W 2005 chyba się "nie zgramy". Ale jestem ciekaw co będzie Twoim number one.
ALBUM ROKU 2005
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Retromaniak
- digipack
- Posty: 2874
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2005
MUGGS, The - The Muggs
11 / 48:10
RYM - 3,70 (Blues Rock, Hard Rock, Garage Rock, Heavy Psych)
Tracklista:
-------------
01. Need Ya Baby - 3:16 https://youtu.be/SWdla_FgBOM?si=TgGnf0WbC3y528Pm
02. Gonna Need My Help - 3:10 https://youtu.be/0K8Or0zJFK0?si=lVLYkvbrNm0XJlP7
03. Rollin' B-Side Blues - 3:23 https://youtu.be/NLnntx3eLGY?si=gZF58lUj3Vy6Prg5
04. "Monster" - 5:50 https://youtu.be/EpxvuA9HGfM?si=GsAZcG6iehOP4gTh
05. Should've Learned My Lesson - 4:39 https://youtu.be/uc14rl-M49U?si=Xus00uMqqVori1Lx
06. White Boy Blues - 2:35 https://youtu.be/9oGHGG8aBc4?si=HzbmncbzTqLRrM4c
07. Hard Love - 4:00 https://youtu.be/X62XY79MTT0?si=7KWEuDXHZMYgVrnW
08. Said & Done - 5:30 https://youtu.be/860jYjVbmCk?si=xwsaWXveRCmM6w4w
09. Underway - 4:04 https://youtu.be/XbWC5gJMRJc?si=Y-giq09MHaI04dFv
10. If You Please - 4:35 https://youtu.be/UOOD7mBwf-g?si=1i4nrgZWRM61ad6E
11. Doc Mode - 7:06 https://youtu.be/hd56DQD9IfI?si=ZidlM1BqQuoKy4Th
Skład:
--------
Tony DeNardo - Bass (Rhodes Bass), Vocals, Percussion
Danny Methric - Guitar, Lead Vocals, Percussion
Matt Rost - Drums
The Muggs, Danny Currie, Dave Allison - Engineer, Producer
Chris Chouinard, Matt Lannoo – Photography
Amerykańskie trio z Detroit, które gra jak Budgie?
Może przesadzam, ale coś w ich muzyce jest podobnego do Walijczyków?
Obowiązkowo musicie posłuchać ich debiutu.
Ciekawa jest historia zespołu.
Założyli go w 2000 roku śpiewający gitarzysta Danny Methric i basista Tony DeNardo. Chcieli grać bluesa. Znaleźli perkusistę Matta Rosta i nagrali pierwszą Demo EP-kę. W 2001 roku występowali na lokalnych festiwalach i powoli stali się popularni. 2 września tego roku, na ostatnim z zaplanowanych koncertów Tony DeNardo doznał udaru mózgu. Prawostronny paraliż, utrata mowy. Wielomiesięczne, kosztowne leczenie w południowej Kaliforni. Pozostali koledzy organizowali koncerty zbierając pieniądze na zabiegi. Na szczęście wszystko skończyło się pozytywnie. Oczywiście Tony nie mógł już grać na normalnym basie, tylko na specjalnym Rhodes-Keyboardbasie.
19 lipca 2005 roku ukazała się wreszcie ich pierwsza płyta zatytułowana po prostu „The Muggs”.
Energetczny album. Miałem go wczoraj na spacerze na słuchawkach i muszę powiedzieć – niekiedy nie nadążałem z krokami.
Znowu nie wyróżniam żadnego utworu. Męczcie się i wybierajcie swojego faworyta.
Dla mnie to Top 20 2005 roku.
