Reeda solo, z lekkim dystansem dla Berlin. Wspominam o tym bo wiem/pamiętam, że Ty i Berlin , to właściwie monolit.
B.J. -u, tego Mulligana, to mam z takiej dwupłytowej edycji:
Four Classic Albums (Presenting the Gerry Mulligan Sextet / a Profile of Gerry Mulligan / Mainstream of Jazz / The Gerry Mulligan Songbook) (Digitally Remastered) 2018
W empiku to jest teraz za 25,00 PLN
B.J. -u, tego Mulligana, to mam z takiej dwupłytowej edycji:
Four Classic Albums (Presenting the Gerry Mulligan Sextet / a Profile of Gerry Mulligan / Mainstream of Jazz / The Gerry Mulligan Songbook) (Digitally Remastered) 2018
W empiku to jest teraz za 25,00 PLN
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Re: Czego teraz słuchacie?
Dzięki za info
Na koniec dnia wyborna i niepowtarzalna pozycja ze świata jazzu/soulu/funky:
The Atlantic Family Live at Montreux (1978)
Wybitni zawodowcy dobrze się chyba bawią. Warto dołączyć.
Na koniec dnia wyborna i niepowtarzalna pozycja ze świata jazzu/soulu/funky:
The Atlantic Family Live at Montreux (1978)
Wybitni zawodowcy dobrze się chyba bawią. Warto dołączyć.
Re: Czego teraz słuchacie?
Super! Przypomniałeś o płycie, która zawsze, w czasach młodości, była poza zasięgiem finansowych zasobów, a z drugiej strony pozostawała obiektem <pożądania>, lub choćby poznania. Nosił to człowiek na warszawskiej giełdzie przy Wolumen, z ceną b. wysoką jak na ten gatunek muzyczny, nawet jeśli, relatywnie, to była nowość. Nie potrafiłem wynegocjować żadnej niższej kwoty .
Zapomniałem o niej, ale Twój wczorajszy wpis przywołał wspomnienie.
Okazuje się, że mogę posłuchać materiału via Tidal, a jest czego posłuchać ( ), więc kłaniam się za wpis.
Sprawdziłem dostępność: winyl z zupełnie przyzwoitą ceną, okolice 60 PLN, za CD z amazona, trzeba ok. stówki.
Ja pozostanę przy Tidalu.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
- WOJTEKK
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 25821
- Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
- Lokalizacja: Lesko
Re: Czego teraz słuchacie?
Toyah - Posh Pop - klasyczny nowofalowy FM friendly rock, bardzo w stylu, czyli lata 80-te. Się słucha, bo to bardzo dobra płyta
Re: Czego teraz słuchacie?
To przy okazji polecę wydawnictwo, dzięki któremu dotarłem do tej płyty, a jest nim taka książka 4cd 35 Years Of Montreux Jazz Festival (2001) Tamże wiele innych ciekawych tropów...esforty pisze: ↑22.03.2023, 09:53Super! Przypomniałeś o płycie, która zawsze, w czasach młodości, była poza zasięgiem finansowych zasobów, a z drugiej strony pozostawała obiektem <pożądania>, lub choćby poznania. Nosił to człowiek na warszawskiej giełdzie przy Wolumen, z ceną b. wysoką jak na ten gatunek muzyczny, nawet jeśli, relatywnie, to była nowość. Nie potrafiłem wynegocjować żadnej niższej kwoty .
Zapomniałem o niej, ale Twój wczorajszy wpis przywołał wspomnienie.
Okazuje się, że mogę posłuchać materiału via Tidal, a jest czego posłuchać ( ), więc kłaniam się za wpis.
Sprawdziłem dostępność: winyl z zupełnie przyzwoitą ceną, okolice 60 PLN, za CD z amazona, trzeba ok. stówki.
Ja pozostanę przy Tidalu.
Re: Czego teraz słuchacie?
Debiut Marsupilami. Odkupiony ostatnio, po tym jak lata temu pozbyłem się pirata. Myślałem przez wiele lat, że nie ma sensu kupować CD, bo to taki solidny, ale w sumie drugoligowy NKR. Nic z tych rzeczy! Słucham właśnie czwarty raz pod rząd i utwierdzam się w przekonaniu, że to jedna z najlepszych progowych płyt epoki - nie tylko w kategorii NKR, ale w ogóle na Wyspach z tego okresu. Bardzo dojrzałe brzmienie (zadziwiające, że nagrywali to w 69 r.), porządny warsztat wszystkich instrumentalistów i przede wszystkim oryginalny, konsekwentny styl - naprawdę bez żadnych jednoznacznych zapożyczeń. Ciekawe harmonie - podstawowe melodie wszystkich utworów są oparte na kościelnych skalach, co tworzy ten charakterystyczny lekko "gotycki" klimat. 4.5/5 na RYM.