Przy muzyce o przyrodzie

Off topic.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Zawsze to lepiej, gdy drapieżnik upoluje, niż samochód przejedzie. Koło mojej pracy mieszkał dość spory zając szarak, widywałem go od kilku lat w pobliżu - pamiętam, jak kiedyś pilnowałem studentów na egzaminie i przez okno widziałem tego zająca buszującego wśród krzaków. Kiedyś szedłem rano do pracy i zobaczyłem go na ulicy, rozjechanego przez jakiś samochód... :cry:
vertical_invader
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

Zgadza się, co w naturze, to niech zostanie w naturze.
Ilość przejechanych skunksów, oposów i wiewiórek w mojej okolicy jest ogromna - widuję po kilka dziennie na drodze do/z pracy. A blisko mojego domu jest jezioro z wąską dwupasmową drogą dojazdową wokół jeziora, z solidnym ograniczeniem prędkości: idioci jeżdżą i tak za szybko i zabijają kaczki i gęsi, które gromadnie przechodzą całymi rodzinami/stadami przez jezdnie w drodzę do/z lasu na jezioro. W tym roku przejechali matkę kaczkę z dwojgiem dzieci, zostawiając dwa małe pisklaki. Co dzień podczas spacerów obserwowaliśmy dwa małe jeszcze bez doroslego upierzenia, pływające po jeziorze, chyba po kilku dniach zostały zaadoptowane przez inną kaczą rodzinę (albo przynajmniej tak wolę myśleć). Zawsze ogromnie szkoda.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Wczoraj na naszym osiedlu zginął kotek pod kołami. Nie wiem, czy był bezdomny, czy wychodzący. W ogóle to jest główny powód, dla którego moje koty nie wychodzą z domu: już nie pierwszy raz widzę w mojej okolicy przejechanego kota, bardzo przykry widok. Psom się to rzadziej zdarza.
vertical_invader
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

Moje też nie wychodzą. A kot sąsiadów, który morduje ptaki, wiewiórki i inne małe gryzonie, czasami ma złe pomysły tak jak drzemka na środku ulicy, na cieplutkim, nagrzanym asfalcie (albo death wish):

Obrazek

Obrazek
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
Gacek
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4454
Rejestracja: 20.03.2010, 10:27
Lokalizacja: Wieliczka

Post autor: Gacek »

https://www.youtube.com/watch?v=K9U1-_JD9BM

W sumie nie wiem gdzie to wkleić. Chyba ten temat mi pasuje bardziej od filmowego.

Świetnie zrealizowany film o tym co od czasów wojny zalega na dnie Bałtyku. Chylę czoła przed autorem za tak skrupulatne omówienie tematu.
Nie chodzi o straszenie końcem świata tylko o to że ten problem sam nie zniknie jak zmienimy słomki z plastikowych na papierowe. A problem jest bo ciężko sobie wyobrazić ogrom broni zatopionej w Bałtyku. Bez strasznej muzyki, dopowiadania historyjek i innych bzdur - rzetelny dokument o tym co na ten moment wiadomo.
Tak z 16 półek wyżej od telewizyjno prasowego bełkotu. Dobrze że chociaż w internecie są rzetelni dziennikarze :roll:
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

W jadlodajni "U Barta":


Trafil mi sie tryplet, tylko wiewior ustawil sie dupa do kamery:
Obrazek

Ziemny wiewior napycha sie jak chomik, do absurdalnych rozmiarow policzkow:
Obrazek
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Te ziemne wiewiory tez takie szybkie, jak europejskie rudzielce?
A ja z wycieczki do lódzkiego zoo - niedaleko wybiegu najwiekszych kotowatych (tygrys syberyjski, lew) jest tez dla kontrastu klatka z najmniejszym - kotek rudy, mieszkaniec indyjskiej dzungli, ktory wazy 1-3 kg, wyglada po prostu jak mlody kociak domowy i teoretycznie w swoim srodowisku naturalnym moze sie spotykac z tygrysem bengalskim:

Obrazek
vertical_invader
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

Bednaar pisze:Te ziemne wiewiory tez takie szybkie, jak europejskie rudzielce?
Jeszcze szybsze, bo 2-3 razy mniejsze, sa wielkosci duzego szczura. Po polsku nazywaja sie wiewiorki ziemne i sa zupelnie innym gatunkiem gryzonia niz wiewiorki drzewne. Po angielsku nazywaja sie chipmunks https://en.wikipedia.org/wiki/Chipmunk. Zawsze mi sie kojarza z Chip i Dale z dobranocki Brygada RR :) Sa bezczelne i sprytne, wczoraj przypadkiem zobaczylem jak jedna bezceremonialnie odgonila czerwonego kardynala od jedzenia.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Pułkownik Landa zrobił porównanie między wiewiórkami a szczurami na korzyść tych pierwszych, ale myślę, że miał na myśli rudzielce... te wszystkie szare odmiany budzą mój niepokój, zresztą chyba nie tylko mój (ze względu na inwazyjność). Bart, a jak Ty zareagowałbyś, gdyby do środka do domu wbiegła Ci taka chipmunkowa wiewiórka? Would you greet it with hostility? ;-)
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Bart pisze: Jeszcze szybsze, bo 2-3 razy mniejsze, sa wielkosci duzego szczura.
A propos, tego samego dnia, co zrobiłem zdjęcie najmniejszemu kotowatemu świata, widziałem też w zoo szczura, bezczelnie biegającego koło kociej siedziby - ale zrobił tylko myk-myk w obie strony wszerz chodnika i zniknął w krzakach, poruszał się z iście wiewiórczą szybkością.
vertical_invader
Awatar użytkownika
Bart
remaster
Posty: 2075
Rejestracja: 11.04.2007, 05:00
Lokalizacja: East Hampton, CT

Post autor: Bart »

Crazy pisze: Bart, a jak Ty zareagowałbyś, gdyby do środka do domu wbiegła Ci taka chipmunkowa wiewiórka? Would you greet it with hostility? ;-)
Ja to ja, uwazam ze sa smieszne i urocze. Ale moje koty dostaja pierdzielca gdy je widza lub slysza (bo porozumiewaja sie charakterystycznie). A moja corka sie ich boi jak myszy.
A te szare wiewiorki sa rzeczywiscie inwazyjne i zyja obok ludzi w duzych miastach jak szczury. Personalnie, jesli musze wybierac gryzonia, to wole wiweiorke od szczura :)
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14150
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Re: Przy muzyce o przyrodzie

Post autor: B.J. »

Co teraz robią perkozy :?: Nie mam pojęcia, chyba że chodzi o perkozy argentyńskie. One oczywiście tańczą. Oczywiście tango. Są przecież argentyńskie.
ODPOWIEDZ