ALBUM ROKU 2000 (20 lat później!)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6320
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Post autor: MirekK »

Artur.O pisze:4. MirekK - 61,50%
5. Layla - 61,36%
6. gharvelt - 60,83%
Przed Laylą i gharveltem? To musi być jakaś pomyłka. :wink:
gharvelt pisze:MirekK
gharvelt - 13
Kompletne zaskoczenie. Lepiej nam poszło tutaj niż w zestawieniu z 1968 roku.

Podziękowania dla prowadzącego za trud i znój, ale moim skromnym zdaniem ceremonia finałowa była troszeczkę przydługa. Nie wiem czy to tak specjalnie, aby zwiększyć napięcie u obserwatorów? Proponowałbym zwiększyć czas na przygotowanie i obróbkę wyników i skrócić finał o połowę.
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Clive Codringher
epka analogowa
Posty: 830
Rejestracja: 20.04.2010, 11:17
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Clive Codringher »

Dzięki Artur.O za świetne prowadzenie! Jak zwykle była to fajna zabawa!
Co posiada Codringher: http://codringher.blogspot.com
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8597
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Białystok »

Freefall pisze: Emocje były jak na meczu Sandecji Nowy Sącz z Puszczą Niepołomice :wink:.
Dla mnie jak w 3 lidze gr. 3, gdzie nieoczekiwanie znalazły się Ruch: (Iron Maiden), Polonia (King Crimson) i ROW (Radiohead) wśród setek anonimów :)
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

Wielkie podziękowania dla prowadzącego!

Dla mnie wyniki szokujące - nieszokujące, bo i tak nie mam pojęcia co miałoby szokować - nie szokować.

Najbardziej jednak jest budująca duża frekwencja, co jest bardzo dobrym prognostykiem na dalsze lata naszego życia w początku XXI wieku. Idźmy w kierunku przyszłości!
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

Białystok pisze:...
ROW (Radiohead) ...
Jakkolwiek bardzo Radioheadów nie kumam, to porównanie to jest jednak bardzo głęboko poniżej pasa :wink:
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8597
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Białystok »

Monstrualny Talerz pisze:
Białystok pisze:...
ROW (Radiohead) ...
Jakkolwiek bardzo Radioheadów nie kumam, to porównanie to jest jednak bardzo głęboko poniżej pasa :wink:
Dla Dinozaura dorobek Radiohead (ROW) w elicie (ESA) jest porównywalny z dorobkiem Iron Maiden i King Crimson (Ruchu i Polonii). Wiem, że w niej grał...

Tu nie było przypadku 8)
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Wygrała najlepsza moim zdaniem płyta Radiohead - i bardzo dobrze :)
Krimzo z tego rocznika (miejsce 5.) też bardzo lubię. Niedawne (za sprawą Ducha) odkrycie greckie wysoko - i bardzo dobrze, mnie to trochę przypomina 16 Horsepower (też wysoko) w wydaniu helleńskim ;) Z innych ciekawych i lubianych przeze mnie płyt z rocznika, które zaistniały w tym zestawieniu jest np. Queens of the Stone Age - Rated R, Volapük ‎– Polyglöt, Robotobibok - Jogging, Faust - The Land of Ukko & Rauni, Esbjörn Svensson Trio - Good Morning Susie Soho, Medeski, Martin & Wood - The Dropper i Tonic, Ware, David S. - Surrendered, King, B.B. & Clapton, Eric - Riding with a King, Pearl Jam - Binaural. Jest też parę płyt, których nie znam, a powinienem poznać (Armia, Masada, Charles Lloyd...). Air - Virgin Suicides... w roku 2000-2001 uwielbiałem, ale szybko się osłuchało.
vertical_invader
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

No to jeszcze taka ocena: to nie jest kraj dla starych ludzi!

A więc w zasadzie w pierwszej trzydziestce nie mamy właściwie nic z rocka progresywnego (OVO się nie liczy, Voyage 34 to kompilacja wydanych wcześniej singli, również nie powinna być liczona, jeśli już to rocznik 1991 o ile pamiętam). Jazz nie istnieje, fusion wcale. Jedynie niesłuchalny Derek Bailey jakoś tam może reprezentować jazzy. Dopiero na późniejszych miejscach pojawiają się oznaki tych gatunków, cieszy stosunkowo wysokie miejsce Robotaobiboka i Łoskotu, ale tu muszę się przyznać, że nie głosowałem – musiałbym jeszcze trochę się z tymi płytami zapoznać, podziękowania dla Maćka za te polecenia.
Awatar użytkownika
Freefall
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7168
Rejestracja: 18.02.2012, 15:52

Post autor: Freefall »

gharvelt pisze:Freefall
Maciek - 10
WOJTEKK - 9
Wygląda na to, że w tym roczniku najbardziej kompatybilny jestem z Maćkiem. Ciekawe :)
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Poległ jazz, tyle że na przełomie stuleci nie prezentował się tak wykwitnie, jak inne style. Tak mi się wydaje.
Miejsce 32 dla Łoskotu, skądinąd płyty wyśmienitej, coś każe sobie uświadomić. I tu nie pomogą tłumaczenia: mało znane!
Na tej liście są takie <muzyczne jednorożce>, że szkoda gadać i Łoskot, nie robi tu za wynalazek.
Za to jest pokaźna ilość płyt, zasługujących na poznanie, a wymykająca się szufladkowaniu gatunkowemu( wspomniał o takiej selekcji min. gharvelt).
Nawet szybki przegląd zawartości Tidala (dlaczego nie półek :cry: ?), mnie wskazał garść tytułów, które mogłyby się pojawić i na mojej liście.
Już wczorajszy, losowy, wybór tła muzycznego dla finału plebiscytu ( Pinetop Seven, Modest Mouse) okazał się interesujący, zaiste
:wink: ).

P.S. Wgryzam się w miejsce 9 (16 Horsepower - Secret South). Sprawdziłem czy w odtwarzaczu właściwy tytuł, czy mam wszystko dobrze podłączone, czy siedzę w odpowiedniej odległości i ...kawa nie wystygła. Mijam się z fenomenem tejże. Pierwsza "10" wobec taaakiej konkurencji to zaszczyt przesadzony, myślę.
Ostatnio zmieniony 04.01.2021, 11:34 przez esforty, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: SafeMan »

Ode mnie piątka dla Crazy'ego za wspólne głosowanie na pozycje hiphopowe :)
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9396
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Podsumowanie śledziłem retrospektywnie. Wielkie podziękowania za włożony trud dla prowadzącego i za wiedzę i osłuchanie dla uczestników. Zwycięstwo Radioheada jest dla mnie tyleż zagadkowe, co bynajmniej nie niespodziewane. Wiem, że zespół ten ma tu mocną grupę wsparcia, szanuję to, aczkolwiek nie jestem w stanie tego podzielać. Nie mam zamiaru jednak szat rozdzierać, tym bardziej, że nie głosowałem. Cieszą mnie natomiast Goldfrapp i Cash tak wysoko.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Właśnie, Łoskot też muszę poznać. Słyszałem wiele o nich, ale nigdy nie słyszałem ich muzyki.
vertical_invader
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Leptir pisze:Cieszą mnie natomiast Goldfrapp i Cash tak wysoko.
Mnie też: u mnie szóste i dziewiąte miejsce, więc mimo Radiogłowych czuję się bardzo głównonurtowy.
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9396
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Ja, gdybym głosował, to pewnie też bym popłynął z głównym nurtem, choć miałbym też trochę wynalazków w rodzaju Davida S. Ware'a czy Vandermark 5, nie mówiąc o Trzasce...
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
ODPOWIEDZ