Elektronika starsza i nowsza

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Alina Kalancea - Impedance [Important Records, 2021]

Podsuwam jeszcze jedną pozycję spośród moich świeżych nabytków z Important Records - tylko tym razem rzecz nowa, nie reedycja. Rumuńska artystka stacjonująca w Modenie.

Jak na muzykę, której najważniejsze parametry to Substancja i Czas, zaskakiwać może jej obrazowość i nawet obecny pewien typ narracyjności. Mógłby to być wręcz soundtrack do filmu lub, nawet bardziej, gry - sceneria post-industrialna, nastrój alienacji, difficulty level 2-3/5.

Intrygująca sprawa. Moje kompetencje w temacie są skromne, więc na takie albumy trafiam właściwie tylko przypadkiem. Ten zaliczam do szczęśliwych trafów.

https://imprec.bandcamp.com/album/impedance
https://www.alinakalancea.com/impedance/

Obrazek
.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

akond pisze:Moje kompetencje w temacie są skromne, więc na takie albumy trafiam właściwie tylko przypadkiem. Ten zaliczam do szczęśliwych trafów.
W zakresie elektroniki mam podobnie. Klaus Schulze (więcej), Tangerine Dream (mniej, tylko starsze płyty - tak do Stratosfear), Redshift, Pete Namlook (głównie Air) - podstawa, z nowszych rzeczy Carbon Based Lifeforms czy Tim Hecker. Posłucham tej rumuńskiej artystki - jej ojczyzna kolejne państwo (obok Grecji), które mnie fascynuje (zresztą jak większość południowo-wschodniej Europy), nawet auto mam rumuńskie ;)
vertical_invader
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Odnotujmy, że kilka dni temu ukazała się nowa koncertowa płyta Marka Bilińskiego - Po drugiej stronie światła

Płyta nie jest zła, ale też nic z niej nie zostaje na dłużej. Materiał pochodzi z 2015 roku, kilka stron wcześniej opisywałem inny album z tego okresu i tam też było średnio. Moim zdaniem Biliński za bardzo chciał odświeżyć formułę tych nagrań, być może słusznie i być może zachęci to młode pokolenie do sięgnięcia po klasyczne albumy artysty, jednak dla mnie te nowe aranże zubożają bogactwo wyobraźni z przeszłości. Ale jeśli będzie grał koncert w mojej okolicy, to oczywiście pójdę obowiązkowo. Kilka lat temu grał pod gliwicką radiostacją i na żywo było pięknie, ale nie wiem czy chciałbym płytę z tego wieczoru.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Nie znalazłem na Spotify płyty tegoż Artysty, o której Maciek pisał w październiku, ale za to jest inna, nieco wcześniejsza, również utrzymana w klimacie szkoły berlińskiej, bardzo kosmiczna - przypominająca wczesne płyty Tangerine Dream. Tytuł płyty, okładka, tytuły utworów - wszystko idealnie oddaje klimat tej płyty. Jak dla mnie - wyśmienita elektronika, ideał :)

Konrad Kucz - Cosmo (MTJ, 1999)

Obrazek

Lista utworów:

1. Lot Na Wenus 7:19
2. Na Orbicie 6:21
3. Czerwone Kaniony 2:43
4. Wenusjanie 7:06
5. Tańczące Meteory 3:35
6. Sonda R-10 5:09
7. Cosmo 3:38
8. Tańczące Meteory II 4:02
9. Powrót (Potęga Kosmosu) 9:09
vertical_invader
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Owoc mojego niedawnego wyjazdu do Tallinna.

Navigaator Pirxi Tagasitulek - czyli Powrót Nawigatora Pirxa.

Jak sam tytuł wskazuje rzecz jest inspirowana opowiadaniami Lema o pilocie Pirxie. Płyta jest kompilacją trzech długich (od 17:32 do 21:30) utworów. Pierwszy z nich 1058 Sekundit Tähtede Vahel autorstwa duetu Robert Jürjendal/Kaido Kirikmäe to właściwie coś pośredniego pomiędzy mrocznym, "dark" ambientem a wczesnym Tangerine Dream. Pod koniec utworu robi się nieco krautrockowo.
Dzięki temu można łatwo i bezkolizyjnie przejść do kompozycji kolejnej Grand Prix zagranej przez Kali Briis Band. I tu już inspiracje krautrockowe są wyraźniejsze - mamy miarowy, mechaniczny rytm i gitarowo-elektroniczne ostinatowe struktury w hipnotycznym tańcu.
Ostatni na płycie Finite Nonlinears autorstwa grupy Nevesis to właściwie długi gitarowo-elektroniczny jam ze zmiennym tempem, dynamiką, nastrojami, też mocno pachnący tą bardziej narkotyczną stroną krautrocka.

Płyta została wydana w 2015 r. przez firmę Ambifunk. Autorem kompilacji był Kaido Kirikmäe.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Cure
japońska edycja z bonusami
Posty: 3139
Rejestracja: 12.07.2008, 13:38
Kontakt:

Post autor: Cure »

Leptir, przypomniałeś mi o audycji, która całkiem niedawno była nadawana w PR2, a która była poświęcona Lemowi, a konkretniej muzyce inspirowanej Solaris.
Podcast w poniższym linku.
https://www.polskieradio.pl/8/8820/Arty ... je-Solaris

Playlista audycji:

