Administracja i moderowanie

Sprawy organizacyjne.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Freefall
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7098
Rejestracja: 18.02.2012, 15:52

Re: Pożegnanie

Post autor: Freefall »

Ja akurat rozumiem głosy mówiące: "forum nie jest już moje". Ale nie będę ujawniał prywatnej korespondencji i ciągnął tego tematu.
Fakt, że na forum pojawił się niestety hiphop i inne takie różne :wink:. Trudno, takie czasy nastały :P. To oczywiście może zniechęcić część forumowiczów do pojawiania się tutaj.
I dlatego mój apel: Nie dajmy się! Ucieczka niczego nie zmieni :roll:. Macie dużo do zaofiarowania w muzycznych tematach, choćby tekst pewnego forumowicza (którego, nie ukrywam, darzę sporą sympatię) o Christianie McBride w pewnym muzycznym piśmie :).
A polityka? Dzieli nas od niepamiętnych czasów i pewnie jeszcze będzie dzielić nas jeszcze długo. Nie dajmy się poróżnić sk******om!
Mógłbym jeszcze sporo napisać, ale chyba nie ma to sensu?
Temat do zamknięcia (choć nie do usunięcia!).
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3607
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Re: Pożegnanie

Post autor: Inkwizytor »

Wystarczy sięgnąć na moją forumową "metrykę" - pojawiłem ściągnięty przez .... mniejsza o "ksywę artystyczną" w 2007 - w kwestii takich "pierdoł" moja pamięć działa fantastycznie - pamiętam kto wtedy brylował, aktywnie się udzielał, zawsze coś dorzucił od siebie - nie tylko jako sroczka " co tylko swój ogonek chwali" - pisał na "swoje" tematy ale potrafił ubogacić pozornie nie ze swojej parafii tematy. Ilu cudownych ludzi odeszło przez te kilkanaście lat z forum. Śp. forum SBB - gdzie też nie brakowało intrygujących kwestii rozwalił przez zazdrość i zawiść .... tu również lepiej machnąć ręką. To chyba typowe dla nas "p." - po mnie choćby potop - i ja nie mam - to inni też nie będą mieli. Okropna zazdrość, zawiść, chęć rywalizacji toczy nasze dusze od środka - nic tylko - Ja, Ja, Ja, Mnie, Mnie, Mnie, Moje, Moje, Moje. Pewne bliska mi osoba od lat udziela w stowarzyszeniach miłośników historii, dorobku górniczego, pamięci kopalnii, dzielnic itd itd - jest z relacji dokładnie to samo - jeśli ktoś nie nadaje non stop, nie jest w centrum zainteresowania - to unosi honorem, obraża i odchodzi - "ja mam słuchać ?, odbierać ? - oj nie - ja chcę tylko błyszczeć i nadawać". Ktoś wie więcej ?, to niektórych szlag trafia - niczym nasz kler - przestaje kontrolować i nadawać ton dyskursu ? - toż to obraza i tak nie może być. Na śp. forum SBB też pojawiały takie "obrażalstwa" - vel " dzięki, już więcej nie napiszę". Potem te obłąkane teksty o "... muzyce, muzyce, muzyce, Bogumił, Bogumił, Tomaszek, Tomaszek, Tomaszek...". Jak pięknie śpiewał Dave w Poles Apart -

".... Why did we tell you then
You were always the golden boy then
And that you'd never lose that light in your eyes?...".


Niekiedy jestem w kontakcie z dawnymi użytkownikami forum - nie będę wymieniał by być posądzonym, że ich wykorzystuję i podpieram ich autorytetem - ze smutkiem piszą podobnie - tylu wybitnych i fajnych kochających muzykę i mających wiedzą gotowych się nią dzielić - nie besztać innych czy brylować jak niedoceniony klasowy prymusik.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Awatar użytkownika
mahavishnuu
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4468
Rejestracja: 09.09.2011, 12:43
Lokalizacja: Opole

Re: Pożegnanie

Post autor: mahavishnuu »

Nie czytam Waszych wpisów codziennie. Może coś mnie ominęło, ale nie rozumiem, co się tutaj dzieje. Najpierw gównoburza w wątku politycznym, potem wpisy w rodzaju „to już nie jest moje forum”. Jakby tego było mało, pojawił się jeszcze nowy temat „Pożegnanie”.

