(Post) industrial, EBM, electro, rock industrialny

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: alternativepop »

Passion pisze: To były szczyt popularności EBM, też lubię przełom, dużo było wtedy kreatywnych projektów, które uległy szybkiemu zapomnieniu. Podobnie na przełomie 95-2000 zanim scena uległa silnej komercjalizacji pod wpływem futurepopu.
Do samego futurepopu nic nie mam. Lubię nawet. Oczywiście część grup electro złagodziła brzmienie. Apoptygma Berzerk to typowy przykład grupy, która skomercjalizowała brzmienie. Ale czy to należy wiązać tylko z futurepopem? Najpierw tak, ale później? Płyta "You and Me Against the World" to przecież pójście w klimaty jakieś indie pop-rockowe. Stefan po prostu szukał swojej niszy w popie, żeby coś zarobić. Trochę mu się udało. Ale umówmy się. O jakiej popularności my mówimy? Kto z szerszej publiczności wie w ogóle o istnieniu APB? :).

Dla mnie problem komercjalizacji electro/EBM oznacza coś innego. A konkretnie podłączenie się tego nurtu muzycznego się pod niemiecki biznes zwany dark independent. To jest z punktu widzenia popkultury niszowa sprawa, ale jednak jest to jakaś nisza, na której można zarobić. I Niemcy to robią. Od mniej więcej 20 lat ten biznes "dark independent" przenika do naszych środowisk "goth" skupionych wokół festiwalu Castle Party. Jak już pisałem - ja też jeździłem na ten festiwal, ale nigdy nie utożsamiałem się z jakąś sceną "goth" czy "dark independent" - dla mnie zawsze liczyła się tylko muzyka. I nie wszystko co było wrzucane do worka "dark independent" było dla mnie akceptowalne.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Post autor: Monstrualny Talerz »

(Ja się tu tylko na chwilę wkręcę między Scylle a brzegi pucharu)

Koleżanki i Koledzy Nowi widzę, że obeznani jesteście z tymi nowszymi tematami, więc może chcielibyście ruszyć tematów plebiscytów na rok 2002 (i dalej 2003, 2004...) bo jakoś te roczniki nam buksują, a z Waszą wiedzą byłoby spore wsparcie i może udałoby się z tym w końcu ruszyć. (patrz temat Płyty/Albumy roku)
Passion
cylinder Edisona
Posty: 12
Rejestracja: 26.12.2021, 19:29

Post autor: Passion »

alternativepop pisze:
Passion pisze: To były szczyt popularności EBM, też lubię przełom, dużo było wtedy kreatywnych projektów, które uległy szybkiemu zapomnieniu. Podobnie na przełomie 95-2000 zanim scena uległa silnej komercjalizacji pod wpływem futurepopu.
Do samego futurepopu nic nie mam. Lubię nawet. Oczywiście część grup electro złagodziła brzmienie. Apoptygma Berzerk to typowy przykład grupy, która skomercjalizowała brzmienie. Ale czy to należy wiązać tylko z futurepopem? Najpierw tak, ale później? Płyta "You and Me Against the World" to przecież pójście w klimaty jakieś indie pop-rockowe. Stefan po prostu szukał swojej niszy w popie, żeby coś zarobić. Trochę mu się udało. Ale umówmy się. O jakiej popularności my mówimy? Kto z szerszej publiczności wie w ogóle o istnieniu APB? :).

