Elektronika starsza i nowsza

Forum podstawowe.

Moderatorzy: gharvelt, Bartosz, Dobromir, Moderatorzy

Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Zupełnie przypadkiem dotarłem dziś do kolejnego ciekawego artysty, który łączył świat muzyki klasycznej, współczesnej, minimalistycznej i (rzecz jasna ;)) elektronicznej. Ale po kolei. Rano na TVP Kultura trafiłem na bardzo dobry film Sublokator (1966), w reżyserii Janusza Majewskiego. W takim samym stopniu co fabuła, zainteresowała mnie bardzo dobra muzyka oraz wszystkie efekty dźwiękowe. Obstawiałem, że stworzył je ktoś ze studia eksperymentalnego, ale niestety brak informacji na ten temat i jedyny muzyczny trop prowadzi do Andrzeja Kurylewicza. Kiedy szukałem informacji na temat jego ewentualnych związków ze studiem eksperymentalnym, poprzez przeróżne blogi i portale trafiłem na trop węgierski, który szybko przerodził się w wątek elektroniczny.

Zoltán Jeney - węgierski kompozytor i przedstawiciel minimalizmu. Smutnym zbiegiem okoliczności zmarł kilkanaście dni temu (o czym oczywiście nie widziałem). Na jego klasyczną i poważną twórczość być może będę miał jeszcze kiedyś czas, jednak cały ten dzisiejszy wpis w tym temacie zawdzięczam(y) tej oto płycie.

Zoltan Jeney - OM (skomponowane w 1979 r., nagrane w 1984 r., wydane w 1986 r.*)
Obrazek
OM - két elektromos orgonára - 1. rész: https://www.youtube.com/watch?v=rltMvR60IMQ
OM - két elektromos orgonára - 2. rész: https://www.youtube.com/watch?v=T7i4l1MdgSU

Organy + Zx Spectrum
Cytując jedyny komentarz pod zamieszczonymi linkami: I use this to torture people.. Ja nie byłbym aż tak surowy w ocenie, bo choć jest to muzyka o kilka(naście*) lat spóźniona, względem ekesperymentów krautrockowych, wczesnych płyt Ash Ra Tempel, Klausa czy Tangerine Dream, to ma w sobie coś, co wciąga -- jak chodzenie po bagnach. Ostatnio mam szczęście trafiać na nagrania szeroko pojętej muzyki elektronicznej, w której pierwsze skrzypce (;)) grają organy. Bardzo mi takie połączenie pasuje.

PS:
Więcej informacji o samych nagraniach, a także mnóstwo entuzjastycznych komentarzy i przy okazji możliwość pobrania okładek (i nie tylko) w bardzo dobrej jakości na tym blogu: http://rootstrata.com/rootblog/?p=5701
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Francisco Lopez "Azoic Zone"

W nagraniach zaplanowanych przez Francisco Lopeza wzięli udział: David Myers, Illusions Of Safety, John Hudak, Minoy, Zan Hoffman, Scot Konzelmann, Richard Franecki, Michael Gendreau, Steve Peters, John Wiggins.
Muzyka to, nic innego, jak dźwiękowy zapis podwodnej podróży / rejsu - niepokojące odgłosy, naprężenia, trzaski, szumy, destrukcyjne ciśnienie głębin...klaustrofobia, samotność i bezradność w konfrontacji z żywiołem...
...ale także podroż do zarodka życiowego zaczynu.

A soundscape journey to the life and environment of abyssal organisms.

https://www.discogs.com/Francisco-López ... ase/155808

Obrazek
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Nils Olav Boe "Nils Olav Boe"

Co jakiś czas wracam do muzyki, którą swego czasu, zachłannie nagrywałem na kasety magnetofonowe (z różnych analogowych źródeł).
Norweska elektronika Nilsa Olava Boe jest jednym z zapomnianych / mniej znanych kasetowych przypomnień / wykopalisk, choć przecież takie nazwiska jak Lars Pedersen (When, Moon In June, Holy Toy), czy Nils Petter Molvaer, są doskonale znane w półświatku.
Muzyka na płycie, to nieszablonowa elektronika z tendencją do "zawężania i spłycania rozmachu brzmienia" (niczym toy-music, która zresztą czasami daje o sobie znać - delikatne partie fletu, gitary), na tle której snują się oszczędne, odrealnione dźwięki trąbki.
Całość jest raz rytmiczna i pulsująca, raz obrazowa i narracyjna...ze szczyptą niepokoju, z delikatnymi odniesieniami do industrialu.