Na przestrzeni lat w wątku „politycznym” pojawiło się mnóstwo wpisów, z którymi się nie zgadzam, czasami fundamentalnie. Tylko co z tego? Forum z założenia powinno mieć pluralistyczny charakter. Jego solą są: wymiana myśli, odmienne poglądy, różnorodne podejście do tematu, ogniste polemiki. Ludzie mają różną mentalność, temperament, doświadczenia, z kulturą osobistą też różnie bywa. Na forum powinno się to przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza. Rzecz w tym, aby nie przekraczać pewnej granicy. Dla mnie nie ma żadnego znaczenia, jakie poglądy polityczne mają forumowicze. Mogą być maoistami, syndykalistami, ultrakonserwatystami, fundamentalistami, marksistami i czort wie kim jeszcze. Ważne jest to, jaką mają wiedzę muzyczną, w jaki sposób się nią dzielą, czy dyskutują w sposób merytoryczny i nie obrażają innych osób. Reszta to tylko didaskalia. Nie inaczej jest w przypadku artystów, których słucham. Gdyby było inaczej, musiałbym pozbyć się wielu płyt.

Post informujący o odejściu czy też konstatacje w rodzaju „to już nie jest moje forum”, w których pojawia się tło polityczne, odbieram ze zdziwieniem, by nie napisać wręcz, zażenowaniem. Czasami zbawienny jest większy dystans do tego, co piszą inni. Nie zaszkodzi również większa tolerancja i otwartość wobec odmienności. Nikt z nas nie ma monopolu na prawdę, dlatego czasami lepiej wyluzować.
Ostatnio zmieniony 08.01.2023, 00:01 przez mahavishnuu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1279
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pożegnanie

Post autor: akond »

gharvelt pisze: 06.01.2023, 22:26 Krótko, bo w tej chwili mogę pisać tylko z telefonu: zamknąłem tymczasowo temat stanowiący źródło napięć.
Napiszę tyle: co nagle, to po diable. Jedna niefortunna (imho) decyzja kolejną pogania.

W obecnych okolicznościach niezbędne są: minimum działania, żadnych nerwowych ruchów, maksimum spokoju i opanowania oraz konsekwencja.

W zablokowanym wątku zostało zainicjowane głosowanie - co z nim teraz? Dotychczasowe ustalenia (których precyzja pozostawiała zresztą co nieco do życzenia, ale wspólnymi siłami wypracowaliśmy coś w rodzaju porozumienia) idą do kosza?

Nie wątpię, że Arnold Layne jest wielce zasłużonym użytkownikiem forum o długoletnim stażu - ale dlaczego jeden jego post (a właściwie założony temat) powoduje taką reakcję, i całkowicie unieważnia dotychczasowy tok dyskusji?

A gdyby teraz np. akond (forumowicz mało ważny, i o stażu ledwie dwuletnim) nagle zamanifestował swojego "rejtana", ogłosił, że po zamknięciu wątku politycznego to już nie jest jego forum, i otworzył własny temat pożegnalny?

Będziemy się licytować, czyja mojszość jest najmojsza?

Dorośli ludzie - a robi się piaskownica...
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1279
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pożegnanie

Post autor: akond »

I tak na wszelki wypadek, dla jasności...

Arnoldzie! Nic do Ciebie nie mam!
Mój powyższy post ma na celu TYLKO i WYŁĄCZNIE unaocznienie absurdu sytuacji, jak wytworzyła się w społeczności Dinozaurów. Nic więcej.

Każde forum ma swoją historię. Ludzie przychodzą i odchodzą - jedni dyskretnie, inni z przytupem. Pożary wybuchają, i są gaszone albo same dogasają (zazwyczaj pozostawiając mniejsze lub większe pogorzelisko).

