ALBUM ROKU 2001 (nadal 20 lat później!)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Monstrualny Talerz pisze:Akondzie, ale zważ jeszcze na dwie kwestie:
a) Przecież forumowicze mają pewien wyrobiony od lat gust, który przecież też i się zmienia, jak też zmienia się skład samych forumowiczów. To że ktoś od lat słucha metalu czy proga (albo 20 lat temu słuchał głównie metalu, techno czy neoproga) nie jest kwestią przypadku, tylko jak sądzę w dużej mierze 1) tego co mamy w samym środku siebie 2) tego co lubiliśmy w czasach młodości i sentyment pozostał 3) inne nie wiem jakie (dostępności nagrań, znajomych?). Może to jest jakaś mocna forma ironii te hasło "wychowani na trójce", no ale tak, w dużej mierze zostaliśmy "wychowani na trójce", Beksińskim, Kaczkowskim, Tylko Rocku, Magazynie Muzycznym itp.
b) A lista wychodzi jak wychodzi, bo akurat tyle i tyle osób zagłosowało w tym momencie, to w jakiś sposób "zdjęcie" obecnych preferencji tych osób, które w tym momencie się zebrały.
Obserwuję to przecież przez cały czas na forum, i miałem na myśli inne zjawisko. Od nikogo nie oczekuję nagłej zmiany upodobań.

Przypuszczam jednak, że nie wszyscy głosujący podchodzą do tematu z takim samozaparciem jak Ty (pisałeś, że przynajmniej próbowałeś słuchać większości polecanek), lub parę innych osób, które się w wątku aktywnie udzielały i relacjonowały swoje wrażenia poznawcze. I moja robocza hipoteza brzmi, że gdyby ci pozostali poświęcili więcej czasu i uwagi na poznanie albumów, z którymi wcześniej się nie zetknęli (nawet selekcjonując je zgodnie ze swoimi preferencjami), to na ich listach mogłyby nastąpić pewne przetasowania.

Przecież te płyty, które w plebiscycie jakoś zaistniały, choć były wcześniej znane wyłącznie "wtajemniczonym" - Terry Callier, Čikori, Buddy Guy czy nawet Djelimady Tounkara (to tylko przykłady dla ustalenia uwagi, bo one akurat były dyskutowane) - to nie są żadne ekstrema i stylistycznie nie odbiegają zanadto od tego, co jest tutaj "znane i lubiane". Sporo osób miało kłopot z wypełnieniem swoich list - więc kto wie, może gdyby dały szansę tym (lub innym) albumom - to ostateczne wyniki ukształtowałyby się jednak w sposób mniej przewidywalny?
.
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Cieszy mnie kilka wyników. Trochę mi żal, że w końcu nie zagłosowałem, ale z drugiej strony — jak patrzę na listę — w żaden sposób nie wpłynąłbym na kolejność przynajmniej pierwszych 11 miejsc :wink:
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5024
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

gharvelt pisze:11. Kapela ze Wsi Warszawa - Wiosna Ludu 242 pkt (Crazy 36/gharvelt 35/Artur.O 33/esforty 38/Layla 34/Oleeks 27/Maciek 32/B.J. 7)
12. Lenny Valentino - Uwaga! Jedzie tramwaj 221 pkt (Taribo West 6/Piotr 10/Artur.O 2/SafeMan 11/Oleeks 21/Yer Blue 32/Gacek 38/szbe 29/Maciek 39/Paweł 33)
13. Callier, Terry - Alive 206 pkt (Crazy 29/gharvelt 34/esforty 30/Layla 10/Freefall 35/Maciek 31/B.J. 37)
13. Porcupine Tree - Recordings 206 pkt (Clive Codringher 34/Piotr 30/Koniu 37/Oleeks 26/Gacek 31/WOJTEKK 25/Retromaniak 23)
15. System of a Down - Toxicity 201 pkt (Clive Codringher 37/Piotr 36/Crazy 40/Koniu 21/SafeMan 30/Gacek 37)
Jeżeli chciałeś przez to powiedzieć, że miałbyś Toxicity na pierwszym, ale i tak nie przeskoczyłoby płyty z Pałacem Kultury, to mimo wszystko żałuję, że nie zagłosowałeś ;-)

A tak najbardziej to żałuję, że nie poznałem Twojej listy, bo jestem ciekaw. Jeżeli chciałbyś ją opublikować albo wysłać mi ją na priwa, to nie przejmuj się, że termin minął i śmiało dawaj.
Tak samo np. Leptir, który się przymierzał, ale nie przymierzył, chociaż termin przesunąłem ;-) I wszyscy inni, którzy mieliby ochotę, ale nie zdążyli.

Takiego zwyczaju tu chyba nie było, ale jestem jak najbardziej za - dawajcie listy i po terminie!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Nie sądzę, żebym uwzględnił SOAD; musiałbym sobie przypomnieć. Na pewno zmieściłaby się ta dziesiątka (alfabetycznie, ale na pierwszym miejscu pojawiłbym Guya!):

Angels of Light, The — How I Loved You
Bittová, Iva & Čikori — Iva Bittová & Čikori
Dylan, Bob — Love and Theft
Guy, Buddy — Sweet Te
Moonsorrow — Voimasta ja kunniasta
Neurosis — A Sun That Never Sets
Opeth — Blackwater Park
Rammstein — Mutter
Taylor, Otis — White African
Welch, Gillian — Time (The Revelator)
.

