Wiara chrześcijańska
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3997
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Właśnie z niepokojem obserwowałem Twoje wpisy dotyczące zakupów różnych tego typu rzeczy. Niestety czasem nie ma innych wydań albo i skusi cena. Z tego powodu do dnia dzisiejszego nie mam kilku ważnych rzeczy, bo dostępne są tylko jako papierusy, a nie normalne plastikowe pudełka. najgorsza rzecz z jaką ostatnio miałem do czynienia to wydanie Kate Bush Aerial, gdzie płyty są po prostu wsuwane do niepasującej koperty, co powoduje, że nie sposób uniknąć zarysowań.MichalP pisze:Nienawidzę szczerze i z całego serca digipacków i papierowych kopertek jakkolwiek by się nie nazywały. Niestety ostatnim czasem musiałem kupić kilka budżetówek, po prawdzie mierżą mnie na półce przeokrutnie.Monstrualny Talerz pisze:Jak ja lubię te zwykłe plastikowe pudełka zamiast tych wszystkich szajskich papierowych digipacków!
Czas trwania 666 u mnie to 36`37 pierwsza płyta i 41`37`` druga, więc spokojnie zmieściłoby się na jednym cd, ale dużo bardziej wole to jako tę wielką cegłę. Nigdzie w książeczce nie ma daty wydania ani innych informacji, poza podanym oryginalnym rokiem - 1971.
Odnosząc się do tematu - wierzę, że kiedyś ludzkość zrozumie swój błąd i powróci do normalnych plastikowych pudełek jak w starych dobrych latach 90!
- WOJTEKK
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 25821
- Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
- Lokalizacja: Lesko
Bardzo lubię digipacki, card-sleevy i mini vinyl repliki. A płyty, jeżeli niespecjalnie pasują do kopert, to przekladam do plastikowych pudełek. Mam japońskie wydania kilku płyt Genesis - mini vinyle - bardzo fajne - krążek regularny w odpowiednim kopertku, jak od analoga, z foliowym wdziankiem w środku - jak trzeba, a bonusowe DVD w drugiej kopercie - miodzio! Poza tym - Led Zeppelin III - z kółeczkiem! zwykłe CD w pudełku nie da rady.
A sprawa z 666 jest taka, że jest to wydanie z wczesnych 90-tych, albo jeszcze wcześniejsze, CD miały wtedy pojemności ok. 70-72 minuty i dłuższe płyty musiały iść na 2 krążki, albo je skracano - np. Two for The Show, czy Incantations Oldfielda.
A sprawa z 666 jest taka, że jest to wydanie z wczesnych 90-tych, albo jeszcze wcześniejsze, CD miały wtedy pojemności ok. 70-72 minuty i dłuższe płyty musiały iść na 2 krążki, albo je skracano - np. Two for The Show, czy Incantations Oldfielda.
Albo "Plays Live" Gabriela... Japońskie mini-vinyl repliki wyglądają bosko. Mam tak wydane m.in. parę płyt Marillion, Bowie'ego, Dead Can Dance, a z Genesis "Wind & Wuthering". Digipacki mi - generalnie - nie przeszkadzają, z wyjątkiem wydań, w których płyty z trudem mieszczą się w kopertach i trzeba się szarpać, żeby je wyjąć (nie mówiąc już o możliwych uszkodzeniach). Tak jest np. w serii remasterów Pink Floyd.
A co do tematu głównego tego wątku. Adi - uważam, że są tematy, o które po prostu nie wypada pytać innych ludzi, szczególnie jeśli nie jest się z nimi w bliskich relacjach. Do takich zaliczam m.in. pytanie o wybory polityczne, o intymne sprawy damsko-męskie, a także o kwestie wiary. Moim zdaniem jest to zbyt głębokie wchodzenie w czyjąś prywatność i reaguję na takie pytania dość alergicznie.
