Sprzęt przenośny - mp3/mp4 playery, discmany, etc.
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Co do słuchawek, to powiem szczerze, spodziewałem się czegoś więcej. Ogólnie wszystkie trzy mają bardzo, bardzo podobną barwę dźwięku, przynajmniej ja to tak odbieram. Jeśli chodzi o jakość dźwięku, to także raczej nie jestem w stanie wskazać, które z nich są najlepsze. Być może RHA wydają się minimalnie słabsze od reszty, ale to może przez to, że są najtańsze
MEE chyba zostaną, bo są najładniejsze i całkiem wygodne, bez porównania do moich obecnych Snabów Overtone EP 101M. Dźwiękowo też je biją, nie mam co do tego wątpliwości, chociaż to żadna rewelacja, bo są jakieś osiem razy droższe
Moje małe rozczarowanie bierze się pewnie z tego, iż za bardzo ufam testom i recenzjom sprzętu, za bardzo się napalam, i potem jest zawód, a po części pewnie też z zerowej wiedzy na temat np. sprzętu audio.
MEE chyba zostaną, bo są najładniejsze i całkiem wygodne, bez porównania do moich obecnych Snabów Overtone EP 101M. Dźwiękowo też je biją, nie mam co do tego wątpliwości, chociaż to żadna rewelacja, bo są jakieś osiem razy droższe
Moje małe rozczarowanie bierze się pewnie z tego, iż za bardzo ufam testom i recenzjom sprzętu, za bardzo się napalam, i potem jest zawód, a po części pewnie też z zerowej wiedzy na temat np. sprzętu audio.
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
EAC też jest w porządku, pewnie bym z niego nie zrezygnował, gdybym wiedział, jak dodawać okładki. Nie jest chyba taki strasznie nieintuicyjny, jak twierdzi wiele osób, ale dBpoweramp jest jednak prostszy w obsłudze, no i wiem jak dodawać okładkijarex pisze:dBpoweramp to dobry program, z dobrym algorytmem, że tak z naukowego słownictwa zapodam
- Windmill
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3927
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:07
- Lokalizacja: Świętochłowice
- Kontakt:
Mnie wystarczają słuchawki Sony za 39 zł.
"Z układnością mi nie do twarzy. (...) Zresztą nie lubię zachowywać się układnie; nudzi mnie to."
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
Robert Walser "Małe poematy" [1914]
http://riversidebluesnr2.blogspot.com/
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6741
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Przed Remaxami słuchałem po prostu na dokanałówkach z kompletu Sandiska - też w sumie są OK, myślę że kosztowałyby ok 30 zł. Kupując te Remaxy miałem odczucie, że zaszalałem - 200 zł za sprzęt przenośny! Ale za to efekt WOW! podczas słuchania muzyki z Remaxów odczuwam (czego nie było w przypadku stockowych dokanałówek Sandisk). Cóż, jak widać kwestia ceny słuchawek outdoor to pojęcie względne
vertical_invader
Proszę, nie żartuj sobie ze mnie, ja i audiofil A może jednak masz rację, i dopadła mnie audiofilia ?Bednaar pisze:No to jesteś prawdziwym audiofilem
A tak już całkiem na serio, to chyba trochę przesadzam. W końcu dokanałówek bedę używał praktycznie tylko do biegania, i spacerów, wiec i tak część szczegółów nie będzie słyszalna. W przyszłym roku spróbuję jeszcze raz podejść do słuchawek wokółusznych, za szybko się poddałem.
A co do pieniędzy, to ja nie zamierzam oszczędzać na sprzęcie audio, video w sumie też. Słuchanie muzyki stało się nie tylko moim hobby, po prostu zakochałem się w muzyce, i chciałbym z nią przebywać, i cieszyć się nią w możliwie jak najlepszych warunkach. Ostatnio zauważyłem też, że coraz większą uwagę przykładam do jakości wykonania jakiegoś sprzętu. Po prostu fajnie jest mieć coś dobrze wykonanego, z dobrych materiałów.
