Kwadrat
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Kwadrat
https://www.youtube.com/watch?v=_RYfYZa82P8
Przy okazji innych wykonawców i nagrań - wypłynął niezwykle fajny bootleg katowickiej grupy Kwadrat z flagowym "Polowaniem na Leśniczego" na czele. Tu na ogół fani i piraci są zgodni - grupa najlepiej wypadała w takich radosnych, skocznych stricte instrumentalnych numerach - z wokalem wzbudzali.... no może nie wznosili na wyżyny absurdów jak Cytrus z Barlaszem ( ale przynajmniej się pośmialiśmy i mogliśmy pęcznieć z dumy - bo dorobiliśmy się naszego "Spinal Tap" - mimo prób udawania - że " o-szo-chodzi" ? ). Odbyłem mnóstwo rozmów z miłośnikami "tamtego" grania i z reguły werdykt był zgodny - muzyka świetna ale bez wokalisty - bo to wtedy "robią się jaja" i " czy to jakiś żart" ?. Rodem z Zappy - "... is that Guy kidding ?...".
Przy okazji innych wykonawców i nagrań - wypłynął niezwykle fajny bootleg katowickiej grupy Kwadrat z flagowym "Polowaniem na Leśniczego" na czele. Tu na ogół fani i piraci są zgodni - grupa najlepiej wypadała w takich radosnych, skocznych stricte instrumentalnych numerach - z wokalem wzbudzali.... no może nie wznosili na wyżyny absurdów jak Cytrus z Barlaszem ( ale przynajmniej się pośmialiśmy i mogliśmy pęcznieć z dumy - bo dorobiliśmy się naszego "Spinal Tap" - mimo prób udawania - że " o-szo-chodzi" ? ). Odbyłem mnóstwo rozmów z miłośnikami "tamtego" grania i z reguły werdykt był zgodny - muzyka świetna ale bez wokalisty - bo to wtedy "robią się jaja" i " czy to jakiś żart" ?. Rodem z Zappy - "... is that Guy kidding ?...".
...Nobody expects the Spanish inquisition !
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Re: Kwadrat
https://www.youtube.com/watch?v=QAc5M2mcMHA
Ileż to już lat minęło odkąd Metal Mind zrobiło nam niespodziankę i wydało prawie w tym samym czasie nagrania Cytrusa i Kwadratu. Niestety lidera nieodżałowanego Teodora Danysza nie ma już wśród nas ( sprawdziłem ). Za rok minie 10 rocznica śmierci i równa 70 rocznica urodzin. Miło gdyby wykorzystać to do uchylenia archiwów, dalszych nagrań radiowych i przede wszystkim koncertowych - zarówno z Adasiem Otrębą czy Susfałem na skrzypcach. Byle darować sobie z uporem maniaka wydawane "odsłony z wokalistami" - więcej "polskiego Spinal Tap" nam naprawdę nie trzeba. Nie wiem co doprawdy ci ludzie mają w głowach. Podesłałem na przestrzeni lat te krążki wielu ludziom z których gustami się liczę i słowem - zwykle zatrzymują na nagraniach instrumentalnych - bo podobnie jak w przypadku Baszty z serii Swingujące 3Miasto - kawałki z wokalem traktują jako "żenua" - że "... no dobra, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy ... i chyba starczy ?...". Wróćmy do rzeczy poważnych.
