Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Retromaniak
remaster
Posty: 2447
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Retromaniak »

esforty pisze: 22.03.2023, 14:50 Obrazek
Julian Lage - View With A Room

Pismo Jazz Guitar, stosuje wobec Juliana Lage'a, kwantyfikator <wirtuoz gitary>, przy czym, chcę uprzedzić, na płycie nie prezentuje się wystrzałowych solówek typu <cycki Sabriny>.
Owszem słychać umiejętności, tu sprzężone z aranżacjami, budzącymi respekt. W część materiału zamieszano niejakiego :wink: Billa Frisella
(od łódzkiego koncertu, traktuję muzyka z rosnącą atencją).
Brzmienie całości, to smakowity przykład umiaru i dyskretnego ujawniania, przynależności do grona, Tych największych w świecie gitary. Całości dopełnia sound ciężkiego basu, jeszcze nie trip-hop, ale już blisko. Całość to nieco ponad 43 minuty i nie ma przynudzania. Zapraszam wielbicieli sześciu strun, zresztą nie wiem, może i 12-ka jest w użyciu(?).
Julian Lage - View With A Room
Obrazek

Data wydania – 16 września 2022

Masz rację. Znakomity album. Słucham go z przjemnością...

Małe sprostowanie jeśli chodzi o okładkę. Przez pomyłkę wrzuciłeś obrazek najnowszej Ep-ki Juliana Lage „The Layers” (też super) , która ukazała się w ostatni piątek 17 marca. Zawiera 6 utworów i trwa 25 minut. Polecam.
Ostatnio zmieniony 30.06.2023, 05:48 przez Retromaniak, łącznie zmieniany 1 raz.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: esforty »

Rzeczywiście!
Przepraszam za okładkowe zamieszanie i oczywiście dziękuję, Retromaniaku, za sprostowanie. Tegoroczne The Layers, to jak posłuchałem, to kontynuacja.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Maciek »

USO 9001 - Rhesus Albert
Obrazek

Intrygujące trio (gitara, sax, bębny) z Bielska-Białej doczekało się wreszcie pełnowymiarowej, debiutanckiej płyty. Frakcja konserwatywna może skończyć czytać w tym miejscu, frakcję poszukującą i sympatyzującą z nowymi rzeczami zachęcam do sprawdzenia. Całość może i trochę nierówna i momentami niespójna, być może to efekt kilku gościnnych występów muzyków z innych szufladek. O ile muzycy EABS (bas + sax) pasują tu znakomicie, o tyle wokalny udział Zuzy Jasińskiej (która brzmi jak Edyta Bartosiewicz 8)) oraz rapera Kozy (mnie zaintrygował) przekierowują fragmenty tej płyty na nieco inne tory. Ogólne wrażenie jest jednak pozytywne i już nie mogę się doczekać ich koncertu w Gliwicach.

https://alpakarecords.bandcamp.com/album/rhesus-albert
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Maciek »

Les Big Byrd - Eternal Light Brigade
Obrazek

Płytę polecił mi mój nieprogowy przyjaciel, z którym zgodnie stwierdziliśmy, że to "prog, podczas słuchania którego nie ma siary". 8)
Forumowicze, dla których jestem antywskaźnikiem mogą spać spokojnie, prawdopodobnie będziemy się różnili w ocenie tej płyty. Mi jej słuchanie sprawiło bardzo dużo przyjemności (to krótka płyta, więc dobijam już do 10 okrążenia - oczywiście nie jednym ciągiem), nie jakiejś wyjątkowo głębokiej, bardziej niezobowiązującej, ale jednak przyjemności. Dużo krautrockowego transu, liczne skojarzenia z Hawkwind, Neu, Can, a nawet Gizzardami.

https://www.youtube.com/watch?v=VoBviQBcZJY
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Maciek »

The Zenmenn & John Moods - Hidden Gem
Obrazek

Fani Chacona obecni? No to czekamy jeszcze chwilę na kolegów i koleżanki z sekcji: Bedroom Pop, Sophisticated Pop, Yacht Rock, Sade i Rhye i idziemy się relaksować.

