PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Off topic.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: alternativepop »

gharvelt pisze: 18.12.2022, 20:50 aż tyle bramek, czego nikt z nas nie przewidział
Obstawiałem wynik 3:2 dla Argentyny (i nie byłem jedyny, który taki wynik obstawiał), więc można powiedzieć, że byłem bliski trafienia.
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25820
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: WOJTEKK »

ja też obstawiałem 3:2 ale dla Francji - wiedziałem, że u jednych i drugich gra obronna nie jest na najwyższym poziomie i bramek może być dużo. I się nie pomyliłem. Przynajmniej w tym.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: alternativepop »

Moim zdaniem to Argentyna potrafi zagrać bardzo dobrze w obronie a przy tym dobrze gra z kontry. Co zresztą wczoraj było widać do 70 minuty. Dlatego właśnie stawiałem na Argentynę. Bo lepiej gra w obronie niż Francja. Do 70 minuty Francja nie istniała w meczu. Później Argentyna opadła z sił, przytrafił się błąd w obronie, karny i zrobił się mecz. No i Francja miała Mbappe. Ale to nie wystarczyło na Argentynę, która w pełni zasłużenie pokonała Francję.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: Crazy »

Ja już na forum nic nie obstawiałem, ale w domu obstawiałem też 3-2 dla Argentyny, choć to bardziej z sympatii dla tego wyniku, zwiastującego z reguły najlepsze mecze, i z konsekwencji, bo obstawiałem tenże wynik w szeregu meczy wcześniejszych, ale w ogóle piłkarze nie chcieli ze mną współpracować :roll:
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: Leptir »

Hm... Argentyna nie tyle gra dobrze w obronie - co świetnie broni całym zespołem. Moim zdaniem to była drużyna, która najlepiej na tych mistrzostwach stosowała wysoki pressing, doskakiwanie do rywala z piłką, szybki odbiór, zagęszczanie pola gry. Tak grała z Chorwacją (wtedy zdominowała ich zupełnie), z Holandią - odpuściła pod koniec, co skończyło się wyrównaniem, podobnie jak i z Francją w finale. Gwoli sprawiedliwości - tak też zagrała z Polską, dlatego z nimi mieliśmy jeszcze mniej do gadania niż z Francją.

Sądziłem, że szybcy i dobrzy technicznie Francuzi będą potrafili jednak uciekać spod tego argentyńskiego pressingu - ale tak nie było, przynajmniej dopóki Argentyńczycy mieli siły. Wygrała moim zdaniem drużyna lepsza.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: alternativepop »

Leptir pisze: 19.12.2022, 10:31 Hm... Argentyna nie tyle gra dobrze w obronie - co świetnie broni całym zespołem. Moim zdaniem to była drużyna, która najlepiej na tych mistrzostwach stosowała wysoki pressing, doskakiwanie do rywala z piłką, szybki odbiór, zagęszczanie pola gry.
Tak, to w sumie miałem na myśli pisząc, że dobrze grała w obronie. W meczu z Francją wychodziło im to do 70 minuty perfekcyjnie. Do tego czasu Francja nie oddała ŻADNEGO strzału na bramkę (jeden był, ale nie zliczony przez statystyki, bo po spalonym).
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25820
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: WOJTEKK »

Ani Argentyna, ani Francja nie grały wcale dobrze w obronie, o czym świadczy wynik 3:3. Kwestia, czy Argentyna była tak dużo lepsza od Francji? Wynik raczej na to nie wskazuje - gra trochę bardziej, ale nie na tyle, żeby mówić o tym z pełnym przekonaniem. Dwa razy roztrwonili prowadzenie po głupich błędach. Co prawda kibicowałem bardziej Francji, ale w sumie dobrze, że wygrała Argentyna, bo Messi mógł się wreszcie ucieszyć z wygrania Mundialu.

O ile finał był faktycznie niesamowity, to cały Mundial był raczej średni. Nie było za dużo dobrych meczów - z 5-6 - nie więcej. Za to sporo paździerza typu Polska Meksyk. Za to pomysł rozgrywania meczów jesieni uważam za całkiem może być.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: Leptir »

Może w ogóle warto by było się zastanowić - czy globalny futbol nie powinien bardziej postawić na rozgrywki reprezentacyjne. Czytałem, że te mistrzostwa miały największą oglądalność w historii. Złożyło się na to pewnie kilka czynników - dobrze radziło sobie Maroko, co wywołało ogólne zainteresowanie krajów arabskich, stosunkowo nieźle wypadły też kraje azjatyckie - Japonia i Korea Pd. i tam też ich masowo oglądano. O dziwo też bardzo dużo ludzi oglądało reprezentację USA - mimo że pory, w jakich tam transmitowano mecze to była typowa psia wachta. Pewnie też miało znaczenie, że to jesień, kiedy ludzie raczej nie wyjeżdżają na wakacje - tylko siedzą w domu i oglądają mecze.

