Teledyski, co o nich myślicie

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Czy wideoklipy są potrzebne do promocji muzyki?

Tak
2
20%
Nie
8
80%
 
Liczba głosów: 10

Geminiman

Teledyski, co o nich myślicie

Post autor: Geminiman »

Jest to dość kontrowersyjny temat na tym forum, ponieważ do większości rodzajów muzyki jaka jest tu opisywana, w ogóle nie robi się wideoklipów. Nie da się ukryć, że teledyski są nieodłącznym elementem współczesnej popkultury, w którą na trwałe się wpisały. Za pierwszy oficjalny klip muzyczny uważa się Bohemian Rhapsody grupy Queen z 1975 roku. Jednak prawdziwa era teledysków rozpoczęła się na początku lat 80, gdy w sierpniu 1981 roku wystartowała telewizja MTV. Pierwszym wideoklipem wyemitowanym na tej stacji było Video Killed The Radio Star (Wideoklip zabił Radiową Gwiazdę) formacji Buggles. Był to symboliczny znak mówiący, że teraz atrakcyjniejsza dla wykonawców jest promocja w telewizji, gdyż przez wizualny silniej wpływa na ludzi, niż sama muzyka. Dzięki MTV mogły się wylansować takie megagwiazdy jak Madonna czy Michael Jackson, ponieważ poprzez emisję w telewizji swoich wspaniałych i dopracowanych klipów, stały się ikonami totalnymi które zaistniały w umysłach mas. Jednakże złoty okres MTV zaczął się kończyć wraz z nastaniem XXI wieku. Przyczynił się do tego rozwój Internetu, wraz powstaniem serwisów takich jak YouTube, gdzie można w dowolnym miejscu i o dowolnym czasie obejrzeć taki teledysk jaki się chcę. W związku z tym MTV się przebranżowiło redukując drastycznie liczbę emitowanym wideoklipów, zastępując je żenującymi programami rozrywkowymi dla młodzieży. Kolejny symboliczny moment nastąpił w lutym 2010 roku, kiedy MTV oficjalnie ogłosiło że nie jest już telewizją muzyczną, modyfikując przy okazji swoje logo. Teraz teledyski ogląda się głównie w Internecie bo to szybsze i łatwiejsze, niż czekanie na to co łaskawie zostanie wyemitowane w telewizji. Obecnie poziom teledysków pozostawia mnóstwo do życzenia, gdyż dominują w nich półnagie panienki potrząsające pośladkami, murzyni obwieszeni złotem, atakujące po oczach kolorowe stroboskopowe światła i szatkowanie ujęć prowadzące do oczopląsu.
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5748
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: gharvelt »

Czy wideoklipy są potrzebne do promocji muzyki? Zdecydowanie NIE! Dobra muzyka broni się sama, zyskując albo coraz większe uznanie dzięki dobrym recenzjom i polecaniem sobie między słuchaczami, albo pozostając szanowaną w wąskim gronie miłośników (w przypadku bardziej awangardowej twórczości). Promocja w popkulturze oznacza zwykle epatowanie identyczną papką tak, żeby osoby niezorientowane muzycznie i/lub niechętne szukaniu nowych doznań na własną rękę przyzwyczajały się do niej oraz kierowały swoją konsumpcję (płyty, koncerty, gadżety) wyłącznie na mainstream.

Nie jestem jednak całkowicie przeciwny teledyskom, mogą one stanowić interesujący dodatek, zwłaszcza jeśli ich autorom nie brak pomysłów na wykonanie czegoś oryginalnego. Z mojej perspektywy, czyli osoby, która nie posiada telewizora i jest z zasady negatywnie nastawiona do telewizji, odkrywanie teledysków wiązałoby ze ślęczeniem na serwisach typu YT, a tego również nie lubię i w ten sposób słucham muzyki jedynie w ostateczności. W efekcie poznaję dziesiątki tysięcy utworów muzycznych, a raptem garstkę wideoklipów. Mam problem, żeby wskazać choćby 10 takich, które lubię, mogę wymienić póki co:

The Avalanches - Frontier Psychiatrist (mój nr 1)
http://www.youtube.com/watch?v=qLrnkK2YEcE

Art of Noise - Close to the Edit
http://vimeo.com/73569867

Alan Parsons Project - Don't Answer Me
http://www.youtube.com/watch?v=eAIGuVpeLi8

