Robert Wyatt
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Tak to rzeczywiście wygląda jak propaganda i te słowa o zabijaniu. Ale czy oni rzeczywiscie byli świadomi tego co propagują. Mam wrażenie że to niewiedza i młodzieńcza naiwność w sprawiedliwość społeczną. Młodzi ludzie w wiekszości maja przekonania lewicowe, potem z tego rezygnują by na starość niekiedy do tej lewicowości powracać.
Wyatt kiedyś powiedział, ze interesuje go "słabość", może z perpektywy człowieka zachodu komunizm rzeczywiscie wyglądał czy wygląda inaczej. Oczywiście nie chcę go tłumaczyć, ja go odbieram inaczej, nie wygląda mi na autokratycznego masowego zabójcę )
Wyatt kiedyś powiedział, ze interesuje go "słabość", może z perpektywy człowieka zachodu komunizm rzeczywiscie wyglądał czy wygląda inaczej. Oczywiście nie chcę go tłumaczyć, ja go odbieram inaczej, nie wygląda mi na autokratycznego masowego zabójcę )
Też nie jestem za ściganiem przez państwo symboli nazistowskich czy komunistycznych. Natomiast powinno to podlegać krytyce i uważam, że każdy wywiad z Wyatt'em powinien rozpoczynać się od pytania, czy bardzo wstydzi się wymowy tej płyty i czy w jakikolwiek sposób zadośćuczynił pamięci ofiar rewolucji kulturalnej w Chinach.
Po pierwsze Wyatt nie był wtedy naiwnym nastolatkiem, tylko dojrzałym człowiekiem zbliżającym się do trzydziestki. Po drugie, rewolucja kulturalna w Chinach nie była wydarzeniem z przeszłości (tak jak stalinizm), tylko z teraźniejszości, w jakiej żył Wyatt. Toczyła się od 8 lat, Wyatt miał informacje o ofiarach jakie pochłania, akceptował je i nawoływał do podobnych porządków w Europie. To nie młodzieńcza naiwność, tylko niebezpieczna psychopatia- nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.esflores1 pisze:Tak to rzeczywiście wygląda jak propaganda i te słowa o zabijaniu. Ale czy oni rzeczywiscie byli świadomi tego co propagują. Mam wrażenie że to niewiedza i młodzieńcza naiwność w sprawiedliwość społeczną. Młodzi ludzie w wiekszości maja przekonania lewicowe, potem z tego rezygnują by na starość niekiedy do tej lewicowości powracać.
Wyatt kiedyś powiedział, ze interesuje go "słabość", może z perpektywy człowieka zachodu komunizm rzeczywiscie wyglądał czy wygląda inaczej. Oczywiście nie chcę go tłumaczyć, ja go odbieram inaczej, nie wygląda mi na autokratycznego masowego zabójcę )
Oczywiście, że to naiwność i od inteligentnego człowieka należałoby oczekiwać głębszej refleksji nad istotą komunizmu. Ale...
Czy wy wyobrażcie sobie rockowych muzyków propagujących ideologię prawicową?!!! Przypadek Rush jest tu tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę (zresztą jakoś do tej pory nie znalazłem w ich tekstach jakiejś prawicowej propagandy, podejrzewam, że dotyczy to raczej ich prywatnych poglądów).
Przecież rock z natury jest skierowany raczej do ludzi młodych, ma wpisaną w "geny" swobodę obyczajową, swoistą proletariackość i antysystemowość.
Nawet rockmani z naszej strony żelaznej kurtyny - pomimo gruntownej wiedzy na temat "uroków" komunizmu i deklarowanej z nim walki nie propagowali treści prawicowych.
Czy wy wyobrażcie sobie rockowych muzyków propagujących ideologię prawicową?!!! Przypadek Rush jest tu tylko wyjątkiem potwierdzającym regułę (zresztą jakoś do tej pory nie znalazłem w ich tekstach jakiejś prawicowej propagandy, podejrzewam, że dotyczy to raczej ich prywatnych poglądów).
Przecież rock z natury jest skierowany raczej do ludzi młodych, ma wpisaną w "geny" swobodę obyczajową, swoistą proletariackość i antysystemowość.
Nawet rockmani z naszej strony żelaznej kurtyny - pomimo gruntownej wiedzy na temat "uroków" komunizmu i deklarowanej z nim walki nie propagowali treści prawicowych.
Zgadzam się, ale to raczej naiwna chęć użycia symboli, z pierwszych stron gazet bez refleksji na temat ich prawdziwej istoty. Takimi symbolami są: Mao, Che Guevara, Stalin, Fidel, itp. itd. Wszyscy ich znają, więc można ich użyć jako hasła przemawiające do ludzi. Mało kto się zastanawiał co za tymi symbolami się kryje. Przyznaję - należałoby wymagać od inteligentnego człowieka, żeby trochę nad tym pomyślał - to naiwność, może głupota i bezmyślność, ale zbrodniczych instynktów bym się w tym nie dopatrywał.Tilion pisze:o ile w lewicowości nie ma nic złego, to chyba gloryfikacja morderców to już przesada
Otóż to- czym innym jest naiwna, młodzieńcza wiara w lepszy świat, bez nierówności społecznej, a czym innym wychwalanie sadystycznego szaleństwa, jakim była rewolucja kulturalna Mao. Wyatt przekroczył tu wszelkie możliwe granice i naprawdę jako człowiek zasługuje wyłącznie na pogardę i potępienie. Oczywiście, że wyobrażam sobie młodych muzyków rockowych propagujących np idee libertariańskie. Przecież ideologia, która na pierwszym miejscu stawia bezwzględną wolność jednostki (o ile nie godzi ona w wolność innej jednostki) od przymusu państwowego jest właśnie antysystemowa i powinna być bardzo atrakcyjna dla młodego artysty.