Czyli nic, o czym czy to ja, czy to czcigodniejsi inni by nie pisali 8)
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

A ja mam jeszcze pewną propozycję w formie suplementu diety: każdy kto ma na to tylko ochotę niech wrzuci trzy (ale tylko trzy i wyłącznie trzy!) najfajniejsze kawałki z rocznika. Kawałki, utwory, piosenki, smutne, wesołe, instrumentalne, śpiewane, nieważne jakie, byle poruszające duszę! Ja wrzucę swoje jak się zastanowię oraz jak zaprzestanę maltretować upałowy top discopop lata 80/90. (Jak sądzę wrzucane kawałki mogą się powtarzać), np. wszyscy dadzą piosenki Kylie Mingoue ;)
Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Post autor: Paweł »

Tylko trzy? Żeby ułatwić sobie wybór, ustanowiłem trzy kategorie.

Najlepszy utwór polski:
Ścianka – The Iris Sleeps Under the Snow

Najlepszy utwór instrumentalny (tu było najtrudniej – postawiłem na przebojowość):
Gorillaz – Double Bass
(brawa dla SafeMana za Sound Check (Gravity) – świetny numer, najlepszy na płycie)

Najlepszy utwór zagraniczny, a przy tym: najlepszy utwór roku, dekady, XXI wieku. Jeśli muzyka miałaby się skończyć, jeśli świat miałby się skończyć, to właśnie w dniu, w którym ludzkość po raz pierwszy usłyszała ten kawałek. Panie i Panowie, jedno z największych arcydzieł muzyki popularnej, totalny odlot, przejście do innych wymiarów:

Radiohead – Pyramid Song

...
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5024
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Nic dodać, nic ująć!

Ale na drugim... wiadomo ;-)

Radiohead - Pyramid Song

Kult - Brooklyńska rada Żydów

System of a Down - ATWA
(albo coś innego, nigdy nie umiałem zrobić listy z tych pięciu czy sześciu najlepszych numerów z Toxicity, gdzie co jeden, to wybitniejszy!)

Trzy to boleśnie mało... miałem zrobić top 10 utworów, ale zablokowałem się na problemie powyższym z moim miejscem numer trzy...

Duchu, dzięki! Po pierwsze, to mnie po prostu interesuje. Po drugie, wsparłbyś kilka rzeczy bliskich memu sercu ;-) Miło pomyśleć, że Iva i Buddy Guy mogliby i do pierwszej piętnastki awansować (cóż że kosztem Systemu), a Rammstein mimo dość zaskakującej mnie posuchy zmieściłby się chociaż w dwudziestce. Opeth też jakoś godniej by wyglądał w przedsionku strefy obrazkowej, a nie na jakimś pięćdziesiątym którymś miejscu :roll:

Poza tym byłaby szansa, że Dylan wypchnąłby ze strefy obrazkowej tę okropną okładkę Ozzy'ego. Płyta Love & Theft mi się co prawda nie podoba, ale...
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Crazy pisze:Miło pomyśleć, że Iva i Buddy Guy mogliby i do pierwszej piętnastki awansować
Gdybym musiał głosować, to Iva i Buddy i u mnie mieliby szansę na dziesiątkę (Iva większe). Callier niżej, ale z punktami. A z pierwszej trzydziestki na pewno uwzględniłbym gdzieś jeszcze Fugazi i Parkera.
.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5024
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Domyślam się, że tym razem masz więcej płyt z trzydziestki na półce? Bo w 1976 miałeś, zdaje się, jedną!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5744
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Post autor: gharvelt »

Monstrualny Talerz pisze:każdy kto ma na to tylko ochotę niech wrzuci trzy (ale tylko trzy i wyłącznie trzy!) najfajniejsze kawałki z rocznika.
Właściwie 2 z 3 już zalinkowałem na pierwszej stronie tego wątku ;) Są to:

Spiritualized - Don't Just Do Something
CunninLynguists - Halfanimal

jako trzeci dorzucam

Daft Punk - Veridis Quo
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14121
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

W odpowiedzi na apel Monstrualnego Talerza pominę zacne archiwalia i zaproponuję 3 numery premierowe (nie archiwalne i nie koncertowe):

Peter Green Splinter Group - Real World lekko bluesem podszyta rockowa piosenka z płyty Time Traders
Gov't Mule - Beautifully Broken wspaniała rockowa ballada z albumu The Deep End Vol. 1
Dr. John - Creole Moon jazz / salsa / soul / blues z płyty o tym samym tytule.
Awatar użytkownika
Konik Polny
epka kompaktowa
Posty: 1237
Rejestracja: 18.01.2013, 20:28
Lokalizacja: Cieszyn

Post autor: Konik Polny »

U mnie na pierwszych miejscach byłyby płyty zespołów ACT,PALLAS,FLAMBOROUGH HEAD, MOSTLY AUTUMN,THRESHOLD,TRANSATLANTIC.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

Ha, i jaka powstała ładna lista przebojów! Sam zadałem zagadkę, a teraz nie wiem co wybrać! Musze się poważnie zastanowić. Kto to wymyślił, tylko trzy, też coś!
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3991
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

Cholera, trzy to trudno wybrać, ale jak tak ktoś wymyślił...

Tatu - Malczik Gej - wzór z sevre idealnej piosenki dicho

https://www.youtube.com/watch?v=Zmw5hq6WD0g

Rammstein - Sonne jeden z moich ulubionych teledysków ever, jak coś wiercę wiertarką albo kuję w ścianie to tak robię jak jeden z tych krasnoludów-górników na początku

https://vimeo.com/263765829

Depeche Mode - I Am You - coś z Excitera jednak musi być...a może jednak Freelove...a może Goodnigth Lovers...

https://www.youtube.com/watch?v=kNesA3gjGUE
ODPOWIEDZ