Jethro Tull

Biografie, dyskografie, opinie.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Będę bronił " The Broadsword..." - całkiem fajna płytka, a później była jeszcze "Roots To Branches" - zdecydowanie moja ulubiona od czasów "Stormwatch".
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Herb Łotra był lepszy niż Roots - tam był Budapeszt i Farma przy Autostradzie. A Pałasz i Beastia to jeden z moich ulubionych Jethtrosów. I pierwszy jaki w ogole poznałem - był to styczeń 1983 roku.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

po dłuugim czasie wywołanym rozmaitymi komplikacjami w końcu odebrałem przesyłkę z Nightcapem! pewnie poczekam, aż się skończy 1973, a może i nie poczekam... bo bardzo mam ochotę posłuchać!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

Leptir pisze:później była jeszcze "Roots To Branches" - zdecydowanie moja ulubiona od czasów "Stormwatch".
Wczoraj coś mnie naszło na JT ... nagle zapragnąłem posłuchać Roots to Branches. Uświadomiłem sobie, że nie słyszałem tej płyty od 14 lat... A dobrze pamiętam jak kupowałem ją sobie na prezent gwiazdkowy... Bardzo dobra płyta - poprawcie mnie jeśli się mylę - początek orientalnych inspiracji w JT?
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
Arnold Layne
digipack
Posty: 2638
Rejestracja: 29.04.2007, 18:41

Post autor: Arnold Layne »

WOJTEKK pisze:Herb Łotra był lepszy niż Roots - tam był Budapeszt i Farma przy Autostradzie
Crest to jedna z moich ulubionych płyt JT. Zachwyciłem się nią od pierwszego słuchania, prezentował ją Kaczkowski w Trójce (chyba tak było , nie pamiętam zbyt dobrze :oops: )
"How I wish, how I wish you were here"...
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Bart pisze: Roots to Branches. (...) Bardzo dobra płyta - poprawcie mnie jeśli się mylę - początek orientalnych inspiracji w JT?
Chyba tak, nie przypominam sobie wcześniej jakichś orientalizmów w utworach JT, ale mogę się mylić...

I "Crest..." i "The Broadsword... uważam za bardzo dobre płyty, na pierwszej co prawda czasem trudno ich odróżnić od Dire Straits - ale czy to źle? :)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Arnold Layne
digipack
Posty: 2638
Rejestracja: 29.04.2007, 18:41

Post autor: Arnold Layne »

Leptir pisze: czasem trudno ich odróżnić od Dire Straits - ale czy to źle?
To raczej zaleta niż wada :wink:
"How I wish, how I wish you were here"...
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3782
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Post autor: Inkwizytor »

Sam również lubię Crest - pamiętam, że kaseciaka ( pirackiego, a jakże ) dostałem od przyjaciółki ze szkoły średniej - zawsze oboje toczyliśmy zajadłe spory na temat szeroko pojętej kinematografii - ze szczególnym naciskiem na wygłupy i wymyślanie najbardziej niedorzecznych kandydatów do kolejnego Jamesa Bonda - np Ona nigdy nie wierzyła, że poważnym kandydatem był Sam Neil ..... :D

Wracając do Jethro - niektórzy chyba pomijają inną oczywistą i naturalnie nasuwającą się inspirację - ZZ Top - proszę posłuchać elektronicznego podkładu w Steel Monkey - ekipa z Teksasu jak nic :D . Niedawno zestawiałem np ich Sleeping Bag / Steel Monkey - proszę wsłuchać się w te mini niuanse i formułki w partiach Gibbonsa i Barre. Podobna lekko "wystudiowana" chrypka w wokalnej manierze Andersona i Billy`ego.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Zgadzam się, otwarcie "Crest..." mocno w stylu ZZ Top z okresu "Eliminator". A ta chrypka Andersona to była zdaje się efektem przeprowadzonej operacji gardła.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3782
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Post autor: Inkwizytor »

