ALBUM ROKU 1975 (edycja 2020)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Post autor: Paweł »

Crazy pisze:W ogóle ta piątka (...) jest naprawdę piękna!
To, że brakuje na niej - i to przy tak niskich pozycjach - obu płyt Tynera to hmm, no szkoda.
Nie głosowałem na Atlantis, bo - ekhm - nie głosuję na koncertówki :oops: (poza szczególnymi przypadkami). Głosowałem za to na Trident, choć dla mnie ta płyta to jest pewna obniżka formy - jej poziom jest jednak wciąż bardzo wysoki, a Land of the Lonely to prawdziwa perła! Fajnie, że esforty przyznał temu albumowi 40 punktów, bo jak nie On, to kto? ;)
Leptir pisze:A ja muszę przyznać, że po niektórych Twoich wypowiedziach podejrzewałem, że możemy być mniej lub bardziej kompatybilni. :)
Wynik robią nam głównie progi, ale swoje dołożyły też elektroniki i dżezy. :)
Z odsłuchem Timewind nie trafiłem we właściwy moment, stąd "tylko" 16. miejsce (a myślałem wcześniej nawet o TOP 5). Przy odpowiednim nastroju to jest bowiem totalny odlot! Można powiedzieć, że kilka innych tytułów wygrało u mnie z Timewind dzięki większej uniwersalności.
gharvelt pisze:Na minus:
gharvelt pisze:89. Squire, Chris - Fish Out of Water 106 pkt (mahavishnuu 4/Monstrualny Talerz 36/stranger 11/Freefall 10/Koniu 2/[Rad nierad] 37/WOJTEKK 6)
130. Popol Vuh - Aguirre 61 pkt (RoryGallagher 9/gharvelt 11/Bartosz 22/Paweł 2/Leptir 3/aggie 14)
155. John, Elton - Captain Fantastic and the Brown Dirt Cowboy 48 pkt (gharvelt 17/SafeMan 3/I&I 4/Bart 17/Dżejdżej 7)
Podczas wieczoru wyborczego słuchałem Aguirre i zacząłem trochę żałować, że nie dałem tej płyty wyżej (aczkolwiek te kilka dodatkowych punktów niewiele by jej pomogło). Generalnie nie spodziewałem się wysokiego miejsca Popol Vuh, ale druga setka faktycznie jest niemiłym zaskoczeniem.
gharvelt pisze:Na plus:
gharvelt pisze:17. Magma - Live/Hhaï 421 pkt (RoryGallagher 39/gharvelt 33/MirekK 29/mahavishnuu 34/SafeMan 38/bananamoon 31/Artur.O 35/Layla 39/Sławek 28/Bartosz 39/caught 40/boczeq 36)
27. Cherry, Don - Brown Rice 279 pkt (RoryGallagher 30/gharvelt 29/mahavishnuu 20/Layla 38/Białystok 20/I&I 37/Crazy 27/Backside 30/Leptir 13/caught 35)
38. Parliament - Mothership Connection 241 pkt (gharvelt 25/Okechukwu 19/SafeMan 34/Artur.O 3/Layla 18/esforty 15/Monstrualny Talerz 19/Dawidsu 30/Paweł 23/Crazy 22/Backside 33)
Frakcja funkowa rzeczywiście nie jest liczna, ale solidarnie zrzeszyła się wokół Mothersip Connection. 11 głosów, w tym 10 mocnych (choć tylko u dwóch osób w pierwszej dziesiątce). Nie wiem, czy kiedykolwiek jakiś funk przebije na Forum 38. miejsce Parliament. Wątpię.

Dla mnie największym zaskoczeniem - i to w sumie pozytywnym - jest 12. pozycja Steve'a Hacketta, aczkolwiek obiektywnie rzecz biorąc jest ona raczej zbyt wysoka.
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

gharvelt pisze:Nie da się ukryć - przepisanie list to było ponad 15 godzin roboty.
Jak to dobrze dla forum, że nie masz typowych obowiązków domowych typu: żona wymagająca ciągłej atencji, chmara dzieciaków do nakarmienia i przewinięcia czy olbrzymi trawnik do pielęgnacji. :wink: :D
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4331
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

We frakcji funkowej zabrakło niestety głosu I&I na Parliament.
Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Post autor: Paweł »

