ALBUM ROKU 1975 (edycja 2020)
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- gharvelt
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 5748
- Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
- Lokalizacja: Kraków
W moich postach, tuż pod klasyfikacją głównonurtowca i tabelą medalową, wkleiłem komplet danych dotyczących kompatybilności (tablica w formie jpg, uzupełniony plik Excela ze wszystkimi szczegółami oraz luźnym tekstem TOP10 podobnych dla każdego uczestnika). Tym samym temat podsumowania statystycznego niniejszego plebiscytu uznaję za zamknięty
- MirekK
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6320
- Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
- Lokalizacja: Nowy Jork
Przy tak dużej frekwencji musiałeś wykonać ogrom pracy gharvelt.
Dzięki!
Widzę pare niespodzianek przy moim nicku.
Layla na pierwszym miejscu kompatybilności ze mną. Szok!!!
Dzięki!
Widzę pare niespodzianek przy moim nicku.
Layla na pierwszym miejscu kompatybilności ze mną. Szok!!!
Poza tym Ty i ja jesteśmy najbardziej kompatybilni (nie licząc Layli)?gharvelt pisze:MirekK
Layla - 21
Freefall - 20
boczeq - 19
gharvelt - 18
Przecież to się kupy nie trzyma. Jesteśmy z dwóch kompletnie różnych pokoleń.gharvelt pisze:gharvelt
Layla 25
MirekK 18
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Te statystyki kompatybilności traktuję jako pewną wskazówkę, którą trzeba potem bliżej zbadać - jednak zupełnie nie ma porównania z sytuacją, że ja mam na 40 płytę, którą Paweł ma w samej szpicy (i to nam robi kompatybilność), podczas gdy na 41 mam płytę, która u tegoż Pawła jest nawet pierwsza (ale to nam nie robi kompatybilności), więc trudno to porównać z sytuacją, kiedy Goran i ja mamy na podium Marleya, który generalnie mało gdzie się pojawił (pozdro dla Gorana i Marleya tym samym ). Tym niemniej z Pawłem też mam parę fajnych kompatybilności i dziękuję mu niezmiernie za wytrwałe zgłebianie niuansów różniących płyty Feli
Mi się bardzo podoba sytuacja, że mam najwyższy współczynnik tych samych płyt z I&I'em, Dawidsu i esfortym, czyli trzema panami ze spodu listy głównonurtowców. Nie mam absolutnie nic przeciwko głównemu nurtowi i sam się w nim jakoś tam osadzam, ale po prostu kilka(naście) fajnych płyt dzielimy!
Mi się bardzo podoba sytuacja, że mam najwyższy współczynnik tych samych płyt z I&I'em, Dawidsu i esfortym, czyli trzema panami ze spodu listy głównonurtowców. Nie mam absolutnie nic przeciwko głównemu nurtowi i sam się w nim jakoś tam osadzam, ale po prostu kilka(naście) fajnych płyt dzielimy!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Duch 1532
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3292
- Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
- Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld
Dziękuję, gharvelcie, choć zmianą wyników podpadłeś mi wielce :>
Też się nieco zdziwiłem, Freefallu, ale z drugiej strony dokonałeś całkiem niezłych wyborów; jeszcze przynajmniej siedem z tych płyt brałem pod uwagę! I gratulacje dla gregga — jedynej bodaj osoby ze mną na liście
Też się nieco zdziwiłem, Freefallu, ale z drugiej strony dokonałeś całkiem niezłych wyborów; jeszcze przynajmniej siedem z tych płyt brałem pod uwagę! I gratulacje dla gregga — jedynej bodaj osoby ze mną na liście
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Do usług.Crazy pisze:Te statystyki kompatybilności traktuję jako pewną wskazówkę, którą trzeba potem bliżej zbadać - jednak zupełnie nie ma porównania z sytuacją, że ja mam na 40 płytę, którą Paweł ma w samej szpicy (i to nam robi kompatybilność), podczas gdy na 41 mam płytę, która u tegoż Pawła jest nawet pierwsza (ale to nam nie robi kompatybilności), więc trudno to porównać z sytuacją, kiedy Goran i ja mamy na podium Marleya, który generalnie mało gdzie się pojawił (pozdro dla Gorana i Marleya tym samym ). Tym niemniej z Pawłem też mam parę fajnych kompatybilności i dziękuję mu niezmiernie za wytrwałe zgłebianie niuansów różniących płyty Feli
Masz sporo racji z tą nieporównywalnością. Z drugiej strony dla mnie nie ma aż takiego znaczenia, czy moje ulubione płyty ktoś uwielbia, czy tylko lubi. Ważne, że docenia i mogę takiej osobie muzycznie zaufać.
