Przy muzyce o futbolu
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- WOJTEKK
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 25821
- Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
- Lokalizacja: Lesko
Re: Przy muzyce o futbolu
Hmmm. No to nie jest dobry mecz Polaków. 3 do koła...
Re: Przy muzyce o futbolu
Poza Władkiem Żmudą, nikt mi nie przychodzi do głowy, kto mógłby coś pomóc.
Re: Przy muzyce o futbolu
3:1. Widziałem tylko końcówkę, nie była nawet taka tragiczna, ale wcześniej musiało być kiepsko, skoro stracili 3 bramki.
Dobrze, że wybrałem koncert Focus w Hybrydach .
Z Albanią możemy problemy przy takiej grze, a wtedy zrobi się nerwowo...
Dobrze, że wybrałem koncert Focus w Hybrydach .
Z Albanią możemy problemy przy takiej grze, a wtedy zrobi się nerwowo...
- gharvelt
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 5748
- Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przy muzyce o futbolu
W końcu jakaś warta uwagi wzmianka w tym wątku Mam nadzieję, że napiszesz o koncercie Focusa coś więcej, oczywiście w innym dziale.
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Re: Przy muzyce o futbolu
Gdyby ktoś postawił niezły szmal na taki wynik - czy że po 2 minutach będzie 0:2 - to zgarnął całą pulę. Nawet ja z bliskimi się nabijaliśmy - że jak jakiś kibic wyskoczył na chwilę do toalety lub szykował jeszcze zimnego browca i przekąski w kuchni i wrócił - to by oniemiał - że chyba się spóźnił ponad godzinę na mecz . Za każdym razem jak się wydaje, że reprezentacja Polski nie może się więcej zbłaźnić czy skompromitować - to znów przyszykują nam wielką kolejną niespodziankę. Już bałem się, iż w studio czy na stadionie będzie skandował "Michniewicz wróć !" - lub o zgrozo "Brzęczek wróć !". Czesi nas rozjechali - no ale zawsze można powiedzieć , że "W 73 na Wembley to pokazaliśmy światu" Tradycyjnie totalny chaos na boisku, brak komunikacji, porozumienia, brak drugiej linii - brak rozgrywającego środkowego z prawdziwego zdarzenia, Lewandowski wyłączony, odcięty od podań - których w sumie i tak było jak na lekarstwo. Ktoś po losowaniu grupy na kolejne Euro powiedział - że przy takich "rywalach" nasi awansują choćby nie wiem co - że mają "łatwą robotę".
...Nobody expects the Spanish inquisition !
- alternativepop
- remaster
- Posty: 2206
- Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Przy muzyce o futbolu
Nie no, panowie. Gdyby nie te pierwsze dwie minuty, to mamy remis ) Grali do końca .
Re: Przy muzyce o futbolu
Taka refleksja po meczu, że chyba trzeba będzie się zacząć powoli przyzwyczajać do myśli, iż Lewy może niedługo powtórzyć casus Cristiano Ronaldo z ostatnich dwóch lat w Portugalii i stać się balastem dla polskiej reprezentacji. Będzie coraz wolniejszy i coraz bardziej sfrustrowany, że mu nie wychodzi - bo cały czas presja będzie jednak na nim i gra pod niego. Oczywiście Portugalczycy mają kim zastąpić Ronaldo, a my Lewego nie bardzo...
Re: Przy muzyce o futbolu
Owszem, jednak warto też zauważyć, że w w czwartek Ronaldo był kapitanem Portugalii i strzelił 2 bramki. Oczywiście to był tylko Liechtenstein i można się z tego śmiać, ale takie są fakty. Ibra też zagrał (ogon). Piłkarze tej klasy zawsze będą przydatni, jeśli tylko będą zdolni do gry.
Poza tym uważam, że Świderek daje radę.
Poza tym uważam, że Świderek daje radę.
Re: Przy muzyce o futbolu
Eee tam, z Liechtensteinem to i Luis Figo by coś strzelił Zobaczymy, jak będzie z o klasę lepszym Luksemburgiem, który potrafi być niewygodnym przeciwnikiem - nawet dla najlepszych.
Re: Przy muzyce o futbolu
Mecz oglądałem w pociągu na telefonie od 5 minuty bo okazało się że muszę pobrać tvp sport. Byłem przez kilka minut przekonany, że realizator pomylił 2 z 0...
Re: Przy muzyce o futbolu
Tymczasem Maroko wygrało z Brazylią 2:1. Brazylia bez kilku gwiazd (m.in. Neymara i Richarlisona ), ale w mocnym składzie z Casemiro, Viniciusem, Militato i Rodrygo. No i jednak Brazylia bardzo rzadko przegrywa mecze - nawet towarzyskie. A Maroko - jak już kiedyś pisałem - ma reprę kadrowo, wypisz wymaluj, na naszym poziomie. Czyli jednak można...?
- Arnold Layne
- digipack
- Posty: 2638
- Rejestracja: 29.04.2007, 18:41
Re: Przy muzyce o futbolu
Żwirek i Muchomorek - Bolek i Lolek 3-1
"How I wish, how I wish you were here"...
