Płyty roku 2020

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Eels - Earth to Dora - 12 bardzo dobrych piosenek, może pozbawionych tego muzycznego wariactwa, jak drzewiej, ale to dalej znakomite piosenki.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

W tym wątku to się dopiero dużo ciekawego dzieje!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Piotr
maxi-singel kompaktowy
Posty: 746
Rejestracja: 19.07.2019, 10:32

Post autor: Piotr »

Czyli jak się skończą Demoludy to na jesieni "na trzeciego" otwieramy 2020? :D
Tu to w ogóle nie mam pojęcia kto wygra, przyznaję, że w tych najnowszych rocznikach nie mam za wielu ulubieńców. Tym chętniej przyjżę się wynikom.
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

esforty pisze:...
I Think You Are Awesome -The Kiss Your Darling Suite
...

Pierwszą część popełniona z Taïga String Quartet nosi tytuł Suite to Be You and Me, druga Kiss Your Darling, tymczasem niepoznane, ale są na Tidal-u.
Koledzy o konserwatywnym nastawieniu, rzućcie uchem, proszę(!). może się okazać, że to coś więcej niż retrospektywny podstęp od klasycznie wyszkolonych epigonów.
Odsłuchałem, części pierwszą i drugą i to jak sądzę zachowuje, równie, wysoki poziom ze wskazaniem na tę z kwartetem smyczków.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Wczora z wieczora, w szufladce odtwarzacza:

Vilde & Inga - How Forests Think [Sofa Music, 2020]

Dwie dziewczyny ze smyczkami, plus cztery różne Miejsca (w Oslo i w najbliższych okolicach) - a właściwie przestrzenie dźwiękowe - jako Konteksty.
Można się zanurzyć bez reszty. Coś dla poszukiwaczy "muzyki" w "dźwiękach". :-)
Najlepiej słuchać późnym wieczorem, i w zaciemnieniu.

Tu wersja skrócona, za to z obrazkami i odautorskim komentarzem:
https://www.youtube.com/watch?v=GnjpjJ0_okM&t=382s

A tu pełna:
https://sofamusic.bandcamp.com/album/how-forests-think

Vilde = Vilde Sandve Alnæs - skrzypce
Inga = Inga Margrete Aas - kontrabas
.
Obrazek
.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Czy na okładce jest papier milimetrowy? Jeśli tak, to kupię jakieś 1000 egzemplarzy - przyda się na zajęcia dla studentów, na rysowanie wykresów do sprawozdań z ćwiczeń z biofizyki :D
vertical_invader
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Same krateczki wyglądają faktycznie na reprodukcję papieru milimetrowego, ale w każdej w środku jest dodatkowo kropka. Może być więc problem.
Poza tym łączny nakład może nie przekraczać 1000 egzemplarzy - choć przy takim zamówieniu mógłbyś pewnie liczyć na dodruk gratis. ;-)

Ale samą muzykę studentom na zajęciach mógłbyś puszczać.
.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Wendy Eisenberg - Auto [Ba Da Bing!, 2020]

Jeden z ubiegłorocznych albumów, które najmocniej namieszały w mojej głowie.

https://badabingrecords.bandcamp.com/album/auto

Gdy zabierałem się do pierwszego słuchania, o autorce nie wiedziałem nic. Informację dostałem w jednym z sieciowych biuletynów, które prenumeruję - i postanowiłem pozycję sprawdzić (już nawet nie pamiętam, co konkretnie mnie zaciekawiło).

Tego pierwszego odsłuchu - niezbyt uważnego - omal nie przerwałem jeszcze przed połową płyty. Na szczęście tego nie zrobiłem - a utwór Futures spionizował mnie do tego stopnia, że nie tylko dokończyłem album, ale natychmiast przesłuchałem go po raz drugi (co zdarza mi się niezmiernie rzadko), i już z pełną koncentracją. Po czym od razu zamówiłem CD, jeszcze w pre-orderze (czego również zazwyczaj nie robię).

Na pierwszym planie rzecz wydaje się błaha - melodyjny, jazzujący chamber-pop zanurzony w lekko post-rockowej atmosferze z elektroniczną poświatą, i z nonszalanckim wokalem wyśpiewywanym delikatnym dziewczęcym głosikiem. Po zanurzeniu się w szczegóły wszystko nabiera wagi i powagi - gitarowe partie Wendy ujawniają swój kunszt i oryginalność; nieprzeciętne, osobiste teksty poruszają tematy wcale niełatwe; aranżacje okazują się zmyślne i zaaplikowane z wyjątkową precyzją (każdy kolejny odsłuch tylko pogłębia to wrażenie). Największe mistrzostwo dla mnie tkwi chyba jednak w oszałamiającej metamorficzności tych piosenek-nie-piosenek - tu dobrym przykładem jest The star.

Przyznam, że album był dla mnie początkowo zagadką - dopiero zapoznanie się z szerszym kontekstem twórczości artystki pozwoliło mi lepiej poukładać elementy układanki. Bo doświadczenia i osiągnięcia ma, jak się okazuje, bardzo wszechstronne - solowe abstrakcyjne improwizacje (Its Shape Is Your Touch), art-noise-post-punkowe Birthing Hips, album wydany u Johna Zorna The Machinic Unconscious (trio z tuzami Trevorem Dunnem i Chesem Smithem), czy quasi-grunge'owa formacja Editrix. Wszystko godne uwagi!

