DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Guy Lafitte et son orchestre - Blue And Sentimental
Jest feeling, erudycja i sprawność wykonawcza. Jest też i radość z gry, pomimo, że taka wiencyj blue... Saksofon, wibrafon, fortepian, gitara, kontrabas i perkusja.
Jest feeling, erudycja i sprawność wykonawcza. Jest też i radość z gry, pomimo, że taka wiencyj blue... Saksofon, wibrafon, fortepian, gitara, kontrabas i perkusja.
Ostatnio zmieniony 09.10.2022, 12:41 przez B.J., łącznie zmieniany 1 raz.
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Niedziela i "nowe" Forum - zatem podwójne święto
Uczczę je propozycją albumu artysty w mojej ocenie ocierającego się o geniusz. Posłużę się autocytatem:
Chico Hamilton Trio - Chico Hamilton Trio
Uczczę je propozycją albumu artysty w mojej ocenie ocierającego się o geniusz. Posłużę się autocytatem:
Polecam także inną kombinację personalną - power trio, czyli takie jakby Cream, ale że rock był jeszcze w powijakach, panowie grają swoje, czyli jazz, ale... upraszczamy. Ci zaś raczej komplikują, ale w sposób bardzo przyjazny i przystępny. Howard Roberts błyszczy na gitarze, George Duvivier dyskretnie potwierdza swoją megaklasę, a o spiritus movens już wspominałem. Zatem zachęcam do odsłuchu:Chico Hamilton Quintet - Chico Hamilton Quintet featuring Buddy Collette
Pacific Jazz (1955)
Wolność kreacji i klasyka swobody
Niech nie zmylą Was pierwsze takty „A Nice Day” – to nie jest muzyka kameralna. Prędzej klubowa, czego wprost dowodzi strona B nagrana w nocnym klubie kalifornijskiego Long Beach. Cóż to był za kwintet! Instrumentaliści o mocno zróżnicowanych muzycznych rodowodach i doświadczeniach z górnej półki jazzu, rozrywki i filharmonii, zorganizowani przez znakomitego perkusistę Hamiltona, przy wielkim wkładzie kompozytorskim mistrza saksofonów, klarnetu i fletu - Colette`a, w swoim płytowym debiucie połączyli na łonie jazzu tradycje, wątki i nastroje tak zróżnicowane, że bez wątpienia powstał jeden z najistotniejszych albumów-protagonistów fusion, a koncertowa improwizacja „Free Form” uprzedza o lata freejazzowe poszukiwania Ornette`a Colemana. Nawet miłośnicy klasycznego rocka odnajdą tutaj swojskie klimaty, przede wszystkim w opartym na ramie perkusyjnych przejść „Blue Sands”, czy w rock`n`rollowym „Buddy Boo”. Szerokie instrumentarium z wiolonczelą, kontrabasem i gitarą (znakomity debiut Jima Halla!) sprawia, że obcujemy z muzyką o bogatej fakturze, co słychać szczególnie w utworach podążających ku klasyce, jak „The Sage” czy „Spectacular”. I nawet jeśli nie wszystkie nagrania na płycie dorównują poziomem tym najwspanialszym, to i tak jest to istotna pozycja zwiastująca jazz-rockowy kanon.
Chico Hamilton Trio - Chico Hamilton Trio
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Dwa dynamiczne kawałki Jonesa i dwa balladowe standardy. Prawidłowo zbilansowany, pełnowartościowy jazz. Aha, Max Roach na bębnach, a na fortepianie pięknie pomyka jakiś John Dennis - trafia do notesu.B.J. pisze: ↑12.10.2022, 22:08 Charles Mingus, Thad Jones – Jazz Collaborations, Vol. I (1955)
Nie wiem, co będzie dalej, ale swingujący otwieracz rozbuja nawet najcięższą beczkę solonych śledzi. Czad
Polecam
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Renato Carosone (1920-2001) to włoski piosenkarz, kompozytor i pianista, jeden z najbardziej znanych autorów i interpretatorów pieśni neapolitańskiej. W 1955 r. wyszły pierwsze "większe" płyty jego kwartetu. Melodyjne, błyskotliwe, kunsztowne i zabawne. Obie do posłuchania na YT.
B.J. pisze: ↑19.10.2022, 21:26 Renato Carosone e il suo Quartetto – Carosello Carosone (1955)
Neapolitańska awangarda psychodelii. Protozappa. Polecam
Johnny Guitar
Polecam szczególnie pierwsząB.J. pisze: ↑19.10.2022, 22:22 Renato Carosone e il suo Quartetto – Carosello Carosone N. 2 (1955)
Ciąg dalszy bardziej popowo-kabaretowy, ale daje radę.