Widać też było ile dla tych zawodników znaczą występy w swoich barwach narodowych - emocje były nieporównywalne nawet z Ligą Mistrzów.

Termin jesienny na pewno jest lepszy niż ten tradycyjny, letni - kiedy piłkarze są wypompowani po całym sezonie klubowym. Warto byłoby pomyśleć o tym, żeby mieli okres przeznaczony na odpoczynek, na dłuższe zgrupowanie przygotowujące do - było nie było - najważniejszego turnieju czterolecia. Trochę tak, jak jest w przypadku igrzysk olimpijskich w innych dyscyplinach sportu. Do tej pory jest tak, że najważniejsze są w życiu piłkarza są rozgrywki klubowe - a reprezentacja to - pewnie ważny - ale jednak margines ich kariery. Tymczasem powinno być odwrotnie.
Ostatnio zmieniony 19.12.2022, 12:39 przez Leptir, łącznie zmieniany 1 raz.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: alternativepop »

Do 70. minuty wręcz idealnie bronili dostępu do swojej bramki (jak napisałem - Francja do tego momentu nie oddała żadnego strzału na bramkę Argentyny). Później osłabli i gra wyglądała inaczej.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: Leptir »

alternativepop pisze: 19.12.2022, 12:38 Do 70. minuty wręcz idealnie bronili dostępu do swojej bramki (jak napisałem - Francja do tego momentu nie oddała żadnego strzału na bramkę Argentyny). Później osłabli i gra wyglądała inaczej.
Pewne znaczenie miało też zejście Angela Di Marii i wprowadzenie bardziej defensywnego zawodnika na jego miejsce. To był sygnał, że Argentyna chce już bronić wyniku - z jednej strony rozluźniło to Argentyńczyków, a z drugiej dodało animuszu Francuzom. Nawet jeśli Di Maria był zmęczony i już nie dawał tyle co wcześniej, to moim zdaniem to był błąd taktyczny. Można to było zrobić później, kiedy już Francuzi nie mieliby czasu na wyrównanie. No ale to łatwo mówić po fakcie... :)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
alternativepop
remaster
Posty: 2206
Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: alternativepop »

Leptir pisze: 19.12.2022, 12:46 Pewne znaczenie miało też zejście Angela Di Marii i wprowadzenie bardziej defensywnego zawodnika na jego miejsce. To był sygnał, że Argentyna chce już bronić wyniku - z jednej strony rozluźniło to Argentyńczyków, a z drugiej dodało animuszu Francuzom. Nawet jeśli Di Maria był zmęczony i już nie dawał tyle co wcześniej, to moim zdaniem to był błąd taktyczny. Można to było zrobić później, kiedy już Francuzi nie mieliby czasu na wyrównanie. No ale to łatwo mówić po fakcie... :)
Tak, też byłem zdziwiony, że zdjął Di Marię, ale faktycznie musiał być zmęczony. Rzeczywiście pogorszyło to grę Argentyny. No ale nie mamy pewności jakby wyglądała sytuacja, gdyby jednak nie został zdjęty :). Faktycznie, może mógłby go zdjąć trochę później. Na szczęście skończyło się dla Argentyny wszystko happy endem.
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25820
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: WOJTEKK »

Maryśka już oddychał rękawami, to nie dziwi, że go zmienił. A że do 70 minuty bronili idealnie - to do 70 minuty, a mecz trwa 90 (plus to co doliczy sędzia). Oglądaliśmy to z Greggiem i tak faktycznie mówiliśmy, że Francuzi nie istnieją, ale też zgadzaliśmy się, że jeśli nie daj Boże coś strzelą, to Argentyna może się posypać - i tak było. To był trzeci mecz Argentyny, w którym zawalili końcówkę - z Australią, Holandią i Francją - cud, że ich ktoś za to poważniej nie skarcił. Ale co by nie powiedzieć o Argentynie - majster słaby. Zresztą cała czwórka taka sobie - Francuzi słabsi niż 4 lata temu, Chorwacja też, Argentyna lepsza, ale w Rosji grali słabieńko, to teraz jeśli zostali majstrem, no to musieli grać lepiej. Maroko - o Maroku to ja nie mówię, bo oni w ogóle urwali się nie wiadomo skąd. Kilka zespołów grało niby dobrze, ale nierówno i to nierówno ktoś potem wykorzystał - np. Hiszpania, Portugalia, Brazylia. Anglia miała pecha, bo Francuzi akurat z nimi zagrali swój najlepszy mecz na Mundialu. Dania, Belgia i Niemcy to zagrały paździerz i popłynęły. Szybciej od nas. A my mieliśmy furę szczęścia, bo ten awans z grupy nie zawdzięczamy tylko sobie.
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: akond »