11 / 48:10
RYM - 3,70 (Blues Rock, Hard Rock, Garage Rock, Heavy Psych)
Tracklista:
-------------
01. Need Ya Baby - 3:16 https://youtu.be/SWdla_FgBOM?si=TgGnf0WbC3y528Pm
02. Gonna Need My Help - 3:10 https://youtu.be/0K8Or0zJFK0?si=lVLYkvbrNm0XJlP7
03. Rollin' B-Side Blues - 3:23 https://youtu.be/NLnntx3eLGY?si=gZF58lUj3Vy6Prg5
04. "Monster" - 5:50 https://youtu.be/EpxvuA9HGfM?si=GsAZcG6iehOP4gTh
05. Should've Learned My Lesson - 4:39 https://youtu.be/uc14rl-M49U?si=Xus00uMqqVori1Lx
06. White Boy Blues - 2:35 https://youtu.be/9oGHGG8aBc4?si=HzbmncbzTqLRrM4c
07. Hard Love - 4:00 https://youtu.be/X62XY79MTT0?si=7KWEuDXHZMYgVrnW
08. Said & Done - 5:30 https://youtu.be/860jYjVbmCk?si=xwsaWXveRCmM6w4w
09. Underway - 4:04 https://youtu.be/XbWC5gJMRJc?si=Y-giq09MHaI04dFv
10. If You Please - 4:35 https://youtu.be/UOOD7mBwf-g?si=1i4nrgZWRM61ad6E
11. Doc Mode - 7:06 https://youtu.be/hd56DQD9IfI?si=ZidlM1BqQuoKy4Th
Skład:
--------
Tony DeNardo - Bass (Rhodes Bass), Vocals, Percussion
Danny Methric - Guitar, Lead Vocals, Percussion
Matt Rost - Drums
The Muggs, Danny Currie, Dave Allison - Engineer, Producer
Chris Chouinard, Matt Lannoo – Photography
Amerykańskie trio z Detroit, które gra jak Budgie?
Może przesadzam, ale coś w ich muzyce jest podobnego do Walijczyków?
Obowiązkowo musicie posłuchać ich debiutu.
Ciekawa jest historia zespołu.
Założyli go w 2000 roku śpiewający gitarzysta Danny Methric i basista Tony DeNardo. Chcieli grać bluesa. Znaleźli perkusistę Matta Rosta i nagrali pierwszą Demo EP-kę. W 2001 roku występowali na lokalnych festiwalach i powoli stali się popularni. 2 września tego roku, na ostatnim z zaplanowanych koncertów Tony DeNardo doznał udaru mózgu. Prawostronny paraliż, utrata mowy. Wielomiesięczne, kosztowne leczenie w południowej Kaliforni. Pozostali koledzy organizowali koncerty zbierając pieniądze na zabiegi. Na szczęście wszystko skończyło się pozytywnie. Oczywiście Tony nie mógł już grać na normalnym basie, tylko na specjalnym Rhodes-Keyboardbasie.
19 lipca 2005 roku ukazała się wreszcie ich pierwsza płyta zatytułowana po prostu „The Muggs”.
Energetczny album. Miałem go wczoraj na spacerze na słuchawkach i muszę powiedzieć – niekiedy nie nadążałem z krokami.
Znowu nie wyróżniam żadnego utworu. Męczcie się i wybierajcie swojego faworyta.