Moje kompatybilności są w tym roczniku zupełnie inne, niż poprzednio, choć listę mam stylistycznie podobną, więc jest to pewne zaskoczenie. Przy czym u mnie na czele są m.in. - niegłosujący ostatnio - Leptir (u mnie pierwszy, ja u Niego - ex aequo - też) i Koniu. Pozdrawiam!
Mam parę pomysłów na usprawnienie statystyk dotyczących kompatybilności, ale obawiam się, że okażą się one zbyt skomplikowane i pracochłonne. Choć może w Excelu da się napisać jakieś odpowiednie formuły (w co powątpiewam, ale nie znam się aż tak)...
Bardzo ciekawy jest współczynnik Atahualpy- którego namówiłem do udziału w Topie po 12 latach nieobecności na forum. Wszędzie równo!:)
Atahualpa
Andy - 13
Białystok - 13
Crowley - 13
Freefall - 13
Gacek - 13
MirekK - 13
Okechukwu - 13
Sławek - 13
Yer Blue - 13
Goran - 12
Rafał ma taki gust, że lubi bardzo folk (to wspólna część ze mną), proga i ponadnormatywnie jak na to forum hardrocka (i to nie jest wspólna część ze mną). Nie interesuje go natomiast ani jazz ani fusion ani elektro. No i z tego wyszedł taki relatywnie niski - ale równy z przeróżnymi userami wskaźnik
Atahualpa
Andy - 13
Białystok - 13
Crowley - 13
Freefall - 13
Gacek - 13
MirekK - 13
Okechukwu - 13
Sławek - 13
Yer Blue - 13
Goran - 12
Rafał ma taki gust, że lubi bardzo folk (to wspólna część ze mną), proga i ponadnormatywnie jak na to forum hardrocka (i to nie jest wspólna część ze mną). Nie interesuje go natomiast ani jazz ani fusion ani elektro. No i z tego wyszedł taki relatywnie niski - ale równy z przeróżnymi userami wskaźnik
- gharvelt
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 5748
- Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
- Lokalizacja: Kraków
Dziękuję za wszystkie słowa uznania
Wracając jeszcze do samych wyników, moje największe pozytywne zaskoczenia i rozczarowania.
Na plus:
Na minus:
Nie da się ukryć - przepisanie list to było ponad 15 godzin roboty.MirekK pisze:Przy tak dużej frekwencji musiałeś wykonać ogrom pracy gharvelt.
Muzyka potrafi łączyć pokolenia A wyniki Layli i mnie mocno zaskoczyły - widać ma lepszy gust ode mnie.MirekK pisze:Poza tym Ty i ja jesteśmy najbardziej kompatybilni (nie licząc Layli)?
(...)
Przecież to się kupy nie trzyma. Jesteśmy z dwóch kompletnie różnych pokoleń.
Zawsze się da, pytanie tylko, ile to zajmie czasu. Zależy też co masz na myśli pisząc o usprawnieniu: jeśli przerobienie konstrukcji wskaźnika (np. dodanie jakichś wag) to nie będę chętny do tworzenia modyfikacji - już w tej chwili główny arkusz zliczający kompatybilność zawiera ok. 1,2 miliona (to nie pomyłka) komórek z formułami. Natomiast jeśli masz na myśli automatyzację procesu, to ta postępuje. Po ostatnich poprawkach jest gotowa już w 98%, a na następny finał maszynka do zliczania kompatybilności powinna działać w 100% automatycznie - cała robota to będzie kilka kliknięć, które zajmą mniej niż minutęPaweł pisze:Mam parę pomysłów na usprawnienie statystyk dotyczących kompatybilności, ale obawiam się, że okażą się one zbyt skomplikowane i pracochłonne. Choć może w Excelu da się napisać jakieś odpowiednie formuły (w co powątpiewam, ale nie znam się aż tak)...
Żaden problem, cieszę się, że mogłem pomóc. A spotkanie przy okazji to dobry pomysłOkechukwu pisze:Gharvelt - jeszcze raz dzięki za ogarnięcie moich błędów i wypaczeń. Masz u mnie piwo (niejedno Smile ), jak się spotkamy. A że w listopadzie będę 3 dni w Krakowie - to plan nie jest trudny w realizacji.