Marek Biliński - Ucieczka z tropiku
http://www.youtube.com/watch?v=ZqCOZGqf3TU

Sopor Aeternus & the Ensemble of Shadows - In der Palästra
http://www.youtube.com/watch?v=XwsJlUdklmk

Therion - Summer Night City
http://www.youtube.com/watch?v=wNNdarr_RpA

XTC - Grass
http://www.youtube.com/watch?v=ZCsnw9Eltxk
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Są potrzebne. pod warunkiem, ze są to dobre clipy. Mogą być nawet i marne, pod warunkiem, ze muzyka jest dobra. bo telewizja też jest medium promującym muzykę i nie można z niej zrezygnować.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Pamiętacie może postawę grupy Pearl Jam, która postanowiła na jakiś czas zrezygnować z kręcenia teledysków? Muzycy powiedzieli, że nie chcą żeby ich utwory zostały zapamiętanie po latach jako wideoklipy. Dlatego żadna piosenka promująca albumy VS, Vitalogy i No Code nie była promowana wideoklipem. Przełom nastąpił w 1998 roku, gdy ukazał się animowany teledysk Do The Evolution z wydanej wtedy płyty Yield.
jarex
digipack
Posty: 2941
Rejestracja: 08.11.2013, 19:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: jarex »

Od paru ładnych lat w zasadzie nie mam do czynienia z teledyskami, po prostu nie oglądam ich, nie mam takiej potrzeby.
Jedyne obrazki, które zostały mi w głowie to te zrealizowane na początku lat 80-tych, większość z nich można było obejrzeć w polskiej TV (Videoteka, Jarmark itd.)

Kilka przykładów:

Eurythmics
http://www.youtube.com/watch?v=qeMFqkcPYcg

Yes
http://www.youtube.com/watch?v=lsx3nGoKIN8

Duran Duran
http://www.youtube.com/watch?v=vqUX_gOdwGU

David Bowie
http://www.youtube.com/watch?v=N4d7Wp9kKjA

Cyndi Lauper
http://www.youtube.com/watch?v=PIb6AZdTr-A

No i nasz Oddział:-)
http://www.youtube.com/watch?v=QxQA6WMgMBg
Moonchild
epka analogowa
Posty: 817
Rejestracja: 07.10.2012, 23:42

Post autor: Moonchild »

Nie,jednak nie jestem przeciwnikiem.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Dla mnie jednym z najlepszych teledysków lat 80, jest ten Pink Floyd z 1987 roku. On wizualnie wciąż wygląda bardzo świeżo. Te czyste, żywe kolory i górskie krajobrazy, nawet po 27 latach wciąż wyglądają pięknie.
http://www.popmodal.com/video/17113/Pin ... ing-to-Fly
Awatar użytkownika
Crowley
japońska edycja z bonusami
Posty: 3256
Rejestracja: 13.05.2008, 23:03
Lokalizacja: Wyszków/Gdańsk

Post autor: Crowley »

Ja lubię teledyski ale tylko te stare i naprawdę porządnie zrobione. Nie takie, że sobie sadzamy zespół w garażu/na plaży/na dachu wieżowca albo cokolwiek, nakładamy kolorowy filtr i mamy klip. Mówię o perełkach z lat 80tych i początku 90tych. Z dzieciństwa pamiętam, jakie wrażenie na mnie robił zawsze Black or White Michaela Jacksona, który raz w TVP puścili nawet w pełnej wersji, z Michaelem demolującym samochód po zakończeniu utworu. Strasznie mi się podoba Under Pressure Queenu, z zespołem w minispódniczkach, rewelacyjny jest rysowany Take on Me (świetna przeróbka z Family Guy: http://www.gametrailers.com/videos/ir6m ... me--chris- ), czy poklatkowe filmy do utworów Petera Gabriela. No i wtedy te teledyski były robione do naprawdę dobrej muzyki. Teraz wystarczy pokazać gołą dupę, najlepiej czarną, kolesia z krowim łańcuchem na szyi i wio. Jest teledysk, miliard odsłon na YT.
Futbolozaurus Rex a.d. 2020(1)
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Najpopularniejszy teledysk na YouTube to Gangnam Style koreańskiego wykonawcy o pseudonimie PSY, a liczba jego wyświetleń już grubo przekroczyła 2 miliardy. Jak wiecie w Korei Południowej praktycznie nie ma czarnoskórych ludzi, tylko są tam skośnoocy przedstawiciele rasy żółtej.