Dla mnie problem komercjalizacji electro/EBM oznacza coś innego. A konkretnie podłączenie się tego nurtu muzycznego się pod niemiecki biznes zwany dark independent. To jest z punktu widzenia popkultury niszowa sprawa, ale jednak jest to jakaś nisza, na której można zarobić. I Niemcy to robią. Od mniej więcej 20 lat ten biznes "dark independent" przenika do naszych środowisk "goth" skupionych wokół festiwalu Castle Party. Jak już pisałem - ja też jeździłem na ten festiwal, ale nigdy nie utożsamiałem się z jakąś sceną "goth" czy "dark independent" - dla mnie zawsze liczyła się tylko muzyka. I nie wszystko co było wrzucane do worka "dark independent" było dla mnie akceptowalne.
Też lubię futurepop, od niego w sumie zaczynałam :) No jak chodziłam do podstawówki jakoś w latach 2005-2006 to na dyskotece słyszałam spooooro futurepopu/synthpopu, od Apoptygmy przez DeVision, Covenant oraz zwykły pop typu Britney Spears, Jennifer Lopez, Kylie Minogue itd. Więc akurat w moim mieście były osoby które musiały to znać, nie mając raczej styczności z CP. Wnioskuję że stacje muzyczne (to była Viva????) nadawały teledyski tych grup. Swego czasu pamiętam Covenant z radia Bis nawet. Co do podłączania się scen pod dark independent to raczej kwestia tego, co ludzie (I didżeje) tam znosili, mając zerowe pojęcie o muzyce elektronicznej (te czasy kiedy wszystko było techno). No jak ktoś mi mówi że goa trance albo powernoise to świetny EBM/dark electro no to wybacz (zwłaszcza że ten drugi ma swoją oddzielną subkulturę). Z drugiej strony paradoksalnie ja poznałam tę muzykę (electro/EBM) dzięki scenie gotyckiej. Oczywiście nie tylko futurepop uległ komercjalizacji. Dark electro również coraz bardziej jechało w stronę hardstyle/hard trance i innych ciężkich stylów tanecznych, aby tylko "fajny beacik był"plus podłączanie się black metalu. Podobnie oldschool EBM, choć tutaj pewne rzeczy są bardziej konserwatywne i sama scena bardziej się broniła przed obcymi wpływami, aż przyszło techno w poszukiwaniu inspiracji. Moim zdaniem problem dark independent czy EBM/electro polega na zbyt silnym uzależnieniu od sceny klubowej jak i sceny gotyckiej (choć całkowitej separacji jestem przeciwna). Obecnie ten trendy uległy mocnemu rozluźnieniu. Widać to chociażby po festiwalach jak NCN, E-Only Festival, gdzie te ogólnie elektroniczne nurty usiłują funkcjonować samodzielnie jak w latach 90., bo nikt ich nie wpychał do szufladki z napisem "gotyk" czy "dark independent". Mimo to myślę że ta scena jest zbyt słaba, aby funkcjonować w pełni samodzielnie. Albo ma to związek z rozwojem festiwali w Niemczech, gdzie spotykają się wszystkie nurty Schwarze Szene i oczywiście zarabia się na nich (jak na wszystkim). Ja się identyfikowałam silnie z dark independent w pewnym momencie, ale później odpuściłam. Ta scena moim zdaniem nigdy nie miała w Polsce przyszłości, zwłaszcza w przypadku fuzji ze sceną gotycką. To była dla electro/EBM i pochodnych ślepa uliczka. Ale niestety konieczna, aby te nurty przetrwały. Jakiś sens to miało w Niemczech, które w stosunku do Polski no były bardziej rozwinięte pod względem muzyki elektronicznej.
Ostatnio zmieniony 28.12.2021, 10:16 przez Passion, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Adi
epka kompaktowa
Posty: 1097
Rejestracja: 07.09.2017, 19:52
Lokalizacja: Nowe Miasto nad Wartą

Post autor: Adi »

EBM? Pierwsze słyszę. ECM i IDM kojarzę :D
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Passion
cylinder Edisona
Posty: 12
Rejestracja: 26.12.2021, 19:29

Post autor: Passion »

Adi pisze:EBM? Pierwsze słyszę. ECM i IDM kojarzę :D
Nie chodziło Ci o EDM? :D
Awatar użytkownika
Adi
epka kompaktowa
Posty: 1097
Rejestracja: 07.09.2017, 19:52
Lokalizacja: Nowe Miasto nad Wartą

Post autor: Adi »

Passion pisze:Nie chodziło Ci o EDM?
Nie, chodziło mi akurat o tę wytwórnię płytową :wink:
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

ECM? Electronic Cruel Music? :lol:
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Passion pisze:Bo Rammstein to EBM z gitarami ;D

