Nie ma mocnych - Metallica
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3991
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Pogłoski o moim odejściu do Valhalli były z lekka przesadzone! Nie oparłem się jednak okazji, aby sprawdzić, jak to tam wygląda, kiedy okazało się, że mogę pójść za darmo do kina na Wikinga, ale musi to być dziś o 20. Jeżeli ktoś uważa, że postąpiłem nieodpowiedzialnie jako gospodarz niniejszego turnieju, to mogę się z nim spotkać u bram Helu. Ewentualnie zjeść jego serce. I co oni tam jeszcze robili... odrąbać głowę jego konia ... no, to może niezręcznie wyszło
W każdym razie posłuszny żądaniu imć Talerza zapuściłem tytułową Sprawiedliwość dla Wszystkich i podliczam!
W każdym razie posłuszny żądaniu imć Talerza zapuściłem tytułową Sprawiedliwość dla Wszystkich i podliczam!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Jedni tu mówią, że materiał muzyków przerósł. Inni mówią, że najlepsza płyta. Jestem bliżej tych drugich - to jeden z tych przypadków, gdzie długość materiału mnie nie zraża, uważam, że nic nikogo nie przerosło, a już jeżeli chodzi o Larsa, to mamy tu prawdziwe arcydzieło. I jest tu utwór mój ukochany z całej Metaliki, czyli, co by nie mówić, One.
Ale jest tu też utwór, który byłby silnym kandydatem do drugiego miejsca na mojej liście...
To Live Is To Die
Możliwe, że to jednak JEST najlepsza płyta. Ale sprawiedliwości rewolucyjnej stało się zadość, gramy o finał! I będzie chyba do ostatniej chwili nie wiadomo, bo:
Ride The Lightning (1984) -14.75
Master of Puppets (1986) -13.5
Podsumowanie jutro o 21:21!
Ale jest tu też utwór, który byłby silnym kandydatem do drugiego miejsca na mojej liście...
To Live Is To Die
Możliwe, że to jednak JEST najlepsza płyta. Ale sprawiedliwości rewolucyjnej stało się zadość, gramy o finał! I będzie chyba do ostatniej chwili nie wiadomo, bo:
Ride The Lightning (1984) -14.75
Master of Puppets (1986) -13.5
Podsumowanie jutro o 21:21!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Ride przez wiele rund dość wyraźnie był w najlepszej sytuacji, potem nagle Master odbił jak szalony i się wysforował - po moim głosie w tej ostatniej rundzie na chwilę Ride wrócił na pierwsze miejsce (a po głosie gharvelta na chwilę wrócił remis), i spróbujemy też od tego zacząć ten finał!
Master Of Puppets -1.25
Ride The Lightning +1
So let me Richard!
Master Of Puppets -1.25
Ride The Lightning +1
So let me Richard!
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- alternativepop
- remaster
- Posty: 2201
- Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
- Crowley
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3255
- Rejestracja: 13.05.2008, 23:03
- Lokalizacja: Wyszków/Gdańsk
Master Of Puppets +1
Ride The Lightning -1,25
Szkoda. Wolałbym finał Master konta Justice. Ta druga jest... dziwna. Dziwaczna produkcja sprawia, że ta płyta brzmi jakoś tak obco i nieprzystępnie, a mimo to wręcz fascynująco. Nikt nigdy (przynajmniej z tych znanych) w taki sposób chyba nie grał i pewnie nie będzie grał. I tak jak kolega wyżej pisał, zupełnie nie przeszkadza mi długość utworów. Podobnie na Majstrze. Oni tu nie grają dla samego grania, tylko dlatego, że tak to sobie skomponowali.
I żeby nie było, Lightning też jest płytą rewelacyjną. Tylko trochę mniej niż dwie pozostałe w moim odczuciu.
