ALBUM ROKU 1967 (edycja 2021)

Najciekawsze - najsilniejszych.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Dżejdżej
epka analogowa
Posty: 934
Rejestracja: 17.06.2010, 23:01
Lokalizacja: CHICAGO

Post autor: Dżejdżej »

Z Demarczyk to różnie bywa - u mnie 40-50 lat temu ( niektórzy to pewnie tyle lat nie mają :) nie załapałaby się do 50-tki a teraz znalazło się miejsce na pudle.
A zatem młodzi (?) szansa jeszcze przed Wami ! - gorzej ze starszymi.

Jeśli idzie o Doorsów to załapałem się na ich pierwszy ( chyba ) renesans w 10 lat po śmierci Jima (Czas Apokalipsy - The End rozwalił mnie ) , potem był długi ( kilkudziesięcioletni ) okres zapomnienia aż wreszcie zobaczyłem na żywo DOORS OF XXI CENTURY i stare wspomnienia ożyły - dlatego ich zwycięstwo bardzo mnie cieszy ( mimo , że sam pozostałem wierny swej pierwszej miłości THE BEATLES )
Together we stand - divided we fall
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5024
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

U mnie właśnie The Doors byli tą pierwszą, najstarszą miłością, i też pozostaję wierny :-)

A The Doors - The Beatles - Jimi Hendrix - notabene ci właśnie artyści, którzy w roku ów wydali po dwie wspaniałe płyty - to moje trzy największe miłości. Były czasy, gdy mógłbym podmieniać Zeppelinami, Flojdami, Jethro, ale obecnie od jakiegoś już ustabilizowanego czasu, to by była właśnie ta trójka. Nie ma więc zdziwienia, że 1967 to dla mnie rok wszechczasów.
Dżejdżej pisze:Jeśli idzie o Doorsów to załapałem się na ich pierwszy ( chyba ) renesans w 10 lat po śmierci Jima (Czas Apokalipsy - The End rozwalił mnie )
Ja się załapałem wcześniej, za sprawą pewnego ważnego znajomego czasów mojej młodości, ale za to moi koledzy załapali się gremialnie na drugi (chyba) renesans, za sprawą filmu Olivera Stone'a. I wtedy nagle nie byłem z moją miłością sam - wymienialiśmy się kasetami jak szaleni, wszyscy śpiewaliśmy na szkolnym korytarzu 'break on through to the other side!', a na imprezach zamykaliśmy się w ciemnym pokoju i włączaliśmy The End :D
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Oleeks
singel analogowy
Posty: 353
Rejestracja: 05.04.2015, 18:24
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Oleeks »

Nie wziąłem udziały w zabawie, głównie za sprawą zaniedbań w wydawnictwach jazzowych. Nie zdążyłem wszystkiego sobie odświeżyć i poznać. Pisałem zresztą na PMkach, że pewnie wygra Pink Floyd, więc sprawa jest przesądzona, tym bardziej cieszę się, że ten beton floydowy nieco skruszał. To świetna płyta, ale nie najlepsza w roczniku.

Podium naprawdę w porządku, choć ja za Jimiego wrzuciłbym tam Velvetów z Nico. Tak samo nie przyznałbym wielu punktów Moody Blues, a już w ogóle Cream. Do dziesiątki wrzuciłbym jakiegoś dżeza i Jeffersonów. Szkoda, że Dylan tak nisko. Jak jemu się oczy zamkną, to wam się otworzą, niewdzięcznicy!
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25813
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Szczerze mówiąc 1967 to taki rocznik, że w co byś kamieniem nie rzucił to klasyk. I jeśli coś załapało się do pierwszej 20stki to szacun i akademia. A ten Dylan jest bardzo dobry, ale nieco niepozorny . Może trochę umknąć. Ale to, że Gregg na niego nie głosował...?
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Oleeks pisze:Szkoda, że Dylan tak nisko. Jak jemu się oczy zamkną, to wam się otworzą, niewdzięcznicy!
To był ten album Dylana, którym mnie do siebie - po wielu średnio owocnych próbach - naprawdę przekonał. Więc na mojej hipotetycznej liście byłby wysoko, ale ja niegłosujący...
.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

WOJTEKK pisze:Bo do Demarczyk to trzeba dorosnąć.
Z tym się zgodzę. I do dzisiaj jestem wdzięczny mojemu Ojcu, że w moich latach studenckich - gdy jeszcze zdecydowanie do Demarczyk dorośnięty nie byłem - podarował mi bilet na jej koncert. Sam koncert wprawdzie nie spowodował natychmiastowego dorośnięcia, ale ziarno świadomości, że jest to coś wielkiego, zasiał. Dziś pozostały mi tylko wyblakłe wspomnienia, ale i tak przywołujące dreszcz rzadkiej ekscytacji.
.
Awatar użytkownika
Adi
epka kompaktowa
Posty: 1097
Rejestracja: 07.09.2017, 19:52
Lokalizacja: Nowe Miasto nad Wartą

