Disco `70

Off topic.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Bernard
maxi-singel analogowy
Posty: 631
Rejestracja: 03.05.2007, 19:44
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Bernard »

Owszem, w latach 80-tych to jeszcze była muzyka, choć już zdecydowanie przez mniejsze "m" niż w latach 70-tych. Z romantyków słuchałem sobie ostatnio płytę Visage i było to w miarę strawne. Katastrofa chyba zaczęła się pod koniec lat 80-tych, o tym co jest współcześnie nawet nie warto rozmawiać. Ale symptomatyczne jest, że większość rozgłośni radiowych gra dziś wiele utworów mających 20 i więcej lat. Powiedzmy w proporcjach "pół na pół" ze współczesnymi hitami.
Awatar użytkownika
Bernard
maxi-singel analogowy
Posty: 631
Rejestracja: 03.05.2007, 19:44
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Bernard »

Tak się składa, że poznałem Beksę na giełdach płytowych w Hybrydach. I nigdy nie zrozumiałem, jak facet wielbiący Khan, Indian Summer, Caravan, Bakerloo i setki innych wybornych kapel z równą miłością słuchał Duran Duran czy Depeche Mode. Co nie zmienia faktu, że za pośrednictwem Jego audycji poznałem też wiele wartościowej muzyki.
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14151
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Patrzcież o jakich fajnych rzeczach rozmawiamy, a topik jakby o czym innym, bardziej lekkopółśrednim :)
Niesmiało proponuję powrót do głównego wątku.
Obrazek
Awatar użytkownika
Jakuz
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7028
Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Jakuz »

Taaak... Ich występ z Sopotu (79?80 r.?) - bezcenne :)
Awatar użytkownika
Jakuz
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7028
Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Jakuz »

Przypuszczam, że ten wątek u większości forumowiczów wywołuje obrzydzenie, lub w najlepszym razie politowanie ;), ale mnie sie podoba :)
To taki nostalgiczny powrót do dzieciństwa, niewiele tylko głębszego niż np. wczorajszy koncert Black Sabbath ;)

A więc był jeszcze taki Pan co się zwał Demis Roussos :) Może i nie disco, ale jego przeboje były wszędzie - nawet jak się lodówkę otworzyło to leciało Goodbye My Love Goodbye albo My Friend The Wind.
A jak zajrzało się do pralki to For Ever And Ever :)
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14151
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

A ja widziałem w ubiegłym roku Demisa w TV jak śpiewał chyba w Sopocie i kurde+ po prostu klasa!
Jakuz pisze:Przypuszczam, że ten wątek u większości forumowiczów wywołuje obrzydzenie, lub w najlepszym razie politowanie (...)
Dlatego też tum go umieścił a nie w dziale Muzyka, a poza tym myślę, że dobre dicho nie jest złe (chociaż nie bywam, a tancerz ze mnie nędzny).
Awatar użytkownika
Bernard
maxi-singel analogowy
Posty: 631
Rejestracja: 03.05.2007, 19:44
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Bernard »

Panowie - Demis nie do końca wywołuje obrzydzenie. Owszem, miał taki cukierkowaty etap w swojej twórczości, ale przecież zaczynał wybornie. W Aphrodite's Child - trio, gdzie na klawiszach grał mistrz Vangelis. Wydali trzy znakomite płyty: End Of The World (1968), It's Five O'Clock (1969) i 666 (1972). Zwłaszcza tę ostatnią śmiało można uznać jako progresywną perełkę. Wszystkie trzy płyty mam i chętnie do nich wracam. Proponuję też posłuchać jego koncertowej, 10-minutowej wersji "House Of The Rising Sun". Rewelacja.
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3782
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Post autor: Inkwizytor »

To może jeszcze trochę pociągnę wątek śpiewających królowych disco. Dwie panie przychodzi mi na myśl - na pewno Donna Summer i Amanda Lear z zabójczym niskim głosem. Obie panie śpiewały może mało skomplikowane, ale za to nieprzyzwoicie mocno naładowane i podminowane seksem piosenki. Na pewno również ich przeboje to "klasyka disco". Pamiętam, że również w naszych tancbudach w latach 70 kawałki Summer i Lear należały do żelaznego repertuaru ?. Kto się oprze Follow me, Love to love, itd ?.
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Awatar użytkownika
Jakuz
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 7028
Rejestracja: 11.04.2007, 16:50
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Jakuz »

