

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
"Zaletą" pandemii i rządowych decyzji jest to, że w zakładzie pracy zostałem sam w pokoju, więc mogę trochę spokojnie posłuchać muzyki i wziąłem się w końcu za ten album.SafeMan pisze: A jak już jesteśmy przy rzeczach ulubionych, słucham swojego ulubonego zespołu ubiegłej dekady: King Gizzard and the Lizard Wizard - Polygondwanaland
Wrzuciłem na ruszt tę płytę i nawet dobre. Niepokoi mnie tylko to ile oni płyt wydali w ciągu paru lat. Taka płodność zawsze wzbudza u mnie pewną rezerwę. Słusznie? Czy warto poznać?SafeMan pisze: A jak już jesteśmy przy rzeczach ulubionych, słucham swojego ulubonego zespołu ubiegłej dekady: King Gizzard and the Lizard Wizard - Polygondwanaland
Nie wszystkie albumy trzymają poziom, ale i tak jak na taką płodność wydawniczą jest dobrze. Polecam zwłaszcza albumy:alternativepop pisze:Wrzuciłem na ruszt tę płytę i nawet dobre. Niepokoi mnie tylko to ile oni płyt wydali w ciągu paru lat. Taka płodność zawsze wzbudza u mnie pewną rezerwę. Słusznie? Czy warto poznać?SafeMan pisze: A jak już jesteśmy przy rzeczach ulubionych, słucham swojego ulubonego zespołu ubiegłej dekady: King Gizzard and the Lizard Wizard - Polygondwanaland
jest dla mnie całkowicie nieosiągalna. Po pierwszym albumie odczuwałbym konieczność przełączenia się na Chopina, Toma Waitsa albo Pet Shop BoysOleeks pisze:poznać chronologicznie wszystkie albumy
O wilku mowa...alternativepop pisze:Taka płodność zawsze wzbudza u mnie pewną rezerwę. Słusznie? Czy warto poznać?
Dzięki. Prześledzę, bo album "Polygondwanaland" naprawdę całkiem mnie dzisiaj wciągnął.SafeMan pisze: Nie wszystkie albumy trzymają poziom, ale i tak jak na taką płodność wydawniczą jest dobrze. Polecam zwłaszcza albumy:
Flying Microtonal Banana
Polygondwanaland
Nonagon Infinity
K.G.
Super, daj znać koniecznie jak wrażenia z pozostałychalternativepop pisze:Dzięki. Prześledzę, bo album "Polygondwanaland" naprawdę całkiem mnie dzisiaj wciągnął.SafeMan pisze: Nie wszystkie albumy trzymają poziom, ale i tak jak na taką płodność wydawniczą jest dobrze. Polecam zwłaszcza albumy:
Flying Microtonal Banana
Polygondwanaland
Nonagon Infinity
K.G.