Re: Przy muzyce o futbolu
Niestety - nie zgodzę się. Na papierze niby tak - nasi są w niezłych, zachodnich klubach, i oni są w niezłych zachodnich klubach. Ale to tylko papier. Po 1. oni mają zawodników o zupełnie innej charakterystyce - są dobrzy technicznie, potrafią wygrywać pojedynki 1 na 1. My takich zawodników nie mamy - może ewentualnie Zieliński, ale i on w kadrze prezentuje najczęściej tylko część tego potencjału, który ma w klubie. Bez tego trudno o skuteczne akcje ofensywne z silniejszymi przeciwnikami.
Druga sprawa - nasi piłkarze teoretycznie są w niezłych klubach, ale często mają problemy z odklejeniem się od ławki rezerwowych. Koronnym przykładem jest tu np. Kiwior, który w Arsenalu zazwyczaj tylko testuje komfort krzesełek dla rezerwowych. No i to niestety było doskonale widać w meczu z Czechami. Marokańczycy jednak w większości w tych swoich klubach grają.
Trzecia kwestia - mieć kilku zawodników w dobrych klubach i - nawet - w nich grających to jednak nie wszystko, jeśli nie ma się w miarę wyrównanego składu. A my - powtarzam to po raz kolejny - takiego składu nie mamy. Mamy dobrego bramkarza, niezłego gracza środka pola (Zieliński) i - powiedzmy że dobrego - napastnika. Brakuje nam obrony, brakuje nam skrzydeł, brakuje nam defensywnych pomocników. Brakuje też kogoś do wsparcia Lewego.
Kwestia czwarta - jesteśmy słabi mentalnie. Z przeciętnymi Czechami i to w eksperymentalnym składzie (na boisku było 3 debiutantów, 6 zawodników z czeskiej ligi) grali z paniką w oczach. Przeważały podania do tyłu, oczywiście tradycyjnie nikt nawet nie próbował przedryblować przeciwnika - a przecież nie mieli przed sobą Neymarów czy Messich. W dzisiejszej piłce kluczowa rola w wyprowadzaniu piłki i konstruowania akcji spoczywa na bocznych obrońcach-wahadłowych. W naszym przypadku to wyglądało po prostu żałośnie - już nie będę się pastwił nad agentem obcych sił o nazwisku Gumny, bo to co on wyczyniał, zasługiwało na prace magisterskie na AWF (np. "Czego nie powinien robić obrońca w zespole piłki nożnej").
Dlatego ja nie jestem w stanie przewidzieć co się będzie działo dziś wieczorem z Albanią. Z jednej strony to tylko Albania, my gramy u siebie, itd. Ale z drugiej strony po tym co widziałem w meczu z Czechami to naprawdę trudno być optymistą.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
- mahavishnuu
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4477
- Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
- Lokalizacja: Opole
Re: Przy muzyce o futbolu
Już po kilkunastu minutach meczu uderzające było to, jak drużyny podeszły do tego spotkania. Czesi grali agresywnie, zdecydowanie, na pograniczu faulu. Umiejętnie stosowali pressing, co przyniosło wymierne efekty w przypadku bramki na 2:0. Naszym „Orłom” zabrakło właściwych cech wolicjonalnych. Grali wolno, schematycznie, zbyt „miękko”, ich pressing był rachityczny. Spotkały się dwie drużyny, które pod względem czysto piłkarskim prezentują zbliżony poziom, jednak to Czesi sprawiali wrażenie, że bardziej zależy im na zwycięstwie. W sferze taktycznej liczyłem na Santosa, bo w tej dziedzinie mamy rezerwy. Tym razem srogo się zawiodłem. Wypada tylko liczyć na to, że selekcjoner będzie potrafił wyciągnąć wnioski z tej porażki. Jeszcze raz potwierdziło się, że bez zdrowego Glika nasza obrona jest denna. Tym razem był to prawdziwy dramat, bo to, co wyczyniali Bednarek, Kiwior i Gumny wołało o pomstę do nieba. Bielik, Linetty i Frankowski do wymiany - i to nie tylko w tym meczu.
Mój blog muzyczny: https://astralnaodysejamuzyczna.blogspot.com/
Re: Przy muzyce o futbolu
Generalnie - zgadzam się. Tylko co do Santosa - moim zdaniem on po prostu jeszcze nie zna naszych zawodników i nie wie, na co ich stać (a raczej na co ich nie stać). Trudno powiedzieć czy trafił z taktyką - bo oni tej taktyki po prostu nie realizowali. Cóż z tego, że pokrzykiwał na nich, żeby środkowi obrońcy podawali na boki, a boczni obrońcy do przodu - do pomocników, skoro oni albo podawali w poprzek boiska, albo (boczni obrońcy) cofali piłkę do środkowych, albo do bramkarza?
Przypomina mi się nasz mecz z Meksykiem na mundialu. Skład mieliśmy ultraofensywny, z dwoma napastnikami i raczej ofensywnymi pomocnikami, ale wyglądało to, jakbyśmy mieli 9 obrońców w składzie - nasi zawodnicy nawet nie próbowali konstruować akcji ofensywnych. Co może w tej sytuacji zrobić trener?
Przypomina mi się nasz mecz z Meksykiem na mundialu. Skład mieliśmy ultraofensywny, z dwoma napastnikami i raczej ofensywnymi pomocnikami, ale wyglądało to, jakbyśmy mieli 9 obrońców w składzie - nasi zawodnicy nawet nie próbowali konstruować akcji ofensywnych. Co może w tej sytuacji zrobić trener?
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)