Bernard pisze:Panowie - Demis nie do końca wywołuje obrzydzenie. Owszem, miał taki cukierkowaty etap w swojej twórczości, ale przecież zaczynał wybornie. W Aphrodite's Child - trio, gdzie na klawiszach grał mistrz Vangelis. Wydali trzy znakomite płyty: End Of The World (1968), It's Five O'Clock (1969) i 666 (1972). Zwłaszcza tę ostatnią śmiało można uznać jako progresywną perełkę. Wszystkie trzy płyty mam i chętnie do nich wracam. Proponuję też posłuchać jego koncertowej, 10-minutowej wersji "House Of The Rising Sun". Rewelacja.
Jasna sprawa, ale B.J. raczej tego do swojej składanki nie doda ;)
A ta wersja "Domu" jest faktycznie porywająca.
Awatar użytkownika
Bernard
maxi-singel analogowy
Posty: 631
Rejestracja: 03.05.2007, 19:44
Lokalizacja: Kujawy

Post autor: Bernard »

No to ja dorzucę śliczną Olivię-Newton John, Tinę Charles i Kiki Dee
Awatar użytkownika
Windmill
japońska edycja z bonusami
Posty: 3927
Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Post autor: Windmill »

B.J. pisze:a pierwszym zespołem jakiego byłem fanem było chyba Yazoo.
Do dzisiaj mam obie płyty Yazoo, a nawet Alphaville jedną :) Słucham tez Depeche Mode z ostatniego okresu (są świetni, w każdym razie nikogo nie odgrzewają i nie nasladują ;) ).
A wracając do meritum rozmowy, to moim pierwszym ulubionym zespołem była ABBA. Wiele zreszta wyukonawców, o których piszecie, nie mieści się w temacie: Middle Of The Road i Russos to raczej nie jest disco. ABBA zreszta tez nie spiewała disco.
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]

http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Inkwizytor
japońska edycja z bonusami
Posty: 3782
Rejestracja: 06.05.2007, 19:19
Lokalizacja: Monty Python`s Flying Circus

Post autor: Inkwizytor »

Tina Charles miała wieli przebój - bodajże I love to dance, czy I love to love...zabawne, bo w jej grupie zaczynali swoją muzyczną przygodę z wielkim show-biznesem Trevor Horn i Geff Downes.
Ja przypomniałem sobie również o Penny McLaine - gdy wydarła się i wyciągnęła wysokie dźwięki to szyby i kieliszki pękały. :lol:
...Nobody expects the Spanish inquisition !
Awatar użytkownika
chris
epka kompaktowa
Posty: 1020
Rejestracja: 12.04.2007, 16:00
Lokalizacja: Hesja

Post autor: chris »

Wspomnienie w tym watku (fuj) Slade, czy o Christie uwazam za nie na miejscu :evil:. Protestuje stanowczo. :!:
Ostatnio zmieniony 21.06.2007, 21:13 przez chris, łącznie zmieniany 2 razy.
Love & Peace
Awatar użytkownika
Windmill
japońska edycja z bonusami
Posty: 3927
Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
Lokalizacja: Świętochłowice
Kontakt:

Post autor: Windmill »

I Smokie też ewidentnie nie grali disco...
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]

http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14151
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Pomóżcie!!! :)
Dopisujcie do tej listy konkretne kawałki disco, ewentualnie dancingowe, ale takie z lat 70, jeszcze nie za nadto skażone elektroniką. Z góry dziękuję!
Na czarno – to co już mam, kolorowe – poszukiwane.

Afric Simone – Ramaya
Afric Simone – Hafanana
Boney M – Rasputin
Boney M – Daddy Cool
Boney M – Ma Baker
Goombay Dance Band - Sun Of Jamaica
I Santo California - Tornero
Baccara - Sorry, I'm A Lady
The Rubettes - Sugar Baby Love

Eruption - One Way Ticket
George Baker Selection - Una Paloma Blanca
Happy End - Jak się masz kochanie?
Village People - YMCA
Village People - In the Navy
Village People - Macho Man
Bee Gees - Staying alive

Bee Gees – Night Fever
Bee Gees - You should be dancing
Demis Roussos - Goodbye My Love Goodbye
Demis Roussos - For Ever And Ever
Demis Roussos - My Friend The Wind
Donna Summer - Love To Love You Baby
Amanda Lear - Follow me
Tina Charles - I Love To Love
ODPOWIEDZ