Przy muzyce o Piwie
Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy
I znowu Maltgarden!
Imperial Stout With Arabic Spices, 30 Plato, 12,5% alkoholu. Gęsty imperialny stout z dodatkiem karobu czyli szarańczynu, wanilii burbońskiej oraz cynamonu.
Piana niezbyt obfita, drobna i trwała, czarna, nieprzejrzysta barwa. t Intensywny, przyjemny aromat, deserowy. Głównie kakao, przyprawy, wanilia. Słodkie, kremowe i mocno czekoladowe, a także cynamon, wanilia. Nieduża goryczka.
Ładnie ułożone, alkohol dobrze ukryty.
Świetne piwo (choć nie dla każdego ze względu na słodycz)! Generalnie zwykle dają radę. Ale to piwo wyjątkowo się udało!
Imperial Stout With Arabic Spices, 30 Plato, 12,5% alkoholu. Gęsty imperialny stout z dodatkiem karobu czyli szarańczynu, wanilii burbońskiej oraz cynamonu.
Piana niezbyt obfita, drobna i trwała, czarna, nieprzejrzysta barwa. t Intensywny, przyjemny aromat, deserowy. Głównie kakao, przyprawy, wanilia. Słodkie, kremowe i mocno czekoladowe, a także cynamon, wanilia. Nieduża goryczka.
Ładnie ułożone, alkohol dobrze ukryty.
Świetne piwo (choć nie dla każdego ze względu na słodycz)! Generalnie zwykle dają radę. Ale to piwo wyjątkowo się udało!
Przez ostatnie dwa tygodnie zdradziłem piwo na rzecz Rislingów, ale od wczoraj słoneczko przypieka, Żona weszła na wysokie obroty trybu "prace przydomowe" (kopanie, malowanie...) więc chłodzić się trzeba czymś co doskonale gasi pragnienie, ale nie przymula zbyt szybko... Cóż lepszego niż malinowe sour ale (tylko 4.75% alk.)? Wyrób nie lokalny, ale ciągle z szerzej zdefiniowanej okolicy: browar Otter Creek w stanie Vermont.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Na cześć wczorajszych zwycięzców (czyli Legii oczywiście ):
Czyli: High Five Left Hand - Vanilla & Orange Multigrain Wine z browaru Nepomucen
Ekstrakt: 30 % wag., Alkohol: 12 % obj.
Pomarańczy za bardzo nie czuć, wanilię i owszem. Alkohol nieźle ukryty, odpala z pewnym opóźnieniem . Całkiem smaczne, ale dobrze, że dzisiaj temperatura w normie, bo mogłoby dać do myślenia .
Czyli: High Five Left Hand - Vanilla & Orange Multigrain Wine z browaru Nepomucen
Ekstrakt: 30 % wag., Alkohol: 12 % obj.
Pomarańczy za bardzo nie czuć, wanilię i owszem. Alkohol nieźle ukryty, odpala z pewnym opóźnieniem . Całkiem smaczne, ale dobrze, że dzisiaj temperatura w normie, bo mogłoby dać do myślenia .
Brawa dla Legii, może nie za grę ale na pewno za wynik.
Ja piwo zdradziłem w ostatnich tygodniach dla Rieslingów (wpadłem w średnio-długi ciąg tematyczny), ale już jestem znowu przy piwie.
W nawiązaniu do przybijania piątki, proponuję uścisk ręki - Cosmic Handshake:
Współpraca Sixpoint Brewery z Brooklynu i Victory Brewing Company z Pensylwanii, jako rezultat dała fuzję cierpkiego, kwaśnego sour ale z soczystym, owocowym IPA. Wzorowy przykład wszystkiego co najlepsze w tym New England style double IPA. Piękny intensywny kolor, wyraźnie mętne w wyglądzie, w smaku dominują jakieś cytrusy ale wyczuwam też coś słodszego i łagodzącego kwaśno-cierpki smak: może mango albo brzoskwinia? Dla mnie bomba, doskonałość.
Ja piwo zdradziłem w ostatnich tygodniach dla Rieslingów (wpadłem w średnio-długi ciąg tematyczny), ale już jestem znowu przy piwie.
W nawiązaniu do przybijania piątki, proponuję uścisk ręki - Cosmic Handshake:
Współpraca Sixpoint Brewery z Brooklynu i Victory Brewing Company z Pensylwanii, jako rezultat dała fuzję cierpkiego, kwaśnego sour ale z soczystym, owocowym IPA. Wzorowy przykład wszystkiego co najlepsze w tym New England style double IPA. Piękny intensywny kolor, wyraźnie mętne w wyglądzie, w smaku dominują jakieś cytrusy ale wyczuwam też coś słodszego i łagodzącego kwaśno-cierpki smak: może mango albo brzoskwinia? Dla mnie bomba, doskonałość.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Drawn & Quartered czyli kolejna propozycja z Nighmare Brewing Company
Quadruple Dry Hopped Imperial India Pale Ale
Piękny, niewinie złoty kolor i słodki, owocowy zapach (nektarynki i mango) obiecują delikatne rozkosze podniebienia. Nic nie zapowiada, groźby sponiewierania przez Czterech Jeźdźców Apokalipsy...
W smaku oleiste, bogato aromatyczne (owoce tropikalne i wyraźna obecność alkoholu - 10%) z wyrażną dominacją chmielu (kombinacja Nelson Sauvin, Galaxy, Enigma i Citra ). Efekt poczwórnego chmielowania na zimno (quadruple dry hopping) przedfermentacyjnej mieszaniny (wort).
