ALBUM ROKU 1976 (edycja 2020/2021)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

gharvelt pisze: Gratulacje dla Barta który słusznie przewidywał swoją wysoką pozycję w głównonurtowcu i - jak się okazało - wyraźnie zwyciężył w tej kategorii.
A bo żem się wkurwił przed zrobieniem listy. Postanowiłem, że nie będzie głosów "po znajomosći", "z sentymentu" i " z litości" (złamałem tą zasadę tylko raz, dla kiepskiego Black Sabbath, bo ich kocham: "I would do anything for love"). Na slusznym wkurwie i prawdopodobnie pierwszy raz w życiu udało mi się coś zrobić bez "overthinking". Głosowałem tylko na 35 płyt, nie dopychając listy na siłę. Wyszło jak najbardziej spontanicznie i od serca. Na trzeźwo bym tak nie potrafił!

To był rocznik, gdzie wielu moich ulubionych topowych wykonawców nagrało płyty .... meh... Musiałem ich za to ukarać.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5744
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: gharvelt »

Bart pisze:Wyszło jak najbardziej spontanicznie i od serca. Na trzeźwo bym tak nie potrafił!
Właściwie, to jest myśl - do rozważenia w przyszłości :)
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Crazy pisze:Właśnie słucham Rhythmatism. Słabe mam warunki odsłuchu, ale brzmi bardzo interesująco. A esforty dał na drugim, a wcześniej ani słowem nie zanęcił, to niby skąd miałem wiedzieć, że to trzeba słuchać? ;-)
kiedy...
esforty pisze:Wygląda, że mam już pogląd na 1976 z mojego punktu widzenia. Właściwie zostaje tylko jedna zagwozdka: jak rozstawić dubleton Steve'a Reida?
Po pierwsze, brakło mi leksykalnego polotu, by cokolwiek sensowego uszczknąć z wartości jaką w muzyczny 1976, wniósł Reid :oops:
Po drugie pierwsze, przyszło mi do głowy , że to postać szerzej TU znana i znajdą się chętni, by choć jedną z tych dwu popełnionych w roczniku, na własnych listach umieścić.
A wobec tego <słuchajta> Steve'a Reida :wink:
Monstrualny Talerz pisze:...
156. Lewis, Ramsey - Salongo 41 pkt (esforty 10/Monstrualny Talerz 17/Crazy 14)
...
I to także, odkrycie(dla mnie) 1976. Talerzu , dzięki!

Ukłony dla <Głównonurtowców> , wszak to dowód, że najlepiej ogarnęli materię muzyczną rocznika i nie meandrują (jak niektórzy :oops: ) po jakichś Tomach Waitsach...

Aha! Fajnie, że Jazz Celula...
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
ODPOWIEDZ