Jestem ogromną fanką tej muzyki i słucham jej regularnie. Jeśli chodzi o klimaty EBM/electro-industrial to jest tego cała masa.
Pięknie to przedstawiłaś Passion, dziękuję. Ja raczej zatrzymałem się na tym okresie jeszcze pre-EBM itd. Słuchałem Cabaret Voltaire, Alien Sex Fiend, Skinny Puppy, Fad Gadgeta, Chris & Cosey - bo tu chyba trzeba szukać korzeni takiego grania. Niespecjalnie za to śledziłem co się działo później. Wprawdzie taki Cabaret Voltaire przeszedł przemiany i w późniejszej fazie przeszedł na pozycje EBM, ale intuicyjnie wyczuwam, że chyba nie do końca o to chodzi. :) Byłbym wdzięczny, gdybyś mogła polecić kilka klasyków, Twoim zdaniem najciekawszych i najbardziej reprezentatywnych płyt dla tych późniejszych faz rozwojowych tej Body/Industrial elektroniki.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: alternativepop »

Adi pisze:EBM? Pierwsze słyszę. ECM i IDM kojarzę :D
ECM to na pewno nie to ;), ale kolaboracje między grupami EBM a IDM występowały. Np. polski CH District to w praktyce grupa, która zaczynała jako grupa EBM i mocno skręciła w stronę IDM, czy tam ogólnie posttechno.
Passion
cylinder Edisona
Posty: 12
Rejestracja: 26.12.2021, 19:29

Post autor: Passion »

Leptir pisze:
Passion pisze:Bo Rammstein to EBM z gitarami ;D

Jestem ogromną fanką tej muzyki i słucham jej regularnie. Jeśli chodzi o klimaty EBM/electro-industrial to jest tego cała masa.
Pięknie to przedstawiłaś Passion, dziękuję. Ja raczej zatrzymałem się na tym okresie jeszcze pre-EBM itd. Słuchałem Cabaret Voltaire, Alien Sex Fiend, Skinny Puppy, Fad Gadgeta, Chris & Cosey - bo tu chyba trzeba szukać korzeni takiego grania. Niespecjalnie za to śledziłem co się działo później. Wprawdzie taki Cabaret Voltaire przeszedł przemiany i w późniejszej fazie przeszedł na pozycje EBM, ale intuicyjnie wyczuwam, że chyba nie do końca o to chodzi. :) Byłbym wdzięczny, gdybyś mogła polecić kilka klasyków, Twoim zdaniem najciekawszych i najbardziej reprezentatywnych płyt dla tych późniejszych faz rozwojowych tej Body/Industrial elektroniki.
Ja ogólnie lubię sobie dzielić muzykę dekadami, wtedy najbardziej słychać jak brzmienie się zmienia.

Bardziej się koncentruję na latach 90. niż 80.

Skinny Puppy - Mind: The Perpetual Intercouse (1986)
Neon Judgement - Mafu Cage (1986)
Front 242 - Official Version (1987)
Nitzer Ebb - That Total Age (1987)
Vomito Negro - Shock (1989)
Pouppe Fabrikk - Rage (1990)
Paranoid - Strain (1991)
YelworC - Brainstorming (1992)
Placebo Effect - Galleries of Pain (1992)
Front Line Assembly - Tactical Neural Implant (1992)
Leaether Strip - Underneath the Laughter (1993)
Mentallo & The Fixer - When Angels Fear to Trade (1994)
Orange Sector - Flashback (1994)
Birmingham 6 – Assassinate (1995)
In Strict Confiedence - Cryogenix (1996)
Decoded Feedback - Technophoby (1997)
Wumpscut - Embryodead (1997)
Informatik - Syntax (1998)
Covenant - Europa (1998)
Pulse Legion - One Thing (1999)
Assemblage 23 - Contempt (1999)

Sporo tego. To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Wymieniłam w sumie same gruuube ryby.

Lata przed 1985 to w sumie Front 242, DAF, Liansons Dangereuses, Portion Control, Die Krupps, Absolute Body Control, A Split Second, A Grumh, itd. Takie bardziej minimalowe brzmienia.

Po 1999 mamy w sumie ruch oldschool EBM (i anhalt EBM). I Futurepop jeśli ktoś to zalicza. I EBM ze sceny techno, ale to już mocno dyskusyjne.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Bardzo dziękuję Passion! Czeka mnie dużo materiału do przetrawienia. :)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: alternativepop »

Passion pisze:
Po 1999 mamy w sumie ruch oldschool EBM (i anhalt EBM). I Futurepop jeśli ktoś to zalicza. I EBM ze sceny techno, ale to już mocno dyskusyjne.
Dodam, że futurepop to takie coś na granicy synth pop i EBM, jakby ktoś nie znał.

