Przy muzyce o turystyce ;-)
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Tak, fajne miejsca i zdjęcia też!
A problemy z obróbką, też ostatnio walczę ze zdjęciami z wakacji
.
A problemy z obróbką, też ostatnio walczę ze zdjęciami z wakacji

Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
pratt pisze: ↑09.10.2022, 20:22 W oczekiwaniu na wyniki rocznika 1978 kilka ujęć z otoczenia dolin Żarskiej, Jałowieckiej i Bobrowieckiej, gdzię spędziłem ostatni tydzień (i gdzie krystalizowała się moja lista). Pierwsze 2 dni upłynęły na buszowaniu po dol Jałowieckiej i Bobrowieckiej, w których przy mniej lub bardziej ulewnym deszczu zmagałem się ze śliskimi (lub zerwanymi) mostkami , wezbranymi potokami i zagmatwanymi ścieżkami ginącymi w wiatrołomach, jagodzinach, paprociach. Widać było wyraźnie, że ta część Tatr nie jest specjalnie przez turystów (a także TANAP) odwiedzana.
Trzy kolejne dni były cudne - zrobiłem okoliczne "klasyki", czyli Baraniec i Banówkę, uświetniając pobyt graniówką od Siwego Wierchu do Banikowskiej Przełęczy (domknąłem wreszcie tym samym całą Grań Główną Tatr). Graniówka ta jest przecudnej urody (spośród znakowanych ścieżek bodaj najpiękniejsza). Zdjęć mam więcej, ale wymagają obróbki, co zawsze mi przychodzi z trudem.
Dawno nie byłem w tych dolinach. Na Wielkim Barańcu ostatnio z 10 lat temu. Za to na przełęczy pod Banówką 3-4. Z takiego drewnianego śliskiego mostka zleciałem raz do potoku w Dolinie Białej Wody. Na szczęście było nisko i skończyło się na strachu.
Dziś przeczytałem, że w ostatnich 8 dniach zginęło w Tatrach 8 osób !!! Tradycyjnie Rysy, poza tym Orla Perć, Przełęcz pod Chłopkiem, Krzyżne, Wysoka, Kieżmarski Szczyt. Do tego 36-latek stracił przytomność na Bystrym Sedle i też skończyło się śmiercią. Masakra.

- WOJTEKK
- box z pełną dyskografią i gadżetami
- Posty: 25572
- Rejestracja: 12.04.2007, 17:31
- Lokalizacja: Lesko
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Wydaje mi się, że to po prostu zbytnia wiara w swoje siły...
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Ja uważam, że moją największą "zaletą" w mojej przygodzie z Tatrami jest bycie niekonsekwentnym, tzn. wybieram cel ale gdy uznam, że przerasta moje siły jego osiągnięcie (pogoda, trudności trasy, dyspozycja dnia) to robię w tył zwrot. Czyli chyba innymi słowy niewiara w swoje siły.
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Miałeś, miałeś. Super!
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Ale czad!!!
To jak zachód słońca miałeś na Świnicy, to kiedy zrobiło się ciemno?
To jak zachód słońca miałeś na Świnicy, to kiedy zrobiło się ciemno?
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Eeee...no jakoś wkrótce po zachodzie, jak to zwykle bywa;-)..pewno ok 17, w każdym razie do przełęczy czołówki nie musiałem włączać (gwoli ścisłości Świnica to był 1-dniowy wypad na szybko tuż przed świętami, teraz była kontynuacja w zamierzeniu 3-dniowa, ale niedziela była już kiepska pogodowo, więc nastąpił odwrót).
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Ale z przełęczy schodziłeś w dół po ciemku czy ku Kasprowemu granią?
jeżeli nam zabraknie sił
zostaną jeszcze morze i wiatr
zostaną jeszcze morze i wiatr
- Monstrualny Talerz
- japońska edycja z bonusami
- Posty: 3818
- Rejestracja: 24.05.2017, 10:29
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Piękne, cudne, niesamowite. A szedłeś na skiturach czy normalnie na nogach?
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Kasprowy-Murowaniec-Kuźnice. Zejście przełęczą zimą przy niepewnym jeszcze śniegu z jedną tylko dziabką jest zbyt ryzykowne.
Na nogach, nie spróbowałem dotąd skitur(ów?) i raczej już nie spróbujęMonstrualny Talerz pisze: ↑06.03.2023, 23:53 Piękne, cudne, niesamowite. A szedłeś na skiturach czy normalnie na nogach?
Re: Przy muzyce o turystyce ;-)
Piękne zdjęcia Pratt - zazdroszczę wrażeń!
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)