Trzyosobowa kombinacja norweska.

Nils Olav Boe - organy, syntezator, flet, gitara
Lars Pedersen - organy, syntezator
Nils Petter Molvaer - trąbka

https://www.discogs.com/Nils-Olav-Bøe-N ... se/1713396

Obrazek
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Życiowa zaradność Maćka oraz jego wrodzona dociekliwość i zdolność wynajdywania ciekawej muzyki, pozwoliły mi zapoznać się z kilkoma płytami Michaiła Czekalina, arcyciekawego artysty, o którym niedawno była mowa na forum.
Poniżej zamieszczam kilka luźnych, niewiele mówiących skojarzeń, z pierwszych odsłuchów:

Mikhail Chekalin "Meditative Music For A Prepared Organ (Volume 2)"

Kosmos - międzyplanetarne podróże, bezgraniczna przestrzeń, zawrotna prędkość, turbulencje...ale także międzylądowania, kratery, łuny, erupcje, meteory, pulsacje...

Opium.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... ase/331700

Mikhail Chekalin "Green Symphony / Borderline State"

Dźwiękowe płaszczyzny, linie, bryły, plamy...ale także tłuste, muskularne rytmy oraz rhythm and bluesy, dżez-bluesy, dżez-fussiony w stylu science fiction.

Heroina.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/4327216

Mikhail Chekalin "The Symphony - Phonogram"

Irracjonalne harmonicznie, kosmiczne obrazy, przez które niekiedy przebijają się ledwie czytelne dżezowe formy (free, standard, ballada, ecm-style, fusion-funk) oraz wielokulturowe, etniczne tropy.

LSD.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/4327043

Mikhail Chekalin "Concerto Grosso No. 1 & Bonus Tracks"

Muzyka obrazowa / obrazkowa - od długich spejs-transowych opowieści; przez krótkie, żartobliwe miniatury; motoryczne, nośne formy, nieśmiało tęskniące za industrialem...po filmową psychodelię oraz wielowątkowe, abstrakcyjne narracje.

Haszysz.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/1584832

Mikhail Chekalin "Concerto Grosso No. 2 & Bonus Tracks"

Strzępy cytatów z klasyki, popowych piosenek, ludowych melodii, przedstawione w krzywym zwierciadle clown-elektroniki.
Możemy także posłuchać b. ciekawych nagrań dodatkowych - rozmarzonych, obrazowych filmówek.

Marihuana.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/3634407

Mikhail Chekalin "A Pagan Suite"

Nowoczesne, czyste i klarowne syntezatorowe brzmienia...krótkich, rzutkich kompozycji akcji - ekspedycje badawcze, skrywane tajemnice, zaginione skarby...bezpieczne, halucynogenne włóczenie się po kontynentach, zmiany stref czasowych, wielokulturowość, etniczne dywagacje.

Absynt.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/6118832

Mikhail Chekalin "Between Spring And Autumn By Stealth"

Przystępne, stonowane cyber-bajki oraz miękkie, psychodeliczne kołysanki, z czystym, rozświetlonym brzmieniem, nieoczywistymi harmonicznie "pomrukami" drum and bass, syntezatorowymi rytmami i beatami.
Na płycie możemy posłuchać także dodatkowego utworu Concerto For Piano, Synthesizer And Voice, który dosłownie ruszył posadami mojego obycia z muzyką, uniósł w powietrze i pozwolił lewitować!
Kompozycja to nic innego jak przesiąknięta muzyką współczesną, feeria bezkresnego echa oraz dłuuuuugich, krystalicznie czystych pogłosów - majstersztyk!!!