A co do tematu głównego tego wątku. Adi - uważam, że są tematy, o które po prostu nie wypada pytać innych ludzi, szczególnie jeśli nie jest się z nimi w bliskich relacjach. Do takich zaliczam m.in. pytanie o wybory polityczne, o intymne sprawy damsko-męskie, a także o kwestie wiary. Moim zdaniem jest to zbyt głębokie wchodzenie w czyjąś prywatność i reaguję na takie pytania dość alergicznie.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
- gharvelt
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 5748
- Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
- Lokalizacja: Kraków
Amen. Oby ta koszmarna moda na digipacki wreszcie przeminęła. Wielu płyt (np. "Crossings" czy "Mwandishi" Hancocka) nie kupiłem do tej pory tylko dlatego, że wciąż natrafiam na nie w opakowaniach, na które mam alergię.Monstrualny Talerz pisze:Odnosząc się do tematu - wierzę, że kiedyś ludzkość zrozumie swój błąd i powróci do normalnych plastikowych pudełek jak w starych dobrych latach 90!
Nawet jeśli kilka osób tutaj przedstawiłoby swoje poglądy, to nie będzie to w żadnym stopniu miarodajną odpowiedzią na tak postawione pytanie. Lepszym rozwiązaniem jest zapoznanie się z szerzej prowadzonymi badaniami, takimi jak na przykład statystyki kościelne.Adi pisze:Dlaczego ? Tak po prostu. Jestem ciekawy, ile osób myśli podobnie jak ja w kwestii tej wiary, i tyle.
Ponadto myślę, że dobrej rady udzielił Jakuz - takie wątpliwości najlepiej omawiać na forach, których główną tematyką jest wiara. Tego rodzaju miejsc w Internecie nie brakuje i z pewnością znajdą się tam osoby chętne do pogłębionej dyskusji.
Wszystkie edycje CD są odbiciem tej edycji winylowej, która wyszła na całym świecie. Natomiast Grecy dostali w 1974 r. unikalną wersję, gdzie niektóre numery są o 1-2 minuty dłuższe, inaczej zmiksowane i tak dalej.WOJTEKK pisze:Nie wiem. Pewnie tak, bo czasowo nie różni się od tej dwupłytowej. Ja to sobie kiedyś zgrałem na CDRa Audio 80min i mam na jednym krążku, bo się mieści. Z tego pirata wziąłem sobie okładki i dwie pierwsze płyty
Tu jest szczegółowa rozpiska:
http://vangeliscollector.com/researcher2.htm
Santo subito, Panie Kośmin.kośmin pisze:wszystko się zmieniaAdi pisze:Sam jestem wierzący, ale od jakiegoś czasu moja wiara zmieniła się, wyewoluowała
Adi - dodam, że jak będziesz stary wszystko wróci Ci powiększone i zogniskowane niczym przez porządne szkło powiększające (być może błędnie zakładam, że wyewoluowanie w Twoim wypadku oznacza popuszczenie lejców).
Ja, mimo że wciąż się uważam za stosunkowo młodego (chyba tylko słowo stosunkowo jest tu na miejscu), już mam mocny odchył do takiej tradycyjnej, nieco przaśnej religii, a co dopiero za lat 10, 20 (jeśli dane mi będzie zakosztować tego wieku)?
Hmm, nie żebym się wymądrzał, ale to forum jest typowo muzyczne, ale czy tylko muzyczne ?
Drogi Jakuzie, sugerujesz, że ja chcę wywołać burzliwą dyskusję ?
Kto by grzmiał, to by grzmiał, na pewno nie ja, to po pierwsze. Burzliwą dyskusje wywołała-ły by osoba-osoby. które nie radzą sobie z emocjami, a to chyba nie moja wina ?
Drogi Jakuzie, sugerujesz, że ja chcę wywołać burzliwą dyskusję ?
Kto by grzmiał, to by grzmiał, na pewno nie ja, to po pierwsze. Burzliwą dyskusje wywołała-ły by osoba-osoby. które nie radzą sobie z emocjami, a to chyba nie moja wina ?