Dla mnie teledysk jest prawdziwy tylko wtedy, gdy na jego końcu pokazuje się tzw. Copyright, czyli rok i nazwa wytwórni z której pochodzi. Na końcu wideoklipu In My Secret Life Leonarda Cohena widziałem napis który zamieszczam poniżej, a cały teledysk miał długość 4:23. Ten klip widziałem w 2007 roku na oficjalnej stronie Leonarda Cohena, miał on rozszerzenie WMV, a teraz nie mogę go znaleźć, po jego strona parę lat temu zupełnie się zmieniła.

©2001 Sony Music Entertainment (Canada) Inc.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Zagłosowałem na "nie", gdyż mam podobne podejście, jak gharvelt, choć są też i ciekawe awangardowe "wideoklipy", takie jak np. Sun Ra - Space Is The Place ;)
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Bez teledysku przebój Gangnam Style nigdy nie byłoby tak popularny, gdyby nie towarzyszyłby temu ten obrazek (bez obrazu na trzeźwo nie da się tego słuchać). Tak sobie myślę, że gdyby YouTube było w 1996 roku, to pewnie Macarena też wykręciłaby grubo ponad miliard wyświetleń w dość krótkim czasie. Macarena jak i Gangnam Style to typowe jednorazówki One-Hit Wonder, które popularność zawdzięczają wyłącznie teledyskom. Takie wydmuszki nie przedstawiają zwykle żadnej wartości artystycznej i są ignorowane przez prawdziwych miłośników muzyki.
Admin
Site Admin
Posty: 450
Rejestracja: 10.04.2007, 22:46
Lokalizacja: z Forum
Kontakt:

Post autor: Admin »

Po raz enty - twory typu Gangnam Style nigdy nie były treścią tego forum. Jeszcze jeden Twój, Geminimanie, wpis w podobnym klimacie będzie potraktowany jako permanentny off-top - skutek : ban na 7 dni.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Dobrze więc Panie Administratorze. Już będzie na temat.

Jeśli chodzi o zespoły rockowe, to takimi przełomowymi teledyskami była trylogia Eliminator tria ZZ Top (Gimme All Your Lovin', Sharp Dressed Man, Legs). Te trzy teledyski w reżyserii Tima Newmana pokazały, że wideoklipy zespołów rockowych wcale nie muszą pokazywać zespołu grającego na koncercie, oraz mogą mieć ciekawy koncept. Mało tego, to była pierwsza prawdziwa trylogia koncepcyjna teledysków w historii. Zatem to trio z Teksasu przetarło szlaki dla takich wykonawców jak Guns n' Roses (Illusion) czy Aerosmith (Cryamazy). Przez pierwsze 13 lat działalności ten zespół w ogóle nie kręcił obrazków do swoich piosenek, a zaczął to robić dopiero po wydaniu ósmej płyty studyjnej. Oni wiedzieli jak się sprzedać i jednocześnie zrobić to z klasą.
Awatar użytkownika
stranger
maxi-singel kompaktowy
Posty: 780
Rejestracja: 01.04.2014, 10:05
Lokalizacja: Rzeszów/Glasgow

Post autor: stranger »

Crowley pisze:Strasznie mi się podoba Under Pressure Queenu, z zespołem w minispódniczkach
Nie chodziło przypadkiem o "I want to break free"? :)

Poza tym jeżeli chodzi o teledyski, to preferuję te, które opowiadają jakąś historię (lub są tłem do tekstu utworu), i podobnie uważam, że teledyski z dooopami i czarni tancerze w wypaśnych brykach to nie dla mnie.
Geminiman

Post autor: Geminiman »

Rough Boy ZZ Top to bez wątpienia najbardziej oryginalny teledysk lat 80, który stworzył zespół rockowy. Ten pomysł kosmicznej myjni samochodowej, znajdującej się na ziemskiej orbicie, był bardzo oryginalny. No i te twarze muzyków na metalowych tablicach, oraz damskie nogi z sygnalizatorem przejścia dla pieszych, też są elementami zapadającymi w pamięć. Rough Boy stawiam w jednym rzędzie z takimi kultowymi teledyskami lat 80, jak Take On Me A-ha czy Sledgehammer Petera Gabriela. Teledyski ZZ Top z lat 80, to poziom jakiego nie osiągnął żaden inny rockowy wykonawca w tej dekadzie.
ODPOWIEDZ