Przy muzyce o futbolu

[WOJTEKK]

Kolejka VIII

Puszcz - Śląsk x2 - Sląsk pewnie nie przegra, chociaż może i ten piaty raz z rzędu nie wygra...

Górnik - Ruch - 1x - tradycja ostatnich meczów pokazuje, że będzie paździerz i remis

Pogoń - Korona 1x - albo Pogoń wygra, albo będzie miała nowego trenera...

Raków - ŁKS 1x no co... cudów nie ma...

Piast - Legia x2 - Piast w obronie gra dobrze, a Legia marnie, a w ataku - odwrotnie. ale zwykle pocisk wygrywa z pancerzem

Jagiellonia - Radomiak 1x - pewnie remis, ze wskazaniem na Jagę

Widzew - Cracovia x2 - Widzew z nowym trenerem, a Cracovia nie przegrywa - pewnie remis

Warta - Lech - x2 - no nie wiem... derby, chociaż zwykle to Lech Wartę kopie.

Stal - Zagłębie x2 - pewnie remis

[WOJTEKK]

Lewy z Betisem gol i 2 asysty... A Śląsk liderem. dobrze, niech zbiera punkty na wiosnę, kiedy pewnie bedzie boleśnie cieniował.

[Białystok]

Wyszliśmy dziś obronną ręką ze sporych opresji.

[WOJTEKK]

Papszun czy Probierz? Powiem jak wczoraj Hadaj - jeden ch... eee jeden penis. Obaj mają sporo zalet i sporo wad. Ale obaj mają jedną ważną cechę charakteru - nie dadzą stawiać wozu przed koniem. Probierz może być lepszym wyborem bo reprezentacji potrzeba nieco spokoju, działań nieco bardziej dyplomatycznych, a Papszun całe towarzystwo będzie chciał postawić do pionu - na zasadzie - Panowie, jak Wy gracie po takich klubach, to na pewno wiecie o co mi chodzi i nie ma się co z Wami ciaćkać. No i do roboty. Może się udać, a może nie. Najśmieszniejsze, że i tak na razie nie będzie wiadomo, który wybór bedzie lepszy, bo "po owocach ich poznacie".

[Leptir]

Tak, dla mnie też to jest podobna półka i jest mi wsio rawno, który z nich miałby zostać selekcjonerem. Może ewentualnie Probierz ma większe doświadczenie z pracą reprezentacyjną - bo w końcu trenuje młodzieżówkę. Obaj nie są moimi wymarzonymi trenerami - ale rozumiem, że to specyficzna sytuacja. Repra jest w rozsypce, piłkarze grają w niej za karę, nie lubią się, nie rozumieją się, entuzjazmu w nich tyle co w Niemcach wracających z frontu wschodniego. Trzeba się z tym towarzystwem dogadać, postawić ich do pionu, jakoś tam zmotywować, ustawić - nawet w najprostszy "Brzęczkowy" sposób. Wolałbym jakiegoś młodszego, energicznego trenejro z zagranicy - ale to na pewno nie na tym etapie. Byłby dobry Runjaić albo Skorża - ale mają swoją robotę i raczej do "pracy u podstaw" w reprze się nie garną.

[WOJTEKK]

W Niemcach wracających z frontu wschodniego było na pewno więcej entuzjazmu, bo WRACALI. a nie wszyscy ich koledzy mieli to szczęście. A co do naszych bundestreinerów - no a niby kto mógłby nim być? Masz jakiś pomysł? Bo ja absolutnie żadnego... Chyba pierwszy raz. Najchętniej zostawiłbym Santosa. I tak to pewnie nie miałoby żadnego znaczenia... Bo tu i tak praktycznie wszystko zależy od piłkarzy. Kto by tam nim był, to jesli coś tam nie wymyśli, żeby do nich trafić, to nić z tego nie będzie. A do tego nie trzeba trenera jakos wybitnego, tylko z niepospolitymi umiejętnościami interpersonalnymi. no ale to będzie na krótką metę, bo potem trzeba będzie fachowca. No to traf takiego łączącego te dwie cechy. I jest bez przydziału. Gdyby było więcej czasu, może trzeba by było wprowadzić opcję zerową? Tylko po co? grać zgranymi kartami? a kto to tam jest zgraną kartą? Z czystym sumieniem na pewno Krycha. No i Bednarek się o to ociera. Szkoda, że Nawrocki jest kontuzjowany, bo ja bym widział trójkę stoperów - Kiwior, Nawrocki, Mosór. Tylko, ze to nie są jakieś wieże. Nie balbym się Glika, ktory jak zacznie grać w Craxie, to jeszcze się może przydać. Grosik tak samo, który miał pecha, ze trafił teraz do drużyny, kiedy jest w strasznej formie. Ale jeśli Pogoń i on się ogarną, to dlaczego nie? Środek pola - no to też takiej czarnej dziury nie ma, jest kilku łepsów do wyboru. Tylko znajdźmy jakiegoś konkretnego play-makera, bo Zielek nim nie jest. To ósemka, on najlepiej gra z kimś grającym jeszcze bardziej ofensywnie. No ale każdy z ewentualnych nowych trenerów będzie miał swoja koncepcję repry.