Mam już tego Sandiska Sansa Clip 8 GB. I wygląda, że to jest bardzo dobry zakup. Malutki, lekki, prosty w obsłudze, a jakość dźwięku zaskakująco dobra. Pewnie z tymi Remaxami byłoby jeszcze lepiej, ale jednak 200 zł piechotą nie chodzi, a ja nie będę jednak, aż tak często go używał .Bednaar pisze:Przed Remaxami słuchałem po prostu na dokanałówkach z kompletu Sandiska - też w sumie są OK, myślę że kosztowałyby ok 30 zł. Kupując te Remaxy miałem odczucie, że zaszalałem - 200 zł za sprzęt przenośny! Ale za to efekt WOW! podczas słuchania muzyki z Remaxów odczuwam (czego nie było w przypadku stockowych dokanałówek Sandisk).
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6741
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Ech... nie zawsze tak można. Zazdroszczę Tobie. Ale akurat sprzęt wideo mnie nie kręci - w sumie telewizję w domu mamy tylko ze względu na żonę. Od jakiegoś czasu nie mam w ogóle ochoty na oglądanie filmów ani niczego innego pokrewnego. U mnie rozrywka to tylko muzyka i książki.Adi pisze: A co do pieniędzy, to ja nie zamierzam oszczędzać na sprzęcie audio, video w sumie też.
vertical_invader
Ale czego ? Nie ma co, i czego zazdrościć Wiesz, pisząc, że nie zamierzam oszczędzać na sprzęcie, nie oznacza, że zarabiam milionyBednaar pisze:Ech... nie zawsze tak można. Zazdroszczę Tobie.
Ze mną jest tak, że nie piję, nie palę, do pracy chodzę codziennie, także problemów z brakiem pieniędzy nie mam. A na niektórych rzeczach, naprawdę, nie ma sensu oszczędzać, ale oczywiście zdaje sobie sprawę z różnej sytuacji finansowej osób. Co do video, to akurat wybiegłem trochę w przyszłość, zakupy dopiero się szykują. Porządny TV, do tego jakiś odtwarzacz do filmów, konsola do gier. Niedługo, mam taką nadzieję, powoli się będę rozglądał za głośnikami i wzmacniaczem. Wydatki się szykują straszne.
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
Jeśli chodzi o książki, to jakoś nie mogę się przemóc. Miałem w planach przeczytać kilka książek, tak na początek, żeby zobaczyć, czy się w to wkręcę, ale zawsze tłumaczyłem to sobie brakiem czasu. W sumie, gdybym zaczął czytać książki, to miałbym mało czasu na słuchanie i przede wszystkim poznawanie muzyki, a to by było niewybaczalneBednaar pisze:U mnie rozrywka to tylko muzyka i książki.
Chciałem zacząć od jakiejś klasyki Tolkiena, albo K-PAXA, na podstawie którego powstał mój ulubiony i ukochany film.
"Nie jesteśmy wrogami lecz przyjaciółmi. Wrogami być nam nie wolno. Choć targają nami namiętności nie mogą zerwać więzów serdecznych. Tajemny akord pamięci zagra trącony ponownie przez anielskie struny naszej natury" - Martin Luther King
- Bednaar
- zremasterowany digipack z bonusami
- Posty: 6741
- Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
- Lokalizacja: Łódź
Ależ ja czytam i słucham równocześnie - da się
A co do drugiej kwestii - też nie piję i nie palę, pracuję... ale sam nie mieszkam - żona, syn - nie dałbym rady wytłumaczyć drugiej połówce zasadności kupna np. słuchawek za taką kwotę, o jakiej pisałeś. Poza tym czułbym się wobec nich nie w porządku. Zresztą chyba w tej rozmowie wchodzimy trochę za bardzo w prywatne rejony naszej codzienności - każdy ma inne warunki bytowe i na co innego może sobie pozwolić.
A co do drugiej kwestii - też nie piję i nie palę, pracuję... ale sam nie mieszkam - żona, syn - nie dałbym rady wytłumaczyć drugiej połówce zasadności kupna np. słuchawek za taką kwotę, o jakiej pisałeś. Poza tym czułbym się wobec nich nie w porządku. Zresztą chyba w tej rozmowie wchodzimy trochę za bardzo w prywatne rejony naszej codzienności - każdy ma inne warunki bytowe i na co innego może sobie pozwolić.
vertical_invader