Jedną prawidłowość obserwuję wszędzie - za największe odpływy użytkowników, i najbardziej spektakularne zmiany w funkcjonowaniu społeczności ZAWSZE koniec końców odpowiedzialne są działania podejmowane (lub NIE podejmowane) przez forumowych włodarzy i administrację.
I dlatego uparcie apeluję o powściągliwość i rozsądek przede wszystkim na tym polu.
Crazy
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4695
Rejestracja: 19.08.2019, 16:15

Re: Pożegnanie

Post autor: Crazy »

Takie są Twoje doświadczenia; moje są cokolwiek inne.

Natomiast nie widzę tu żadnego unieważniania i wyrzucania do kosza - gharvelt zamknął wątek tymczasowo, na ledwie parę dni, żeby ostudzić. Jednemu pewnie brakuje, drugiemu nie - ja akurat z ulgą otwieram forum i widzę, że dział "Prywatne" się nie świeci, ale rozumiem, że kto inny chciałby kontynuować tam rozmowę. Zawsze komuś jakaś decyzja będzie się podobała, a innemu nie. M.in. dlatego tak bardzo szanuję gharvelta jako moderatora, że ma odwagę te decyzje podejmować. I prawie zawsze coś się komuś nie podoba.

(Jestem niestety przekonany, że każdą taką sytuację nasz moderator odchorowuje i uważam za wręcz okropne, że czasem przyjmujemy to za oczywistość. Może rzeczywiście przekażmy mu chociaż ten tysiąc złotych czy tam ile zostało ze zbiórki, to wtedy możemy ewentualnie od niego żądać, żeby się poświęcał! Mam tylko nadzieję, że potrafi on czytać ze zrozumieniem i oprócz negatywów, dostrzega też głosy uznania dla swojej bezinteresownej pracy, ze strony RÓŻNYCH osób.)

Akondzie, piszesz, że minimum działania - być może masz rację, wcale nie podważam. Ale piszesz też:
działania podejmowane (lub NIE podejmowane) przez forumowych włodarzy i administrację.
- czasem potrzeba minimum działania, ale też czasem brak działania jest tym, co przeważa, zniechęca. Ale kto wie, co w danej chwili jest tą lepszą decyzją? Czasami w ogóle nie ma lepszej decyzji, a jakąś trzeba podjąć. I znów, piszesz - tu już na pewno słusznie - o konsekwencji. Moim zdaniem gharvelt jest konsekwentny i zawieszenie (a NIE zamknięcie ani zlikwidowanie) wątku tej konsekwencji nie uchybia. Gorszy problem, co zrobić z tym głosowaniem w obliczu ewidentnego braku quorum, ale do tego wrócimy pewnie po weekendzie.
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6311
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Re: Pożegnanie

Post autor: MirekK »

Crazy - pełen szacun za powyższy wpis.

akond - twoje ciągłe negowanie decyzji gharvelta jest nie na miejscu. Facet poświęca swój wolny czas, aby FD w jakiś tam sposób funkcjonowało. Uwierz mi, jego zadaniem jako moderatora NIE jest to aby ciebie zadowolić. To jest po prostu żenujące to co Ty robisz.
Gorszy problem, co zrobić z tym głosowaniem w obliczu ewidentnego braku quorum, ale do tego wrócimy pewnie po weekendzie.
Szkoda została wyrządzona, nie ma teraz odwrotu. Zaczeliście dyskutować o polityce i religii na forum muzycznym i tak już zostanie na zawsze. Nawet jeśli zamknięcie osławiony temat "Przy muzyce o Polsce, Europie i świecie", narastające problemy z tego tematu przenikną do innych działów. Wpis Białystoka w tym temacie uświadomił mi, że nie ma ucieczki od polityki. 350 stron w ciągu 3 lat, przecież żaden temat muzyczny nie miał takiej popularności. Proponuję zmienić nazwę forum, bo przecież dinozaury wyginęły, a dyskusji o muzyce nie uświadczysz. :(
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
afterc
remaster
Posty: 2308
Rejestracja: 06.12.2008, 15:47