[WOJTEKK]

A PZPNowskie wiewiórki coraz głośniej mówią o Probierzu

[Białystok]

No przecież dawno już to pisałem że i Prezes i Selekcjoner będą z Białegostoku. Nawet ja stąd jestem no bo skąd.

[Freefall]

Probierz oficjalnie trenerem reprezentacji. Powiem szczerze, że nie widzę tego. Może uda się przepchnąć do baraży, ale w dłuższej perspektywie, to się raczej nie uda. Reprezentacji nie mamy.
Pozostaje tylko piłka klubowa i mecze Legii i Rakowa w pucharach.

[Leptir]

W Niemcach wracających z frontu wschodniego było na pewno więcej entuzjazmu, bo WRACALI. a nie wszyscy ich koledzy mieli to szczęście. A co do naszych bundestreinerów - no a niby kto mógłby nim być? Masz jakiś pomysł? Bo ja absolutnie żadnego... Chyba pierwszy raz. Najchętniej zostawiłbym Santosa. I tak to pewnie nie miałoby żadnego znaczenia... Bo tu i tak praktycznie wszystko zależy od piłkarzy. Kto by tam nim był, to jesli coś tam nie wymyśli, żeby do nich trafić, to nić z tego nie będzie. A do tego nie trzeba trenera jakos wybitnego, tylko z niepospolitymi umiejętnościami interpersonalnymi. no ale to będzie na krótką metę, bo potem trzeba będzie fachowca. No to traf takiego łączącego te dwie cechy. I jest bez przydziału. Gdyby było więcej czasu, może trzeba by było wprowadzić opcję zerową? Tylko po co? grać zgranymi kartami? a kto to tam jest zgraną kartą? Z czystym sumieniem na pewno Krycha. No i Bednarek się o to ociera. Szkoda, że Nawrocki jest kontuzjowany, bo ja bym widział trójkę stoperów - Kiwior, Nawrocki, Mosór. Tylko, ze to nie są jakieś wieże. Nie balbym się Glika, ktory jak zacznie grać w Craxie, to jeszcze się może przydać. Grosik tak samo, który miał pecha, ze trafił teraz do drużyny, kiedy jest w strasznej formie. Ale jeśli Pogoń i on się ogarną, to dlaczego nie? Środek pola - no to też takiej czarnej dziury nie ma, jest kilku łepsów do wyboru. Tylko znajdźmy jakiegoś konkretnego play-makera, bo Zielek nim nie jest. To ósemka, on najlepiej gra z kimś grającym jeszcze bardziej ofensywnie. No ale każdy z ewentualnych nowych trenerów będzie miał swoja koncepcję repry.

No w naszych reprezentantach chyba najwięcej entuzjazmu jest wtedy, gdy z tej reprezentacji wracają i mają ja już z głowy - więc wszystko się zgadza.