WOJTEKK pisze: 19.12.2022, 13:39 Maryśka już oddychał rękawami, to nie dziwi, że go zmienił.
Di María grał po kontuzji i nie był w pełni sił.
WOJTEKK pisze: 19.12.2022, 13:39 A że do 70 minuty bronili idealnie - to do 70 minuty, a mecz trwa 90 (plus to co doliczy sędzia). Oglądaliśmy to z Greggiem i tak faktycznie mówiliśmy, że Francuzi nie istnieją, ale też zgadzaliśmy się, że jeśli nie daj Boże coś strzelą, to Argentyna może się posypać - i tak było. To był trzeci mecz Argentyny, w którym zawalili końcówkę (...)
Dla mnie też to wisiało w powietrzu. Przy czym moim zdaniem przyczyna jest dość prozaiczna - Scaloni po prostu spóźnił się ze zmianami.
Od 71 minuty na boisku było czterech świeżych Francuzów i tylko jeden Argentyńczyk. To robi różnicę na tym etapie gry.

W dodatku Deschamps zapamiętał lekcję van Gaala i wprowadził graczy, którzy zapewnili dodatkową przewagę fizyczną. Wszyscy zmiennicy - Kolo Muani, Thuram, Camavinga i Coman - bez wyjątku spisywali się lepiej od zdjętych z boiska Dembélé, Girouda, Hernandeza, a nawet, o dziwo, Griezmanna, dla którego to był najsłabszy występ na mundialu (podejrzewam, że jego też dopadł wirus).

A Scaloni? Zmienił głównego architekta dwubramkowego prowadzenia (fakt, że mocno wypompowanego) na defensywnego Acuñę, któremu akurat półfinałowa absencja za kartki posłużyła słabo. Powinien był zareagować natychmiast po drugiej podwójnej zmianie Francuzów i wprowadzić już wtedy przynajmniej Montiela, a najlepiej też Lautaro Martíneza (żeby mocniej związać obronę rywala).
WOJTEKK pisze: 19.12.2022, 13:39 Ale co by nie powiedzieć o Argentynie - majster słaby.
Wg mnie podobny przypadek co Argentyna '1986 - znowu drużyna zbudowana wokół jednego geniusza napędzającego cały mechanizm, choć tym razem inaczej "wmontowanego" (za to równie skutecznie). To rzadka sztuka, więc ja efekt doceniam - i nie nazwę tego majstra słabym. Nawet gdyby drabinka ułożyła się inaczej, to Argentyna byłaby w stanie w tym turnieju wygrać z każdym teamem (choć oczywiście z niejednym mogłaby też polec, choćby z Brazylią, Anglią, czy nawet Niemcami).

Półfinał z Chorwacją i pierwsza połowa finału to pokaz dominacji, jakiej w tym turnieju nie było w pojedynkach drużyn z samego topu. Prawdę pisząc, byłem przebiegiem tych spotkań mocno zaskoczony - po fazie grupowej sądząc, nie spodziewałem się po Argentynie takiego poziomu. Może więc i mistrz nie taki, jacy bywali w niektórych latach, ale na pewno zasłużony.

Paru zawodników Argentyny przestało być dla mnie anonimowymi - Mac Allister, Fernández, Álvarez...
Paru bardziej znanych zagrało wybitny turniej (De Paul! Emi Martínez!) lub zaliczyło pojedyncze występy życia (Di María w finale! na ukoronowanie kariery).
WOJTEKK pisze: 19.12.2022, 13:39 Zresztą cała czwórka taka sobie - Francuzi słabsi niż 4 lata temu, Chorwacja też, Argentyna lepsza, ale w Rosji grali słabieńko, to teraz jeśli zostali majstrem, no to musieli grać lepiej. Maroko - o Maroku to ja nie mówię, bo oni w ogóle urwali się nie wiadomo skąd. Kilka zespołów grało niby dobrze, ale nierówno i to nierówno ktoś potem wykorzystał - np. Hiszpania, Portugalia, Brazylia. Anglia miała pecha, bo Francuzi akurat z nimi zagrali swój najlepszy mecz na Mundialu. Dania, Belgia i Niemcy to zagrały paździerz i popłynęły.
Francja równie dobra, tylko słabsza kadrowo - z tego, co zostało, Deschamps wycisnął maksimum, w podobnym stylu. Siłę pokazali właśnie w meczu z Anglią, bo na finał wpłynął już wirus (podejrzewam, że gdyby nie infekcje, to Messi jednak zostałby bez pucharu).

