PUNK (is not dead?)

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Wspomniana przeze mnie płyta to było pierwsze spotkanie z Juaną.

Dobrze wiedzieć po Twojej notce, że trafne.
Będę penetrował dalej :wink:
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Big Thief - U.F.O.F. (2019)

Parę podejść robiłem na przestrzeni dwóch, może trzech lat. Wtedy zaintrygowało, a teraz ugruntowało :)

Dobrze, indie-rockowo, ale i z momentami lirycznymi. To jest zespół współczesny wart uwagi.

Obrazek

Betsy

Byłbym zapomniał, że i folkowo ( a to ostatnio ulubione hasło na forum :wink: )

Orange
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Lata lecą, ale źródło bije :lol:


Strach, strach, rany boskie strach. Punk tam jest i folk też. I country. Fuj.

Johnny Horton - I'm Coming Home (1957)



Obrazek
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Chuck Berry inna sraba dab rock.

Boskie.

Obrazek


Tra ta ta
esforty
japońska edycja z bonusami
Posty: 3996
Rejestracja: 26.01.2010, 11:45
Lokalizacja: Łódź

Post autor: esforty »

Właśnie!!! Chuck Berry!!!
Człowiek, któremu ukradziono Rock'n'Roll.
By potem snuć, opowieści o wielkości jednego białasa...
Zaś okradziony doczekał się, ledwie, stylistycznej figury, bodaj, z Dostojewskiego:
Mężczyzna, któremu ukradziono zegarek, to facet zamieszany w kradzież zegarka. 8)
Nie ma takiego naleśnika, który nie wyszedłby na dobre. H. Murakami
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Scratch Acid "Berserker"

Minilongplay teksańskiej grupy nagrany w 1986 roku dla Touch And Go.
Wykrzyczane, w slangu The Fall, życiowe problemy i komplikacje, zatopione w muzycznej gwałtowności przesterowanych gitar i pokiereszowanej (technicznej?) sekcji rytmicznej.
Gdzieś pomiędzy punkiem, heavy, rhythm and bluesem, noise-rockiem.

Pogmatwany luz.

David Yow - głos
Brett Bradford - gitara
David Sims - gitara basowa
Rey Washam - perkusja

https://www.discogs.com/Scratch-Acid-Be ... se/1188923

Obrazek
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Na sen :wink:

Zaspałem, może przeoczyłem, ale kumple ze studiów donieśli, że było dobrze. Pierwszy czas wolności i oddechu po smucie socjalistycznej.

Impreza na dziedzińcu ASP w W-wie.



No Means No

Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

I żeby nie było, że naparzali bez sensu to najlepsza ich plyta z 1991 r.

1991]
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Fujiya & Miyagi - Transparent Things [2006]

To nie jest punk rzecz jasna, ale nie mamy wątku z muzyka alt i okolicami, stąd ta herezja.

B. dużo nawiązania do kraut-rocka, a przede wszystkim zespołu Can. Nie przeszkadza mi to w ogóle, a nawet dodaje mocy. Oczywiście nagrane współcześnie, dodane nowe trendy (muzyczne i realizatorskie) i opakowane tak, że mało kto wie o istnieniu tej grupy (nie licząc akonda, bo on wszystko wie :wink:)

To jest ich najlepsza płyta. Można spróbować.

Obrazek

Bandcamp
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Ale to już jest. W dodatku z Brazylii. I z dziewczynami:

RAKTA - Live at Novas Frequências [2016]

https://rakta.bandcamp.com/album/live-a ... requ-ncias

Obrazek

PS. A Can i punk to prawie "w jednym stali domku".
.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Fujiya & Miyagi
W 2008 grali na takim jednym festiwalu na Babich Dołach, wtedy to był jeszcze naprawdę fajny festiwal. Oprócz nich zagrali: Massive Attack, Editors, Interpol, Chemicalsi, Goldfrapp no i Jay-Z, na koncert którego poszedłem trochę dla żartu, a wbiło mnie w ziemię z wrażenia. W mojej openerowej historii poziomem profesjonalizmu i zespołem przebił go tylko Prince.
A Fujiya & Miyagi grali bardzo krautrockowo. Wspominam bardzo miło.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Dot. akonda.

Szybki rzut beretem na załączony materiał i jakbym był w Niemczech. w poł. lat 80.
X-MAL DEUTSCHLAND.

A ostatnio sobie ich płyty odtajniałem i brzmiały naprawdę b. dobrze, bo nie wszystkim się udało z tamtej ery ( w tym stylu).

Serdecznie dziękuję za wrzutkę! Poświęcę jej więcej czasu.
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Maciek pisze:
Fujiya & Miyagi
W 2008 grali na takim jednym festiwalu na Babich Dołach, wtedy to był jeszcze naprawdę fajny festiwal. Oprócz nich zagrali: Massive Attack, Editors, Interpol, Chemicalsi, Goldfrapp no i Jay-Z, na koncert którego poszedłem trochę dla żartu, a wbiło mnie w ziemię z wrażenia. W mojej openerowej historii poziomem profesjonalizmu i zespołem przebił go tylko Prince.
A Fujiya & Miyagi grali bardzo krautrockowo. Wspominam bardzo miło.
Cała dysko jest jednostajna i z lekka męcząca. Ale ta załączona przeze mnie na pewno do worka zakupowego.
Zazdroszczę live setu :D
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Art FeynmanBlast Off Through The Wicker [2017]

Lubię tę płytę jak cholera. Pozostałych nie znam, chociaż są przecież na wyciągnięcie internetu :D

Urywek z zagranicznych pism:

You can hear - the press notes are honest about this much - bits of Arthur Russell, of Krautrock, of West African music - but it always sounds like an American indie record.

Ja tam dosłuchuję jeszcze Velvet Underground i The Stone Roses.
Relaksująca muzyka.

Ale niespodzianki są. Jak nic.


Bandcamp
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Opis zachęcający :-). Trzeba będzie dopisać do kolejki.
.
ODPOWIEDZ