https://youtu.be/xXFtNL9eRKk
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
szbe
singel kompaktowy
Posty: 412
Rejestracja: 26.01.2010, 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: szbe »

Jesteśmy obecni!
Awatar użytkownika
Retromaniak
remaster
Posty: 2447
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Retromaniak »

Maciek pisze: 06.04.2023, 20:41 The Zenmenn & John Moods - Hidden Gem

Fani Chacona obecni? No to czekamy jeszcze chwilę na kolegów i koleżanki z sekcji: Bedroom Pop, Sophisticated Pop, Yacht Rock, Sade i Rhye i idziemy się relaksować.
Fajna płyta. Oaza spokoju, muzyka ciszy. Masz rację, że słychać coś z Sade i Rhye. Ja bym dorzucił atmosferę z nagrań Vollenweidera w kawałkach instrumentalnych.

Może masz jeszcze coś w tym stylu?
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Paweł »

The Horror Legacy — Days of Terror
[bandcamp]

Gdyby inżynier Mamoń lubił kino grozy, to po przesłuchaniu tej płyty byłby zadowolony.

Muzycy znani (a raczej: znani nielicznym) z odprysków zespołu Goblin (Goblin Rebirth, New Goblin) oraz deathmetalowej grupy Necrophagia nagrali — jako The Horror Legacy — album, na który trafiło 10 tematów przewodnich (plus intro) z mniej lub bardziej cenionych horrorów. Pomysł przypadł mi do gustu. A jak wykonanie? No, powiedzmy, że nie doszło do profanacji (choć zważywszy na to, że mowa o kinie grozy, to jakieś muzyczne bluźnierstwo nie byłoby chyba grzechem? ;)). Utwory nie odbiegają raczej jakoś drastycznie od pierwowzorów. Najistotniejszą różnicą zdaje się być zaostrzenie brzmienia (perkusja, nieprzypadkowo, często ma deathmetalowy feeling).

Na albumie nie brakuje rzeczy znanych: Halloween, The Thing, Tubular Bells (wykorzystane w Egzorcyście) czy Escape from New York. Bardziej chyba jednak cieszą mniej oczywiste kawałki: Buio Omega (w oryginale Goblin, choć ja nieodmiennie mam skojarzenia z The Alan Parsons Project) i Inferno — Mater Tenebrarum (według mnie intro do tego numeru to jeden z najlepszych motywów, jakie stworzył Keith Emerson). Ogólnie dobór kompozycji wydaje mi się bardzo trafiony. Może poza odbiegającym stylistycznie, sielskim Cannibal Holocaust.

Reasumując: nic specjalnego, ale słuchało mi się tego naprawdę dobrze. Wspominam o tym wydawnictwie jako o ciekawostce, którą raczej łatwo przeoczyć.
Planuję przesłuchać wszystkie płyty, jakie kiedykolwiek nagrano. Niemożliwe? Cóż, przynajmniej będę próbował.
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: esforty »

Obrazek
Jake Xerxes Fussell - Good And Green Again

Pomimo niechęci dla amerykańskiej polityki wobec Europy, pomimo świadomości, że ta Ameryka, znacząco wybiła się ponad, francuski wkład w naszą cywilizację, to jednak nie przeszkadza Im (Francuzom), dogrzebywać się w szeroko pojmowanej, kulturze muzycznej, efektownych przykładów owej dominacji.
Jake Xerxes Fussell (wcześniej mi nieznany), to Artysta folkowy o nienachalnej powierzchowności( w sensie charyzma), zamieniający: shanty(?), irlandzkie songi(?), źródłowe pieśni z pasa kukurydzy(?) w <folkowe cacuszka>. Dopisując smakowite inkrustacje innych instrumentów, ale bez przesady, tworzy, może nie nową jakość, za to pozbawia te pieśni, przysłowiowych <łat na tyłku> i w ogóle nie przeszkadza nam świadomość, iż ten spektakl trochę mniej autentyczny.
To nie jest wielka płyta, raczej pomysł na długą majówkę, a kto ma możliwość odsłuchać ten materiał, w lepszych warunkach akustycznych, temu być może, przypomni się francuska skłonność do elegancji, bo Good And Green Again to folk elegancki, ot taki oksymoron :wink: .
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: esforty »