Ride The Lightning -1,25
Szkoda. Wolałbym finał Master konta Justice. Ta druga jest... dziwna. Dziwaczna produkcja sprawia, że ta płyta brzmi jakoś tak obco i nieprzystępnie, a mimo to wręcz fascynująco. Nikt nigdy (przynajmniej z tych znanych) w taki sposób chyba nie grał i pewnie nie będzie grał. I tak jak kolega wyżej pisał, zupełnie nie przeszkadza mi długość utworów. Podobnie na Majstrze. Oni tu nie grają dla samego grania, tylko dlatego, że tak to sobie skomponowali.
I żeby nie było, Lightning też jest płytą rewelacyjną. Tylko trochę mniej niż dwie pozostałe w moim odczuciu.
Futbolozaurus Rex a.d. 2020(1)
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3991
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Master Of Puppets +1
Ride The Lightning -1,25
Pozostała piątka jest rewelacyjna, a podium to już kwintesencja metalu. Master natomiast słuchany był nieskończoną ilość razy, jedna z pierwszych cd kupionych po to, by posłuchać tego na czysto, z wszelkimi detalami. A ...and justice, choć też słuchany wielokrotnie, tak mi się wydaje, że czeka jeszcze na jakieś bardziej dogłębne zrozumienie, tak, żeby wszystko zaskoczyło jak należy. Posłucham sobie któryś dzień w bardziej komfortowych warunkach.
Ride The Lightning -1,25
Pozostała piątka jest rewelacyjna, a podium to już kwintesencja metalu. Master natomiast słuchany był nieskończoną ilość razy, jedna z pierwszych cd kupionych po to, by posłuchać tego na czysto, z wszelkimi detalami. A ...and justice, choć też słuchany wielokrotnie, tak mi się wydaje, że czeka jeszcze na jakieś bardziej dogłębne zrozumienie, tak, żeby wszystko zaskoczyło jak należy. Posłucham sobie któryś dzień w bardziej komfortowych warunkach.
- alternativepop
- remaster
- Posty: 2201
- Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Doskonałe podsumowanie. Mam bardzo podobne odczucia, wręcz identyczne. I właściwie w zależności od nastroju albo Justice albo Master u mnie na topie. No i Ride też dobre, ale właśnie ciut gorsze.Crowley pisze:Master Of Puppets +1
Ride The Lightning -1,25
Szkoda. Wolałbym finał Master konta Justice. Ta druga jest... dziwna. Dziwaczna produkcja sprawia, że ta płyta brzmi jakoś tak obco i nieprzystępnie, a mimo to wręcz fascynująco. Nikt nigdy (przynajmniej z tych znanych) w taki sposób chyba nie grał i pewnie nie będzie grał. I tak jak kolega wyżej pisał, zupełnie nie przeszkadza mi długość utworów. Podobnie na Majstrze. Oni tu nie grają dla samego grania, tylko dlatego, że tak to sobie skomponowali.
I żeby nie było, Lightning też jest płytą rewelacyjną. Tylko trochę mniej niż dwie pozostałe w moim odczuciu.
Chyba jak większość....
Ride The Lightning -1,25
Master Of Puppets +1
Ride The Lightning -1,25
Master Of Puppets +1
Jeśli jesteś na szczycie podchodzą do ciebie różni ludzie, stawiają drinki i klepią życzliwie po plecach. Jeśli jednak jutro z tego szczytu spadniesz ci sami ludzie naplują ci w twarz. Ale takie są reguły rock and rolla i ja je szanuje - Lemmy (1945-2015)
Sprawiedliwość uważam za najlepszy album Metalliki, opus magnum. Z resztą 4 początkowe albumy mają zapewnione miejsce w historii rocka. Jednak odbiegając nieco, Jakoś nigdy nie potrafiłem traktować tego zespołu poważnie, moim zdaniem na tle np. Slayera wypadał bladziutko a już na tle europejskiego thrashu to nawet nie ma co porównywać. To zespół amerykański pełną gębą, totalnie rozrywkowy w stylu dla gawiedzi na rodeo.
...tany-tany, dyny-dyny...
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1286
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16