Przetrwają najsilniejsi - Euro 2020 (w 2021 roku)

Off topic.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Inkwizytor pisze:Niedorzeczne są "gotowce" i zarzuty brytyjskiej prasy adresowane do trenera Southagate`a - że fatalnie wytypował egzekutorów karnych
Oczywiście, że niedorzeczne. Southgate natychmiast zresztą wziął na siebie całą odpowiedzialność - podjął świadomą, ryzykowną decyzję i "przestrzelił". Wybrał tych, którzy byli najskuteczniejszymi egzekutorami na treningach. Niestety nie da się tej skuteczności przenieść w warunki "stresu bojowego".

Gdyby Southgate nie dokonał tych zmian, i spudłowaliby np. właśnie Henderson i Walker, to brukowce też by się wyżywały - z dokładnie odwrotnego powodu.
.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

akond pisze:
Na czerwień zasłużył natomiast Jorginho za chamskie potraktowanie korkami uda Grealisha. Sędzia był bliziutko, dziwię się, że ograniczył się do żółtej (ani że VAR-owcy mu nie zasugerowali sprawdzenia).
Fakt, a z drugiej strony Grealish po całym zajściu i szybkiej "reperacji" wstał i zaczął grać - twardziel, chyba mój ulubiony zawodnik angielski mimo, że rezerwowy.
Włosi na przestrzeni całego turnieju podobali mi się - szybka, ofensywna gra. Również Anglicy - tutaj mocno czuć było ten team spirit. Podobnie Duńczycy - mam wrażenie, że grali (nie tylko) z dedykacją dla Eriksena. Zaś Hiszpanie... hmmm... przekombinowana gra.
Niemcy parę lat temu też mieli fajną reprezentację, grali ofensywnie i wtedy szczerze im kibicowałem. 7:1 z Brazylią - piękne to było :) Teraz - cóż, nie ich czas.
vertical_invader
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

akond pisze: Na czerwień zasłużył natomiast Jorginho za chamskie potraktowanie korkami uda Grealisha. Sędzia był bliziutko, dziwię się, że ograniczył się do żółtej (ani że VAR-owcy mu nie zasugerowali sprawdzenia).
.
Tak, to było paskudne wejście i należała się za to czerwień. W ogóle Włosi mocno "grali w kości", nie po raz pierwszy zresztą.

I zgadzam się, że łatwo jest krytykować Southgate'a po fakcie. Ok, wprowadzeni zawodnicy nie wytrzymali presji i nie wykorzystali karnych. Z drugiej strony przecież zmęczeni Włosi też perfekcyjnie nie strzelali. Moim zdaniem większym błędem Southgate'a była zbytnia zachowawczość w dogrywce. Zamiast wprowadzić nowych, bardziej ofensywnych zawodników, trochę zaryzykować, spróbować dać sygnał do ataku - czekał na karne (bo trudno to inaczej nazwać). Karne, które raczej Anglikom nie wychodzą, a do tego przeciw Włochom, którzy mają bodaj najlepszego bramkarza mistrzostw.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Post autor: Crazy »

Leptir pisze:Moim zdaniem większym błędem Southgate'a była zbytnia zachowawczość w dogrywce.
Powiedziałbym, że nie tylko w dogrywce - Angole, którzy mimo strzelonego gola, w pierwszej połowie dalej grali tak, że kompletnie wyłączyli świetnych dotąd Włochów, nagle (już nie pamiętam kiedy? - końcówka pierwszej połowy?) cofnęli się do defensywy i przestali robić cokolwiek. Kiedy padł gol wyrównujący, od dłuższego czasu już wyglądało, że to się źle dla nich skończy. Myślę też, że akcje Chiesy, choć bez punktu, bardzo Włochów pobudziły i dały im nadzieję, że jednak się da!
No i Anglicy przestali robić cokolwiek, w dogrywce to już w ogóle... Co do graczy nierozgrzanych, to mam wrażenie, że jednym z najbardziej nierozgrzanych był Donnarumma ;-) Przez znakomitą większość meczu w ogóle go nie widziałem!
Nie patrzyłem w statystyki, ale ile "attempts" mieli Anglicy w ogóle w tym meczu? Jakoś chyba niewiele.
Inkwizytor pisze:Niedorzeczne są "gotowce" i zarzuty brytyjskiej prasy adresowane do trenera Southagate`a - że fatalnie wytypował egzekutorów karnych - Sancho, Saka, Rashford - obrzydliwy relatywizm i odwracanie kota ogonem - że zero gry, że nie rozgrzani itd - już widzę te same zgoła słowa potępienia gdyby wybrał odwrotnie - zmęczonych, wymordowanych po bieganiu prawie 130 minut - że "dlaczego nie zdecydował na zawodników ze świeżym zapasem sił"
To bez wątpienia prawda.

