Riverside
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1290
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16
Jest i pierwsza recka: https://www.artrock.pl/recenzje/54213/r ... eland.html
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1290
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1290
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16
Faktycznie, min. tu wcześniejsza recenzja: https://mlwz.pl/recenzje/plyty/20402-ri ... -wasteland
"Mroczny western, który grupa serwuje nam w drugiej połowie kompozycji, po instrumentalnym, hardrockowym przerywniku, to strzał w dziesiątkę. W końcu zarówno apokalipsę, jak i klimaty westernowe łączy tematyka pustki, grupki ludzi żyjących w małych skupiskach na wielkim, nieokiełznanym, w pewnym sensie wrogim człowiekowi terenie…"
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6741
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
A o muzyce coś napisali?Leptir pisze:"Mroczny western, który grupa serwuje nam w drugiej połowie kompozycji, po instrumentalnym, hardrockowym przerywniku, to strzał w dziesiątkę. W końcu zarówno apokalipsę, jak i klimaty westernowe łączy tematyka pustki, grupki ludzi żyjących w małych skupiskach na wielkim, nieokiełznanym, w pewnym sensie wrogim człowiekowi terenie…"
W Antyradiu od czasu do czasu puszczą jakieś Riverside - nawet fajne takie prog-rockowe stylizacje w sosie hard'n'heavy - ale - jak dla mnie - tylko do radia taka muzyka
vertical_invader
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Jak się odcedzi tę całą martyrologię, kwieciste opisy i resztę literackiego planktonu, to gdzieniegdzie można znaleźć parę konkretów. Ja lubię Riverside, mam poprzednie ich płyty, tę najnowszą też kupię. Słyszałem ją zresztą przedpremierowo, uważam, że jest całkiem niezła. Są na niej fragmenty cięższe niż cokolwiek na dwóch ostatnich krążkach, w tym sensie nieco nawiązuje do "Second Life Syndrome", a nawet "Anno Domini High Definition". Faktycznie brzmienie jest nieco bardziej brudne, ciemniejsze niż to ostatnio bywało. Ciekaw jestem jak te kawałki zabrzmią na koncertach.Bednaar pisze:
A o muzyce coś napisali?
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)