To moje drugie spotkanie z Nighmare Brewing Company. O ile Windlass of Erasmus nie przystawało charakterem do swej okrutnej nazwy, o tyle Drawn & Quartered to wyrafinowana tortura dla podniebienia. Niby wiedziałem czego się spodziewać, myślałęm, że jestem gotowy... ale nie byłem. Mocna rzecz.
Quadruple Dry Hopped Imperial India Pale Ale
Piękny, niewinie złoty kolor i słodki, owocowy zapach (nektarynki i mango) obiecują delikatne rozkosze podniebienia. Nic nie zapowiada, groźby sponiewierania przez Czterech Jeźdźców Apokalipsy...
W smaku oleiste, bogato aromatyczne (owoce tropikalne i wyraźna obecność alkoholu - 10%) z wyrażną dominacją chmielu (kombinacja Nelson Sauvin, Galaxy, Enigma i Citra ). Efekt poczwórnego chmielowania na zimno (quadruple dry hopping) przedfermentacyjnej mieszaniny (wort).
To moje drugie spotkanie z Nighmare Brewing Company. O ile Windlass of Erasmus nie przystawało charakterem do swej okrutnej nazwy, o tyle Drawn & Quartered to wyrafinowana tortura dla podniebienia. Niby wiedziałem czego się spodziewać, myślałęm, że jestem gotowy... ale nie byłem. Mocna rzecz.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Kiedy robisz to co lubisz i lubisz to co robisz
Efekty pracy pod koniec dnia: "zmarnowałem" dziś ok. 6 litrów piwa (ta złocista ciecz na lewo to Belgian-style witbier). Czas do domu. A w domu... czas otworzyć zimne piwo A tym co nowego i dobrego ostatnio próbowałem, innym razem...
Efekty pracy pod koniec dnia: "zmarnowałem" dziś ok. 6 litrów piwa (ta złocista ciecz na lewo to Belgian-style witbier). Czas do domu. A w domu... czas otworzyć zimne piwo A tym co nowego i dobrego ostatnio próbowałem, innym razem...
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
O, to "moje" klimaty (geograficznie)! A ten browar ma niezłą selekcję gatunków, w tym sporo NE IPAs. Ciekawe...Freefall pisze: Przyjemne, orzeźwiające Double New England IPA od Funky Fluid
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Themisto : Hazy IPA (6.5% alk.) z Modern Times Beer w San Diego, CA.
Co mnie skłoniło do wyprawy na zachodnie wybrzeże? Modern Times to stowarzyszenie skupiające lokalnych niezależnych piwowarów i palaczy kawy. Pierwszy browar w Kaliforni, którego włąścicielami są pracownicy. Zaintrygowało mnie to.
Co do piwa. Cytrusy i chmielowa goryczka. Nie powala na kolana, powinienem skupić się na poszukiwaniach bliżej domu.
Stormalong z Blue Hill Orchard w Wallingford, CT: niefiltrowany cydr.
A propos szukania blisko domu - ten cydr produkowany jest w sąsiednim mieście. Jako że temperatury rosną i trzeba się dobrze chłodzić, będzie jak znalazł. W smaku lekko wyczwalne drożdże, poza tym cydr jak cydr.
Co mnie skłoniło do wyprawy na zachodnie wybrzeże? Modern Times to stowarzyszenie skupiające lokalnych niezależnych piwowarów i palaczy kawy. Pierwszy browar w Kaliforni, którego włąścicielami są pracownicy. Zaintrygowało mnie to.
Co do piwa. Cytrusy i chmielowa goryczka. Nie powala na kolana, powinienem skupić się na poszukiwaniach bliżej domu.
Stormalong z Blue Hill Orchard w Wallingford, CT: niefiltrowany cydr.
A propos szukania blisko domu - ten cydr produkowany jest w sąsiednim mieście. Jako że temperatury rosną i trzeba się dobrze chłodzić, będzie jak znalazł. W smaku lekko wyczwalne drożdże, poza tym cydr jak cydr.
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Teraz różnego rodzaju Hazy IPY są popularne.Bart pisze:Themisto : Hazy IPA (6.5% alk.) z Modern Times Beer w San Diego, CA.
Leję a więc dobry pretekst na:
Imperialny stout z dodatkiem kakao i papryczek chili (habanero, passila, chipotle). Niesamowicie gęste, mnóstwo czekolady.
Ciekawe. Pierwszy raz widziałem piwo z kożuchem. Nie lubię, żeby się coś marnowało, więc resztkę, która pozostała, zjadłem ... przy pomocy łyżeczki.
Chyba zapamiętam ten dzień na zawsze .
Chipotle to moje ulubione papryczki. Przy habanero wymiękam. Ciekawa kombinacja, może sponiewierać, nawet jeśli w piwie...Freefall pisze:
Imperialny stout z dodatkiem kakao i papryczek chili (habanero, passila, chipotle).
Say you want to know the truth, well you can ask me a question
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
I'll tell you something that you may want to hear
But I'll lie
Ja chyba nie rozróżniam .Bart pisze:Freefall pisze: Chipotle to moje ulubione papryczki. Przy habanero wymiękam. Ciekawa kombinacja, może sponiewierać, nawet jeśli w piwie...
Chili było czuć, ale nie, aż tak bardzo, żeby sponiewierało. Jednak głównie czekolada, no i 8,5 % alk. nie mało, jednak nie tyle, żeby zaszumiało w głowie .[/quote]