Ileż to już lat minęło odkąd Metal Mind zrobiło nam niespodziankę i wydało prawie w tym samym czasie nagrania Cytrusa i Kwadratu. Niestety lidera nieodżałowanego Teodora Danysza nie ma już wśród nas ( sprawdziłem ). Za rok minie 10 rocznica śmierci i równa 70 rocznica urodzin. Miło gdyby wykorzystać to do uchylenia archiwów, dalszych nagrań radiowych i przede wszystkim koncertowych - zarówno z Adasiem Otrębą czy Susfałem na skrzypcach. Byle darować sobie z uporem maniaka wydawane "odsłony z wokalistami" - więcej "polskiego Spinal Tap" nam naprawdę nie trzeba. Nie wiem co doprawdy ci ludzie mają w głowach. Podesłałem na przestrzeni lat te krążki wielu ludziom z których gustami się liczę i słowem - zwykle zatrzymują na nagraniach instrumentalnych - bo podobnie jak w przypadku Baszty z serii Swingujące 3Miasto - kawałki z wokalem traktują jako "żenua" - że "... no dobra, pośmialiśmy się, pożartowaliśmy ... i chyba starczy ?...". Wróćmy do rzeczy poważnych.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Re: Kwadrat
http://slawek-orwat.blogspot.com/2017/0 ... 42017.html
Fajna strona poświęcona pamięci śp. Ryśka Węgrzyna - jak wiadomo od zarania dziejów "... wszystkie Ryśki to porządne chłopy..." . Jego urokliwa i bezpretensjonalna powierzchowność - przywoływała mi zawsze Steve`a Wallera z Manfred Mann`s Earth Band - prawie jak bracia bliźniacy .
Podsunąłem kilku znajomym "im nieznane" nagrania z Rock na Wyspie a kojarzyli składankę nagrań radiowych z Metal Mind - byli zachwyceni - to dopiero niczym przystawka w wybornej restauracji z gwiazdkami Michelin`a - rozbudziła apetyty na więcej i więcej i więcej - chociażby wyborne solówki Danysza na Micro Moogu - coś pomiędzy Skrzekiem a chociażby Tomem Shumanem ze Spyro Gyra.
Nie jestem odosobniony w opinii - że obok niedawnego Cytrusa - warto odświeżyć i poszerzyć wachlarz nagrań Kwadratu o nowe szczególnie koncertowe pozycje - smutne, iż prawie cały oryginalny skład gra już w lepszym świecie - Danysz, Węgrzyn, Giercuszkiewicz... został może Gazda, Otręba-młodszy czy Susfał ( pewności nie mam ) - ciekawe czy któryś z żyjących nie posiada jakiś nagrań koncertowych ?.
Fajna strona poświęcona pamięci śp. Ryśka Węgrzyna - jak wiadomo od zarania dziejów "... wszystkie Ryśki to porządne chłopy..." . Jego urokliwa i bezpretensjonalna powierzchowność - przywoływała mi zawsze Steve`a Wallera z Manfred Mann`s Earth Band - prawie jak bracia bliźniacy .
Podsunąłem kilku znajomym "im nieznane" nagrania z Rock na Wyspie a kojarzyli składankę nagrań radiowych z Metal Mind - byli zachwyceni - to dopiero niczym przystawka w wybornej restauracji z gwiazdkami Michelin`a - rozbudziła apetyty na więcej i więcej i więcej - chociażby wyborne solówki Danysza na Micro Moogu - coś pomiędzy Skrzekiem a chociażby Tomem Shumanem ze Spyro Gyra.
Nie jestem odosobniony w opinii - że obok niedawnego Cytrusa - warto odświeżyć i poszerzyć wachlarz nagrań Kwadratu o nowe szczególnie koncertowe pozycje - smutne, iż prawie cały oryginalny skład gra już w lepszym świecie - Danysz, Węgrzyn, Giercuszkiewicz... został może Gazda, Otręba-młodszy czy Susfał ( pewności nie mam ) - ciekawe czy któryś z żyjących nie posiada jakiś nagrań koncertowych ?.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Re: Kwadrat
Byłem tam i wtedy (1981). Pamiętam Kwadrat, Ogród Wyobraźni (ależ dali ognia!), RSC, Marka Kotańskiego z symbolem złamanej makówki miotajacego się pomiędzy występami, Ryśka Riedla w ekstazie... Ech, łza się w oku kręci.Inkwizytor pisze: ↑09.02.2023, 14:14
Podsunąłem kilku znajomym "im nieznane" nagrania z Rock na Wyspie...
Chwała tym wszystkim reminiscencjom by Metal Minds, choć było ich niewiele.