Post autor: Adi »

Dżejdżej pisze: u mnie 40-50 lat temu ( niektórzy to pewnie tyle lat nie mają
Niektórzy nawet są jeszcze przed 30 :wink:
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Awatar użytkownika
Adrithgor
kaseta FeCr
Posty: 237
Rejestracja: 31.07.2021, 00:32
Lokalizacja: Piwnica Kowalskiego

Post autor: Adrithgor »

Adi pisze:Niektórzy nawet są jeszcze przed 30
Ja jestem przed 18, więc duża szansa że obecnie najmłodsza tu osoba :D
https://discord.gg/62Hy5mpnPk
Muzyczny serwer Discord, nigdy tu nie wchodźcie, najgorszy serwer na świecie.
Awatar użytkownika
Adi
epka kompaktowa
Posty: 1097
Rejestracja: 07.09.2017, 19:52
Lokalizacja: Nowe Miasto nad Wartą

Post autor: Adi »

Adrithgor pisze:Ja jestem przed 18,
Serio? To co robisz na forum dinozaurów? :lol:
Fajnie, że w tak młodym wieku słuchasz takiej muzyki, raczej nieczęste zjawisko, ale mogę się mylić :wink:
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14121
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Dałem sobie kilka dni na refleksję i obszerne podsumowanie plebiscytu. Ale co tam...

Jest bardzo dobrze.

Dzięki Artur.O :!:
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14121
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

... aczkolwiek w sprawie Mela Browna toście mnie wszyscy srodze zawiedli :!:
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

esforty pisze:Przy okazji, wspomnę, że gdyby wydawnictwu:
Demarczyk, Ewa - Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego
ofiarowano, choć trochę, realizacyjnej/producenckiej troski byłaby klejnotem polskiej fonografii o zasięgu światowym (pamiętam o jej francuskim sukcesie), a tak, jest tylko w naszym, obszarze językowym.
Tak na marginesie, bo może nie wszyscy znają - maleńki cult following w szerokim świecie funkcjonuje. Oto dowód:
https://faunfables.bandcamp.com/track/taki-pejaz

Zespół Faun Fables miał w repertuarze jeszcze Karuzelę, można chyba znaleźć na Spotify.
.
Awatar użytkownika
Dżejdżej
epka analogowa
Posty: 934
Rejestracja: 17.06.2010, 23:01
Lokalizacja: CHICAGO

Post autor: Dżejdżej »

Adi pisze:
Dżejdżej pisze: u mnie 40-50 lat temu ( niektórzy to pewnie tyle lat nie mają
Niektórzy nawet są jeszcze przed 30 :wink:
Adrithgor pisze:
Adi pisze:Niektórzy nawet są jeszcze przed 30
Ja jestem przed 18, więc duża szansa że obecnie najmłodsza tu osoba :D
Jest zatem szansa na ciągłość generacyjną - w końcu dinozaury kiedyś też były młode , choć nie wiem jakiego wieku dożywały :wink:
Together we stand - divided we fall
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1281
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Dżejdżej pisze:w końcu dinozaury kiedyś też były młode , choć nie wiem jakiego wieku dożywały
Wedle aktualnego stanu wiedzy - kilkudziesięciu lat. Są przypuszczenia, ale bez twardych dowodów, że niektóre mogły dożywać setki. Czyli z grubsza podobnie, jak dinozaury tutejsze :-).
.
Awatar użytkownika
Adrithgor
kaseta FeCr
Posty: 237
Rejestracja: 31.07.2021, 00:32
Lokalizacja: Piwnica Kowalskiego

Post autor: Adrithgor »

Adi pisze:Serio? To co robisz na forum dinozaurów?
Przygotowuję się :D

Adi pisze:Fajnie, że w tak młodym wieku słuchasz takiej muzyki, raczej nieczęste zjawisko, ale mogę się mylić
No faktycznie nieczęste zjawisko, niestety się nie mylisz :(
Dżejdżej pisze:Jest zatem szansa na ciągłość generacyjną
No cóż, jest też szansa na wymarcie...

W sumie z "naszą" muzyką jest trochę jak z dinozaurami, ciągle dokopujemy się do rzeczy sprzed wielu lat i poszerzamy wiedzę w tym temacie. Całe szczęście, że wiedza na temat rocka i jazzu nie zmienia się co kilka lat na postawie coraz to nowszych odkryć.
To dość głupie przemyślenie, ale kto wie czy się nie dokopiemy do dzieła, na którym dany zespół grał jak Beefheart, tylko, że w czasach Elvisa. W muzyce czegoś takiego nie ma, ale w świecie dinozaurów to wygląda to mniej więcej w ten sposób.
https://discord.gg/62Hy5mpnPk
Muzyczny serwer Discord, nigdy tu nie wchodźcie, najgorszy serwer na świecie.
ODPOWIEDZ