King Gizzard & The Lizard Wizard

Biografie, dyskografie, opinie.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Crazy »

Retromaniak pisał tu powyżej o ostatniej płycie* Gizzardów, czyli tej o długim, ale jakże wdzięcznym tytule Ice, Death, Planets, Lungs, Mushrooms and Lava, z niej też pochodzi ten utwór, którego teledyskiem zachwyciła się Layla. Mi się ta płyta niezwykle podoba! - chyba najbardziej od czasu Nonagon Infinity, acz zaznaczam, że tej poprzedniej Omnium Gatherum w końcu nie słyszałem w całości, a długaśny otwieracz był, pamiętam, rewelacyjny.
Te Lavy i Planetsy wspaniale bujają; materiał nie jest ciężki, nie jest też specjalnie brzmieniowo gęsty (co najbardziej kojarzy mi się z zespołem i czasem to bardzo lubię, ale czasem boli mnie głowa...), tutaj nie ma od czego boleć głowa, natomiast można sobie iść ulicą i tańczyć, z rzadka wstąpić do klubu i zajrzeć, jak tam skaczą, ale lepiej znowu zaczerpnąć powietrza, polatać, popływać albo nawet popluskać się w górskim strumyczku :-) Lekkie, bezpretensjonalne, pełne radości grania, nieustające jam session.
Tylko pierwszy utwór dość specyficznie zaczyna płytę... syn popatrzył ze zdziwieniem i spytał, czy King Lizard zaczął grać kolędy? Bo mu się skojarzyło z Arką Noego, he he. Faktycznie, w tym pierwszym numerze są aż za bardzo wyczilowani ;-) Ale od drugiego wchodzą na tory psychodelii i, dalej na pełnym luzie, zaczynają odpowiednio bujać.


* określenie "ostatnia płyta" budzi moje różnorakie wątpliwości - po pierwsze przedwczoraj znowu coś wyszło, ale nie jest to chyba typowo nowy materiał, w każdym razie bandcamp mówi: "Recorded between 2017 - 2022 in various studios, home studios, buses, hotel rooms, green rooms, planes, parking lots etc… ". Po drugie "płyta" - czy to w ogóle wyszło na jakiejś PŁYCIE, można to kupić i wziąć do ręki?...
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Retromaniak
remaster
Posty: 2447
Rejestracja: 13.03.2021, 15:39
Lokalizacja: Niemcy / Bydgoszcz

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Retromaniak »

Crazy pisze: 30.10.2022, 11:44 * określenie "ostatnia płyta" budzi moje różnorakie wątpliwości - po pierwsze przedwczoraj znowu coś wyszło, ale nie jest to chyba typowo nowy materiał, w każdym razie bandcamp mówi: "Recorded between 2017 - 2022 in various studios, home studios, buses, hotel rooms, green rooms, planes, parking lots etc… ". Po drugie "płyta" - czy to w ogóle wyszło na jakiejś PŁYCIE, można to kupić i wziąć do ręki?...
King Gizzard & The Lizard Wizard - "Changes" można będzie kupić na winylu od 11 listopada w Saturnie (w Niemczech) za 29,90 €. W wersji Limited Recycled Black Wax Vinyl w wysyłkowej firmie JPC.de za tą samą cenę.

Płyta ma 7 utworów i trwa 40 minut. Jeszcze jej nie zdążyłem przesłuchać. (premiera na Spotify była 28 października)
Największe muzyczne archiwum na Spotify
Awatar użytkownika
Gacek
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4454
Rejestracja: 20.03.2010, 10:27
Lokalizacja: Wieliczka

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Gacek »

King Gizzard & The Lizard Wizard - I'm in Your Mind Fuzz
Obrazek
Kolejne podejście do tego zespołu. Kolejny raz podobne wnioski.
Słychać że goście są osłuchani, mają jakiś pomysł na siebie (czyli zmiksować wszystko co już było i czerpać garściami z przeszłości) ale jednocześnie cierpią chyba na współczesną chorobę - brak selekcji materiału. Momentami jest to żenująco banalne i wyprane z inwencji a za chwilę wchodzą z buta, jest moc i wszystko idzie jak należy. Jako że już kilka ich płyt przemęczyłem to przyzwyczaiłem się też do wspaniałego brzmienia w klimacie mp3 z połowy lat 90 skompresowanej do pojemności dyskietki.
Taki współczesny fenomen, tu jest dosłownie wszystko ale na sam koniec po 2 odsłuchach w głowie nie zostaje nic... choć słucha się w gruncie rzeczy dość przyjemnie.
Awatar użytkownika
WOJTEKK
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 25821
Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
Lokalizacja: Lesko

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: WOJTEKK »

Gacku, duży szacun za wytrwałość...
Nie ma ludzi niezastąpionych. Oprócz The Rolling Stones.

http://artrock.pl/
Awatar użytkownika
Gacek
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4454
Rejestracja: 20.03.2010, 10:27
Lokalizacja: Wieliczka

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Gacek »

Ale ja po prostu jestem ciekaw tak po ludzku co można wydawać co kilka miesięcy :lol:
Z tego co posłuchałem zrobiłbym uczciwego składaka z fajnymi zróżnicowanymi numerami. Przynajmniej tak mi się wydaje :roll:
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: SafeMan »

Gacek pisze: 21.11.2022, 16:53 King Gizzard & The Lizard Wizard - I'm in Your Mind Fuzz

(...) Jako że już kilka ich płyt przemęczyłem (...)
O, a jakie płyty przesłuchałeś do tej pory? :)
Awatar użytkownika
Gacek
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4454
Rejestracja: 20.03.2010, 10:27
Lokalizacja: Wieliczka