Uprzejmie poproszę o jakąkolwiek wrzutę z owego NIEGDYŚ...
- Heartbreaker
- longplay
- Posty: 1290
- Rejestracja: 28.03.2009, 08:16
Re: Kwadrat
Mam ich czarny singiel.
Tu koncert ze Studio 2: https://youtu.be/SFbb75vQdns
A tu właśnie Rock na Wyspie '81 - Wrocław : https://youtu.be/_RYfYZa82P8
Tu koncert ze Studio 2: https://youtu.be/SFbb75vQdns
A tu właśnie Rock na Wyspie '81 - Wrocław : https://youtu.be/_RYfYZa82P8
Re: Kwadrat
Mam tego kompakta:
B.J. pisze: ↑07.09.2009, 22:55 Kwadrat - Polowanie na leśniczego
Dobra plyta nabyta w drodze wymiany (dzięki, Rockowy ). Bardzo fajny, klawiszowo-gitarowy jazz-rock z początku lat `80. Backside zna? Powinien. A Boczeq co powie?
W paru kawałkach śpiewa Andrzej Zaucha, ale najfajniejsze są utwory instrumentalne.
Re: Kwadrat
Ten telewizyjny występ ze Skrzekiem znam na pamięć, ale ten klip ze ścieżką z koncertu na Wyspie to dla mnie nowość. Dzięki!
Wspaniała sentymentalna podróż w czasie. Co ciekawe, klip ten zamieścił na YT Przemysław Danysz, który wydaje się (sądząc po tym miniaturowym foto-portreciku) bardzo podobny do Teodora. Chyba to jego syn.
W tamtych czasach moim faworytem był zespół Cytrus. Warsztat mieli na równie wysokim poziomie co Kwadrat, ale ich jazz-rockowe kompozycje bardziej łapały mnie za serce i wcale nie chodzi o kultową "Tęsknicę". Świetnego wyboru ich utworów dokonał Pan GAD, wydając CD „Trzecia łza od słońca”.
Wspaniała sentymentalna podróż w czasie. Co ciekawe, klip ten zamieścił na YT Przemysław Danysz, który wydaje się (sądząc po tym miniaturowym foto-portreciku) bardzo podobny do Teodora. Chyba to jego syn.
W tamtych czasach moim faworytem był zespół Cytrus. Warsztat mieli na równie wysokim poziomie co Kwadrat, ale ich jazz-rockowe kompozycje bardziej łapały mnie za serce i wcale nie chodzi o kultową "Tęsknicę". Świetnego wyboru ich utworów dokonał Pan GAD, wydając CD „Trzecia łza od słońca”.
- alternativepop
- remaster
- Posty: 2206
- Rejestracja: 29.11.2021, 19:00
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Kwadrat
Też się pochwalę, że mam tego kompakta .B.J. pisze: ↑09.02.2023, 19:23 Mam tego kompakta:B.J. pisze: ↑07.09.2009, 22:55 Kwadrat - Polowanie na leśniczego
Dobra plyta nabyta w drodze wymiany (dzięki, Rockowy ). Bardzo fajny, klawiszowo-gitarowy jazz-rock z początku lat `80. Backside zna? Powinien. A Boczeq co powie?
W paru kawałkach śpiewa Andrzej Zaucha, ale najfajniejsze są utwory instrumentalne.
Re: Kwadrat
Tutaj Inkwizytor się dziwi, że Cytrus nie ma wątku na FD: http://www.rockjazz.pl/forum/viewtopic.php?t=1383crescent pisze: ↑09.02.2023, 19:33W tamtych czasach moim faworytem był zespół Cytrus. Warsztat mieli na równie wysokim poziomie co Kwadrat, ale ich jazz-rockowe kompozycje bardziej łapały mnie za serce i wcale nie chodzi o kultową "Tęsknicę". Świetnego wyboru ich utworów dokonał Pan GAD, wydając CD „Trzecia łza od słońca”.