Co do trenerów naszej repry - już po meczu z Albanią pisałem, że wolałbym, żeby nawet poświęcić te eliminacje i postawić na przyszłość i pracę u podstaw. Tutaj potrzebna jest kompleksowa robota - trzeba wyczyścić atmosferę wokół reprezentacji, trzeba ją zmodernizować, znaleźć młodych/mniej znanych zawodników, którzy będą stanowili o jej obliczu w kolejnych latach. Trzeba współpracy i koordynacji z reprezentacjami poszczególnych roczników, współpracy z klubami, obserwacji naszych piłkarzy w klubach na całym świecie (przypomnę, że pierwszą bramę w meczu z Albanią walnął nam koleś z ligi koreańskiej - u nas nikt nawet by nie pomyślał o takim piłkarzu). To, kim jest obecnie nasz selekcjoner uważam za kwestię drugorzędną. Santosa bym jednak nie zostawiał - bo z kilometra widać było od dawna, że z tej mąki chleba nie będzie - on się męczy, zawodnicy się męczą, kibice się męczą. To jest męczenie buły za duże pieniądze. To ja już wolę, żeby jakiś polski trener zdobywał trochę doświadczenia na poziomie reprezentacyjnym - może mu się to kiedyś do czegoś przyda, albo nie... Dla mnie Probierz to jest opcja tymczasowa - dla uratowania eliminacji i zakwalifikowania się do Euro, bo wiadomo, że brak kwalifikacji to będzie katastrofa wizerunkowa PZPN-u i Kuleszy. Mi to prawdę mówiąc powiewa czy się zakwalifikujemy czy nie - nawet jeśli tak, to właściwie po co? Moim zdaniem już powinna zacząć się praca nad kształtem reprezentacji i jej rolą w polskiej piłce za te 4-5 lat co najmniej. No ale do tego potrzeba innego PZPN-u, innych ludzi, innego myślenia...

Co do konkretnych piłkarzy - Grosik czy Glik to są już goście na wylocie. Może jeszcze do tych mistrzostw się zakwalifikują, może ewentualnie w nich zagrają - ale to już wszystko czego można od nich oczekiwać. Może i powinni w tej przyszłościowej kadrze się znaleźć - ewentualnie jako przykład dla młodszych, ale to nie oni będą o niej decydować. Zresztą Grosik jest już pod formą - drugą bramę z Albanią to on "wypracował", a Glik na polską ligę to może i jeszcze da radę, ale na poziomie międzynarodowym to ja go już nie widzę.

Póki co to ja lepszego playmakera od Ziela nie widzę. Akurat jego bym się tak bardzo nie czepiał - w ostatnich meczach moim zdaniem grał całkiem nieźle, tyle, że trudno kreować grę, jak nikt mu nie wychodzi na pozycje, a jeśli ktoś nawet wyjdzie, to nie umie piłki przyjąć, albo jej potem sensownie oddać.

P.S. A poza tym - piłkarzy mamy, jakich mamy. Tradycyjnie leży i kwiczy szkolenie. Kurde - ostatnio oglądałem mecz Legii z Rosenborgiem w grupie Ligi Mistrzów w 1995 r. Zapierniczali po całym boisku, wszystko tam się zazębiało, grało i buczało. A w Legii nie było ani jednego obcokrajowca! I do tego jeszcze był problem z atakiem, bo etatowy napadzior Podbrożny był wtedy w szpitalu. Czy ktoś to może sobie dzisiaj wyobrazić?

[WOJTEKK]

A potem z Rosenborgiem w rewanżu 4 dostali...
Co do reprezentacji odczucia mam dokładnie takie same jak przed Mundialem - zwisa mi ona i powiewa nacią od selera. I nie wierzę w tych "młodych zdolnych" - nie przyjdą. Oni potrafią się wpasować w dobrze funkcjonujący kolektyw, nawet grać w nim ważną rolę, ale sami go nie stworzą. To jest ten moze nie osobowosci, ale pewnego rodzaju zdolności interpersonalnych - otwartości, ekspansywności, pewnej takiej bezczelności, pewności siebie. Takich ludzi w tej firmie nie ma. Jest wiecznie naburmuszony Lewandowski, którego boją się wszyscy. on też odpowiada za to jak ta kadra teraz wygląda. Wymienilismy trenera na nowego, to zróbmy casting na nowego Lewandowskiego. Bo ten stary się zużył. W Barcy spoko daje radę, nawet gra jako podwieszony pod klasyczną dziewiątkę.

[Leptir]

No ja też nie mam jakichś przesadnych uczuć do obecnej reprezentacji i jej poszczególnych członków. Prawdę mówiąc staje mi się wręcz obojętna, a nawet jej nie lubię za wiele spraw w przeszłości i za to że jest bez charakteru i właściwości. No ale to jednak nasza repra i chciałbym, żeby była inna.

[Białystok]

Innej nie mamy. Jak wszedłem w futbol pod koniec 70s to potem bywało bardzo różnie (garstka kibiców, brak stadionu, całkowita absencja na MŚ i ME) ale jak się to kocha to aż po grób. Podobnie jak klub.

[WOJTEKK]

Nie zawsze ta pierwsza miłość jest w stanie przetrwać całe życie.

[Białystok]

Jeżeli traktujesz jak żonę/partnerkę (płeć dowolna) to tak, jeżeli jak dziecko to na całe życie.