Re: Pożegnanie

Post autor: afterc »

Dinozaury nie wyginęły, ale się zestarzały.
Nie poszukują nowej muzyki. Mają własną.
Dodatkowo, muzyka zdewaluowała się, jest na kilka kliknięć w internecie.
Czasy, gdy jechało się trzysta kilometrów do sklepu z płytami w stolicy - bezpowrotnie minęły ( ale wspominam je jako najcudowniejsze ).
Dodatkowo - ale to tylko moje odczucie - nie zamierzam niczego rekomendować komuś, kto tylko pobieżnie przeskipuje próbki w sieci. I po kilku minutach już ma opinię na temat, którego zgłębianie zajmuje mi całe dni.
No i ten najważniejszy problem. Nie zamierzam ani dyskutować, ani wymieniać poglądów, ani nawet czytać wpisów jakichkolwiek płaskoziemców z tego forum. Po to były gwiazdki. Na innych forach to działa, dlaczego tu nie ? Co takiego przyciąga muzycznych fascynatów do tej jebanej partii, która niszczy kulturę, niszczy media, wprowadza cenzurę. Czy to chodzi o pieniądze, które przepływają z mojej do ich kieszeni ? A cała reszta to tylko próby maskowania tego faktu ?
Awatar użytkownika
gharvelt
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 5696
Rejestracja: 14.04.2014, 20:52
Lokalizacja: Kraków

Re: Pożegnanie

Post autor: gharvelt »

Jeszcze raz krótko. Ten wątek przeniosłem do Administracji, zupełnie nie pasował do działu Muzyka. Głosowanie wciąż nie zostało zamknięte. Każdego, kto chce wyrazić swoje stanowisko w kwestii usunięcia bądź zostawienia wątku O Polsce, Europie i świecie, zapraszam do oddania głosu albo w tym temacie, albo w wątku Administracja i moderowanie, albo drogą PW. Dostrzegam też, że ostatnia aktywność wskazuje, iż możemy nie osiągnąć kworum. Rozważam wówczas inny scenariusz. Jutro napiszę więcej, ponadto wyślę kilka PW.
Awatar użytkownika
Heartbreaker
epka kompaktowa
Posty: 1188
Rejestracja: 28.03.2009, 08:16

Re: Pożegnanie

Post autor: Heartbreaker »

MirekK pisze: 06.01.2023, 22:52 Z drugiej strony czy warto narzekać? Nic to nie zmieni. Najważniejsze aby zdrowie było. Pozdrawiam.
Zdrowia nigdy za mało. Reszta to gówno, albo coś, na co i tak nie mamy wpływu.

BTW. Ludzie przychodzą i odchodzą.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1279
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pożegnanie

Post autor: akond »

MirekK pisze: 08.01.2023, 03:15 akond - twoje ciągłe negowanie decyzji gharvelta jest nie na miejscu. Facet poświęca swój wolny czas, aby FD w jakiś tam sposób funkcjonowało. Uwierz mi, jego zadaniem jako moderatora NIE jest to aby ciebie zadowolić. To jest po prostu żenujące to co Ty robisz.
To nie jest negowanie, to jest konstruktywna krytyka - bo zawsze piszę, co konkretnie mi się nie podoba i dlaczego. Mam też świadomość, jak trudne i delikatne jest to zadanie - a także, że nie każdy musi podzielać mój "ideał moderacji". Ale czy to znaczy, że nie można wyrazić własnej opinii?

Poza tym wcale nie jest tak, że pracy Gharvelta, wkładanego w nią wysiłku i zdrowia, czy też konkretnych drobniejszych działań, jak poszczególne wpisy, nie doceniam. Nie było mi np. dane podziękować mu za odpowiedź, o którą prosiłem go w wątku "politycznym" - bo wątek został zablokowany.