Z tą czerwoną dla Jorginho... ja się nie znam, komentator (ten krzyczący, bardzo go lubię ;-)) też mówił, że czerwona, ale mi się wydawało, że jednak on najpierw trafił w piłkę, dopiero potem wjechał mu w to udo. Nie było tak? I czy to nie powinno mieć znaczenia dla kwalifikacji faulu?
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Nie da się ukryć, że w finale zagrały 2 najlepsze drużyny i zwycięstwo żadnej z nich nie byłoby niespodzianką. Na tym Euro Anglicy grali jak Włosi, a Włosi jak Francuzi (z tych dobrych lat), Niemcy nie grali nic, a Francuzi niewiele więcej, Hiszpanie na młodzieżowcach wjechali do półfinału, a Dania zrobiła co mogła. Fajne mistrzostwa, naprawdę bardzo fajne i na poziomie, dużo dobrych meczów, a jeśli nie dobrych, to przynajmniej zaciętych. Za rok już mamy MŚ - ciekawe jak tam będzie
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Crazy pisze:Angole, którzy mimo strzelonego gola, w pierwszej połowie dalej grali tak, że kompletnie wyłączyli świetnych dotąd Włochów, nagle (już nie pamiętam kiedy? - końcówka pierwszej połowy?) cofnęli się do defensywy i przestali robić cokolwiek.
Ależ oni stanęli praktycznie od razu po strzelonym golu. Owszem, wyłączyli i długo blokowali Włochów skutecznie, ale inicjatywy ofensywnej nie wykazywali żadnej.

Drugi strzał w meczu (niecelna główka Maguire'a po rogu) oddali dopiero w drugiej połowie (coś koło 55 minuty). Drugi celny (i ostatni) - Stones, też po rogu, chwilę przed wyrównującą bramką - niegroźny. Do nieco bardziej żwawych ataków próbowali przejść pod koniec pierwszej połowy dogrywki, ale w drugiej już znowu inicjatywę przejęli Włosi.
Crazy pisze:Z tą czerwoną dla Jorginho... ja się nie znam, komentator (ten krzyczący, bardzo go lubię ) też mówił, że czerwona, ale mi się wydawało, że jednak on najpierw trafił w piłkę, dopiero potem wjechał mu w to udo. Nie było tak? I czy to nie powinno mieć znaczenia dla kwalifikacji faulu?
Na moje oko to było tak, że w piłkę trafił lewą, a po udzie przeszorował prawą - tak "dla utrzymania równowagi", ale raczej celowo. Czerwona byłaby całkiem na miejscu.

Mecze oglądam bez komentarza, więc nie wiem, co tam krzyczeli.
.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Swoją drogą wybór Donnarummy na MVP mistrzostw wydaje mi się dość absurdalny. Owszem, to świetny bramkarz, który parę razy wyciągnął Włochom prawie pewne bramki (najwięcej chyba w meczu z Belgią), ale bez przesady... Włosi tradycyjnie mieli doskonałych obrońców, byli też dobrze ustawieni w grze obronnej, jako cała drużyna, więc w wielu meczach Donnarumma był praktycznie bezrobotny. Już bardziej na to miano zasługiwał Jorginho, ewentualnie Chiesa. Bardzo mi się także podobał Sterling, dużo też swojemu zespołowi dawał Shaw.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Takie drużynowe mistrzostwa bez gwiazd - jak jednemu szło gorzej, to go drugi wspomógł, a potem następny, i jakoś to pchali.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

WOJTEKK pisze:Za rok już mamy MŚ - ciekawe jak tam będzie
Spodziewam się kontynuacji trendu, tzn. dominacji Europy. No chyba, że Europejczycy dostaną w pustynnym klimacie kataru ;-).

