Melodramat. Magazyn muzyki nieobecnej...

[Crazy]

Rome serdecznie polecam, szczególnie album Flowers From Exile

święty Mikołaj przyniósł mi tę najnowszą! będzie jak znalazł do plebiscytu

żeby sprawdzić co to za Crimsony cię tak męczyły

żeby było dziwniej, dzisiaj słuchałem sobie znowu tej samej audycji (tak wyszło) i te same Crimsony tym razem całkiem mi się podobały. Bardzo dziwne są moje relacje z tym zespołem... najdziwniejsze będą w następnym roku (1974), gdzie jedna płyta ma szansę być na pierwszym miejscu, a druga na ostatnim

[Crazy]

W dzisiejszym Melodramacie Budzyński ma robić podsumowanie mijającego roku. Ciekaw jestem, co tam wymodzi i czy pomoże to jakoś mojemu kulawemu udziałowi w plebiscycie...

[Crazy]

Po roku - podsumowanie roku 2020! Bardzo jestem ciekaw, co tam Budzy wymyśli - w zeszłym roku zrobił top 10 i puszczał utwory z tych płyt (po jednej, a z czołówki po więcej). Rok temu miał tak:
1. New Model Army
2. black midi
3. Rome
4. Ghosteen
5. Pixies
6. Bastarda
7. Claypool/ Lennon
8. Young Gods
9. Kim Gordon
10. Swans

Nie ukrywam, że bardzo mnie to zainspirowało, bo w chwili słuchania mało z tego znałem. I pomogło w moim udziale w plebiscycie gharvelta! Swoją drogą Budzy chyba jeszcze wtedy nie znał The Comet Is Coming, dopiero potem znalazł.

W tym roku znam o wiele więcej rzeczy z rocznika, za to o wiele mniej słuchałem Melodramatu... więc w ogóle nie wiem, czego się spodziewać.

Jakby kto był zainteresowany, to -> https://radiopoznan.fm/ i coś tam trzeba potem kliknąć, żeby słuchać

edit: zapomniałem dodać, że o 22:05, czyli za chwilę

[Crazy]

Podobnie jak rok temu, znowu podsumowanie roku uprzedniego w Melodramacie.
Na razie był Tomahawk i King Gizzard, a teraz leci coś, czego w ogóle nie kojarzę, ale mówił, że z Kalifornii

edit: okazało się, że to niejaki Farmer Dave

a potem poszedł w polskie - Morświn i Variete, z której to pary ja, osobiście zdecydowanie wolę Morświn; ta ostatnia płyta wysoce mnie intryguje, mimo że niby mam ze Świetlickim nie pod drodze...

o, Nick Cave, spodziewałem się go

[Crazy]

Dzisiejsza audycja zaczęła się baaardzo ciężko i apokaliptycznie, od Killing Joke z 2003, tej płyty tuż przed Hosannas. Świetne te późne Killing Dżołki są!

[Crazy]

Wczoraj Melodramat nr 300. To już bardzo dużo!

Niestety nie słuchałem, jakoś zapomniało mi się kompletnie. Ale widziałem repertuar - rocznicowo Budzy dał sobie spokój z muzyką nieobecną i raczej poszedł w swoje greatest hits. Chociaż nie do końca i zaskakujące niektóre wybory:

01. Rolling Stones - (I Can’t Get No) Satisfaction
02. Beastie Boys - Sabotage
03. The Beatles - I Am The Walrus
04. Nirvana - Smell Like Teen Spirit
05. Queen - Fat Bottomed Girls
06. Life Of Agony - This Time
07. Genesis - Turn It On Again
08. Joy Division - Love Will Tear Us Apart
09. David Bowie - The Man Who Sold The World
10. Motörhead - Iron Horse/Born To Lose
11. Cypress Hill - I Ain't Goin' Out Like That
12. Iggy Pop - Passenger
13. Queens Of The Stone Age - Regular John
14. The Jimi Hendrix Experience - Foxy Lady
15. Rage Against the Machine - Renegades Of Funk
16. The Doors - Love Her Madly
17. The Clash - Guns Of Brixton
18. The Rolling Stones - Paint It Black
19. Public Image Limited - This Is Not A Love Song
20. PJ Harvey - Down By The Water
21. Dead Can Dance - Spirit

Co mu strzeliło do głowy z tym Life Of Agony na przykład? A nie dał swoich ukochanych Bad Brainsów. A co najdziwniejsze, nie ma New Model Army i Killing Joke. Może po prostu wziął do plecaka, co mu tam do głowy strzeliło i potem to grał... Spróbuję posłuchać, bo ciekaw jestem, jakimi komentarzami było opatrzone. Poza tym tyle nazw do ciekawego wymawiania