Yyy, że co proszę ? Napisałem wyraźnie, kto tak uważa.Jakuz pisze:Bo swoim kryzysem wiary
Stracić szacunek do siebie nawzajem, bo ktoś będzie miał inne zdanie od kogoś innego. Aha. Powiedz proszę, że to żart. No sorry, ale jeśli by tak się stało, to znaczy, że tego szacunku w ogóle nie było, ale to tylko moje zdanie.zlatan pisze:nikt nie zmieni swojego zdania, a jedyne co będzie można zrobić to stracić szacunek do siebie nawzajem.
Wiem o tym, po prostu nie wiedziałem, że ten temat wywoła taką dyskusję, i oburzenie. Naprawdę. Jeśli mi nie wierzycie, to trudno. Nie kłamię. Jeśli kogoś obraziłem, przepraszam. Nie jestem długo na forum, około pół roku, ale być może sporo osób kojarzy mnie na tyle, że raczej wie, że nie wywołuję jakichś burzliwych dyskusji, w ogóle się nie kłócę, bo i po co.gharvelt pisze: takie wątpliwości najlepiej omawiać na forach, których główną tematyką jest wiara.
Jakuzie, jestem jeszcze młody, wydorośleję, obiecujęJakuz pisze:Wydoroślej!
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Być może tak będzie, chociaż mam nadzieję, że nieCure pisze:Adi - dodam, że jak będziesz stary wszystko wróci Ci powiększone i zogniskowane niczym przez porządne szkło powiększające
Cure pisze:być może błędnie zakładam, że wyewoluowanie w Twoim wypadku oznacza popuszczenie lejców
Co dokładnie oznacza w moimi przypadku popuszczenie lejców ? Że być może odpuściłem sobie, ale co ?
Zależy czy masz miłe wspomnienia tych chwil prawdziwych duchowych uniesień, czy pamiętasz li tylko, że trzeba było wbić się w białą koszulę na święto komunistów w II klasie podstawowej, z nierozłącznym atrybutem w postaci aksamitki pod szyjąAdi pisze:Być może tak będzie, chociaż mam nadzieję, że nieCure pisze:Adi - dodam, że jak będziesz stary wszystko wróci Ci powiększone i zogniskowane niczym przez porządne szkło powiększające
Adi pisze:Cure pisze:być może błędnie zakładam, że wyewoluowanie w Twoim wypadku oznacza popuszczenie lejców
Co dokładnie oznacza w moimi przypadku popuszczenie lejców ? Że być może odpuściłem sobie, ale co ?
Wiesz, takie brednie - pseudomodernistyczne. Boga nie ma - wszystko można.
No wiadomo, przecież zawsze chce się tylko grzecznie porozmawiać o wierze/polityce, szybciutko wymienić poglądy i grzecznie się rozejść. Tylko ciekawe dlaczego nigdy się na tym nie kończy? Na tym forum pewne tematy są zakazane, pewnie się domyślasz, że są jakieś tego przyczyny, i to nie wyssane z palca, tylko mające podstawy w wydarzeniach, które tu miały miejsce.Adi pisze:Stracić szacunek do siebie nawzajem, bo ktoś będzie miał inne zdanie od kogoś innego. Aha. Powiedz proszę, że to żart. No sorry, ale jeśli by tak się stało, to znaczy, że tego szacunku w ogóle nie było, ale to tylko moje zdanie.
Sorry, ale rozmowy o światopoglądzie to nie to samo, co dyskusja na temat jakiejś płyty Floydów czy formy kadry Nawałki. W takich tematach urazić/sprowokować kogoś jest ekstremalnie łatwo, nerwy puszczają po kilku zdaniach i nigdy nic dobrego z tego nie wynika. Dowody tego widoczne są na każdym kroku - w telewizji, w rządzie, na ulicznych manifestacjach, podczas rodzinnych obiadków. Nie bez powodu obecnie na słowo "aborcja" w jakimkolwek dokumencie tłumy ruszają manifestować na ulice, chociaż 90-kilku procent z nich nigdy te tematy nie będą dotyczyły, a (właśnie przepychana) znacznie bardziej przyziemna, szkodliwa i mająca większą siłę rażenia ustawa o realizacji inwestycji mieszkaniowych nie wzbudza żadnego zainteresowania.