The best Polish jazz album of all time
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Re: The best Polish jazz album of all time
Znakomite są obie te płyty - raz jedna mi się bardziej podoba, raz druga...
W filmie dokumentalnym o zespole Osjan Jacek Ostaszewski wspominał współpracę z Tedem Cursonem - że to był swój chłop, ciągle się mylił
W filmie dokumentalnym o zespole Osjan Jacek Ostaszewski wspominał współpracę z Tedem Cursonem - że to był swój chłop, ciągle się mylił
lanie betonu
Re: The best Polish jazz album of all time
Powiedzcież mi taką rzecz: a jak jest z Komedą POZA Astigmatic? Nie mam na myśli koncertówek, ani in Copenhagen, ani tych ostatnio wydanych, coś tam z Czechosłowacji. Ale muszę przyznać, że przy całym uznaniu dla Kattorny i reszty, to ja najbardziej lubię taki komedowy typish jazz... I inne Ballady for Bernt i Crazy Girl. Ale czy to jest gdzieś w zasadzie wydane? Nie licząc wydań zbiorczych - ja się chowałem na takiej płycie Komedy z serii Polish Jazzów, gdzie były trzy segmenty:
a) sam fortepian/sekcja, exemplum Moja ballada
b) z saksofonem, gdzie grał Bernt Rosengren, jak wyżej wspomniane tytuły - i to jest mój ZDECYDOWANIE ulubiony Komeda
c) dzieła astigmaticzne
I ja bym chciał wysoko zagłosować na jakiegoś takiego poza astigmaticznego Komedę, ale nie wiem, czy występują jakieś konkretne płyty.
a) sam fortepian/sekcja, exemplum Moja ballada
b) z saksofonem, gdzie grał Bernt Rosengren, jak wyżej wspomniane tytuły - i to jest mój ZDECYDOWANIE ulubiony Komeda
c) dzieła astigmaticzne
I ja bym chciał wysoko zagłosować na jakiegoś takiego poza astigmaticznego Komedę, ale nie wiem, czy występują jakieś konkretne płyty.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: The best Polish jazz album of all time
Być może masz na myśli tą płytę:
Ja jej nigdy nie spotkałem w realu. Komedę poznawałem z płyt: "Astigmatic" oraz 4 x LP Muzyka Krzysztofa Komedy, które mam do dzisiaj.
Ja jej nigdy nie spotkałem w realu. Komedę poznawałem z płyt: "Astigmatic" oraz 4 x LP Muzyka Krzysztofa Komedy, które mam do dzisiaj.
Re: The best Polish jazz album of all time
To może być to, dzięki. Z tym, że jest to dość malutka EPka (13 minut?). W sumie to fajnie, że muzyka z filmu (znana z tego, że jest świetną muzyką z filmu) zajmuje kilkanaście minut, a nie, jak to teraz robią, soundtrack 77 minut, z których o większości w tym filmie nie słyszeli
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: The best Polish jazz album of all time
Albo to: https://www.discogs.com/master/474811-K ... Crazy-Girl
Tyle, że wydawnictwo ma status składanki, więc będziesz chyba "musiał" zagłosować na Astigmatic.
Tyle, że wydawnictwo ma status składanki, więc będziesz chyba "musiał" zagłosować na Astigmatic.
Re: The best Polish jazz album of all time
Niekoniecznie
Jest jeszcze przecież znakomita:
https://www.discogs.com/release/4061872 ... -An-Intern
Przy okazji, to jedna z najbardziej poszukiwanych i chyba najcenniejszych obecnie płyt z polskim jazzem. Ostatni egzemplarz na Discogs poszedł za 1650 €. Na rynku można też trafić na niemieckiego pirata (też drogiego), ale kolega nabył i nie brzmi on najlepiej.