Edward Artiemjew – Main Title [LP „– 惑星ソラリス = Original Soundtrack From Mosfilm Solaris", Columbia 1978]
Edward Artiemjew – Part VII, IX, X, XI [CD „Solaris. Sound And Vision”, Song Cycle Records 2018]
Edward Artiemjew – Part XVI, XVII [LP „Solaris. Sound And Vision”, Song Cycle Records 2018]
Ryuichi Sakamoto – Solari [CD „async”, Milan 2017]
Alva Noto – Atmosphere [„Xerrox Vol. 3”, Raster-Noton 2015]
Alva Noto – Helm Transphaser [„Xerrox Vol. 3”, Raster-Noton 2015]
Ben Frost, Daníel Bjarnason – We Don’t Need Other Worlds, We Need Mirrors [CD „Sólaris”, Bedroom Community 2011]
Ben Frost, Daníel Bjarnason – Simulcra I [CD „Sólaris”, Bedroom Community 2011]
Ben Frost, Daníel Bjarnason – Simulcra II [CD „Sólaris”, Bedroom Community 2011]
Dai Fujikura – Umi海 I, wyk. Hiroshima Symphony Orchestra, Sinfonia Varsovia, dyr. Tatsuya Shimono [18.08.2019, Filharmonia Narodowa, Festiwal Chopin i Jego Europa]
Kevin Richard Martin – In Love With A Ghost [„Return To Solaris”, Phantom Limb 2021]
Cliff Martinez – First Sleep [„Solaris: Original Motion Picture Score”, Trauma Records 2002]
Cliff Martinez – Wormhole [„Solaris: Original Motion Picture Score”, Trauma Records 2002]
Tomita – The Sea Named „Solaris” [LP „Kosmos”, RCA 1977]
Edward Artiemjew – Part XVI [LP „Solaris. Sound And Vision”, Song Cycle Records 2018]
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Dziękuję Cure, nie wiedziałem o tej audycji. Chętnie posłucham podcastu.
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

Czy może być coś bardziej kosmicznego w muzyce, niż bezpośrednia sonifikacja danych z czarnych dziur, czego dokonał belgijski matematyk i muzyk dr Valery Vermeulen? Projekt nosi nazwę Mikromedas AdS/CFT 001:

https://muno.pl/news/czarne-dziury-w-mu ... z-kosmosu/
vertical_invader
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Tu nie ma ani grama bezpośredniego kosmosu. To nie "dane z czarnych dziur", tylko modele symulacyjne :-). Ale chętnie bym zobaczył szczegóły, co konkretnie zostało wykorzystane i jak przetworzone.

Generalnie, to zresztą i tak tylko chwyt marketingowy - a muzyka albo się obroni, albo nie. Próbki zbyt skromne, żeby wyrobić sobie opinię.
.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Bednaar, dzięki za typ, brzmi ciekawie, będę sprawdzał. :)

Od razu skojarzyło mi się to z polską grupą Voices of the Cosmos, którą tworzą X-Navi:Et (czyli Rafał Iwański) oraz Electric Uranus (zawsze podziwiałem jego odwagę do wyboru pseudonimu, szczególnie w kontekście anglojęzycznych odbiorców ;)). W dużym skrócie, twórczość grupy zbudowana jest na sygnałach/dźwiękach odebranych „z kosmosu” przez radioteleskopy (tak to się chyba nazywa?), do których muzycy dogrywają swoje dźwięki. Wbrew pozorom efekt tego połączenia jest bardzo „klasyczny”. Mam pierwszą i drugą płytę, słuchałem też trójki i czwórki (czyli Interstellar Space) i i tylko trójkę oceniam nieco poniżej dobrego poziomu, a pozostałe oceniam dobrze i bardzo dobrze. Warto rzucić uchem:

https://voicesofthecosmos.bandcamp.com/music
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

akond pisze:Tu nie ma ani grama bezpośredniego kosmosu. To nie "dane z czarnych dziur", tylko modele symulacyjne :-)
.
No wiesz, jestem biologiem, więc mam prawo się nie orientować w temacie czarnych dziur ;) Ale próbka brzmi intrygująco, jak również źródło inspiracji.

Dzięki Maćku, sprawdzę te dźwięki z kosmosu :)
W sumie Vangelis też na ostatniej płycie inspirował się kosmosem.
W sierpniu zapodałem też w tym wątku info o płycie Konrada Kucza - Cosmo.
vertical_invader
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

A na zimowe propozycje bananamoona zwróciłeś uwagę? W wątku "konkurencyjnym", co prawda, ale tematycznie wstrzelone w samo centrum :-).
.
Awatar użytkownika
Bednaar
zremasterowany digipack z bonusami
Posty: 6741
Rejestracja: 11.04.2007, 08:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Bednaar »

akond pisze:A na zimowe propozycje bananamoona zwróciłeś uwagę? W wątku "konkurencyjnym", co prawda, ale tematycznie wstrzelone w samo centrum :-).
.
Dzięki, jakoś mi umknęło, lecę zatem w kosmos; )
vertical_invader
Awatar użytkownika
Leptir
box
Posty: 9404
Rejestracja: 04.09.2010, 21:27

Post autor: Leptir »

Bednaar pisze: No wiesz, jestem biologiem, więc mam prawo się nie orientować w temacie czarnych dziur ;)
No, w przeciętnym organizmie też by się kilka znalazło... ;)
„You can be in paradise only when you do not know what it is like to be in paradise. As soon as you know, paradise is gone.” (John Gray)
Awatar użytkownika
akond
longplay
Posty: 1282
Rejestracja: 04.09.2020, 13:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: akond »

Aż mi się przypomniało :-):
Stanisław Lem pisze:OBLICZE: Czy macie nieparzystą głowę i osiem do dziewięciu otworków?
CHYBEK: Zaraz policzę.
PROFESOR: Nie trzeba, kolego! Tak, to się zgadza.
(z Wyprawy profesora Tarantogi).
.
ODPOWIEDZ