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Re: Kwadrat
Zazdroszczę ale w zdrowy sposób tym którzy widzieli i słyszeli Kwadrat na żywo - to była niezwykle fajna ekipa. Bodajże w 2006 Metal Minds zrobił fanom starej muzyki którzy pamiętali te bandy jak również tym spragnionej takiej muzyki - gotowi nadrobić zaległości w "muzycznej edukacji" wielką frajdę. Jak zachłannie konsumowało i spijało się tę muzykę. Nie inaczej było w przypadku rozmaitych remasterów i wznowień uzupełnionych o powalające bonusy albumy grupy Krzak. Potem doszły boxy SBB.... a potem się coś popsuło. Jak bym nie rozróżniał - nie hierarchizował - na lepsze / gorsze - wszystkie te kapele były świetne - subtelnie inne ale na dobrą sprawę miały mocny punkt styczny - tworzenie wyrazistych kompozycji, kawałków opartych na zapadające w pamięć melodie, chwytliwe patenty i riffy, wciągający rytm, porywające słuchaczy od pierwszej sekundy, coś atakującego, żadne "rozmemłanie", żadne free - ma być rytmicznie, tanecznie, rockowo, z ciosem - niekiedy napadowo, ciut żartobliwie kiedy trzeba, przebojowo, by coś zostało w pamięci, by nie trąciło prowincją, szturm i szyk i klasa..... to się tym kapelom udawało - Krzak, wczesne Kombi, Cytrus czy Kwadrat.
Podobnie grała np. formacja Basza - w ramach projektu Swingujące 3Miasto - również spopularyzowana dzięki Boczeq`owi czy Wire`owi :
https://www.youtube.com/results?search_ ... to+baszta+
Podobnie grała np. formacja Basza - w ramach projektu Swingujące 3Miasto - również spopularyzowana dzięki Boczeq`owi czy Wire`owi :
https://www.youtube.com/results?search_ ... to+baszta+
...Nobody expects the Spanish inquisition !
- Inkwizytor
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3782
- Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
- Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus
Re: Kwadrat
https://audio.com.pl/muzyka/recenzje/ja ... e-3-miasto
Pisałem o bandzie Baszta - przez wiele lat owiana legendą formacja - wcześniej w opracowaniach traktowana przez pryzmat osoby Leszka Dranickiego - który później zasilił schyłkowy chaotyczny Krzak. Baszta to była profesjonalna mała orkiestra - po raz nie wiem który przeogromna zasługa popularyzatora takiej twórczości ze strony Boczeq`a. Podobnie jak w przypadku Cytrusa / Kwadratu - kawałki instrumentalne są przykładem niezwykłego zgrania, fantazji i opanowania materiału....ale gdy przechodzimy do tych z wokalem - czy anglo-saskich coverów trudno się nie uśmiechnąć. Zawsze przypomina mi się fragment książki Krystiana Brodackiego o polskim jazzie " ... że big bitowcy tłuką w klubach studenckich zachodnie numery a przyjeżdżają na poważną imprezę i serwują prosze pana fri-dżez...."
Pisałem o bandzie Baszta - przez wiele lat owiana legendą formacja - wcześniej w opracowaniach traktowana przez pryzmat osoby Leszka Dranickiego - który później zasilił schyłkowy chaotyczny Krzak. Baszta to była profesjonalna mała orkiestra - po raz nie wiem który przeogromna zasługa popularyzatora takiej twórczości ze strony Boczeq`a. Podobnie jak w przypadku Cytrusa / Kwadratu - kawałki instrumentalne są przykładem niezwykłego zgrania, fantazji i opanowania materiału....ale gdy przechodzimy do tych z wokalem - czy anglo-saskich coverów trudno się nie uśmiechnąć. Zawsze przypomina mi się fragment książki Krystiana Brodackiego o polskim jazzie " ... że big bitowcy tłuką w klubach studenckich zachodnie numery a przyjeżdżają na poważną imprezę i serwują prosze pana fri-dżez...."
...Nobody expects the Spanish inquisition !