Ale summa summarum, oceniam po efektach - i wg mnie na razie nic nie zostało opanowane, kwachy buzują, drzwi trzaskają, całościowo nie wygląda to wcale lepiej niż np. przed tygodniem. Pożyjemy, zobaczymy.
Awatar użytkownika
MirekK
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6311
Rejestracja: 02.03.2008, 22:10
Lokalizacja: Nowy Jork

Re: Pożegnanie

Post autor: MirekK »

akond pisze: 08.01.2023, 14:22
MirekK pisze: 08.01.2023, 03:15 akond - twoje ciągłe negowanie decyzji gharvelta jest nie na miejscu. Facet poświęca swój wolny czas, aby FD w jakiś tam sposób funkcjonowało. Uwierz mi, jego zadaniem jako moderatora NIE jest to aby ciebie zadowolić. To jest po prostu żenujące to co Ty robisz.
To nie jest negowanie, to jest konstruktywna krytyka - bo zawsze piszę, co konkretnie mi się nie podoba i dlaczego. Mam też świadomość, jak trudne i delikatne jest to zadanie - a także, że nie każdy musi podzielać mój "ideał moderacji". Ale czy to znaczy, że nie można wyrazić własnej opinii?

Poza tym wcale nie jest tak, że pracy Gharvelta, wkładanego w nią wysiłku i zdrowia, czy też konkretnych drobniejszych działań, jak poszczególne wpisy, nie doceniam. Nie było mi np. dane podziękować mu za odpowiedź, o którą prosiłem go w wątku "politycznym" - bo wątek został zablokowany.

Ale summa summarum, oceniam po efektach - i wg mnie na razie nic nie zostało opanowane, kwachy buzują, drzwi trzaskają, całościowo nie wygląda to wcale lepiej niż np. przed tygodniem. Pożyjemy, zobaczymy.
Konstruktywna krytyka jest potrzebna w stosunku do kogoś kto nic nie robi albo robi złą robotę. Według mojej opinii, na pewno nie jest to Gharvelt.
Trudno aby JEDEN aktywny moderator opanował sytuację. Jak ma niby to zrobić? Kwachy będą buzowały, drzwi będą trzaskały, bo takie są realia życia, a na pewno nie jest to wina moderatora.
"Życie bez muzyki jest błędem." - F. Nietzsche
Awatar użytkownika
Freefall
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7098
Rejestracja: 18.02.2012, 15:52

Re: Pożegnanie

Post autor: Freefall »

Słuszna uwaga Mirku!
Gharvelcie trzymaj się. Robisz dobrą robotę!
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1279
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pożegnanie

Post autor: akond »

MirekK pisze: 08.01.2023, 18:00 Konstruktywna krytyka jest potrzebna w stosunku do kogoś kto nic nie robi albo robi złą robotę. Według mojej opinii, na pewno nie jest to Gharvelt.
Wydaje mi się, że mamy różne rozumienie pojęcia "konstruktywna krytyka". Ale myślę, że drążenie tego nie ma wielkiego sensu - bo przecież to nie stanowi sedna problemu.

Mam też nadzieję, że sam Gharvelt nie czuje się jakoś nachalnie przeze mnie atakowany - to, że akurat do niego skierowałem już parę uwag, wynika po prostu z faktu, że to od niego w tym momencie zależy najwięcej.

Ale skoro jest to takim problemem, to umówmy się, że powstrzymam się od dalszych komentarzy na temat moderacji - do czasu opanowania zamieszania.
Cztery historie
szpula
Posty: 51
Rejestracja: 09.08.2022, 21:17

Re: Pożegnanie

Post autor: Cztery historie »

Inna możliwość (po rozmowie z Leptirem; nie zagniewa się, jak sądzimy, że to powtarzamy, bo i sam jedynie dostrzegł pewną — nikłą — nadzieję w naszych słowach): podzielić nieszczęsny wątek na dwa: 1. Sprawy historyczno-światopoglądowe, niezwiązane z polityką w wąskim jej rozumieniu; 2. Mordobicie.
ODPOWIEDZ