Jest jeszcze przecież znakomita:
https://www.discogs.com/release/4061872 ... -An-Intern
Przy okazji, to jedna z najbardziej poszukiwanych i chyba najcenniejszych obecnie płyt z polskim jazzem. Ostatni egzemplarz na Discogs poszedł za 1650 €. Na rynku można też trafić na niemieckiego pirata (też drogiego), ale kolega nabył i nie brzmi on najlepiej.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Re: The best Polish jazz album of all time
No tak, ale to jednak nie do końca jest tak, jak powinno być. To wydawnictwo jest po prostu na nośnikach fizycznych niedostępne. Pozostaje jedynie streaming, czyli Spotify (i inne podobne) lub nie do końca legalne YouTube. Wprawdzie znam ten materiał z innych wydawnictw, ale w nieco innych wersjach. Zmierzam do tego, że to trochę jak lizanie loda przez szybę. Dlatego myślę, że powinno się w przypadku Komedy wybierać każde możliwe źródło, co oczywiście nie przełoży się na sukces plebiscytowy. Ze względu na powszechną dostępność, ale i jak najbardziej walory artystyczne, najbardziej popularną pozycją w jego dość specyficznej dyskografii pozostaje "Astigmatic", która ceniona jest bardzo również poza granicami Polski. Kto wie, czy to nie najważniejsza płyta jazzu europejskiego ever, coś jak Kind of Blue w skali światowej.
Re: The best Polish jazz album of all time
W pełni się zgadzam i doceniam, zagłosuję na pewno bez żadnego musu
Ale tak jak, przy całym należnym szacunku dla "Wielkich Beatlesów" od Revolvera, nadal uwielbiam tych "prostszych", od je je je!, tak i w przypadku Komedy ta Crazy Girl...
Ale tak jak, przy całym należnym szacunku dla "Wielkich Beatlesów" od Revolvera, nadal uwielbiam tych "prostszych", od je je je!, tak i w przypadku Komedy ta Crazy Girl...
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4192
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: The best Polish jazz album of all time
W kontekście płyty Trzaskowskiego Seant i słynnego "Teda Cursona": a słuchaliście kiedyś jakichś innych płyt owego Teda Cursona? Bo sprawdzam na rym i natrzaskał tego sporo (nie tylko z Trzaskowskim trzaskał jak się okazuje), ale i jako lider. I te płyty mają bardzo dobre oceny, fragmenty na YT też całkiem niezłe. U nas w plebiscytach na razie nie zaistniał, może trzeba by obadać?
-
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4269
- Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
- Lokalizacja: Łódź
Re: The best Polish jazz album of all time
Odświeżyłem sobie:
Contemporary Noise Quintet - Pig Inside the Gentleman 2006
Pewnie do drugiej dziesiątki, ach, ten rozmach!
Contemporary Noise Quintet - Pig Inside the Gentleman 2006
Pewnie do drugiej dziesiątki, ach, ten rozmach!
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6859
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Re: The best Polish jazz album of all time
Przyznaję, że jeszcze nie. A grał też np. z Mingusem.Monstrualny Talerz pisze: ↑22.11.2023, 22:04 W kontekście płyty Trzaskowskiego Seant i słynnego "Teda Cursona": a słuchaliście kiedyś jakichś innych płyt owego Teda Cursona? Bo sprawdzam na rym i natrzaskał tego sporo (nie tylko z Trzaskowskim trzaskał jak się okazuje), ale i jako lider. I te płyty mają bardzo dobre oceny, fragmenty na YT też całkiem niezłe. U nas w plebiscytach na razie nie zaistniał, może trzeba by obadać?
vertical_invader
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4192
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: The best Polish jazz album of all time
Dalszy przegląd Polish Jazzu, ale tradycyjnie wyłożyłem się na ragtimach i stompersach, to nie moja muzyka. Nie daję więc ocen (BO - bez oceny), może to i dobre, ale zupełnie nie dla mnie. Po załamaniu idę jednak dalej.
06 Zbigniew Namysłowski Quartet - 7/10 Niby dobre, ale zachowawcze plus niepotrzebnie śmieszkowate a`la polskie kabarety, ogólnie jednak jest dobrze
07 Ragtime Jazz Band - BO - Muzyczka z Vabanku
08 Jazz Band Ball Orchestra - BO - Muzyczka z Vabanku plus kilka scen z filmu przedstawiającego popisy polskich cyrków w latach 60
09 Janusz Zabiegliński & His Swintet - 7/10 - ogólnie bardzo fajne, świetny wibrafon. Dobre jako podkład do filmu szkoleniowego dla drugiej zmiany w temacie wytopu szyn i ogólnie metalurgii, do polskiej kroniki z odcinku o zakończeniu budowy tamy we Włocławku czy ktoregoś odcinka Czterdziestolatka (przejazd maluchem pod nowo wybudowanym dworcem centralnym)
10 Winners of the festival Jazz on the Odra River - BO - składak, więc bez oceny. Ogólnie dość dobre, można posłuchać, choć ciągle mam wrażenie, że to wszystko wprawki "spróbujmy zagrać tak jak..."