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Gacek »

SafeMan pisze: 22.11.2022, 13:33
O, a jakie płyty przesłuchałeś do tej pory? :)
Tak z uwagą to Bananka i Szczury 8)
Ten drugi nawet chwilę piłowałem w samochodzie.
Poza tym Polygondwanaland ale męczyłem na raty. Jakoś nie mogłem łyknąć tego w całości.
Crazy
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5038
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Crazy »

Gacek pisze: 22.11.2022, 19:41 Relaks po ciężkim dniu. Czy może być coś lepszego na taką okazję?
Yyy... zdecydowanie może. Jak by mi kto kazał to słuchać po ciężkim dniu, to chyba bym wrócił do pracy ;-)

Z Gizzardów Nonagon Infinity posłuchaj. Tutaj nie doceniają, ale może Tobie siądzie? Tylko niekoniecznie jako relaks po ciężkim dniu pracy, raczej gdybyś potrzebował czegoś, co cię nakręci, kiedy energii brakuje.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8802
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Maciek »

Crazy pisze: 22.11.2022, 21:04 [

Z Gizzardów Nonagon Infinity posłuchaj. Tutaj nie doceniają,
Jak nie doceniają, kto nie docenia?! Dla mnie to ich najlepszy album. Na drugim miejscy Banan. A tak poza nimi, to zespół mnie w ostatnich latach mocno zmęczył. Grają fajnie, ale za dużo tych płyt, nie mogę się na żadnej z ostatnich 10 skupić w 100% i to mnie irytuje. Ale na Nonagona złego słowa nie powiem!
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Monstrualny Talerz »

Gacek pisze: 21.11.2022, 16:53 King Gizzard & The Lizard Wizard - I'm in Your Mind Fuzz
Kolejne podejście do tego zespołu. Kolejny raz podobne wnioski.
Kolejny zupełnie niezrozumiały dla mnie fenomen ostatnich lat
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8600
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Białystok »

Monstrualny Talerz pisze: 23.11.2022, 08:47
Gacek pisze: 21.11.2022, 16:53 King Gizzard & The Lizard Wizard - I'm in Your Mind Fuzz
Kolejne podejście do tego zespołu. Kolejny raz podobne wnioski.
Kolejny zupełnie niezrozumiały dla mnie fenomen ostatnich lat
I tak i nie, bo są chyba najbardziej płodnym zespołem, jaki znam a to nie ma prawa się udać, i nie bo Flying Microtonal Banana jednak się broni i wolę taki rodzaj energii niż np. w Reign in Blood. Trudno mi zaś zawsze siedzieć we free jazzie, awangardzie lub SDM :wink:
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Monstrualny Talerz »

Białystok: mamy na tapecie lata 80 teraz. Włącz sobie jakikolwiek utwór singlowy z jakiejkolwiek bardziej znanej płyty z lat 80. O czym my w ogóle mówimy. W latach 80 oni by nie wyszli poza poziom grania na powiatowych talentshow.
Awatar użytkownika
SafeMan
maxi-singel kompaktowy
Posty: 760
Rejestracja: 29.10.2019, 14:25
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: SafeMan »

Gacek pisze: 22.11.2022, 19:41
SafeMan pisze: 22.11.2022, 13:33
O, a jakie płyty przesłuchałeś do tej pory? :)
Tak z uwagą to Bananka i Szczury 8)
Ten drugi nawet chwilę piłowałem w samochodzie.
Poza tym Polygondwanaland ale męczyłem na raty. Jakoś nie mogłem łyknąć tego w całości.
No to polecam jeszcze sprawdzić KG oraz Sketches of Brunswick East - oba należą do moich ulubieńców, a pokazują kolejne, odmienne oblicza zespołu. A jak żaden z powyższych, ani Nonagon, nie podejdzie, to znaczy, że możesz spokojnie odpuścić :P
Awatar użytkownika
Białystok
box
Posty: 8600
Rejestracja: 03.01.2013, 08:21
Lokalizacja: Białystok

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Białystok »

Monstrualny Talerz pisze: 23.11.2022, 09:08 Białystok: mamy na tapecie lata 80 teraz. Włącz sobie jakikolwiek utwór singlowy z jakiejkolwiek bardziej znanej płyty z lat 80. O czym my w ogóle mówimy. W latach 80 oni by nie wyszli poza poziom grania na powiatowych talentshow.
Zespół "odkryłem" na początku tego roku, sprawdzając wyniki na album dekady 2010-2019. Album Flying Microtonal Banana otarł się nawet o podium :!:

Może więc niech w rolę jego adwokatów wcielą się Ci, którzy go tam wywindowali (gharvelt 39/Yer Blue 19/Layla 40/SafeMan 34/RoryGallagher 31/Koniu 20). Ja tylko skorzystałem z podpowiedzi 8)

P.S. Jeżeli 4ty album dekady, w latach 80-tych to byłby poziom Papa Dance, to może trzeba ją w ogóle usunąć z FORUM :P
Awatar użytkownika
Monstrualny Talerz
japońska edycja z bonusami
Posty: 3997
Rejestracja: 24.05.2017, 10:29

Re: King Gizzard & The Lizard Wizard

Post autor: Monstrualny Talerz »

Białystok pisze: 23.11.2022, 09:52
P.S. Jeżeli 4ty album dekady, w latach 80-tych to byłby poziom Papa Dance...
Nie no bez przesady, Papa Dance miał jakieś przeboje jednak...
ODPOWIEDZ