Jeśli kogoś np. rozczarowuje Code Girl Mary Halvorson, to polecam sięgnięcie po Auto - strukturalnie pokrewny, ale realizacja konceptu (imho przynajmniej) stoi tu na wyższym poziomie.

Obrazek
.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

akond pisze:Można się zanurzyć bez reszty. Coś dla poszukiwaczy "muzyki" w "dźwiękach".
akond pisze:Będą z Ciebie ludzie! Próbuj wytrwale, a kiedyś się przekonasz, że w "dźwiękach" bywa więcej muzyki niż w melodiach i wyraźnych strukturach!
No nie wiem, czy będą ludzie... Rzeczone "dźwięki" to coś, co bardzo lubię - ale w charakterze wzbogacenia, ozdobnika, ciekawostki. A mam takie od dawna zdanie, że prawdziwie dobra muzyka obroni się nawet z rzężącej kasety na magnetofonie mono. Wielu rzeczy się nie usłyszy, ale sedno pozostanie.

Natomiast ze słuchaniem muzyki, gdzie te "dźwięki" zajmują większość czasu antenowego... nie mam łatwo. Ustrój wewnętrzny się buntuje ;-) Kiedy sobie włączyłem ten filmik z dziewczynami z lasu ze smyczkami, wyglądało to i brzmiało niezwykle interesująco. No i było interesujące, nawet bardzo - ale powiedziałbym, że jako pewnego rodzaju doświadczenie interdyscyplinarne, muzyczno-wizualno-koncepcyjno-poetyckie... powiedzmy ;-) Natomiast próba słuchania samej muzyki nie doprowadziła mnie daleko.

Ze mnie kiepski awangardzista, wiesz ;-)

Od razu idę włączyć Ramones czy coś w tym stylu!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

akond pisze:Wendy Eisenberg - Auto [Ba Da Bing!, 2020]
.
Nie wiedziałem, że Stereolab to ona (słaby żart :wink: .) Tylko bardziej połamane, odrytmizowane, ale b. dobre na moje stare ucho.

Afryka, post-punk, avant i parę nie mniej lepszych rzeczy(jazz :wink:)

PS Trzeba wsiąknąć w wolnej chwili bardziej. Warte pięciu groszy - jak nic.
Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Post autor: Paweł »

I&I pisze:słaby żart :wink:
Ale skłania do refleksji ;) (w ten sposób nie kombinowałem).

A płyta Wendy Eisenberg – Auto jest interesująca. Pozornie najprędzej – faktycznie – jazzujący chamber pop, czy też – jak kto woli – art pop (termin-wytrych :)). Wokal przyjemny, niewinny, coś na zasadzie: a gdy dorosnę, to chcę zostać Dianą Krall. :D Muzyczne struktury mają jednak lekko awangardowo-eksperymentalny posmaczek, który dodaje całości pikanterii. Będę chciał jeszcze do tego albumu wrócić!
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

akond pisze:Wendy Eisenberg - Auto [Ba Da Bing!, 2020]

Jeden z ubiegłorocznych albumów, które najmocniej namieszały w mojej głowie.

...

Jeśli kogoś np. rozczarowuje Code Girl Mary Halvorson, to polecam sięgnięcie po Auto - strukturalnie pokrewny, ale realizacja konceptu (imho przynajmniej) stoi tu na wyższym poziomie.

.
Mnie, rzeczywiście ogarnia ambiwalencja wobec prac p. Halvorson i proponowana p. Eisenberg wydaje się być intrygującą alternatywą.
Intrygująco <intrygującą> (tautologia zamierzona).
Tym samym, tegoroczna (2020) p. Apple zyskuje dodatkowy punkt odniesienia i powiew konkurencji. Mam nadzieję, że Nikogo nie zniesmaczam, owym, podejrzeniem o konkurencyjność (?). Fiony wobec Wendy, lub też, odwrotnie.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

I&I pisze:
akond pisze:Wendy Eisenberg - Auto [Ba Da Bing!, 2020]
.
(...)
Afryka, post-punk, avant i parę nie mniej lepszych rzeczy(jazz :wink:)

PS Trzeba wsiąknąć w wolnej chwili bardziej. Warte pięciu groszy - jak nic.
W tej wolnej chwili spróbuj obadać jeszcze inne wcielenia Wendy - linkowałem w poście. Nie są tak dobre jak Auto, ale pozwalają lepiej zrozumieć, skąd się u niej biorą te wszystkie "naleciałości".
.
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Dziś późnym wieczorem sobie zapoluje na Spotify. Przy długim weekendzie mam dużo czasu dla siebie 8)

Dziś na przykład cały dzień leżakowałem - jak w przedszkolu, ale zaliczyłem ponownie Perłę w koronie Kutza przed południem w TV.
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

akond pisze:
I&I pisze:
akond pisze:Wendy Eisenberg - Auto [Ba Da Bing!, 2020]
.
(...)
Afryka, post-punk, avant i parę nie mniej lepszych rzeczy(jazz :wink:)

PS Trzeba wsiąknąć w wolnej chwili bardziej. Warte pięciu groszy - jak nic.
W tej wolnej chwili spróbuj obadać jeszcze inne wcielenia Wendy - linkowałem w poście. Nie są tak dobre jak Auto, ale pozwalają lepiej zrozumieć, skąd się u niej biorą te wszystkie "naleciałości".
.
Dziś podczas spaceru miałem nadzieję, że się spotkamy w ramionach, ale nie był to dobry zamysł. Nie wsiąknąłem i musiałem zmienić płytę. Zdarza się i występuje wśród ludzi i zwierząt też :wink:
ODPOWIEDZ