U Wyatta przerażający jest kompletny brak wrażliwości na ludzką krzywdę i cierpienie. Jeśli ktoś usprawiedliwia brutalne morderstwa w imię ideologii, jest psychopatą- nie można go tłumaczyć wizją lepszego świata. Włoska Area (o której pisałem artykuł do ostatniego "Lizarda) też prezentowała skrajnie lewicowe poglądy, a jednak pochyliła się nad ofiarami stalinizmu w utworze "Return From Workuta", nigdy nie nawoływała do zbrodni. Nie przypominam sobie też, żeby tak otwarcie robił to Frith, czy jakikolwiek bardziej znaczący muzyk z lat 70 zafascynowany marksizmem. To jest ekstremum i naprawdę, gdy przyglądam się jego poglądom, trudno mi się litować nad jego osobistą tragedią i kalectwem (do którego zresztą doszło na jego własne życzenie). Dobrze, że był muzykiem, bo właśnie z ludzi o tak zdegenerowanej osobowości rekrutowali się oprawcy w totalitarnych systemach.
Zadziwiająco często libertarianizm w wydaniu rockowym zamieniał się w zwykłą anarchię. Czy to takie dużo lepsze od lewicowania? Problem z wszelkimi ideologiami w rocku jest taki, że z natury rzeczy MUSZĄ zostać w rockowym tekście doszczętnie spłycone. Tekst jakiejkolwiek piosenki, a zwłaszcza utworu rockowego to nie miejsce na ideologiczne wywody - tu musi być wszystko jasno, prosto, hasłowo i na twarz. Dlatego u rockmanów lewicowość zamienia się w lewackość, a libertarianizm w anarchię.Okechukwu pisze:Otóż to- czym innym jest naiwna, młodzieńcza wiara w lepszy świat, bez nierówności społecznej, a czym innym wychwalanie sadystycznego szaleństwa, jakim była rewolucja kulturalna Mao. Wyatt przekroczył tu wszelkie możliwe granice i naprawdę jako człowiek zasługuje wyłącznie na pogardę i potępienie. Oczywiście, że wyobrażam sobie młodych muzyków rockowych propagujących np idee libertariańskie. Przecież ideologia, która na pierwszym miejscu stawia bezwzględną wolność jednostki (o ile nie godzi ona w wolność innej jednostki) od przymusu państwowego jest właśnie antysystemowa i powinna być bardzo atrakcyjna dla młodego artysty.
Moim osobistym zdaniem JAKAKOLWIEK ideologia nie powinna mieć miejsca w rockowym tekście. No ale to moje pobożne życzenia - pokusa "rządu dusz" jest zbyt wielka...
Niekoniecznie, np teksty Art Bears z "Winter Songs" sytuujące marksistowskie przesłanie w kontekście średniowiecznej symboliki i motywów zaczerpniętych z kart Tarota są naprawdę wyrafinowane intelektualnie. Podobnie niektóre teksty Los Jaivas z albumu "Todos Juntos" stanowiącego manifest poparcia dla Alliende są literacko bardzo piękne. Ja potrafię docenić artystyczną wartość tekstu, z którego ideologicznym przesłaniem się nie zgadzam, dlatego tak zaszokowała mnie prymitywna i barbarzyńska wymowa tekstu Wyatta. Nie chcę powtarzać tego do znudzenia, ale to jest haniebny tekst i haniebna płyta- coś takiego mógł stworzyć tylko umysł psychopatycznego zwyrodnialca.
Prawda, Art Bears potrafiło ubrać ideologię w wyrafinowane teksty - ale to raczej wyjątkowa sprawa - nie na darmo Dagmar Krause miała doświadczenie w wykonywaniu songów Brechta i Weilla. To słychać też i w Art Bears. Natomiast poparcie dla Salvadora Allende nie jest dla mnie stricte propagowaniem komunizmu - Allende, aczkolwiek komunista, był całkiem przyzwoitym człowiekiem. To raczej chilijska armia i amerykańska agentura odegrały tam rolę czarnego charakteru.
Jeśli chodzi Wyatta - dla mnie trzeba tu jednak czegoś więcej niż tylko tekstów utworów, by postawić diagnozę, że to psychopatyczny zwyrodnialec.
Jeśli chodzi Wyatta - dla mnie trzeba tu jednak czegoś więcej niż tylko tekstów utworów, by postawić diagnozę, że to psychopatyczny zwyrodnialec.
A miałbyś co do tego wątpliwości, gdyby tylko lekko zmodyfikować ten tekst i brzmiałby on tak?
Look, see the people at the top
Come down a Jew lane
In Belgium, Greece and Portugal
In France and sunny Spain
My Nazi cheek is soft and meek
But I'll kill if I must
I'd rather have the Arians here
Than Jews on me thrust
I'd rather have the Arians here
Than Jews on me thrust
Look, see the people at the top
Come down a Jew lane
In Belgium, Greece and Portugal
In France and sunny Spain
My Nazi cheek is soft and meek
But I'll kill if I must
I'd rather have the Arians here
Than Jews on me thrust
I'd rather have the Arians here
Than Jews on me thrust