Nic tu o tym nie pisaliśmy, ale równolegle do Euro rozgrywana była Copa America. Z finałem El Clásico, tzn. Argentyna - Brazylia.

Z turnieju śledziłem tylko skróty, ale wnioski nasuwają się same. Futbol taktycznie trochę z innej epoki (szczególnie w defensywie) - z czołowymi reprami ze Starego Kontynentu nawet finaliści wydają się mieć marne szanse. Sami wybitni zawodnicy nie wystarczą, trzeba jeszcze poukładać drużynę.
.
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Post autor: WOJTEKK »

Przynajmniej w kopaną Europa jest dominatorem.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Leptir pisze:Swoją drogą wybór Donnarummy na MVP mistrzostw wydaje mi się dość absurdalny.
Bo najlepsi indywidualnie gracze za długo w turnieju nie pograli (Pogba, de Bruyne). Tradycją jest, że wyróżnia się zawodnika drużyny zwycięskiej, ew. finalisty (w całkiem wyjątkowych sytuacjach może jeszcze półfinalisty).

A siłą obu finalistów był zespół - nie gwiazdy. Do tego u Anglików przede wszystkim defensywa, a obrońcy też rzadko dostają laurki (Maguire np. wymiatał, ale to typ dosyć osiłkowaty).
.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Owszem, zgadzam się, że oba zespoły w finale to były raczej zgrane organizmy bez wyraźnych gwiazd, ale Donnarumma? W finale to nawet Pickford bardziej mi się podobał. Raz, że Włosi go bardziej zatrudniali i parę strzałów wyciągnął, dwa - że w karnych nie był wcale od włoskiego goalkeepera gorszy. U Włochów wyróżniłbym Jorginho - to był ich reżyser gry, a u Anglików - Sterlinga, na nim się właściwie opierała angielska ofensywa.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Z innej beczki - ciekawostka.

Finał Euro / Mundialu rozstrzygany był rzutami karnymi po raz czwarty (dwa razy ME, dwa razy MŚ). I jeśli pominąć pierwszy przypadek (pamiętne zwycięstwo Czechów i Słowaków ;-) z 1976), to za każdym pozostałym razem brali w tym procederze udział Włosi (w MŚ mają bilans 1-1, w Euro po wczorajszym zwycięstwie 1-0). Taka mała specjalizacja :-).
.
Ostatnio zmieniony 12.07.2021, 15:25 przez akond, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mahavishnuu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4477
Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
Lokalizacja: Opole

Post autor: mahavishnuu »

akond pisze:I jeśli pominąć pierwszy przypadek (pamiętne zwycięstwo Czechów z 1976)...
.
Uważaj, bo podpadniesz Słowakom. :wink: W finałowym meczu z RFN w pierwszym składzie grało aż siedmiu Słowaków. W 22-osobowej kadrze na mistrzostwa - 15, ponadto Koloman Gogh, który miał węgierskie korzenie, pochodził ze słowackiej części kraju.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Włochom w ogóle dobrze szło w karnych. Przypomnę tu choćby mecz z Holandią na Euro 2000 - Włosi od 34 min. grali w 10, kiedy to Zambrotta wyleciał za drugą żółtą kartkę. Holendrzy cisnęli ich niemiłosiernie, ale dotrwali do karnych i je wygrali. A jeszcze, jak dobrze pamiętam, były chyba dwa karne dla Holendrów w czasie meczu - oba niewykorzystane...
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
ODPOWIEDZ