Ecstasy.

https://www.discogs.com/Mikhail-Chekali ... se/4327250

P.S.
Można bezkarnie eksperymentować z zestawieniami substancji, mieszać poszczególne porcje, zdwajać, potrajać działki (co zresztą zamierzam uczynić) - przedawkowanie jest wielce pożądane.

Obrazek
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

bananamoon - dzięki CI wielkie za te powyższe miniatury, które narobiły mi jeszcze większego smaka na te płyty. No i, rzecz jasna, na używki (a przynajmniej część z nich). To kolejny dowód na to, że dzielenie (się) pomnaża.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Big City Orchestra "Greatest Hits And Test Tones"

...Robo, Rob Wortman, Brook Hinton, Daevid Allen, David Gardner, T-Bone Juju, Mic Gendreau, Mark Robson, Jonathan Segel, Markus Wolff, Alan Herrick...
 
"Greatest Hits" składa się z nojsowych, często brutalnych tworów (na granicy przesteru i szumu), w które wpleciono abstrakcyjne pieśni oraz minimalistyczne, wykrzywione opowieści.
Drugą część płyty zdominowały (jak w tytule), krótkie, eksperymentalne, często pozamuzyczne "próbki częstotliwości".

Muzyka dla "twardzieli niespełna rozumu".

https://www.discogs.com/Big-City-Orches ... ase/676884

Obrazek
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Another Headache "Serendipity"

Odsłuch z kasety magnetofonowej, na którą kilkadziesiąt lat temu zgrałem epkę.
W zasadzie są to dwa single (czwarta strona czysta), wydane w Dirter Promotions i póki co, zakupowe działania można poczynić, "skazując się" na winyle (tanio).
A muzyka na płycie jest niebywała - Introduction oraz Near Death, to wypadkowa post-punkowego machania ręką na gitarze, nagrań z taśm / programów, rozmów, odgłosów lejącej się z kranu wody.
Najlepszy na epce Go Slow, to paraliżująca, przestrzenna elektronika - wstrząsające kaskady "rozdzieranego" powietrza, podniebne eksperymentalne podróże, ostateczna droga.
W Rain With Sunny Spells słyszymy "nawigacyjne zmagania" zdeterminowane odgłosem jakiegoś generatora (silnika, czy też maszyny), pracą urządzeń radiowych i śpiewem ptaka - a może to śpiew ptaka jest zagłuszany?

Fartowne elektro-migreny.

https://www.discogs.com/Another-Headach ... ase/471716
http://3.bp.blogspot.com/_66s4-

Obrazek
bananamoon
maxi-singel analogowy
Posty: 548
Rejestracja: 20.09.2017, 19:21

Post autor: bananamoon »

Maciek pisze:...Zoltan Jeney - OM...
Wreszcie posłuchałem płyty "Om" Zoltana Jeneya - z jednej strony pozytywną cechą tej muzyki jest jej transowa forma; z drugiej strony, ta jednostajna, drepcząca w miejscu opowieść nuży straszliwie (jest jej przekleństwem) - gdyby te nagrania zazębiały się rytmicznie / harmonicznie "pączkowały" / przenikały się (jak u Philipa Glassa - podobieństwo formy nie jest przypadkowe) - a tutaj przez cały czas trwania albumu nic się nie zmienia.
Na plus mogę natomiast zapisać fajowe, starodawne brzmienia klawiszy.

Alec Empire / Techno Animal "The Curse Of The Golden Vampire"

Hałasująca, kąśliwa, brudna elektronika, techno, noise-beat, space-prepar - w sam raz na odetkanie kubków smakowych, a raczej uszu - no wiecie, wyzerowanie postrzegania, wyjałowienie.