Dla mnie to Top 20 2005 roku.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
- Retromaniak
- digipack
- Posty: 2874
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2005
BERNIE MARSDEN AND HIS BAND – Stacks: Limited Pre-Release Edition March 2005
13 / 64:21
RYM - 3,90 (Blues Rock, Electric Blues)
Tracklista:
-------------
01. Palace of the King (Freddie King) - 4:41 https://youtu.be/JEnsTsCPemY?si=S_tkDUtL-xZPtBa0
02. Queen of the Dancefloor - 4:21 https://youtu.be/gZASCFKrk08?si=xJpbiLKbHRFUwY1d
03. Send Me Someone to Love (Percy Mayfield) - 4:12 https://youtu.be/Au4j7sLiZrM?si=CObHoUVR3RT4WWVb
04. Latino Pressuro Bambino - 4:52 https://youtu.be/H5VlF6K-N6c?si=ffdt9eAA9YtT1dwX
05. King of the Blues - 4:50 https://youtu.be/WjudAWdLy7s?si=xxnNDWVESV09BRZ7
06. Place in My Heart - 5:48 https://youtu.be/Rp4vYuj72TA?si=oVWG7yaxMmtrsr8l
07. So Long, Farewell, You're Gone - 4:51 https://youtu.be/dcxjhC5hUHs?si=eWujiBt6VeFXSpMT
08. Funny People - 5:54 https://youtu.be/gdVMfxjPhY4?si=1k91qO0Q3MEJGtLD
09. Day and Night - 5:11 https://youtu.be/xioPQT7YQSA?si=d9yFpNY8yevCfxEB
10. Au Revoir Pebble Mill - 4:47 https://youtu.be/plmHLD_5mP0?si=pbzsJPQb_aYfb2At
11. Purple Haze (Jimi Hendrix) - 3:53 https://youtu.be/cyOWcsf3Chs?si=u0p-Tpld_K_qUc3B
12. Pick It Up - 6:30 https://youtu.be/QJf8rXpCikU?si=wNG9snpg2X3XhLhT
13. Same Old Blues (Freddie King) - 4:31 https://youtu.be/wqLwd3RyW5c?si=D2Gk2PipC8RAdE8L
Skład:
---------
Bernie Marsden - Guitar, Vocals
John Gordon - Bass Guitar
Jimmy Copley - Drums, Percussion
Dino Baptiste – Keyboards
Sharon Watson - Harmony Vocals
Bernie Marsden - Producer, Liner Notes
Jamie Masters - Engineer
Bernie Marsden, Jamie Masters – Mixing
Bernie Marsden zmarł 24 sierpnia 2023 roku w wieku 72 lat.
Pamiętacie jego karierę w latach 70-ch?
Juicy Lucy, UFO, Babe Ruth, Paice Ashton Lord, Whitesnake.
W 1982 odchodzi od Whitesnake, w '84 zakłada grupę Alaska.
W latach 90-ch gra w zespole Moody Marsden Band, później w Company Of Snakes. Nagrywa również solo - uzbierało się tego kilkanaście albumów.
Płyta "Stacks" jest zupełnie wyjątkowym wydawnictwem. Wydana prywatnie przez Marsdena w limitowanym nakładzie, trudna do nabycia, nie ma jej na Spotify.
Aż dziwne że tak doskonała produkcja nie znalazła chętnego wydawcy.
Wśród 13 utworów znalazły się cztery covery (w ciekawej interpretacji):
- Palace of the King/ Same Old Blues - Freddie Kinga
- Send Me Someone to Love - Percy Mayfielda
- Purple Haze ((Jimi Hendrix)
Są świetne utwory instrumentalne:
- Latino Pressuro Bambino (w stylu Santany)
- Au Revoir Pebble Mill (funkowy wymiatacz)
Są (moje ulubione) wolne bluesy:
- Send Me Someone to Love
- Place in My Heart
- Funny People
- Same Old Blues
O tym, że Marsden gra dobrze na gitarze wiedziałem od dawna, ale że tak dobrze śpiewa to dla mnie miła niespodzianka.
Album "Stacks" umieszczam w Top 40 2005 roku.