Rapsodia Svedese
- Taribo West
- singel analogowy
- Posty: 395
- Rejestracja: 06.04.2021, 11:03
- Kontakt:
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Carosone one of the most innovative and great italian artist of the 50's
My music blog: https://dugongobazar.blogspot.com/
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Bardzo Ci dziękuję za tę rekomendację.PumaGuma pisze: ↑14.09.2022, 00:25 Sonny Rollins and Thelonious Monk - Sonny Rollins and Thelonious Monk
Całość trwa zaledwie jakieś 24 minuty (10-calowy winyl). Na Spotify jest wersja uzupełniona o trzy dodatkowe utwory, lecz niestety bez "More Than You Know", ale i ten utwór znajduje się na streamingu i jest prawdopodobnie z tej samej sesji. Można się kłocić, czy jest to album z 1955. Różne źródła podają, że nagrania odbyły się 25 października 1954 roku, co oczywiście może się zgadzać i że premiera płyty odbyła się w 1954 roku, lecz Discogs i RYM jako rok premiery tego wydawnictwa podają 1955. Więc wierzę obu tym portalom, a nie wikipedii, dla której bezdyskusyjnie jest to album wydany w 1954
A co do samej zawartości, to ta jest naprawdę wyśmienita. "The Way You Look Tonight" ma niesamowicie chwytliwy, zapamiętywalny i uroczy temat. W "More Than You Know" czuć taką melancholijną i sentymentalną nutę. Proszę o dopisanie, bo to absolutnie piękna rzecz
More Than You Know
- Taribo West
- singel analogowy
- Posty: 395
- Rejestracja: 06.04.2021, 11:03
- Kontakt:
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
from south america
Cascatinha e Inhana - Cascatinha e Inhana Cantando pra Você
Sertanejo de raiz is the earliest form of Sertanejo, emerging in pre-World War II rural Brazil during the late 1920s.Musically, sertanejo de raiz uses quickly strummed acoustic guitars, most commonly the 10-string viola caipira (often described as Brazil's national instrument) and classical guitar. A highly emotive vocal style is employed, often using 2-part close harmonies which are swiftly sung with lengthy lyrical lines. This album is a great example of this music style
Heitor dos Prazeres e Sua Gente - Macumba
Ponto de umbanda and Samba de roda are two traditional type of brazilian rural folklore. This album is representitive of both these genres
Astor Piazzolla su bandoneón y sus cuerdas - Sinfonia de Tango
Astor Piazzolla doesn't need any presentation, this is his first studio release and it is a great start of an incredible discography. The piano was played by another legend : Lalo Shifrin
Last but not least, a little jem from Ghana
E.T. Mensah - E.T. Mensah and His Tempo's Band
In this album we can find the roots of Afro Beat and Fela Kuti Music.
Cascatinha e Inhana - Cascatinha e Inhana Cantando pra Você
Sertanejo de raiz is the earliest form of Sertanejo, emerging in pre-World War II rural Brazil during the late 1920s.Musically, sertanejo de raiz uses quickly strummed acoustic guitars, most commonly the 10-string viola caipira (often described as Brazil's national instrument) and classical guitar. A highly emotive vocal style is employed, often using 2-part close harmonies which are swiftly sung with lengthy lyrical lines. This album is a great example of this music style
Heitor dos Prazeres e Sua Gente - Macumba
Ponto de umbanda and Samba de roda are two traditional type of brazilian rural folklore. This album is representitive of both these genres
Astor Piazzolla su bandoneón y sus cuerdas - Sinfonia de Tango
Astor Piazzolla doesn't need any presentation, this is his first studio release and it is a great start of an incredible discography. The piano was played by another legend : Lalo Shifrin
Last but not least, a little jem from Ghana
E.T. Mensah - E.T. Mensah and His Tempo's Band
In this album we can find the roots of Afro Beat and Fela Kuti Music.
My music blog: https://dugongobazar.blogspot.com/
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Dziękuję Taribo West za te propozycje 3 trafiają na listę w takim zapisie:
Cascatinha e Inhana – Cantando Prá Você
Heitor dos Prazeres e sua gente – Macumba
Astor Piazzolla su bandoneon y sus cuerdas – Sinfonia de tango
E.T. Mensah nagrał proponowaną płytę raczej później, prawdopodobnie wydano ją w 1959 r. Dopiero w 1956 r. Decca stworzyła w Ghanie studio nagraniowe. Taribo West, if you have any information about this release confirming its `55, please let us know (a link or sth).
Cascatinha e Inhana – Cantando Prá Você
Heitor dos Prazeres e sua gente – Macumba
Astor Piazzolla su bandoneon y sus cuerdas – Sinfonia de tango
E.T. Mensah nagrał proponowaną płytę raczej później, prawdopodobnie wydano ją w 1959 r. Dopiero w 1956 r. Decca stworzyła w Ghanie studio nagraniowe. Taribo West, if you have any information about this release confirming its `55, please let us know (a link or sth).