Masz rację, nie zwróciłem uwagi, przepraszam. A szkoda, że zabrakło!
Planuję przesłuchać wszystkie płyty, jakie kiedykolwiek nagrano. Niemożliwe? Cóż, przynajmniej będę próbował.
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5748
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: gharvelt »

mahavishnuu pisze:
gharvelt pisze:A Elton najwyraźniej nie cieszy się na FD należną estymą.
Z chęcią bym zagłosował. Problem polega na tym, że szalenie podobają mi się trzy utwory, natomiast reszta ani trochę. Fajny jest jeszcze bonus na wydaniu kompaktowym („Lucy in the Sky with Diamonds”). W kolejnym roczniku na pewno zagłosuję na „Blue Moves”, bo to mój ulubiony album tego artysty.
To prawda, bonus jest znakomity, ale nawet nie biorąc go pod uwagę, cenię wysoko zawartość oryginalnego wydania - przy czym też 3 utwory wybijają się ponad resztę (ciekawe, czy te same?). Aż tak pozytywna opinia o "Blue Moves" nie wydaje się zbyt często spotykana. W odpowiednim czasie z pewnością jeszcze dokładnie przypomnę sobie ten album.
Awatar użytkownika
mahavishnuu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4477
Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
Lokalizacja: Opole

Post autor: mahavishnuu »

Miałem na myśli: Someone Saved My Life Tonight, We All Fall in Love Sometimes i Curtains. Dwa pierwsze to spokojnie mój TOP 10 tego artysty.
Awatar użytkownika
Crowley
japońska edycja z bonusami
Posty: 3256
Rejestracja: 13.05.2008, 23:03
Lokalizacja: Wyszków/Gdańsk

Post autor: Crowley »

Byłem ABSOLUTNIE PEWIEN, że głosowałem na Eltona. Sprawdziłem - nie głosowałem. Nawet miałem w trakcie ogłaszania wyników marudzić, że oprócz mnie mało kto głosował. Gdzieś mi się musiał zapodziać, a byłby w okolicach 10 miejsca. Moja ulubiona jego płyta. Wiele bym nie zmienił, ale zawsze okolice 100 miejsca wyglądają lepiej niż 155. Patałach ze mnie.
Futbolozaurus Rex a.d. 2020(1)
Awatar użytkownika
Dobromir
epka kompaktowa
Posty: 1055
Rejestracja: 11.08.2019, 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dobromir »

To jeszcze jako ciekawostka, porównanie top20 roku 1975:

Muzyczne Dinozaury:

1. Pink Floyd - Wish You Were Here 1070 pkt
2. Van der Graaf Generator - Godbluff 802 pkt
3. Queen - A Night at the Opera 692 pkt
4. Niemen Aerolit - Niemen Aerolit 679 pkt
5. Gentle Giant - Free Hand 634 pkt
6. Led Zeppelin - Physical Graffiti 566 pkt
7. Camel - The Snow Goose 547 pkt
8. Tangerine Dream - Ricochet 538 pkt
9. Harmonium - Les cinq saisons 515 pkt
10. Hatfield and the North - The Rotters' Club 492 pkt
11. Black Sabbath - Sabotage 488 pkt
12. Hackett, Steve - Voyage of the Acolyte 478 pkt
13. Tangerine Dream - Rubycon 468 pkt
14. Zappa, Frank - One Size Fits All 465 pkt
15. Jarrett, Keith - The Köln Concert 440 pkt
16. Jethro Tull - Minstrel in the Gallery 424 pkt
17. Magma - Live/Hhaï 421 pkt
18. Hillage, Steve - Fish Rising 405 pkt
19. Budka Suflera - Cień wielkiej góry 366 pkt
20. Hawkwind - Warrior on the Edge of Time 339 pkt

Ani Rock, Ani Metal:

1. Pink Floyd - Wish You Were Here (327 pkt)
2. Magma - Live (283 pkt)
3. Van der Graaf Generator - Godbluff (265 pkt)
4. Tangerine Dream - Ricochet (254 pkt)
5. Gentle Giant - Free Hand (236 pkt)
6. Tangerine Dream - Rubycon (213 pkt)
7. Henry Cow - In Praise of Learning (203 pkt)
8. Davis, Miles - Pangaea (200 pkt)
9. Cherry, Don - Don Cherry (Brown Rice) (198 pkt)
10. Rypdal, Terje - Odyssey (144 pkt)
11. Jarrett, Keith - The Köln Concert (138 pkt)
12. Davis, Miles - Agharta (128 pkt)
13. Zappa, Frank - One Size Fits All (126 pkt)
14. Eno, Brian - Another Green World (123 pkt)
14. Hawkwind - Warrior on the Edge of Time (123 pkt)
16. Zappa, Frank / Captain Beefheart - Bongo Fury (103 pkt)
17. Fela Kuti - Expensive Shit (101 pkt)
18. Hatfield and the North - The Rotters' Club (99 pkt)
19. Young, Neil - Tonight's the Night (96 pkt)
20. Lula Côrtes / Zé Ramalho - Paêbirú (91 pkt)