13 / 64:21
RYM - 3,90 (Blues Rock, Electric Blues)
Tracklista:
-------------
01. Palace of the King (Freddie King) - 4:41 https://youtu.be/JEnsTsCPemY?si=S_tkDUtL-xZPtBa0
02. Queen of the Dancefloor - 4:21 https://youtu.be/gZASCFKrk08?si=xJpbiLKbHRFUwY1d
03. Send Me Someone to Love (Percy Mayfield) - 4:12 https://youtu.be/Au4j7sLiZrM?si=CObHoUVR3RT4WWVb
04. Latino Pressuro Bambino - 4:52 https://youtu.be/H5VlF6K-N6c?si=ffdt9eAA9YtT1dwX
05. King of the Blues - 4:50 https://youtu.be/WjudAWdLy7s?si=xxnNDWVESV09BRZ7
06. Place in My Heart - 5:48 https://youtu.be/Rp4vYuj72TA?si=oVWG7yaxMmtrsr8l
07. So Long, Farewell, You're Gone - 4:51 https://youtu.be/dcxjhC5hUHs?si=eWujiBt6VeFXSpMT
08. Funny People - 5:54 https://youtu.be/gdVMfxjPhY4?si=1k91qO0Q3MEJGtLD
09. Day and Night - 5:11 https://youtu.be/xioPQT7YQSA?si=d9yFpNY8yevCfxEB
10. Au Revoir Pebble Mill - 4:47 https://youtu.be/plmHLD_5mP0?si=pbzsJPQb_aYfb2At
11. Purple Haze (Jimi Hendrix) - 3:53 https://youtu.be/cyOWcsf3Chs?si=u0p-Tpld_K_qUc3B
12. Pick It Up - 6:30 https://youtu.be/QJf8rXpCikU?si=wNG9snpg2X3XhLhT
13. Same Old Blues (Freddie King) - 4:31 https://youtu.be/wqLwd3RyW5c?si=D2Gk2PipC8RAdE8L
Skład:
---------
Bernie Marsden - Guitar, Vocals
John Gordon - Bass Guitar
Jimmy Copley - Drums, Percussion
Dino Baptiste – Keyboards
Sharon Watson - Harmony Vocals
Bernie Marsden - Producer, Liner Notes
Jamie Masters - Engineer
Bernie Marsden, Jamie Masters – Mixing
Bernie Marsden zmarł 24 sierpnia 2023 roku w wieku 72 lat.
Pamiętacie jego karierę w latach 70-ch?
Juicy Lucy, UFO, Babe Ruth, Paice Ashton Lord, Whitesnake.
W 1982 odchodzi od Whitesnake, w '84 zakłada grupę Alaska.
W latach 90-ch gra w zespole Moody Marsden Band, później w Company Of Snakes. Nagrywa również solo - uzbierało się tego kilkanaście albumów.
Płyta "Stacks" jest zupełnie wyjątkowym wydawnictwem. Wydana prywatnie przez Marsdena w limitowanym nakładzie, trudna do nabycia, nie ma jej na Spotify.
Aż dziwne że tak doskonała produkcja nie znalazła chętnego wydawcy.
Wśród 13 utworów znalazły się cztery covery (w ciekawej interpretacji):
- Palace of the King/ Same Old Blues - Freddie Kinga
- Send Me Someone to Love - Percy Mayfielda
- Purple Haze ((Jimi Hendrix)
Są świetne utwory instrumentalne:
- Latino Pressuro Bambino (w stylu Santany)
- Au Revoir Pebble Mill (funkowy wymiatacz)
Są (moje ulubione) wolne bluesy:
- Send Me Someone to Love
- Place in My Heart
- Funny People
- Same Old Blues
O tym, że Marsden gra dobrze na gitarze wiedziałem od dawna, ale że tak dobrze śpiewa to dla mnie miła niespodzianka.
Album "Stacks" umieszczam w Top 40 2005 roku.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Re: ALBUM ROKU 2005
Trochę brak czasu, trochę brak chęci. Niemniej w telegraficznym skrócie zarekomenduję jeszcze kilka istotnych dla mnie tytułów:
Autechre — Untilted — muzyka dla miłośników urbexów po opuszczonych fabrykach. Sean Booth i Rob Brown w (awangardowej) formie. Ukryte piękno.
Franz Ferdinand — You Could Have It So Much Better — po udanym debiucie nie obniżyli lotów, serwując taneczny post-punk pełen energii i chwytliwych melodii. Niby nic wielkiego (ani odkrywczego), ale po blisko 20 latach wciąż słucha się tego wybornie.
Frusciante, John — Curtains — lubię pierwsze trzy płyty Red Hot Chili Peppers z Johnem Frusciante, jednakowoż uważam, że Fru najlepsze rzeczy nagrywał poza swoją macierzystą formacją. Curtains to nie jest jeszcze poziom The Empyrean z 2009 roku, ale to i tak znakomity album!
