Supper's Ready, czyli przy muzyce o jedzeniu
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Danie typu co można zrobić z tego, co akurat jest.
A było parę plasterków polędwicy, co do której miałem wątpliwości, ale kot zjadł próbkę, więc użyłem i czujemy się dobrze, dziękuję.
Poza tym: 2 marchewki, 4 białe papryki, puszka krojonych pomidorów bez skórki, trochę oliwy z wytłoczyn z oliwek do smażenia, woreczek brązowego ryżu, ser żółty
Przyprawy tu akurat: suszona ostra papryczka, kmin rzymski, kurkuma, bazylia, sól, pieprz
Na początek trochę soli i kurkumy do garnka i woda. Jak się zagotuje, wrzucic ryz i na małym ogniu niech bulgocze z pół godziny (tyle akurat potrzebuje ten brązowy).
Na patelni rozgrzać oliwę. Pokroić w kostkę wędlinę i przesmażyć dla aromatu, po czym zdjąc z patelni. Na nią wrzucić troszkę ostrej papryczki oraz pokrojone wedle uznania (w słupki, paski, ćwierćtalarki) marchewkę i paprykę. Dusić pod przykryciem na średnim ogniu, aż zmiękną. Dorzucić pomidory, wędlinkę, szczyptę kminu, bazylii i na mocnym ogniu doprowadzić pomidory do postaci sosowej (można za pomocą drewnianej łyżki wspomagać proces). Na koniec wsypać ugotowany ryż, wymieszać wszystko, wedle uznania przykryć plasterkami żołtego sera do roztopienia. Górę dla efektu można posypać np. sproszkowaną papryką i oregano. I już.
Porcja dla dwojga. Smacznego
A było parę plasterków polędwicy, co do której miałem wątpliwości, ale kot zjadł próbkę, więc użyłem i czujemy się dobrze, dziękuję.
Poza tym: 2 marchewki, 4 białe papryki, puszka krojonych pomidorów bez skórki, trochę oliwy z wytłoczyn z oliwek do smażenia, woreczek brązowego ryżu, ser żółty
Przyprawy tu akurat: suszona ostra papryczka, kmin rzymski, kurkuma, bazylia, sól, pieprz
Na początek trochę soli i kurkumy do garnka i woda. Jak się zagotuje, wrzucic ryz i na małym ogniu niech bulgocze z pół godziny (tyle akurat potrzebuje ten brązowy).
Na patelni rozgrzać oliwę. Pokroić w kostkę wędlinę i przesmażyć dla aromatu, po czym zdjąc z patelni. Na nią wrzucić troszkę ostrej papryczki oraz pokrojone wedle uznania (w słupki, paski, ćwierćtalarki) marchewkę i paprykę. Dusić pod przykryciem na średnim ogniu, aż zmiękną. Dorzucić pomidory, wędlinkę, szczyptę kminu, bazylii i na mocnym ogniu doprowadzić pomidory do postaci sosowej (można za pomocą drewnianej łyżki wspomagać proces). Na koniec wsypać ugotowany ryż, wymieszać wszystko, wedle uznania przykryć plasterkami żołtego sera do roztopienia. Górę dla efektu można posypać np. sproszkowaną papryką i oregano. I już.
Porcja dla dwojga. Smacznego
B.J.u Opis potrawy dosc apetyczny , ale to kocurek takes the cakeB.J. pisze:Podobno nie da się jej dobrze sfotografować. Tajemnicza, podstępna, nieobliczalna, egzotyczna. Pojawia się, kiedy chce, a znika szybko, sycąc i regenerując. Wątróbka drobiowa z cebulką i kapustą pekińską z dipem kurkumowo-paprykowym na bazie greckiego jogurtu. Karamba
po prawej
pzdr
mir
Ostrzeżenie dla wszystkich adeptów patelni!
Przeczytajcie, bo to może uratować Wam życie. Zupełnie poważnie.
Wczoraj smażyłem sobie spokojnie obiad. Rozgrzewałem olej i musiałem nie zauważyć, że zapalił mi się na patelni, albo właśnie osiągał temp. zapłonu i w momencie kiedy dodałem opłukane kiełki nastąpił wybuch!. Na szczęście względnie niewielki; metrowy słup ognia o średnicy patelni, jak z miotacza ognia. Byłem w szoku, nie wiedziałem co zrobić, zanim spali mi się kuchnia, mieszkanie, dom! Stałem jak wryty, a sekundy trwały pół wieczności. Ostrożnie, uważając by nie spłonąć, wyłączyłem palnik pod kuchenką i płomień zmalał i po chwili zniknął. Miałem olbrzymie szczęście!
Zobaczcie sami film i koniecznie przeczytajcie, co należy robić w takich sytuacjach, bo to się może każdemu przydarzyć.
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2011/07 ... -w-kuchni/
Wizualizacja tzw. wyrzutu. To naprawdę tak wygląda!
http://www.edukacja.psp.wlkp.pl/index.p ... Itemid=102
Przeczytajcie, bo to może uratować Wam życie. Zupełnie poważnie.
Wczoraj smażyłem sobie spokojnie obiad. Rozgrzewałem olej i musiałem nie zauważyć, że zapalił mi się na patelni, albo właśnie osiągał temp. zapłonu i w momencie kiedy dodałem opłukane kiełki nastąpił wybuch!. Na szczęście względnie niewielki; metrowy słup ognia o średnicy patelni, jak z miotacza ognia. Byłem w szoku, nie wiedziałem co zrobić, zanim spali mi się kuchnia, mieszkanie, dom! Stałem jak wryty, a sekundy trwały pół wieczności. Ostrożnie, uważając by nie spłonąć, wyłączyłem palnik pod kuchenką i płomień zmalał i po chwili zniknął. Miałem olbrzymie szczęście!
Zobaczcie sami film i koniecznie przeczytajcie, co należy robić w takich sytuacjach, bo to się może każdemu przydarzyć.
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2011/07 ... -w-kuchni/
Wizualizacja tzw. wyrzutu. To naprawdę tak wygląda!
http://www.edukacja.psp.wlkp.pl/index.p ... Itemid=102
Co podać do stołu, gdy przyjdą goście, a w domu nic nie ma
Świeżo upieczoną indyczkę pokrajać w plasterki, wyłożyć na półmisek, ubrać kaparami i sałatą z pomidorów. Funt łososia, trzy pudełka sardynek, szczupaka na zimno, pasztet ze zwierzyny i kilka śledzi marynowanych, zimne mięsa – rozłożyć na półmiskach i rozstawić na stole. Kilka butelek wódki i wina, trochę owoców, czarna kawa i likiery – i ta zaimprowizowana naprędce kolacyjka zadowoli najwybredniejsze gusta.
"W oparach absurdu" Antoniego Słonimskiego i Juliana Tuwima, Wydawnictwo Iskry, Biblioteka Stańczyka, 1958 rok
Świeżo upieczoną indyczkę pokrajać w plasterki, wyłożyć na półmisek, ubrać kaparami i sałatą z pomidorów. Funt łososia, trzy pudełka sardynek, szczupaka na zimno, pasztet ze zwierzyny i kilka śledzi marynowanych, zimne mięsa – rozłożyć na półmiskach i rozstawić na stole. Kilka butelek wódki i wina, trochę owoców, czarna kawa i likiery – i ta zaimprowizowana naprędce kolacyjka zadowoli najwybredniejsze gusta.
"W oparach absurdu" Antoniego Słonimskiego i Juliana Tuwima, Wydawnictwo Iskry, Biblioteka Stańczyka, 1958 rok