RateYourMusic:

1. Pink Floyd - Wish You Were Here (śr: 4,29/5, n: 41328)
2. Dylan, Bob - Blood on the Tracks (śr: 4,17/5, n: 17118)
3. Eno - Another Green World (śr: 4,02/5, 16073)
4. Led Zeppelin - Physical Graffiti (śr: 3,94, n: 16087)
5. Springsteen, Bruce - Born to Run (śr: 3,96, n: 11909)
6. Queen - A Night at the Opera (śr: 3,86, n: 14005)
7. Smith, Patti - Horses (śr: 3,92, n: 11832)
8. Fela Kuti - Expensive Shit (śr: 4,02, n: 5990)
9. Young, Neil - Tonight's the Night (śr: 3,98, n: 8008)
10. Jarrett, Keith - The Köln Concert (śr: 4,03, n: 3490)
11. NEU! - NEU! '75 (śr: 3,91, n: 6,832)
12. Magma - Live (śr: 4,08, n: 949)
13. Parliament - Mothership Connection (śr: 3,93, n: 5363)
14. Davis, Miles - Agharta (śr: 4,03, n: 2136)
15. Young, Neil - Zuma (śr: 3,91, n: 6729)
16. Marley, Bob - Live! (śr: 4,05, n: 1559)
17. Van Der Graaf Generator - Godbluff (śr: 3,92, n: 3588)
18. Zappa, Frank - One Size Fits All (śr: 3,90, n: 4906)
19. Black Sabbath, Sabotage (śr: 3,80, n: 9284)
20. Oldfield, Mike - Ommadawn (śr: 3,87, n: 3776)

Na zielono płyty, które są w każdym top 20 (jest ich pięć), na pomarańczowo wspólne pomiędzy Dinozaurami a RYMem (dodatkowe trzy), na niebiesko wspólne pomiędzy Ani Rock Ani Metal i RYM (dodatkowe cztery), a na różowo wspólne pomiędzy Dinozaurami a Ani Rock Ani Metal (dodatkowe aż pięć).

Dinozaurowe top20 to jedyne, gdzie załapały się polskie płyty, a wszystkie "czarne" tytuły to prog rock. W ogóle tylko trzy nie-rockowe płyty (Tangerine Dream mocno zawyża statystyki) i wszystkie wspólne z Ani Rock, Ani Metal.
Ani Rock Ani Metal wygląda ciekawie - z jednej strony najbardziej awangardowe zestawienie, a z drugiej strony - podium najbezpieczniejsze możliwe, a ogółem jest najwięcej wspólnych punktów ze wszystkimi.
RYM jest zdecydowanie najbardziej eklektyczny i widać tu kilka płyt, które u nas w zasadzie poległy bo to nie ten gatunek, a z drugiej strony jest zgoda co do (hard)rockowego mejnstrimu. Najmniej wspólnych punktów z pozostałymi top 20.
No i oczywiście dominacja "Wish You Were Here" jest miażdżąca w każdym z tych rankingów.
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Po dwóch tygodniach :oops: :oops: , od wydarzenia/ finału dołączam do podziękowań.
Mrówcza praca i ceremonia publikacji wyników na wysokim poziomie ( z odrobiną szaleństwa made in Oscary 2017 :wink: ), budzą mój respekt.
Wyniki, jakby, nie moje(patrz wskaźnik głównonurtowca).
Ubolewam nad rezultatami:
gharvelt pisze:Pełna klasyfikacja końcowa

61. Marley Bob and The Wailers - Live! 154 pkt (Goran 39/SafeMan 13/esforty 28/akukuuu 15/I&I 10/Dżejdżej 11/Crazy 38)
Kanon muzyki rozrywkowej gdzie predylekcja dla gatunku nie obowiązuje. Myślałem, że wzniesie się wysoko...
gharvelt pisze:Pełna klasyfikacja końcowa



66. Springsteen, Bruce - Born to Run 150 pkt (Goran 19/Piotr 30/esforty 27/Dżejdżej 18/stranger 21/Gacek 35)
Nowe rozdanie w obszarze songwriterstwa. Dylan powinien coś poczuć, nawet jeśli zaliczył wzlot pt. Blood on the tracks...
gharvelt pisze:Pełna klasyfikacja końcowa