Rzeczywiście, też zauważyłem ten niezwykły przypadek podczas przygotowywania wyników. Spodziewałem się, że będziecie mieli większą zbieżność ze względu na podzielanie sympatii wobec niektórych mało popularnych płyt, ale to tak nie działa, bo brane są przecież pod uwagę całe listy.Okechukwu pisze:Bardzo ciekawy jest współczynnik Atahualpy- którego namówiłem do udziału w Topie po 12 latach nieobecności na forum. Wszędzie równo!:)
Wracając jeszcze do samych wyników, moje największe pozytywne zaskoczenia i rozczarowania.
Na plus:
Magma - za same bardzo wysokie pozycje na listach. Don Cherry - bo zaistniał, choć wiemy teraz, że mógł jeszcze bardziej zwojować strefę obrazkową. Parliament i tak osiągnął bardzo dobry wynik, uwzględniając to, jak nieliczna jest forumowa frakcja funkowców.gharvelt pisze:17. Magma - Live/Hhaï 421 pkt (RoryGallagher 39/gharvelt 33/MirekK 29/mahavishnuu 34/SafeMan 38/bananamoon 31/Artur.O 35/Layla 39/Sławek 28/Bartosz 39/caught 40/boczeq 36)
27. Cherry, Don - Brown Rice 279 pkt (RoryGallagher 30/gharvelt 29/mahavishnuu 20/Layla 38/Białystok 20/I&I 37/Crazy 27/Backside 30/Leptir 13/caught 35)
38. Parliament - Mothership Connection 241 pkt (gharvelt 25/Okechukwu 19/SafeMan 34/Artur.O 3/Layla 18/esforty 15/Monstrualny Talerz 19/Dawidsu 30/Paweł 23/Crazy 22/Backside 33)
Na minus:
Squire u mnie na 41., dlatego mu kibicowałem i - podobnie jak Monstrualny Talerz - też jestem mocno zdziwiony, że wypadł tak słabo względem Hacketta. Pop Vuh tylko kilka głosów, w dodatku głównie słabszych. A Elton najwyraźniej nie cieszy się na FD należną estymą.gharvelt pisze:89. Squire, Chris - Fish Out of Water 106 pkt (mahavishnuu 4/Monstrualny Talerz 36/stranger 11/Freefall 10/Koniu 2/[Rad nierad] 37/WOJTEKK 6)
130. Popol Vuh - Aguirre 61 pkt (RoryGallagher 9/gharvelt 11/Bartosz 22/Paweł 2/Leptir 3/aggie 14)
155. John, Elton - Captain Fantastic and the Brown Dirt Cowboy 48 pkt (gharvelt 17/SafeMan 3/I&I 4/Bart 17/Dżejdżej 7)
Niegłosowanie na Brown Rice to był mój największy błąd! Bardzo rzadko głosuję na płyty, których nie mam na fizycznym nośniku (CD już do mnie idzie ), no ale i tak bym zagłosował, gdyby tylko zechciało mi się przesłuchać! Wczoraj słuchałem trzy razy na kompie - zachwyt totalny! Byłoby miejsce w pierwszej dziesiątce- myślę, że ósme - tuż za Niemenem.
A ja muszę przyznać, że po niektórych Twoich wypowiedziach podejrzewałem, że możemy być mniej lub bardziej kompatybilni. Pozdrowienia odwzajemniam!Paweł pisze: Moje kompatybilności są w tym roczniku zupełnie inne, niż poprzednio, choć listę mam stylistycznie podobną, więc jest to pewne zaskoczenie. Przy czym u mnie na czele są m.in. - niegłosujący ostatnio - Leptir (u mnie pierwszy, ja u Niego - ex aequo - też)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
- mahavishnuu
- limitowana edycja z bonusową płytą
- Posty: 4476
- Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
- Lokalizacja: Opole
Z chęcią bym zagłosował. Problem polega na tym, że szalenie podobają mi się trzy utwory, natomiast reszta ani trochę. Fajny jest jeszcze bonus na wydaniu kompaktowym („Lucy in the Sky with Diamonds”). W kolejnym roczniku na pewno zagłosuję na „Blue Moves”, bo to mój ulubiony album tego artysty.gharvelt pisze:A Elton najwyraźniej nie cieszy się na FD należną estymą.
Mój blog muzyczny: https://astralnaodysejamuzyczna.blogspot.com/