esforty pisze:... bo nie głosowaliśmy, stąd Jego nieobecność.
WOJTEKK pisze:... A jesli chodzi o kobiety - Top jest głównie rockowy, a świat rocka to głównie faceci - > top będzie głównie męski
WojtekK!
Zapominasz o groupies! Bez tego zjawiska 90% tych twarzaków nie ruszyłoby się z miejsca w żadną trasę
Nie od dzisiaj wiadomo, to namiętności motywują człowieka do działania!
"Dużo kasy nie zarobisz, ale podupczysz jak Frank Sinatra" - tak zachęcał menago Ronnie Hawkinsa, Robbie Robertsona żeby dołączył do zespołu jego klienta.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.
A James Brown, Stevie Wonder, Chuck Berry, Jerry Lee Louis, bluesmani - Muddy Waters, B.B. King, Howlin' Wolf i wielu innych? Nie byłoby muzyki tych białych chłoptasiów bez nich, i zapewne większość gości z tej listy powiedziałaby to samo. Czerpali z dorobku czarnych muzyków garściami, a niektórzy nawet wprost podpisując się pod ich kawałkami własnymi nazwiskami - niedawno do takich strzelaliśmy. Ułomna ta lista i tyle - niewiele mówi o prawdziwym układzie sił w muzyce - nawet tylko tej popularnej, okołorockowej.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Słusznie Freefallu - rozpędziłem się, w duszy jedynie był czarny. Miałem na myśli Screamin' Jay Hawkinsa, nie wiem dlaczego mi ten Jerry wskoczył. A Hawkinsa się nasłuchało sporo znanych grajków, a jeszcze inni się napatrzyli na to co na scenie wyprawiał - taki np. Alice Cooper to niemało u niego podpatrzył.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Hej, a macie jakieś newsy czy Top Wszech czasów w tym roku się w ogóle odbędzie??? Średnio to wszystko śledzę, ale przypadkiem włączyłem w piątek koło 20 i Piotr Baron puszczał bardzo fajną muzykę, Myślałem, że tam już nikt nie został.
Nie słucham tej stacji, ale tam chyba nawet zwykłej listy nie ma.
Jeszcze znowu wygra Wolność i pojawią się zarzuty o manipulacje i sabotaż, po co to komu.
Top jednak odbył się na radiu 357. Słuchałem jednym uchem gdzieś w połowie i na koniec jak prowadził Niedźwiecki. Tyle, że to nie był top, bo nie było głosowania, tylko takie jakieś wspominki weteranów. Z jednej strony fajnie, z drugiej może rzeczywiście czas już zmienić tę formułę/przewietrzyć pokój. O ile zrozumiałem w przyszłym roku ma być już normalne głosowanie. Natomiast w drodze do kościoła włączyłem w radiu tę nieszczęsną trójkę i akurat trafiłem na coś tak absolutnie koszmarnego... Jednak normalnie tam leciały w Nowy Rok gigantyczne piosenki. Radiowo cały czas sytuację ratuje dwójka.
No, przedwczoraj w Wieczorze Płytowym był "Gorączka Sobotniej Nocy "
A co do topu - no nie mógł być inny - musiał być taki osobisty. Niedźwiedź był strasznie oczywisty. Ale wybrać więcej niż 10 swoich ulubionych piosenek - bardzo ciężko.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.