Obrazek
Traps PS - Prime Dicer

Jesteśmy w świecie post-punkowej powściągliwości, 14 piosenek w 28 minut i wszystko jasne...
Tropy wiodą do wczesnych The Clash min.
Dowód na to (który to już?), że jak jest na pokładzie, porządna sekcja, to mamy połowę roboty.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
Retromaniak
remaster
Posty: 2447
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Retromaniak »

esforty pisze: 30.04.2023, 15:41
Jake Xerxes Fussell - Good And Green Again

Jake Xerxes Fussell (wcześniej mi nieznany), to Artysta folkowy o nienachalnej powierzchowności( w sensie charyzma), zamieniający: shanty(?), irlandzkie songi(?), źródłowe pieśni z pasa kukurydzy(?) w <folkowe cacuszka>. Dopisując smakowite inkrustacje innych instrumentów, ale bez przesady, tworzy, może nie nową jakość, za to pozbawia te pieśni, przysłowiowych <łat na tyłku> i w ogóle nie przeszkadza nam świadomość, iż ten spektakl trochę mniej autentyczny.
To nie jest wielka płyta, raczej pomysł na długą majówkę, a kto ma możliwość odsłuchać ten materiał, w lepszych warunkach akustycznych, temu być może, przypomni się francuska skłonność do elegancji, bo Good And Green Again to folk elegancki, ot taki oksymoron :wink: .
Esforty, skąd wyciągnąłeś tego kolesia?
Na początku pomyślałem, że to typowy amerykański roots folk, ale potem...Niesamowity spokój, fajna instrumentacja - tak mnie urzekły, że dzisiaj słucham "Good And Green Again" kolejny raz.
Wielkie dzięki!!
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
szbe
singel kompaktowy
Posty: 412
Rejestracja: 26.01.2010, 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: szbe »

Oj tak, esforty dzięki - zatapiam się w to Good and Green już kolejny raz!
Awatar użytkownika
Heartbreaker
longplay
Posty: 1290
Rejestracja: 28.03.2009, 08:16

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: Heartbreaker »

esforty pisze: 30.04.2023, 15:41 Jake Xerxes Fussell - Good And Green Again


Leci trzeci raz.
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: esforty »

Leptir pisze: 24.08.2022, 11:31 Bardzo smutna wiadomość o śmierci jamie branch (taki zapis sobie życzyła). W tym roku ukazał się znakomity album indiańskiej grupy Medicine Singers z jej udziałem. I jeśli miałbym układać ranking płyt obecnego rocznika, to ta płyta byłaby w nim wysoko.

https://www.youtube.com/watch?v=vkbV2aTlheY

Obrazek
Smutna okoliczność przesłoniła w istotny sposób sam album. Zrozumiałe.
Ale płyta, o której wspomina Leptir jest bardzo intrygującym wydawnictwem.
Niedawno natknąłem się na nią i pamiętałem, że tę okładkę już gdzieś widziałem. Poczesałem i jest wynik.
Być może, niektórym nadmiar indiańskiej aury, może nieco przeszkadzać, ale mnie zupełnie.
We mnie, to wydawnictwo wywołuje ogromne uznanie, a już te części z udziałem p. branch, wręcz zachwyt.
Polecam serdecznie!
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
szbe
singel kompaktowy
Posty: 412
Rejestracja: 26.01.2010, 14:10
Lokalizacja: Warszawa

Re: Płyty roku 2022 z zarazą czy bez - The Show Must Go On

Post autor: szbe »

esforty pisze: 24.02.2023, 10:10 Obrazek
Gabriels - Angels & Queens Pt.1
Cała płyta trochę mniej mi podeszła, ale jestem totalnie zauroczony poprzedzającymi epkami, Bloodline a szczególnie Love and Hate in a Different Time, którą nawet kupiłem sobie na winylu! 5 cudownych utworów.
ODPOWIEDZ