06 Zbigniew Namysłowski Quartet - 7/10 Niby dobre, ale zachowawcze plus niepotrzebnie śmieszkowate a`la polskie kabarety, ogólnie jednak jest dobrze
07 Ragtime Jazz Band - BO - Muzyczka z Vabanku
08 Jazz Band Ball Orchestra - BO - Muzyczka z Vabanku plus kilka scen z filmu przedstawiającego popisy polskich cyrków w latach 60
09 Janusz Zabiegliński & His Swintet - 7/10 - ogólnie bardzo fajne, świetny wibrafon. Dobre jako podkład do filmu szkoleniowego dla drugiej zmiany w temacie wytopu szyn i ogólnie metalurgii, do polskiej kroniki z odcinku o zakończeniu budowy tamy we Włocławku czy ktoregoś odcinka Czterdziestolatka (przejazd maluchem pod nowo wybudowanym dworcem centralnym)
10 Winners of the festival Jazz on the Odra River - BO - składak, więc bez oceny. Ogólnie dość dobre, można posłuchać, choć ciągle mam wrażenie, że to wszystko wprawki "spróbujmy zagrać tak jak..."
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4192
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: The best Polish jazz album of all time
11 Trzaskowski Andrzej - Seant - 9/10 - cóż, światowy poziom, nie ma dyskusji. Choć tym razem jednak posłuchane obok siebie PJ nr 4 i PJ nr 11 nieco bardziej spodobało mi się nr 4. Może Seant nie trafił na dobry czas, nieco za mroczny mi się wydał, wręcz czarny. Ale to raczej kwestia dyspozycji dnia.
12 Hagaw - Do You Love Hagaw - BO - Nie, nie kocham Hagawu. Kolejna z serii płyta nagrana na tarce do prania.
13 Novi - Bossa Nova - 7/10 - Bardzo fajne, wręcz zaskakująco dobre, ale brakuje pewnej różnorodności i przeboju. Na dłuższą metę nieco nuży. Idealny podkład do filmu nawet nie polskiego, ale i francuskiego, włoskiego: Dziewczyna w zwiewnej sukience w grochy rozkochuje w sobie inżyniera budowy mostów oraz syna prywaciarza, ostatecznie jednak ucieka ze studentem malarstwa na skuterze. Koniecznie dziewczyna ma wielkie brązowe oczy i chustkę na głowie, gdy rzuca ostatnie spojrzenie odjeżdżając na skuterze.
14 Kurylewicz - 10+8 - 9/10 - świetnie granie, jazz na światowym poziomie, nieraz bardzo ciekawe, śmiałe rozwiązania, choć może nieco brakuje pewnej myśli przewodniej całości lub też bardziej zapamiętywalnych melodii
15 Nahorny - Heart - BO - Awangardowy freejazz, freejazzowa awangarda. Nie moja bajka, ale nie wydawało się aż tak bardzo niesłuchalne. Nawet miałbym kiedyś jeszcze ochotę przesłuchać to gdzieś w piwnicy. W sumie to wielki szok, że za czasów jakiegoś głębokiego Gomułki państwowa firma potrafiła wydawać tak schizowe rzeczy. Dziś państwo firmuje "Sylwester w Zakopanem".
12 Hagaw - Do You Love Hagaw - BO - Nie, nie kocham Hagawu. Kolejna z serii płyta nagrana na tarce do prania.
13 Novi - Bossa Nova - 7/10 - Bardzo fajne, wręcz zaskakująco dobre, ale brakuje pewnej różnorodności i przeboju. Na dłuższą metę nieco nuży. Idealny podkład do filmu nawet nie polskiego, ale i francuskiego, włoskiego: Dziewczyna w zwiewnej sukience w grochy rozkochuje w sobie inżyniera budowy mostów oraz syna prywaciarza, ostatecznie jednak ucieka ze studentem malarstwa na skuterze. Koniecznie dziewczyna ma wielkie brązowe oczy i chustkę na głowie, gdy rzuca ostatnie spojrzenie odjeżdżając na skuterze.