68. Quiet Sun - Mainstream 139 pkt (RoryGallagher 26/MirekK 1/esforty 32/Białystok 32/Monstrualny Talerz 27/Andy 16/Gacek 5)
W 1975 roku, kiedy niejacy :wink: Sex Pistols zagrali (zagrali?) pierwszy koncert w płn. Londynie- ...zaraza stała u domu za progiem...*- ten tytuł, wyraźnie wskazywał, że nie wszystko jeszcze zostało powiedziane w estetyce uprawianej. Kwalifikuje się na początek drugiej dziesiątki. Zamysł zsabbathowano...
gharvelt pisze:Pełna klasyfikacja końcowa

111. Wyatt, Robert - Ruth Is Stranger Than Richard 71 pkt (bananamoon 38/esforty 33)
Pewnie za poglądy! Bo za muzykę, nie gorszą niż przy debiucie to takie estetyczne wyzwolenie, trzeba by nam uhonorować wyżej, circa przełom pierwszej i drugiej dziesiątki...
gharvelt pisze:Pełna klasyfikacja końcowa

153. Kraan - Live 49 pkt (esforty 37/Bartosz 5/caught 7)
Byłem przeświadczony, że historii niemieckiej muzyki popularnej nie da się opowiedzieć, nie wspominając o tej płycie :roll: . Ale, okazało się, że można... tylko po co?

Wysoka frekwencja i taki rezultat, uzmysławia na jakim fundamencie ufundowano istnienie forum ( a jednak 10, słownie: dziesięć, na WYWH, nie zagłosowało). Dobrze, że jest się gdzie przytulić :wink: . Deprecjonowanie tytułów koncertowych, dla mnie nie do naśladowania.

* - Juliusz Słowacki "Beniowski"
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Próbowałem się z tym Kraanem, ale jakoś coś nie chciało chwycić...

Niemieckojęzycznie muszę też powiedzieć, że nie podszedł mi NEU'75, który wszak u I&I'a zajął pierwsze miejsce! Jak ogromnie lubię Jedynkę z Hallogallo, i bardzo mam też ciepły stosunek do Dwójki, z tymi absurdalnymi utworami w różnych tempach ;-), i dziwiłem się, że słabiutko wypadły w plebiscytach, tak Trzecia, podobnie jak Kraan, i mnie nie chwyciła.

A, no i Popol Vuh. Ktoś wcześniej dziwił się, że Aguirre słabawo, ja akurat nie zagłosowałem, bo albumowo rzecz biorąc nie jest to płyta, której bym chciał za wiele słuchać (co innego w filmie!). Natomiast
239. Popol Vuh - Das Hohelied Salomos 25 pkt (Crazy 25)
to naprawdę smutek i nostalgia :-(

Taka przepiękna muzyka.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

esforty pisze: Pewnie za poglądy! Bo za muzykę, nie gorszą niż przy debiucie to takie estetyczne wyzwolenie, trzeba by nam uhonorować wyżej, circa przełom pierwszej i drugiej dziesiątki...
Niż przy debiucie może nie, ale niż przy pięciu następnych, skoro pominąć już Wielkie Wiadomo Co — trochę jednak tak 8)
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

62. Malicorne - Malicorne 152 pkt (Atahualpa 20/gharvelt 31/SafeMan 27/Artur.O 38/Layla 36)
Grube dwadzieścia kilka ode mnie można by doliczyć! Coś w okolicach opłakiwanych powyżej Pieśni Salomona oraz rewelacji (dla niektórych - poplebiscytowej) czyli Dona Cherry, a pewnie nawet wyżej.

Jak to się stało, że na to nie zagłosowałem? ... i dopiero przy okazji kolejnego rocznika się zorientowałem? :?

Ponadto to BARDZO silny kandydat do okładki numer jeden roku:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 14.03.2021, 10:46 przez Crazy, łącznie zmieniany 1 raz.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9405
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Dla takich okładek warto winyle kupować...
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Okechukwu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4331
Rejestracja: 07.06.2007, 10:49

Post autor: Okechukwu »

Crazy, odnośnie plebejow z Malicorne rehabilitacja możliwa w 76". 🙂 Tym bardziej, że Almanach jest lepszy.
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: SafeMan »

Leptir pisze:Dla takich okładek warto winyle kupować...
Mam to na winylu i stwierdzam, że okładka na żywo d*** nie urywa. Może to kwestia wydania (niemiecka reedycja z 1979), ale grafika sprawia wrażenie rozmazanej, niskiej jakości. Sytuacji nie poprawia nader wyrazista nazwa zespołu, która koliduje z obrazem i jego jakością.
ODPOWIEDZ