Mount Eerie — No Flashlight: Songs of the Fulfilled Night — moim pierwszym kontaktem z twórczością Phila Elveruma była płyta The Glow Pt. 2, wydana pod szyldem The Microphones. Nie od razu ją doceniłem, lecz z czasem stałem się entuzjastą talentu Amerykanina. No Flashlight nie należy do szczytowych osiągnięć muzyka, ale dla mnie to i tak jedno z najlepszych wydawnictw 2005 roku.
Truckfighters — Gravity X — i cóż, że ze Szwecji, skoro to jeden z najlepszych stonerowych albumów pierwszej dekady XXI wieku. Słuchaliście Earthless? Posłuchajcie Truckfighters!
Poza tym w 2005 roku całkiem udane płyty w swoich stylistykach wydali m.in. 65daysofstatic (post-rock), Coheed and Cambria (progresywny pop punk ) czy DANGERDOOM (hip hop)... Z drugiej strony ze smutkiem muszę stwierdzić, że najsłabszy album w swojej karierze wypuściła jedna z moich ulubionych grup: New Order.
Z mojej strony chyba tyle. Dziękuję za uwagę.
Planuję przesłuchać wszystkie płyty, jakie kiedykolwiek nagrano. Niemożliwe? Cóż, przynajmniej będę próbował.
Re: ALBUM ROKU 2005
Właściwie wszystkie 5 propozycji do mnie przemawia (tzn., żeby posłuchać, bo żadnej z nich nie słyszałem): Truckfighters, bo słuchałem Earthless ), Frusciante (choć ja jednak zdecydowanie wolę go w ramach zespołu), Franz Ferdinand (nie wiem czemu byłem przekonany, że to 2006, ale swoją drogą - ominęła mnie ta płyta), Autechre (żeby dać sobie n-tą szansą na przekonanie się, że elektroniki da się słuchać). No i ten Elverum: mnie Glow Pt. 2 solidnie znudziło, ale z kolei Microphones in 2020 zaczarowało.
Z propozycji Retromaniaka też sobie to i owo przesluchuję, korzystając ochoczo z podrzucanych tam linków.
Ogólnie mam jeszcze niecały (chyba) tydzień. Zobaczymy, jaki werdykt wyda Talerz, powróciwszy. Może nie będzie mu potrzeba aż tak wiele czasu, żeby podliczyć osiem list, a i mi przygotowanie finału powinno zająć ciut mniej i jeszcze będę miał cały tydzień. I dosyć dobre warunki do słuchania. Ale nadal dużo przede mną, zwłaszcza, że przesłuchanie czegoś raz niewiele mi daje, więc jeżeli rzecz mnie jakoś zainteresuje (a tych nie brak!), to trzeba wrócić. Wczoraj np. wróciłem do Wolfmother i bardzo dobrze weszło!
Z propozycji Retromaniaka też sobie to i owo przesluchuję, korzystając ochoczo z podrzucanych tam linków.
Ogólnie mam jeszcze niecały (chyba) tydzień. Zobaczymy, jaki werdykt wyda Talerz, powróciwszy. Może nie będzie mu potrzeba aż tak wiele czasu, żeby podliczyć osiem list, a i mi przygotowanie finału powinno zająć ciut mniej i jeszcze będę miał cały tydzień. I dosyć dobre warunki do słuchania. Ale nadal dużo przede mną, zwłaszcza, że przesłuchanie czegoś raz niewiele mi daje, więc jeżeli rzecz mnie jakoś zainteresuje (a tych nie brak!), to trzeba wrócić. Wczoraj np. wróciłem do Wolfmother i bardzo dobrze weszło!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4168
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
-
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4216
- Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
- Lokalizacja: Łódź
Re: ALBUM ROKU 2005
Monstrualny Talerz pisze: ↑16.08.2024, 08:48 ...
Wróciłem! Lecz dlaczegóż mowa o ośmiu listach, jeśliż spłynęło do tej pory pięć?