Chorwacja starsza i słabsza - 4 lata temu niby też szła po karnych, ale wtedy w każdym z tych meczów była wyraźnie lepsza, a tym razem jednak trochę fuksem - i w półfinale od Argentyny odbiła się jak w 2018 od Francji.

Maroko? Futbol to gra zespołowa, a już reprezentacyjny szczególnie - dlatego tu tak wiele zależy od trenerów i ich umiejętności wykorzystania potencjału, jakim dysponują. Regragoui swój (wcale nie taki mały) wykorzystał na 120%. To nie przypadek, nawet jeśli sukces będzie im trudno powtórzyć.

Nad Belgami ubolewam, bo to pokolenie zasłużyło na jakiś tytuł (raczej wcześniej niż w tym roku, bo jednak już mocno zużyci), tylko nie miało szczęścia do selekcjonerów. Ktoś taki jak Deschamps coś by z nimi zapewne zdobył.

Niemcy mieli całkiem ciekawy skład, grali generalnie dobrze, tylko potwornie nieskutecznie, i z momentami zaćmienia. I przez te momenty popłynęli - w odróżnieniu od Argentyny, u której skończyło się na ostrzeżeniach. No i Flick raczej Niemcom nie pomógł.

A Brazylia i Anglia? gdyby zdobyli tytuł, to pewnie nikt by na poziom mistrza nie narzekał. Ale z drugiej strony nie jestem zdziwiony - w obu reprach coś mi od początku nie rokowało, dało się wyczuć jakiś fatalizm - że skorzystają z pierwszej okazji do odpadnięcia.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: akond »

WOJTEKK pisze: 19.12.2022, 12:04 O ile finał był faktycznie niesamowity, to cały Mundial był raczej średni. Nie było za dużo dobrych meczów - z 5-6 - nie więcej. Za to sporo paździerza typu Polska Meksyk. Za to pomysł rozgrywania meczów jesieni uważam za całkiem może być.
Z drugiej strony - meczów, od których bolały zęby, też było tylko kilka, i chyba bez wyjątku w fazie grupowej. I trochę mnie mierzi, że były wśród nich co najmniej dwa mecze Polaków.

Na poziom, a raczej nasz jego odbiór, mz co nieco wpłynął układ fazy pucharowej - w 1/8 to w większości pary niesymetryczne, w których było szybko pozamiatane. Emocje zostały w dwóch meczach, których przebieg akurat faktycznie sam w sobie nie zachwycał.

Ćwierćfinały - fajne, emocjonujące, z dobrą grą, nawet jeśli momentami "dla koneserów". Poprzedni turniej, w którym sumarycznie można mówić o lepszych, to chyba Francja '1998.

Półfinały - jednostronne, więc znowu pozostawiające niedosyt. Ale nie był to paździerz!

Finał - pewnie byśmy odbierali inaczej, gdyby skończył się logicznie, tzn. wynikiem 2:0 (lub 3:0 z trzecim golem po kontrze w doliczonym czasie, jak w 1998). Ale futbol nie jest logiczny. :-)
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI - MUNDIAL 2022

Post autor: akond »

Jeszcze taki drobiazg: bardzo mnie cieszy, że najlepszy strzelec poprzednich MŚ* tym razem trafił do siatki tylko dwukrotnie - bałem się, że to już będzie stały trend.

No i stosunkowo mało brutalności i nerwów na boiskach - bywało znacznie gorzej. Jeśli pominąć trenerów, to tylko cztery czerwienie (zaledwie jedna bezpośrednia). I trochę mniej karnych (z gry), niż w rekordowym 2018 - choć bardziej ważące, bo aż 9 w fazie pucharowej (w tym 3 w finale, rekord).

*) uspokajam - nie piszę o HK, nie mam wobec niego żadnych resentymentów :-).
ODPOWIEDZ