14 Kurylewicz - 10+8 - 9/10 - świetnie granie, jazz na światowym poziomie, nieraz bardzo ciekawe, śmiałe rozwiązania, choć może nieco brakuje pewnej myśli przewodniej całości lub też bardziej zapamiętywalnych melodii
15 Nahorny - Heart - BO - Awangardowy freejazz, freejazzowa awangarda. Nie moja bajka, ale nie wydawało się aż tak bardzo niesłuchalne. Nawet miałbym kiedyś jeszcze ochotę przesłuchać to gdzieś w piwnicy. W sumie to wielki szok, że za czasów jakiegoś głębokiego Gomułki państwowa firma potrafiła wydawać tak schizowe rzeczy. Dziś państwo firmuje "Sylwester w Zakopanem".
Re: The best Polish jazz album of all time
Sporym nietaktem, czy wręcz objawem ignorancji byłoby pominięcie w tym wątku muzyka zwanego Pianohooligan.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Orzechowski
Poza płytami solowymi sygnowanymi powyższym pseudonimem, jako lider zespołu High Definition Quartet ma na koncie 3 płyty.
Ja zgłaszam ten (polski do kwadratu) album:
High Definition Quartet – Dziady (2020)
https://www.youtube.com/watch?v=Lf9gmrH ... 10lqb2j1pU
https://jazzpress.pl/plyty/high-definit ... tet-dziady
Nabyłem, poznałem rok temu i wciąż w nim odkrywam coś nowego. Nie jest to jazz łatwy i przyjemny, ale warto się czasem trochę wysilić, tak jak wysilaliśmy się w młodości przy lekturze i próbie zrozumienia Dziadów Mickiewicza.
Można posłuchać też ze streamingu (np. Spotify)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Orzechowski
Poza płytami solowymi sygnowanymi powyższym pseudonimem, jako lider zespołu High Definition Quartet ma na koncie 3 płyty.
Ja zgłaszam ten (polski do kwadratu) album:
High Definition Quartet – Dziady (2020)
https://www.youtube.com/watch?v=Lf9gmrH ... 10lqb2j1pU
https://jazzpress.pl/plyty/high-definit ... tet-dziady
Nabyłem, poznałem rok temu i wciąż w nim odkrywam coś nowego. Nie jest to jazz łatwy i przyjemny, ale warto się czasem trochę wysilić, tak jak wysilaliśmy się w młodości przy lekturze i próbie zrozumienia Dziadów Mickiewicza.
Można posłuchać też ze streamingu (np. Spotify)
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4192
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: The best Polish jazz album of all time
Przegląd Polish jazzu c.d.
16 Old Timers with Sandy Brown - BO - ciąg dalszy tarek. Ktoś od nich musiał mieć niezłe dojścia do Polskich Nagrań.
17 Jerzy Milian Trio - Baazar - 9/10 - Rewelacyjny wibrafon, ciekawe kompozycje. Chyba jedna z najlepszych płyt z wibrafonem w roli głównej w ogóle. Jeśliby się do czegoś przyczepić to może trochę niepotrzebne są te wokalizy, trochę ich za dużo. Ale płyta jest bombowa.
18 High Society - BO - Znów piosenki do Gangu Olsena
19 Jazz Studio Orchestra - BO - składak koncertowy różnych kawałków jazzowych znanych już wcześniej. Dobrze się tego słucha, duża część utworów bardzo dobra.
20 New Faces - BO - znów składak, zgodnie z tytułem przegląd "młodych twarzy". Podobnie jak na nr 19 pomimo, że to składak to słucha się bardzo dobrze, a wiele kawałków jest tu świetnych.
16 Old Timers with Sandy Brown - BO - ciąg dalszy tarek. Ktoś od nich musiał mieć niezłe dojścia do Polskich Nagrań.
17 Jerzy Milian Trio - Baazar - 9/10 - Rewelacyjny wibrafon, ciekawe kompozycje. Chyba jedna z najlepszych płyt z wibrafonem w roli głównej w ogóle. Jeśliby się do czegoś przyczepić to może trochę niepotrzebne są te wokalizy, trochę ich za dużo. Ale płyta jest bombowa.
18 High Society - BO - Znów piosenki do Gangu Olsena
19 Jazz Studio Orchestra - BO - składak koncertowy różnych kawałków jazzowych znanych już wcześniej. Dobrze się tego słucha, duża część utworów bardzo dobra.
20 New Faces - BO - znów składak, zgodnie z tytułem przegląd "młodych twarzy". Podobnie jak na nr 19 pomimo, że to składak to słucha się bardzo dobrze, a wiele kawałków jest tu świetnych.