Czekamy, czekamy, czekamy...
Trzeba by, wysłać <wezwanie do zapłaty> , chociaż dla tych co, nawet jeden tytuł polecili. Wtedy to i 10 list...
Zapoznałem się z materiałem, ciekawe podejście. Właśnie, takie niedoświetlone (zgodnie z tytułem). Elverum prezentuje skupienie estetyczne, którego wcześniej mu odmawiałemPaweł pisze: ↑14.08.2024, 11:55 ...
Mount Eerie — No Flashlight: Songs of the Fulfilled Night — moim pierwszym kontaktem z twórczością Phila Elveruma była płyta The Glow Pt. 2, wydana pod szyldem The Microphones. Nie od razu ją doceniłem, lecz z czasem stałem się entuzjastą talentu Amerykanina. No Flashlight nie należy do szczytowych osiągnięć muzyka, ale dla mnie to i tak jedno z najlepszych wydawnictw 2005 roku.
...
Z mojej strony chyba tyle. Dziękuję za uwagę.
Wspominam o tym, bo jednak wolę, płytę ze słonikiem podpalającym las ( z wyłączeniem ostatnich 9 minut, zawartości), która mnie przypomina przeciekającą łódkę. Na jej pokład dostają się smugi wielu estetyk i tam następuję wymieszanie, tychże. No, ale The Glow Pt. 2, ma tu więcej zrozumienia, więc ja, się nie wyróżniam.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4168
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2005
Podobno była wielka akcja wysyłania Alertów RCB w tej sprawie, i na to wydaliśmy kilka milionów, ale jaka była rzeczywista skuteczność tych działań - nie wiadomo...
Re: ALBUM ROKU 2005
Szanowni plebiscytanci!
Listy ślemy do Monstrualnego Talerza do czwartku 22 sierpnia do godziny 23:50. Ja również, zatem lepiej nie słać do mnie, abym nie sugerował się Waszymi, ze wszech miar słusznymi, sugestiami.
Listy ślemy do Monstrualnego Talerza do czwartku 22 sierpnia do godziny 23:50. Ja również, zatem lepiej nie słać do mnie, abym nie sugerował się Waszymi, ze wszech miar słusznymi, sugestiami.
Trochę różnych alertów powysyłałem; do niektórych nie wysyłam, bo są tu wciąż na bieżąco. Niektórzy - choć umieszczali tu swe propozycje - napisali mi, że głosować nie będą. Ich też nie będę już nękał, a jeżeli postanowią zrobić mi niespodziankę, to będę się tylko bardziej cieszył.
Ej serio Jak się wsłuchałem w te teksty, to od razu inaczej. Lepiej!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: ALBUM ROKU 2005
Kiedy jej posłuchałem, to nadal mnie ominęła. Może do powtórki, ale mam wrażenie, że o ile receptura ta sama i niby ta sama dynamika, nóżka przytupuje i w ogóle, to brakuje esencji, którą na płycie debiutanckiej stanowią kapitalne pomysły na piosenki (właściwie wszystkie). Posłuchałem i nie wiem, czego słuchałem.
No tak średnio się znalazły - może tu najbardziej: Cue The Strings - ale nadal intryguje jak wyżej. Będą punkty.Crazy pisze: ↑29.07.2024, 22:00 Low - The Great Destroyer
Ta muzyka intryguje sposobem podejścia do dźwięków, brzmieniami, harmoniami, przestrzennością. Póki co nie odnalazłem tam melodii, ale podobno melodie są passe we współczesnych brzmieniach... Mam intuicję, że przy kolejnych odsłuchach i melodie się znajdą.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4168
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2005
Bladym porankowym świtem dociera lista nr 6 od Clive Codringher, dziękuję!
Jak myślicie co Clive dał na nr 1?
Jak myślicie co Clive dał na nr 1?