- Taribo West
- singel analogowy
- Posty: 395
- Rejestracja: 06.04.2021, 11:03
- Kontakt:
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
i used RYM (https://rateyourmusic.com/release/album ... mpos-band/) as reference, but discogs says 1985 and your source 1959B.J. pisze: ↑14.01.2023, 22:06 Dziękuję Taribo West za te propozycje 3 trafiają na listę w takim zapisie:
Cascatinha e Inhana – Cantando Prá Você
Heitor dos Prazeres e sua gente – Macumba
Astor Piazzolla su bandoneon y sus cuerdas – Sinfonia de tango
E.T. Mensah nagrał proponowaną płytę raczej później, prawdopodobnie wydano ją w 1959 r. Dopiero w 1956 r. Decca stworzyła w Ghanie studio nagraniowe. Taribo West, if you have any information about this release confirming its `55, please let us know (a link or sth).
Also this other site say 1955 https://www.popsike.com/E-T-MENSAH-TEMP ... 49803.html
My music blog: https://dugongobazar.blogspot.com/
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Well, I`ve made a bit deeper research on this LP (including a few notes and essays about E. T. Mensah) and I`ve found another info about the label Decca West African Series. 33 rpm 10 inch vinyl LP (Long Playing) albums in the WAL series was introduced in 1959 (see label profile). It looks the music on this LP is from 1953-55 period probably, but LP was released a few years later.
Summary it`s not on the list.
Summary it`s not on the list.
- Taribo West
- singel analogowy
- Posty: 395
- Rejestracja: 06.04.2021, 11:03
- Kontakt:
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Thanks for the research
My music blog: https://dugongobazar.blogspot.com/
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
The Eminent Jay Jay Johnson to płyty wydane przez Blue Note. Było ich trzy. Płyta o nr BLP 5070 została nagrana i wydana w 1955 roku jako trzecia z trzech płyt Jaya Jaya Johnsona z 10-calowej serii Blue Note LP Modern Jazz 5000. Podobno Blue Note w tym samym 1955 roku wydał dwa już 12" LP, na których znalazły się utwory z tych trzech dziesięciocalówek plus jakieś bonusy. Problem w tym, że źródła różnie podają daty publikacji tych płyt. Pewnym jest że ta, o której wspominam na wstępie ukazała się w interesującym nas roku 1955. Na niej można usłyszeć:
J.J. Johnson puzon (!); Hank Mobley saksofon tenorowy; Horace Silver fortepian; Paul Chambers kontrabas; Kenny Clarke perkusja
Utwory:
Daylie Double, You're Mine, You, Pennies from Heaven, Groovin, Viscosity, Portrait of Jennie.
J.J. Johnson puzon (!); Hank Mobley saksofon tenorowy; Horace Silver fortepian; Paul Chambers kontrabas; Kenny Clarke perkusja
Utwory:
Daylie Double, You're Mine, You, Pennies from Heaven, Groovin, Viscosity, Portrait of Jennie.
Ostatnio zmieniony 20.01.2023, 20:35 przez K o n i u, łącznie zmieniany 1 raz.
na FD od 23 września 2013 (938 postów pod starym nickiem: Koniu -> K o n i u)
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Czyli chodzi o J.J. Johnson – The Eminent Jay Jay Johnson, Volume 3? No, ale nic o niej ocennego nie napisałeś, więc mogę się tylko domyślać, że to rekomendacja. W każdym razie fajny, esencjonalny bop z epoki, wiec trafia na listę.
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
No tak, problemy z zamieszczeniem postu spowodowały, że ograniczyłem się do suchej informacji. Mało tego popełniłem kardynalny błąd opisując Jay Jay'a jako trębacza a był oczywiście genialnym puzonistą! No i uczynił coś co wówczas wydawało się pomysłem karkołomnym: użył puzonu, instrumentu na wskroś swingowego (jak się wówczas uważało) do bebopu. Bardzo to się spodobało Gillespiemu. A płyta cóż, ja uwielbiam Parkera, Gillespiego czy Monka, więc łykam bebop jak pelikan ryby. Ja od tej płyty swego czasu nie mogłem się oderwać.
na FD od 23 września 2013 (938 postów pod starym nickiem: Koniu -> K o n i u)
Re: DINOZAURZY ALBUM ROKU 1955
Miles Davis - Blue Moods. To chyba drugi studyjny album Davisa. Świetny skład: Charles Mingus na basie, Britt Woodman na puzonie, Teddy Charles na wibrafonie, Elvin Jones na perkusji no i Davies na trąbce. Płyta troche podobna do Birth of the Cool. Troche trudno się połapać bo jest kilka wersji, rózna kolejność utworów, kilka różnych okładek , płyta bardzo krótka tylko 26 minut, dla miłosników cool pozycja obowiązkowa.
Mnie się podobają melodie które już raz słyszałem.No jakże może podobać mi się piosenka którą pierwszy raz słyszę?
Inżynier Mamoń
Inżynier Mamoń