Z kolei jeśli chodzi o scenę techno to warto dodać, że część twórców sceny techno inspirowała się pierwotnym EBM-em - czyli Nitzer Ebb czy Front 242. Niektórzy później sami zaczęli w tym duchu tworzyć. Tutaj warto wymienić artystę Terence Fixmer, który wywodząc się ze sceny techno w 2004 nagrał wspólnie z wokalistą Nitzer Ebb Douglasem McCarthym jako Fixmer/McCarthy płytę (później była zresztą kolejna wspólna płyta). Dzięki czemu rewitalizacji uległ projekt Nitzer Ebb, który wcześniej w 1995 roku uległ zawieszeniu. W 2009 roku Nitzer Ebb wydał po 14 latach przerwy płytę "Industrial Complex". Niestety, od tego czasu milczy.

W kontekście EBM należy też wspomnieć, że bardzo ważna dla powstania EBM była tez muzyka D.A.F.
Passion
cylinder Edisona
Posty: 12
Rejestracja: 26.12.2021, 19:29

Post autor: Passion »

alternativepop pisze:
Passion pisze:
Po 1999 mamy w sumie ruch oldschool EBM (i anhalt EBM). I Futurepop jeśli ktoś to zalicza. I EBM ze sceny techno, ale to już mocno dyskusyjne.
Dodam, że futurepop to takie coś na granicy synth pop i EBM, jakby ktoś nie znał.

Z kolei jeśli chodzi o scenę techno to warto dodać, że część twórców sceny techno inspirowała się pierwotnym EBM-em - czyli Nitzer Ebb czy Front 242. Niektórzy później sami zaczęli w tym duchu tworzyć. Tutaj warto wymienić artystę Terence Fixmer, który wywodząc się ze sceny techno w 2004 nagrał wspólnie z wokalistą Nitzer Ebb Douglasem McCarthym jako Fixmer/McCarthy płytę (później była zresztą kolejna wspólna płyta). Dzięki czemu rewitalizacji uległ projekt Nitzer Ebb, który wcześniej w 1995 roku uległ zawieszeniu. W 2009 roku Nitzer Ebb wydał po 14 latach przerwy płytę "Industrial Complex". Niestety, od tego czasu milczy.

W kontekście EBM należy też wspomnieć, że bardzo ważna dla powstania EBM była tez muzyka D.A.F.
I trance. Futurepop ma ogromny wpływ trance'u. Od goa po uplifting, progressive, hard itd. Jak usłyszałam "Call ships to the port" Covenanta to pomyślałam sobie. "Co to za transidło z wokalami???". Najbardziej EBM-ową grupą w tym nurcie jest chyba And One.
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: alternativepop »

Passion pisze: I trance. Futurepop ma ogromny wpływ trance'u. Od goa po uplifting, progressive, hard itd. Jak usłyszałam "Call ships to the port" Covenanta to pomyślałam sobie. "Co to za transidło z wokalami???". Najbardziej EBM-ową grupą w tym nurcie jest chyba And One.
Nie reklamuj tutaj And One, bo jak ktoś nie trafi na właściwą płytę, to przyzna rację Michałowi, który pisał tutaj o Zenku ;)

p.s. co do trance to EBM zawsze miało w sobie jakąś transowość. Nie zagłębiałem się nigdy specjalnie w trance. Ale zauważyłem, że np. niektórzy zaczęli słuchać Juno Reactor. Mnie to nie objęło.
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: alternativepop »

Jeszcze tak mogę dodać, że tak z 20 lat temu w grupie znajomych słuchaliśmy nowości electro/EBM i ocenialiśmy, któremu wykonawcy bliżej do Disco Relax ;).Wtedy to tak trochę dla jaj było, ale jednak w przypadku paru wykonawców i niektórych utworów aż tak daleko nie jest ;)

Także żeby nie było, że nie ostrzegałem :)
ODPOWIEDZ