Samoczyszczenie głośników z zalegającego kurzu.

https://www.discogs.com/The-Curse-Of-Th ... lease/7580

Obrazek
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

bananamoon pisze:z jednej strony pozytywną cechą tej muzyki jest jej transowa forma; z drugiej strony, ta jednostajna, drepcząca w miejscu opowieść nuży straszliwie (jest jej przekleństwem) - gdyby te nagrania zazębiały się rytmicznie / harmonicznie "pączkowały" / przenikały się (jak u Philipa Glassa - podobieństwo formy nie jest przypadkowe) - a tutaj przez cały czas trwania albumu nic się nie zmienia.
Na plus mogę natomiast zapisać fajowe, starodawne brzmienia klawiszy.
Bananamoon, pełna zgoda. Wymienione zalety sprawiają, że w ilości jednego czy dwóch odsłuchów czerpie się z tego przyjemność, ale brak urozmaicenia tej transowości (mającej w samej sobie spory pokład czegoś więcej) sprawia, że nie jest to niestety coś, czego będzie się słuchało latami. Ale na pewno warto (po)znać i nazwisko zachować w pamięci.
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Игорь Лень (Igor Len) ‎– Здесь...( Here...) (1989)
Obrazek

Moje ostatnie odkrycie, jedna z najlepszych płyt z muzyką elektroniczną z byłego ZSRR, jakie słyszałem. Od razu dodam, że to nie są żadne eksperymenty ani awangarda, tylko jak najbardziej przystępna i szalenie wciągająca muzyka elektroniczna. Wyobraźcie sobie klimat miasteczka Twin Peaks, po drugiej stronie lustra. Radzieckiego lustra. I to nie jest żadna inspiracja, bo niniejszy album nagrano i wydano chwilę przed pierwszym odcinkiem wspomnianego serialu. Jestem pod dużym wrażeniem i naprawdę szczerze polecam posłuchać. Najlepiej głośno, w skupieniu i w sprzyjających warunkach.
https://www.youtube.com/watch?v=ROzrWOGpWbA
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Backside
limitowana edycja z bonusową płytą
Posty: 4199
Rejestracja: 31.12.2007, 00:16
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Backside »

Pytanie do znawców krautrockowej elektroniki. Czy wydawnictwo Cologne Curiosities · The Unknown Krautrock Underground, 1972-1976 od sublabelu Guerssen Records to mogą być faktycznie odkrycia z lat 70. czy to są stylizowane ściemy, takie jak Pyramid, The Nazgul czy Galactic Explorers?

Obstawiam to drugie, bo po żadnym z tych wykonawców czy muzyków nie ma ani śladu.

O tutaj sobie można odsłuchać: https://guerssenrecords.bandcamp.com/al ... -1972-1976
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

Susumu Yokota - Sakura (1999)
Obrazek

Solidna porcja kojącego nerwy ambientu z kraju kwitnącej wiśni.
Piję kawę, zajadam crème brûlée z biedronki (niezły!), wzrok rozpieszcza okładka a słuch muzyka. Taka płyta, to pierwszorzędna rzecz.
https://www.youtube.com/watch?v=BHdF4rTVLWE
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
Paweł
longplay
Posty: 1380
Rejestracja: 02.09.2019, 14:00

Post autor: Paweł »

Zaczyna się super! Dzięki za polecenie, nie znałem wcześniej tego wykonawcy.
Awatar użytkownika
Maciek
box
Posty: 8801
Rejestracja: 15.04.2007, 02:31

Post autor: Maciek »

A potem jest już tylko lepiej! ;)
Adoptuj, adaptuj i ulepszaj.
Awatar użytkownika
I&I
japońska edycja z bonusami
Posty: 3064
Rejestracja: 15.10.2010, 21:54
Lokalizacja: KRK

Post autor: I&I »

Maciek pisze:Susumu Yokota - Sakura (1999)

Solidna porcja kojącego nerwy ambientu z kraju kwitnącej wiśni.
Piję kawę, zajadam crème brûlée z biedronki (niezły!), wzrok rozpieszcza okładka a słuch muzyka. Taka płyta, to pierwszorzędna rzecz.
https://www.youtube.com/watch?v=BHdF4rTVLWE
Miałem go gdzieś, kiedyś na jakimś skladaku i to był przedni numer. Ale za cholerę nie przypomnę sobie co i jak.
Dzięki za info.
ODPOWIEDZ