Za południową i wschodnią granicą

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Dežo Ursiny nie tylko był jednym z najważniejszych słowackich muzyków czy artystów w ogóle, ale ściśle współpracował z jednym z ważniejszych słowackich poetów, który użyczył mu wiele ze swoich tekstów. Być może kogoś zainteresuje ten wywiad. Wprawdzie nie ma w nim słowa o muzyce, ale zawiera kilka ciekawych i mądrych spostrzeżeń:
https://przekroj.pl/kultura/samotny-bie ... nem-strpka
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Nie pamiętam czy wrzucałem już kiedyś ten skarb, ale dziś znów na niego trafiłem i na pewno warto go odświeżyć.
1. Beat Festival - Praha 1967: https://youtu.be/_RJhD-InmV8
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

The Soulman - Wake Up (1968)
Obrazek
Fedor Frešo, Dežo Ursíny, Vlado Mallý. Przede wszystkim słychać, że to Dežo, więc nawet tradycyjna muzyka bigbitowa nie brzmi w tym wypadku zwyczajnie. Ma to jakąś uduchowioną aurę, pomimo tego, że są to przecież zwykłe i krótkie piosenki. Szkoda, że nie nagrali więcej materiału (pod tym szyldem, bo była później jeszcze odsłona jako New Soulman i kolejna jako Beatman). Tak czy siak, rzecz warta uwagi.

A1 A Sample Of Happiness
A2 Wake Up!
B1 I Wish I Were
B2 Baby Do Not Cry
https://www.youtube.com/watch?v=nwAMJuZ ... =emb_title
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

Ale fajne!
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Awatar użytkownika
B.J.
box z pełną dyskografią i gadżetami
Posty: 14150
Rejestracja: 11.04.2007, 21:33

Post autor: B.J. »

Konstelace Josefa Vobruby / Václav Týfa (Czechoslovakia, 1975)
Sympatycznie gra orkiestra, a w niej m.in. Radim Hladik. Kluczowym solistą jest jednak trębacz Václav Týfa, ale to zupełnie w niczym nie przeszkadza. Pierwsza strona to rodzaj autorskiej suity, a na drugiej znane tematy. Dobry soundtrack do słonecznego popołudnia.
Obrazek
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

David Kollar & Arve Henriksen "Unexpected Isolation"

Tylko dwóch muzyków, ale dźwięków, barw, klimatów co niemiara. Muzyka trudna do zaklasyfikowania - jest tu i (często dark) ambient, i frazy trąbki w stylu noir, i delikatne pasaże gitarowe, i bogactwo sampli (chwilami nawet orkiestrowych). Wszystko to do siebie pasuje i tworzy mroczną, dość klaustrofobiczną całość. Chwilami ta klaustrofobia przechodzi w nieokreśloną tęsknotę i melancholię. Zdecydowanie to nocna muzyka, która - jeśli jej na to pozwolić - potrafi wpłynąć na nasz nastrój, pobudzić wyobraźnię, wykreować w naszym umyśle ciąg wizji.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Leptir pisze:David Kollar & Arve Henriksen "Unexpected Isolation"
Bardzo celnie opisałeś klimat tej płyty. Wieczorem smakuje najlepiej. A słuchałeś może ich poprzedniego albumu? U mnie nie przedarł się on do świadomości (lub chociaż do podświadomości) aż tak, jak tegoroczna płyta tego duetu.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Maciek pisze:Dežo Ursiny nie tylko był jednym z najważniejszych słowackich muzyków czy artystów w ogóle, ale ściśle współpracował z jednym z ważniejszych słowackich poetów, który użyczył mu wiele ze swoich tekstów. Być może kogoś zainteresuje ten wywiad. Wprawdzie nie ma w nim słowa o muzyce, ale zawiera kilka ciekawych i mądrych spostrzeżeń:
https://przekroj.pl/kultura/samotny-bie ... nem-strpka
Jako uzupełnienie tego tekstu polecam film, który można obejrzeć dziś:
https://kinonagranicy.pl/pl/film/samotn ... iemy-dalej
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Klar - Live CZ 97 [Rachot Behémót, 1997]

Muzykę Vladimíra Václavka łykam zasadniczo bez popitki, ale od tego albumu początkowo się niemalże odbiłem. Nie spodziewałem się po jego zespole (jednym z wielu oczywiście) takiej dawki hałasu i brzmień chwilami wręcz (post?)apokaliptyczno-turpistycznych. Szczególnie, że koncert został zarejestrowany w roku 1997, czyli tym samym, w którym ukazało się Bílé Inferno - nastrojowo z przeciwległego końca galaktyki.

Jednak po dwóch-trzech odsłuchach zaskoczyło. Atmosfera jest duszna i mocno przydymiona, ale druzgocąco sugestywna i koniec końców niemal hipnotyzująca. Płyta równie mocno warta polecenia, jak właściwie wszystkie pozostałe muzyczne przedsięwzięcia z udziałem VV.