Nie tak dawno ze zdwojoną pasją i namiętnością słuchałem 3 płytowego ( winylowy 5 płytowy ) zestaw 20 Years of Jethro Tull. Czego tam nie ma - jak wiele niepublikowanego lub rozrzuconego po singlach/ czwórkach itd materiału - obecnie stanowią okrasę remasterów - obok w/w Nightcap polecam miłośnikom ale i nie tylko tego zespołu. Nie zapomnę jak na początku studiów dorwałem kopię i co kolejny kawałek to szerzej otwierałem oczy ze zdumienia gdy smakowałem takie perły jak Pan`s Dance, Beltane, Blues Instrumental, Kielpie, Part of the Machine, Mayhem Maybe, Coronach ( to mógł być wielki światowy hit - na miarę szlagierów Clannad o Robin Hoodzie czy Enyi - wystarczyło wpakować więcej szmalu w promocję bo zainteresowanie tym utworem z programu dla tv było kolosalne - ile w tym nie skrywanego romantyzmu - dość rzadko spotykanego u Andersona ) , King Henry`s Madrigal - iście królewski zestaw i to bynajmniej nie ciekawostek dla fanatyków czy odrzutów, które miały "mniej szczęścia" i przegrały ze słynniejszymi daniami. Dla to mnie to chyba ostatni WIELKI album Tull. Jeśli ktoś sądzi, że zna band od podszewki a nie konsumował tego zestawu .... to nie wie co stracił.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Chateau Dizaster super! Na razie posłuchałem dwa razy, zagościło na dobre w odtwarzaczu kuchennym :-) Świetnie się tego słucha, prawdziwe Jethro Tull.
Największą niespodziankę miałem na sam koniec, gdy nagle rozbrzmiała piosenka doskonale mi znana od nie wiem, 30 lat? Nazywa się ona No Rehearsal, ale mojej starej kasecie figuruje pod tytułem "The Bomb", bo przecież śpiewają tam o bombie, a tamtych czasach nie mogłem sprawdzić w góglu (to i tak nieźle, że jest autentyczne słowo z piosenki, równie dobrze mogliby tam śpiewać 'burn', 'boy', 'bowl' albo cokolwiek podobnego). Kaseta jest składanką rozmaitych rzeczy nagranych z Trójki, z Radio Manna głównie, z przewagą bluesa i Johna Mayalla, ale są też inne rzeczy - na przykład Sabbra Cadabra, a także właśnie "Jethro Tull - Bomb". Nawet niedawno jej słuchałem :-)
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3782
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Post autor: Inkwizytor »

Serce rośnie jak czyta się takie posty - Crazy - dzięki za zaufanie - nie tyle co dla mnie ale tej wspaniałej muzyce. Choć nadal mnie dziwi, iż ktoś może tego nie znać. Muzyka polega na tym by się nią dzielić - słuchać, grać - jest dla wszystkich.

Anderson chyba miał lekkie "pretensje" do fanów, że wynieśli nagrania z Chateau na ołtarze - w podobnym tonie wypowiadał się nieodżałowany Lemmy z Motorhead - z pewną pogardą mówił o fanach - że to oni wynieśli "Ace of Spades" na ołtarze - nie widział w tym krążku nic wielkiego - ani lepszy / ani gorszy od poprzedników, ot - solidna , szczera robota a słuchacze rocka wpadli w ekstazę i wypowiadali w samych superlatywach.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Marcos
pocztówka dźwiękowa
Posty: 41
Rejestracja: 27.10.2019, 18:31

Post autor: Marcos »

Kto by przypuszczał, że moje amatorskie produkcje sprzed ćwierćwiecza, nabiorą wartości handlowej? W dodatku, piraci wyceniają mnie nie najgorzej!!
:D :roll:

https://www.rockinconcerts.com/jethro-t ... ience.html

https://www.cdandlp.com/es/jethro-tull/ ... 536116082/
Marcos
pocztówka dźwiękowa
Posty: 41
Rejestracja: 27.10.2019, 18:31

Post autor: Marcos »

Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Z POCHP można żyć latami i to bardzo długimi latami - zgadza się, jest to choroba nieuleczalna, postepująca, ale o stosunkowo łagodnym przebiegu i jeśli się pacjent dobrze prowadzi, to funkcjonuje nawet nieźle.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
ODPOWIEDZ