- Retromaniak
- digipack
- Posty: 2874
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2005
ELYSIAN FIELDS - Bum Raps & Love Taps
9 / 49 : 00
RYM – 3,48 (Art Rock, Dream Pop, Slowcore, Jazz-Rock)
Tracklista:
-------------
1. Lions In The Storm - 4:12 https://youtu.be/AHZN2A5hS3Y?si=l_shIuCQKzFuYhOI
2. Set The Grass On Fire - 3:24 https://youtu.be/ZrelAqf1Kvo?si=afQ6gi9pzYmcQT0p
3. Sharpening Skills - 5:11 https://youtu.be/aCUakzofPdc?si=TBT0PlW658cg17vT
4. Duel With Cudgels - 8:30 https://youtu.be/WmFSRsw8xTo?si=EPt0s0LehHLSfjYj
5. Lame Lady Of The Highways - 5:56 https://youtu.be/TZeuDBfrUog?si=1yDye2oXzv-MSMbe
6. When - 6:33 https://youtu.be/x42Y2vbO50k?si=LCPA-MIejR3Zu0PW
7. Out To Sea - 4:31 https://youtu.be/XkvvyhfqWpM?si=llUUhqLCawzb4Rkp
8. Bum Raps & Love Taps - 7:02 https://youtu.be/RtbqVJarIL8?si=iMK9Xw0aogQWdKuF
9. We're In Love - 3:31 https://youtu.be/lZSLXfik9Kw?si=rd0tBkVeUyuXIexB
Amerykański zespół z Brooklynu gra od 1995 roku. Założyli go Jennifer Charles i Oren Bloedow. To rock alternatywny z etykietka „Noir Rock“. Ciemne dźwięki, przeważnie spokojne kawałki. Czasami melodia pomaga. Wyróżniam 4 utwory (1,4,6,7), ale całość brzmi nietuzinkowo.
9 / 49 : 00
RYM – 3,48 (Art Rock, Dream Pop, Slowcore, Jazz-Rock)
Tracklista:
-------------
1. Lions In The Storm - 4:12 https://youtu.be/AHZN2A5hS3Y?si=l_shIuCQKzFuYhOI
2. Set The Grass On Fire - 3:24 https://youtu.be/ZrelAqf1Kvo?si=afQ6gi9pzYmcQT0p
3. Sharpening Skills - 5:11 https://youtu.be/aCUakzofPdc?si=TBT0PlW658cg17vT
4. Duel With Cudgels - 8:30 https://youtu.be/WmFSRsw8xTo?si=EPt0s0LehHLSfjYj
5. Lame Lady Of The Highways - 5:56 https://youtu.be/TZeuDBfrUog?si=1yDye2oXzv-MSMbe
6. When - 6:33 https://youtu.be/x42Y2vbO50k?si=LCPA-MIejR3Zu0PW
7. Out To Sea - 4:31 https://youtu.be/XkvvyhfqWpM?si=llUUhqLCawzb4Rkp
8. Bum Raps & Love Taps - 7:02 https://youtu.be/RtbqVJarIL8?si=iMK9Xw0aogQWdKuF
9. We're In Love - 3:31 https://youtu.be/lZSLXfik9Kw?si=rd0tBkVeUyuXIexB
Amerykański zespół z Brooklynu gra od 1995 roku. Założyli go Jennifer Charles i Oren Bloedow. To rock alternatywny z etykietka „Noir Rock“. Ciemne dźwięki, przeważnie spokojne kawałki. Czasami melodia pomaga. Wyróżniam 4 utwory (1,4,6,7), ale całość brzmi nietuzinkowo.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
- Retromaniak
- digipack
- Posty: 2874
- Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
- Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz
Re: ALBUM ROKU 2005
JOPEK, Anna Maria – Secret
11 / 43:31
RYM – 3,10 (Vocal Jazz, Jazz Pop)
Tracklista:
--------------
1. I Burn For You - 03:30 https://youtu.be/40WTgEHkyGM?si=q59EnGk8Hqcu5VE9
2. Don't Speak - 04:43 https://youtu.be/_UAsrsx9ljA?si=TinrkvaVmsZXCBV3 wideoclip