Klar to czesko-niemieckie* trio w składzie:
Vladimír Václavek - bas, gitara, głosy
Dominik Mohr - gitara, głosy
Volkmar Miedtke - bębny, kibordy, głosy

*) mam nadzieję, że przymkniecie oko na ten delikatny wkład zza zachodniej granicy. :)

https://www.discogs.com/Klar-Live-CZ-97/release/4349773

Obrazek
.
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Stosunkowo niedawno poznałem polecany przez akonda Klar - obłędnie sugestywna, grająca na emocjach, po prostu olśniewająca muzyka (!)
Jeśli nie znacie "Live CZ 97", to nie zastanawiajcie się nawet przez chwilę.

Bezobratri "Bezobav"

Melodie ludowe ze Słowacji, z Moraw, z góralskimi inklinacjami w tle...w formie namiętnych pieśni oraz tanecznych potupanek-hulanek.
Muzyka oraz wykonanie zapatrzone w ludową tradycję...lecz delikatne naznaczone wymową i sposobem bycia "współczesnego pokolenia".

Bez wiązania, batożenia i kopania zwierząt.

Jan Betak - śpiew, skrzypce, altówka
Klara Cisarikowa - śpiew, skrzypce
Pavel Cisarik - śpiew, bęben, dzwonki, darbuka, fujarka, tamburyn
Petr Sebela - śpiew, akordeon, ozembuch
Jan Glembek - śpiew, dulcimer, flet, drumla
Marek Gonda - śpiew, flet, didgeridoo, gajda, ozembuch
Veronika Jjirickova - śpiew, wiolonczela

https://www.discogs.com/Bezobratři-Bezo ... e/14269344

Obrazek
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

akond, bananamoon - dzięki za dwie powyższe rekomendacje, nie znałem tych płyt, ale już nadrabiam braki.
Bezobratři - fajna nazwa i jej geneza.

Na zasadzie luźnego skojarzenia przypomniałem sobie o Ľubomír Gašpar Cimbal Project. Miałem okazję usłyszeć ich kilka lat temu na żywo i był to jeden z najciekawszych koncertów, jakie miałem okazję zobaczyć na Słowacji. Muzyka o tyle ciekawa, że cymbały nieczęsto pełnią rolę wiodącego instrumentu na scenie. Gašpar (jeśli dobrze pamiętam, ukończył muzyczną uczelnię w Wiedniu) bardzo umiejętnie (i z dużym, naturalnym wręcz wyczuciem) łączy muzykę cygańską, bałkańską, żydowską i ludowe pieśni słowackie, a wszystko to zaprasza nienachalnie do jazzowej improwizacji. Nie będzie w tym żadnej przesady, jeśli nazwę go wirtuozem instrumentu.
Malutka próbka z tygielka, choć koniecznie trzeba ich zobaczyć na żywo.
Niestety płyty są praktycznie nieosiągalne. Kupić je można chyba tylko na koncertach, a lider jest tak zabiegany, że najczęściej zapomina je spakować do auta. Warto jednak mieć na nich oko i ucho.

https://www.youtube.com/watch?v=etTbYCesKpg
https://www.youtube.com/watch?v=hBYo2vNUZ2U

A tu jeszcze sprzed jazzowej ery, po madziarsku i cygańśku, z klarnetem, skrzypcami i gigatoną ennergii:
https://www.youtube.com/watch?v=7WxCkFWPBiY
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Duch 1532
japońska edycja z bonusami
Posty: 3292
Rejestracja: 18.05.2008, 15:39
Lokalizacja: Breslau, Schmiedefeld

Post autor: Duch 1532 »

bananamoon pisze: Bezobratri "Bezobav"
Na pierwszy, jutubowy rzut ucha bardzo ładne, dzięki!
„Po co podnosiłem cały ten rwetes — pomyślałem sobie — ten człowiek jest istotą ludzką jak i ja; ma akurat tyle samo powodów, by lękać się mnie, co ja, by lękać się jego. Lepiej spać z trzeźwym kanibalem niż z pijanym chrześcijaninem”.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Už Jsme Doma - Rybí Tuk [Indies MG Records, 2003]

Soczysty i nastrojowy art-punk zza granicy południowej, w dawce akuratnej na niedzielny podwieczorek.

https://www.discogs.com/U%C5%BE-Jsme-Do ... ter/305296

Obrazek
.
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Svitlana Nianio & Oleksandr Yurchenko - Znayesh Yak? Rozkazhy [Skire, 2020]
czyli
Світлана Няньо & Олександр Юрченко - Знаєш як - Розкажи

Minimal-avant-folk z Ukrainy - rzecz dla miłośników dźwięków spod znaku Requiem Records.
Niecodzienna instrumentacja, lewitujący wokal Swytłany, nieziemskie brzmienia - 26 intensywnych, przenoszących w inny wymiar minut. Nagranie z 1995 roku, właśnie ukazał się drugi nakład wznowienia na LP.
Tu do posłuchania (a także zakupu):
https://skiremusic.bandcamp.com/album/z ... k-rozkazhy

Discogs release

Obrazek

Polecam przy okazji inne nagrania Swytłany (w tym Kytytsi, wydane przez polską wytwórnię Koka Records).
.
ODPOWIEDZ