3. Insatiable - 04:29 https://youtu.be/JKqhYzTASS4?si=TOiaienhnnlEi2dg
4. Cherry Tree - 02:44 https://youtu.be/7KtBYpBteRc?si=wS_7PF8rJV__uv7O
5. Secret - 03:14 https://youtu.be/BBOyTRpAX3Y?si=RXdoiaowyjwxTYN6
6. The Wind - 04:46 https://youtu.be/0OWo2qqzAII?si=QJ45pLfOuZBi5rfe
7. Moon Dance - 04:40 https://youtu.be/OuV2kXAPxGA?si=vYidoTRvOPBJw3HI
8. A Thousand Years - 04:34 https://youtu.be/Ff_UifvX4ug?si=RSiLBzS34Y-Jfp4a
9. Until you sleep - 02:27 https://youtu.be/0ZTZHVXRI1M?si=KcD_JULlu7iykC9m
10. Only Water - 04:08 https://youtu.be/ogkS5UTPJcw?si=MHpHIetbQLWWbKv8
11. All The Virtues - 04:10 https://youtu.be/20Ka_6vrGHM?si=2mK4QsxG6WjDb9NW
Takiej płyty Anny Marii Jopek to aż chce się słuchać. Jej interpretacja hitów „Don't Speak” No Doubt (uroczy wideoclip) czy „A Thousand Years” Stinga jest bardzo intrygująca. Cała reszta też na kolana.
Dla niezdecydowanych do głosowania propozycja nie do odrzucenia.
11 / 43:31
RYM – 3,10 (Vocal Jazz, Jazz Pop)
Tracklista:
--------------
1. I Burn For You - 03:30 https://youtu.be/40WTgEHkyGM?si=q59EnGk8Hqcu5VE9
2. Don't Speak - 04:43 https://youtu.be/_UAsrsx9ljA?si=TinrkvaVmsZXCBV3 wideoclip
3. Insatiable - 04:29 https://youtu.be/JKqhYzTASS4?si=TOiaienhnnlEi2dg
4. Cherry Tree - 02:44 https://youtu.be/7KtBYpBteRc?si=wS_7PF8rJV__uv7O
5. Secret - 03:14 https://youtu.be/BBOyTRpAX3Y?si=RXdoiaowyjwxTYN6
6. The Wind - 04:46 https://youtu.be/0OWo2qqzAII?si=QJ45pLfOuZBi5rfe
7. Moon Dance - 04:40 https://youtu.be/OuV2kXAPxGA?si=vYidoTRvOPBJw3HI
8. A Thousand Years - 04:34 https://youtu.be/Ff_UifvX4ug?si=RSiLBzS34Y-Jfp4a
9. Until you sleep - 02:27 https://youtu.be/0ZTZHVXRI1M?si=KcD_JULlu7iykC9m
10. Only Water - 04:08 https://youtu.be/ogkS5UTPJcw?si=MHpHIetbQLWWbKv8
11. All The Virtues - 04:10 https://youtu.be/20Ka_6vrGHM?si=2mK4QsxG6WjDb9NW
Takiej płyty Anny Marii Jopek to aż chce się słuchać. Jej interpretacja hitów „Don't Speak” No Doubt (uroczy wideoclip) czy „A Thousand Years” Stinga jest bardzo intrygująca. Cała reszta też na kolana.
Dla niezdecydowanych do głosowania propozycja nie do odrzucenia.
Największe muzyczne archiwum na Spotify
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4168
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2005
Ooo, rzeczywiście brzmi dość intrygująco. Chyba zapoznam się szerzej.
- Monstrualny Talerz
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4168
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: ALBUM ROKU 2005
Kolego Prowadzący, zapytam wprost bez owijania w bawełnę: czy w związku ze skandalem nie dodania do listy wstępnej Rammsteina Rosnerot podacie się w trybie natychmiastowym do dymisji???
(zdziwiło mnie, że nie ma, ale nie wiedziałem, że ma być )
(zdziwiło mnie, że nie ma, ale nie wiedziałem, że ma być )